Zapachniało przed chwilą takimi odkryciami sprzed lat, w zasadzie klimat dla entomologa lat 50 tych przy ogromnej ilości białych plam musiał być szczególny.....W trakcie czytania takich wspaniałych prac jak ta i inne które tylko z pozoru trącą myszką rozchodzi się po mózgu błogostan, chociaż wiele jeszcze i przed nami do odkrycia
Białych plam jest w Polsce jeszcze sporo. Przygotowuje teraz jedną pracę na temat Sudetów Wschodnich, gdzie łapałem takie rarytasy nowe dla regionu jak: Trachys minuta, Phyllobius argentatus czy Callidium violaceum