Saturnia pavonia

[Wojtek Guzik]

Klują się już od kilku dni; dziś dwie samice zwabiły kilkadziesiąt samców.
Hoduje je jeszcze ktoś?

[Malko]

pawica3.jpg Super zdjęcie w locie:)

[Piotr Pawlikiewicz]

Można liczyć na jajeczka?

[Michał Kasperski]

Jakie piękne! Chciałbym kiedyś coś takiego wyhodować, to mi się właśnie w motylach najbardziej podoba - hodowanie. Momenty przepoczwarzenia, wylinek, wyklucia imago... SUPER ZDJĘCIA !

[Tomasz Świderski]

Gratulacje, ciekawych zdjęć!!!!

[Piotr Michalik]

Moje gąsienice linieją już na L3

[Łukasz]

Wojtku o jakiej porze dnia wabiłeś te samce? I w jakim biotopie (o ile to nie było wrzosowisko)?

[Wojtek Guzik]

I w jakim biotopie (o ile to nie było wrzosowisko)?

hehe o biotopie tu się raczej nie da rozmawiać... przyleciały mi na taras, gdzie trzymam "motylową pakę". Zauważyłem je w okolicach 16:00, od razu w masowych ilościach...
A występują one u mnie w przeróżnych biotopach; głównie na podmokłych łąkach; rok temu znalazłem jedną gąsienicę na wiązówce błotnej...

[Tymek]

Pochwalę się - dzisiaj po raz pierwszy w życiu widziałem S. pavonia, w dodatku było to polowanie z premedytacją - wytypowałem sobie wpierw gdzie w okolicy Warszawy może występować, a następnie tam pojechałem. Pod koniec spaceru, kiedy już w zasadzie zaczynałem wątpić, zobaczyłem samicę siedzącą na wrzosie

[Malko]

Piękna:) trzeba było wabić do niej samców!

[Tymek]

Zaczynało padać, a nie ma szans, bym przed przyszłym weekendem wybrał się ponownie w teren. Lepiej niech sobie spokojnie żyje na wolności

[Malko]

Lepiej niech sobie spokojnie żyje na wolności

Oczywiście masz rację ale aż się prosi...

[Łukasz Buglowski]

już się takie pokazują?! to trzeba koniecznie na łowy iść

[Jarosław Wenta]

Zdjęcia z 15 maja; okolice Czarnego Dunajca. Chyba jeszcze nie skończyła składania jaj? Są "nieowłosione"...

[Grzegorz G]

Chyba jeszcze nie skończyła składania jaj? Są "nieowłosione"...

Ale przecież pavonie nie "owłasiają" jaj

[Jarosław Wenta]

Chyba jeszcze nie skończyła składania jaj? Są "nieowłosione"...

Ale przecież pavonie nie "owłasiają" jaj

Jak nie, jak tak!

[Grzegorz G]

To musiała je niechcący otrzeć W porównaniu z brudnicą nieparką to...

[Jarosław Bury]

Dzisiaj odnalazłem taką sympatyczną bandę młodzików na malinie...

[Jarosław Bury]

Dzisiaj u mnie przeszła spora burza z gradem śr. 1cm - jako że, jak widać na zdjęciu powyżej, małe gąsieniczki żerują na górnej powierzchni blaszki liściowej pobiegłem zobaczyć co się z nimi stało i ... po pierwsze gąsieniczki przemieściły się na kilka sąsiednich listków maliny, po drugie wszystkie gąsieniczki przeszły na dolną stronę blaszek liściowych. Niby sprawa oczywista, ale dobrze wiedzieć, jak sobie radzą...

[Jarosław Bury]

Mimo codziennych opadów deszczu i okresowo gradu, gąsieniczki przeszły pierwsze linienie - stare oskórki pozostały na dolnej stronie blaszek liściowych, gąsieniczki w nieco zmienionej szacie żerują na ich górnej powierzchni - zdjęć nie ma, bo wyjątkowo obficie pada deszcz

[Jarosław Wenta]

Moją wesołą gromadkę odwiozłem dziś na skraj torfowisk. Wylęgły się w domu ze złoża, które było na wierzbie szarej. Tę samą roślinę dałem gąsieniczkom na "dzień dobry" - szybko się uporały z pierwszym listkiem i bardzo szybko urosły przez 3 dni. Większość czasu spędzały na dolnej powierzchni liścia - tylko nieliczne wyłaziły na wierzch.

[Jarosław Bury]

Jarek, te ze zdjęcia powyżej siedzą sobie akurat na górnej powierzchni - moje obserwacje są prowadzone w "naturalnym" siedlisku - półdzikim sadzie, ze swobodnie rosnącymi malinami w podszycie - gąsienice są absolutnie heliofilami, całymi dniami przy braku opadów żerują przebywając na wierzchu listków, przy obfitych opadach deszczu i np. opadach gradu przechodzą na dolną stronę liści, tam też przeszły I linienie, ale tuż po nim znów przemieściły się na górę. W naturze spotkałem ten gatunek żerujący na kruszynie - te same obserwacje...

[Jarosław Wenta]

Na załączonym przeze mnie zdjęciu widać te nieliczne, które wylazły na wierzch liścia. Reszta siedziała od spodu. Na samym początku, gdy ze złoża przeszły na liść, wszystkie siedziały na dolnej powierzchni. Zatem może zaraz po rozpoczęciu żerowania siedzą od spodu a dopiero po 2-3 dniach przenoszą się na wierzch i na spód uciekają tylko w razie deszczowej draki? Jakby nie było - nic nowego u gąsienic... Może uda mi się to jeszcze sprawdzić - S.pavonii przy torfowiskach dużo.

[Jarosław Bury]

Gąsieniczki po pierwszej lince...

[Szymon Omieciński]

A u mnie w hodowli już 4 z 5 gąsienic są w wieku L4

[Jarosław Bury]

W naturze pogoda nie dopisywała, w warunkach domowych z pewnością rozwijają się szybciej.