Czy ktoś ma do pożyczenia książki o motylach?

Ciekawostki, różności, inne sprawy.
motylekann23
Posty: 44
Rejestracja: środa, 21 kwietnia 2010, 12:18
Lokalizacja: Warszawa

Czy ktoś ma do pożyczenia książki o motylach?

Post autor: motylekann23 »

Cześć wszystkim,czy ma ktoś z Was do pożyczenia książki o motylach dziennych??
Piszę pracę inżynierską i potrzebuje na kilka dni.
Kontakt gg 8449612
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Re: re:czy ktoś ma do pożyczenia książki o motylach dziennyc

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Z bibliotek nie potrafisz korzystać..?

Paweł
motylekann23
Posty: 44
Rejestracja: środa, 21 kwietnia 2010, 12:18
Lokalizacja: Warszawa

re

Post autor: motylekann23 »

W bibliotece narodowej płaci się za ksero 0,40 groszy od strony,a za robienie zdjęć książkom też się płaci od jednej strony.
A na SGGW są tylko dwie książki,a ja potrzebuje więcej,dlatego się pytam ludzi,czy by mogli pożyczyć.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Re: re

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Wiesz, kiedyś robili takich ludzi, którzy potrafili korzystać z literatury bez kserokopiarek, Internetu i lotów w kosmos... Biblioteki, która WYPOŻYCZA książki nie udało ci się w WARSZAWIE znaleźć..? Czytelni, w której można posiedzieć choćby i cały dzień też nie ma..?

Paweł
motylekann23
Posty: 44
Rejestracja: środa, 21 kwietnia 2010, 12:18
Lokalizacja: Warszawa

re

Post autor: motylekann23 »

A ty masz może takie książki o motylach dziennych?
Ja dużo czasu poświęciłam na szukanie książek o motylach,które można było wypożyczyć tylko że te książki są np.z 1985 roku a ja potrzebuje najświeższych i ważnych informacji o motylach dziennych.A tak naprawdę takie siedzenie i przepisywanie z książki słowo w słowo to marnowanie czasu.Bo można by było równie dobrze pożyczyć taką książkę i pisać od razu pracę inżynierską.Byłam w bibliotece narodowej,w centralnej bibliotece rolniczej, na SGGW i w mojej osiedlowej bibliotece i książki które mnie interesowały nie można było wypożyczyć,jedynie albo przepisać ponad 400 stron albo zrobić ksero które tak naprawdę nie jest tanie.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Re: re

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Ale przecież nie potrafisz nawet sprecyzować, o jakie informacje ci chodzi... O motylach dziennych są dziesiątki tysięcy publikacji, a ty nawet nie podałaś czy chodzi ci o gatunki polskie czy światowe. Biologia, taksonomia, morfologia, fizjologia..? Na stronach PTE wiszą sobie PDFy kluczy do polskich motyli, jest tam masa informacji. Żebyś chociaż wstępnie napisała, co już przejrzałaś, co ci nie wystarczyło, czego więcej oczekujesz, jaki jest temat twojej pracy, cokolwiek...

Paweł
motylekann23
Posty: 44
Rejestracja: środa, 21 kwietnia 2010, 12:18
Lokalizacja: Warszawa

re

Post autor: motylekann23 »

Chodzi mi o nasze Polskie gatunki motyli dziennych,inne mnie nie interesują.
I o książki,które nie są np.z 1985 ale z 1996 roku i jeszcze nowsze,tak żeby informacje w nich zawarte były najświeższe.
Tomasz Blaik
Posty: 728
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 2 times

Post autor: Tomasz Blaik »

Idziesz po najmniejszej linii oporu, co wzbudza szczerą irytację. Nie licz, że ktoś pożyczy Ci własne książki. Nawet nie zajrzałeś na allegro, gdzie podstawową pozycję masz od ręki za niecałe 4 dychy.
Np tu: http://www.allegro.pl/item995282991_mot ... wanie.html
motylekann23
Posty: 44
Rejestracja: środa, 21 kwietnia 2010, 12:18
Lokalizacja: Warszawa

re

Post autor: motylekann23 »

Nie po najmniejszej linii,ponieważ wcześniej już szukałam książek we wszystkich bibliotekach,a książki o które mi chodzi są bardzo drogie:(
I dostępne jedynie w czytelniach za opłatą 0,40 groszy za stronę,tak samo jest z robieniem zdjęć aparatem cyfrowym....
A studenci w obecnych czasach nie mają tyle kasy,są biedni -takie są realia życia w Polsce.
Mi chodzi np. o książkę pt." Motyle dzienne Polski J.Buszko";Motyle naszych lasów i łąk oraz o inne...
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16725
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Re: re

Post autor: Aneta »

"Motyle naszych lasów i łąk" to pozycja z 1994 roku - no to jak właściwie jest z tym szukaniem późniejszych prac?
Poza tym jeśli potrzebne są Ci informacje tylko na poziomie takiej książki, to wystarczy internet - istnieje tyle motylarskich stron, poczynając od Motyli Europy:
http://www.lepidoptera.eu/start.php
plus strony anglojęzyczne:
http://www.eurobutterflies.com/species_index.htm
http://www.ukbutterflies.co.uk/index.php

A jeśli masz sprawne obie ręce, to nie widzę problemu w tym, że ksero kosztuje - umiejętność odręcznego pisania tak szybko chyba nie zanika od ukończenia liceum?
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1172
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Marcin Kutera »

miałem się nie odzywać, ale chyba muszę:

Zastanawiam się jak Ty chcesz napisać pracę o motylach nie mając nawet jedejn pozycji własnej (nie mając ksiażek, nie znasz się na motylach a pracę chcesz pisać? ale to już Twoja sprawa)

Mieszkam w Warszawie (książek o motylach dziennych i nie tylko mam sporo, w tym te co Cię intersują). Raczej nie pożyczę, bo się nie znamy i nawet nie będę miał pewności czy zwrócisz. Jedynie co mogę zaproponować to spotkanie (nawet u mnie na upartego) zrobisz sobie zdjęcia z książek i finito.

pasuje?
Przemek Zięba

Re: re

Post autor: Przemek Zięba »

motylekann23 pisze: A studenci w obecnych czasach nie mają tyle kasy,są biedni -
wolne żarty, na piwo zawsze mają nieprawdaż? Nie przesadzajmy z ta bieda bo chyba Koleżanka nie widziała nigdy biedy jaką klepali studenci jeszcze kilkanaście lat temu.
Witas

Post autor: Witas »

Przemek Zięba pisze:wolne żarty, na piwo zawsze mają nieprawdaż? Nie przesadzajmy z ta bieda bo chyba Koleżanka nie widziała nigdy biedy jaką klepali studenci jeszcze kilkanaście lat temu.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
Dominika+Jurek Radwańscy
Posty: 948
Rejestracja: piątek, 8 kwietnia 2005, 18:22
Specjalność: Collembola
Lokalizacja: Bielawa
Podziękował(-a): 5 times
Podziękowano: 7 times

Re: re

Post autor: Dominika+Jurek Radwańscy »

Przemek Zięba pisze:
motylekann23 pisze: A studenci w obecnych czasach nie mają tyle kasy,są biedni -
wolne żarty, na piwo zawsze mają nieprawdaż? Nie przesadzajmy z ta bieda bo chyba Koleżanka nie widziała nigdy biedy jaką klepali studenci jeszcze kilkanaście lat temu.

Dlatego takie tanie świństwa za 3,20 trzeba było pić. Jak to człowiek musiał się poświęcać w młodości.....
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Kiedyś popijano tanie alpagi bo na nic innego nie było stac poza alpagą, później ewentualnie spirytus od Rosjan rozmajany z woda przegotowaną. Takie luksusy jak dopalacze, piwo w puszce, wina jeszcze tańsze niz kiedyś, jakies prochy to juz inne nowe -obecne czasy.
Piliśmy rózne rzeczy, czasami po tym piciu bolały oczy ale człowiek poswięcał sie dla nauki, a teraz??? Żenada, lenie i obiboki, wstyd !!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy entomologiczne”