Ortografia
Ortografia
Witam! Poprawiając n-ty błąd ortograficzny na forum wpadłem na pomysł utworzenia tematu poświęconemu ortografii (skrótowo). Wyręczyła mnie w tym dość dobrze "dobra ciocia" Wikipedia-
Pomoc: Powszechne błędy językowe
Dla każdego leniwego zostaje jeszcze firefox. Polecam jednak czytanie większych ilości tekstów- wyłapywanie błędów przyjdzie samo
Pozdrawiam
Pomoc: Powszechne błędy językowe
Dla każdego leniwego zostaje jeszcze firefox. Polecam jednak czytanie większych ilości tekstów- wyłapywanie błędów przyjdzie samo
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Tawulec, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kamil, chodzi mi o poszłem, przyszłem, fkońcu, puki, ot kąt etc. Wybaczcie, ale diabli mnie biorą, kiedy ktoś pisze ot kąt To w sumie dla dobra każdego piszącego, kiedy pisze zgodnie z zasadami języka polskiego- przynajmniej u mnie- ma plus i coś sobą reprezentuje. Pisanie na PW z każdym błędem byłoby katorżną robotą, tyle tego się pojawia na co dzień
Pozdrawiam
ps. dzięki za korektę adresu.
Pozdrawiam
ps. dzięki za korektę adresu.
...a umowa jest umową i spróbuj jej nie dotrzymać np. w banku czy w urzędzie skarbowym. Umowy powinno się dotrzymywać i wywiązywać z nich.Tomasz Świderski pisze: ortografia to tylko ortografia i kwestia jakijeś tam umowy,
"ortografia to tylko ortografia".....a Polacy nie gęsi i swój język mają. Są pewne zasady, o których naszym dziadkom czy rodzicom nawet się nie śniło, że w jakikolwiek sposób można je podważać. W szkole wtedy dostawało się na dupę kilka strzałów, (w domu poprawili) i człek wiedział że dupa pisze się tak, a nie dópa. Teraz niestety uczniowie (a po pierwsze rodzice) szukają w szkołach dziury w całym i są mędrsi od scholastyków. Dorabiają nieukom wszelkie dysleksje, dysortografie zamiast kupić trochę pokarmu dla mózgojadów zalęgniętych w niektórych czaszkach i zdychających już z głodu (tu "Zieloni" powinni ingerować w ramach obrony wszelkiej żywiny). Ja miałem dysleksję i kilka innych "dysów" na początku mej scholastycznej wędrówki, jednak zdecydowane ręce Taty (tu głęboki ukłon ku Niemu) wybiły te "dysy" z mojej głowy. Owszem, walnę błędem tu i tam, ale tak się zaczęło dziać, kiedy to zabrakło czasu na czytanie (tu ukłon w stronę Xawerego) i niestety do użytku wszedł przeklęty komputer - i zaczęła się kałabania językowa. Za każdym razem POTWORNIE mi wstyd. Jestem nauczycielem (biologii, i tu na lekcjach można dostać kurwicy, bo dzieci awanturują się, że to nie język polski tylko biologia i srać w zeszytach można luźną laksunką). Słucham wywodów naszych pociech i ich antenatów szanownych i cieszę się, że jak to wszystko podorasta, to ja już będę się śmiał gębą pełną ziemi i glizd wszelakich (nadmieniam, że znam różnicę pomiędzy glistą a dżdżownicą). Potpisóje siem apsolótnie obóma rencmi pot Mistrzem Stachowiakiem i Xawerym Mym Ulubionym (o, np. "pod" znaczy "pod spodem", a "pot" może śmierdzieć, jak się zależy w niepranych ubraniach - tu ukłon ku naszym podróżnym w autobusach. I gdzie tu teoria, że ortografia to tylko ortografia). Żeby skały srały - nie ma wytłumaczenia na zgównienie pisowni - to nie jest nieuwaga (chyba że jakiś sporaadyyyczny przypadek) - to jest zgównienie językowo-mózgowe, szmaciarstwo, degrengolada i upadek obyczjności (to właśnie degrengolada dla nieoczytanych). Jaki język, taki kraj, obyczaj i takie postrzeganie jegoż mieszkańców. Już nawet żółtki mają nas za nic (zawsze miel, i słusznie, bo kiedy my biegaliśmy z pałami nabijanymi krzemieniami to oni już znali papier toaletowy i toalety - nas gryzły bąki w dupę po krzakach) i wysyłają coraz gorsze produkty do tego kraju szóstego świata (zabawki wytrzymują jeden dzień).
Kończę, bom się uniósł (w znaczeniu "wkurwił" dla nieoczytanych)
Jeszcze do Kamila, sąsiada mego zza miedzy - tak Kamil, jesteś zmęczony i na kumanie za późno - to na wiosnę, przy składaniu skrzeku
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Bardzo poprawna inicjatywa, jeszcze jakby zsyłać na Sybir tych co nagminnie walą byki byłbym wniebowzięty.
Przyznam że przeczytałem podany link i w niektórych przypadkach bardzo się zainteresowałem, np jak powinno się pisać "w Firefoxie" czy w "Firefoksie".
Natomiast mam pytanie do forumowiczów jak powinno się pisać łacińskie nazwy gatunkowe, przykład:
Złapałem Nemophora degeerella, cóż za cudny motyl.
czy
Złapałem Nemophore degeerelle, cóż za cudny motyl.
lub
Złapałem Nemophore degeerella, cóż za cudny motyl.
Wydaję mi się że poprawna jest forma pierwsza, natomiast na forum często można zobaczyć pozostałe style pisania.
No i coś z wątku muzycznego.
Byłem na koncercie Metallici.
czy
Byłem na koncercie Metalliki.
dla świętego spokoju, można napisać
Byłem na koncercie zespołu Metallica.
Przyznam że przeczytałem podany link i w niektórych przypadkach bardzo się zainteresowałem, np jak powinno się pisać "w Firefoxie" czy w "Firefoksie".
Natomiast mam pytanie do forumowiczów jak powinno się pisać łacińskie nazwy gatunkowe, przykład:
Złapałem Nemophora degeerella, cóż za cudny motyl.
czy
Złapałem Nemophore degeerelle, cóż za cudny motyl.
lub
Złapałem Nemophore degeerella, cóż za cudny motyl.
Wydaję mi się że poprawna jest forma pierwsza, natomiast na forum często można zobaczyć pozostałe style pisania.
No i coś z wątku muzycznego.
Byłem na koncercie Metallici.
czy
Byłem na koncercie Metalliki.
dla świętego spokoju, można napisać
Byłem na koncercie zespołu Metallica.
- Dominika+Jurek Radwańscy
- Posty: 924
- Rejestracja: piątek, 8 kwietnia 2005, 18:22
- Specjalność: Collembola
- Lokalizacja: Bielawa
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 3 times
Nazwy łacińskie albo odmieniamy po łacinie albo zostawiamy w mianowniku. Czyli mamy dwie dopuszczalne formy. Pierwszą , którą napisałeś i jeszcze taką, która jest zarezerwowana dla tych nielicznych potrafiących odmieniać przez przypadki po łacinieZłapałem Nemophora degeerella, cóż za cudny motyl.
czy
Złapałem Nemophore degeerelle, cóż za cudny motyl.
lub
Złapałem Nemophore degeerella, cóż za cudny motyl.
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
- Dominika+Jurek Radwańscy
- Posty: 924
- Rejestracja: piątek, 8 kwietnia 2005, 18:22
- Specjalność: Collembola
- Lokalizacja: Bielawa
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 3 times
Znalazłem coś takiego:
Deklinacja I dla rzeczowników żeńskich
Nominativus kto ? co? -a
Genetivus Kogo? czego? -ae
Dativus Komu? Czemu? -ae
Accusativus Kogo? Co? -am
Ablativus kim? czym? -a
Vocativus o! -a
Liczba mnoga
Nominativus kto ? co? -ae
Genetivus Kogo? czego? -arum
Dativus Komu? Czemu? -is
Accusativus Kogo? Co? as
Ablativus kim? czym? is
Vocativus o! ae
Czyli można napisać "Znalazłem Nemophoram" Acha, nazwę rodzajową, gatunkową i podgatunkową piszemy kursywą.
No i mam nadzieję, że Nemophora to rodzaj żeński
Deklinacja I dla rzeczowników żeńskich
Nominativus kto ? co? -a
Genetivus Kogo? czego? -ae
Dativus Komu? Czemu? -ae
Accusativus Kogo? Co? -am
Ablativus kim? czym? -a
Vocativus o! -a
Liczba mnoga
Nominativus kto ? co? -ae
Genetivus Kogo? czego? -arum
Dativus Komu? Czemu? -is
Accusativus Kogo? Co? as
Ablativus kim? czym? is
Vocativus o! ae
Czyli można napisać "Znalazłem Nemophoram" Acha, nazwę rodzajową, gatunkową i podgatunkową piszemy kursywą.
No i mam nadzieję, że Nemophora to rodzaj żeński
- Adam Larysz
- Posty: 2133
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Kontakt:
Proponuję ortografii uczyć się w szkole. Takie tematy tutaj zniechęcą wielu do pisania w ogóle. Radziłbym zdystansować się do piszących błędnie. Mój ojciec był prymusem z matmy, natomiast do dziś robi kardynalne błędy ortograficzne. Nikt go nie nauczy już pisać poprawnie. Lennon był geniuszem muzycznym ale walił błędy w pisowni jak nikt. Nie czepiajmy się rzeczy mało dla entomologii istotnych w sensie wyrażania swoich myśli na tym forum. Dla mnie to zbędne akurat tutaj i popieram Kamila.
no dobże, jósz sie nie pszyczepiam. taka gnida jezdem, rze siem óczepie czegoś i jósz. Wyrarzajmy sie o móhah, hszonszczah i motylah w takim razie i o entomologji w jenzykó byle jakim, a na fróm jenzykowym starajmy sie muwić dobże po polskiemu i składowywujmy wyrazowniki pienknie.jon pisze:Radziłbym zdystansować się do piszących błędnie. Nie czepiajmy się rzeczy mało dla entomologii istotnych w sensie wyrażania swoich myśli na tym forum. Dla mnie to zbędne akurat tutaj i popieram Kamila.
Januszu - ni cholery mnie nikt nie przekona, że niedbałość językowa tu, na forum entomologicznym jest mniej ważna. Język jest językiem, w swym toku ma prawidła pewne których należy się trzymać - tego uczono w szkole (bo teraz to jest walka z wiatrakami). To, że niektórzy się zniechęcają do pisania - a niech popatrzą w słownik (ja GO mam 60 cm. od siebie) coraz więcej narybku mamy na Forum (a Seniorzy gdzieś pouciekali - czemu ), i należy Ich uczyć. Nie mówię że piętnować i szydzić, bo sam walnąłem nie raz byka i Jacek Admin szybciorem mi go poprawiał (tu Ukłony), ale nie znajdujmy wytłumaczeń dla podstawowego poziomu nieuctwa. Osobiście mam tego powyżej dziurek w nosie podczas swej pracy i popieram Xawerego - jak widzę "fkońcu, puki, ot kąt" to mnie krew zalewa - to nie dysortografia, to po prostu pieprzenie (p....olenie) wszelkich kanonów naszego języka. To po prostu tumiwisizm wczesnoszkolny i takież samo podejście rodzica do problemu w początkowych latach scholaryzacji pociechy. Potem jest równia pochyła - komputera, zero, powtarzam, zero książek i debilne programy w telewizji. Bajkom dla dzieci też nic nie brakuje (wystarczy pooglądać mózgowe rzygowiny na niejednym kanale dla, teoretycznie, dzieci. Nie wymienię ich, bo do sądu mnie będą ciągać - tym ten debilny kraj teraz się podnieca. Tu jedynie mogę bronić Mini-mini, bo bajki są ładne i "poprawne" co do ogólnoludzkich zachowań) Wiem, są ludzie z takimiż problemami, ale to są sporadyczne jednostki - 99,9% to po prostu nieuki i tumiwisiści.
A to, żeby nie roztrząsać takich tematów na tym Forum - zgadzam się, ale prztyczka w nos należy dać. Mnie dano i uważam teraz, jak piszę - dało efekt? - dało !! A jak się ortopieprznę znowu - proszę o prztyczka, bo to zostaje w pamięci (chyba że się nie ma za grosz honoru i olewa współforumowiczów).
Amen (pewnikiem sobie narobiłem wrogów, ale mam dość)
Mazep
W związku z faktem, iż pragnę otaczać się ludźmi mądrymi, zdrowymi o wyłącznie nienagannej urodzie, tudzież na "tymż" forum również byłoby mile widziane, jeśli by pisali do mnie ludzie piękni, odsyłam tychże, którzy mają wstrętne pyski do następującego linka:
http://www.arsmedica.pl/Zabiegi/Chirurg ... warzy.html
a potem niech tu przyjdą do mnie pisać
http://www.arsmedica.pl/Zabiegi/Chirurg ... warzy.html
a potem niech tu przyjdą do mnie pisać
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 października 2009, 11:15 przez jon, łącznie zmieniany 1 raz.
Oj
można wkleić sobie taka deklarację
ze strony
http://www.forumpc.pl/index.php?showtopic=32618
i z tego co wiem to często pomaga zapanować nad zwichrowanym językiem,
pytanie techniczne jak to zrobić????
można wkleić sobie taka deklarację
ze strony
http://www.forumpc.pl/index.php?showtopic=32618
i z tego co wiem to często pomaga zapanować nad zwichrowanym językiem,
pytanie techniczne jak to zrobić????
Popieram Janusza !!!! Ja, jako ładny chłopak mogę do Niego spokojnie pisać. Ci, którzy mają mordy wstrętne - precz. Popatrzcie na nasze avatary - ja mam gębę ładną, promiennie uśmiechniętą. Janusz - to już jest ładny do nieprzytomności (korzystał z usług Ars Medica, ale ciiicho). Takoż i My ładni nie chcemy rozmawiać z brzydalami, pfe.
No dobra, kończmy, bo to za daleko pójdzie i się narobi kaszany.
Mazep (mogę wydzierżawić kapelusz z avatara)
No dobra, kończmy, bo to za daleko pójdzie i się narobi kaszany.
Mazep (mogę wydzierżawić kapelusz z avatara)
Xawery nie zrozumiałeś aluzji widzę. Powiem tak... Dam sobie uciąć lewą kończynę (a jestem mańkutem), że gdyby wziąć Ciebie i Jacka na ogólnokrajowe dyktando, to cieniutko to widzę oj... cieniutko. I po co się tak emocjonować czymś tak błahym? Moje najbardziej istotne przesłanie zawarte jest w pierwszym zdaniu. Uczmy się ortografii w szkole. Jacku uważam to za rzecz istotną.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Ja bym tematu nie drążył. Ortografia jest ważna ale nie najważniejsza. Wszyscy mają swoje racje. Nie ma sensu dzielić się na tych i tamtych, my i oni itp. Intencją Tawulca była chęć zwrócenia na to uwagi i jakiemuś "usprawnieniu". Dobrych linków nigdy nie za wiele.
Starajmy się być poprawnymi nie tylko w zakresie ortografii, ale także kultury, etyki itd... i to wszystko.
Starajmy się być poprawnymi nie tylko w zakresie ortografii, ale także kultury, etyki itd... i to wszystko.
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Nie uważam by walenie byków było rzeczą chwalebną tym niemniej rozumiem, że każdemu może się zdarzyć, w myśl zasady, że "nie myli sie tylko ten, kto nic nie robi".
No ale cóż zawsze znajdą się tacy, którzy chętnie innych poprawią, i o ile wynika to tylo z chęci poprawienia błędu-pomocy, to jestem jeszcze to w stanie znieść i zaakcpetować. Praganę natomiast zwrócić uwagę, że wytykanie tego publicznie moze czasem zostać przez inne osoby odebrane jako postępowanie mające na celu poprawienie własnego dobrego samopoczucia, jaki to ja jestem poprawny ortograficznie a inni nie. Ci inni są oczywiście be, a tego już raczej nikt nie zniesie. Wierzę też, że nikt specjalnie błędów nie robi, a nawet najbardziej oporni z czasem dzięki opatrzeniu przestaną je popełniać nagminnie.
Podsumowując skupmy się bardziej na entomologii niż ortografii, gdyż-przynajmniej dla mnie, ważniejsza jest treść od drobnych niedoskonałości formy.
No ale cóż zawsze znajdą się tacy, którzy chętnie innych poprawią, i o ile wynika to tylo z chęci poprawienia błędu-pomocy, to jestem jeszcze to w stanie znieść i zaakcpetować. Praganę natomiast zwrócić uwagę, że wytykanie tego publicznie moze czasem zostać przez inne osoby odebrane jako postępowanie mające na celu poprawienie własnego dobrego samopoczucia, jaki to ja jestem poprawny ortograficznie a inni nie. Ci inni są oczywiście be, a tego już raczej nikt nie zniesie. Wierzę też, że nikt specjalnie błędów nie robi, a nawet najbardziej oporni z czasem dzięki opatrzeniu przestaną je popełniać nagminnie.
Podsumowując skupmy się bardziej na entomologii niż ortografii, gdyż-przynajmniej dla mnie, ważniejsza jest treść od drobnych niedoskonałości formy.
- Dominika+Jurek Radwańscy
- Posty: 924
- Rejestracja: piątek, 8 kwietnia 2005, 18:22
- Specjalność: Collembola
- Lokalizacja: Bielawa
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 3 times
Tak jak pisałem- moim zamysłem nie były żadne szykany ani wytykanie. Link zamieściłem dla chętnych. Nie uważam się za piszącego idealnie, wręcz przeciwnie- humanistą wcale nie jestem. Przedmioty takie jak historia, czy wos zawsze mnie męczą. Link może być pewną pomocą dla tych, którzy mają wątpliwość, w jaki sposób napisać dane słowo. A zgodzę się z tym, że szukanie w słowniku bywa męczące. Nic poza tym. Nie stwierdziłem, że kto pisze źle jest durniem. Po prostu nagminne oczywiste błędy w co 2 słowie zniechęcają do czytania.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Byle te niedoskonałości rzeczywiście były „drobne” i zdarzały się przygodnie, czego niegrzecznie najpierw sobie i Wszystkim tu pisującym życzęTomasz Świderski pisze:ważniejsza jest treść od drobnych niedoskonałości formy
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 października 2009, 11:50 przez M. Stachowiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Na rozluźnienie klasyk do przesłuchania. A propos edukacji.
http://www.youtube.com/watch?v=M_bvT-DGcWw
http://www.youtube.com/watch?v=M_bvT-DGcWw
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
-
- Administrator
- Posty: 1612
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Tak zgadza się, i dlatego jest §2 ust. 5 REGULAMINU oraz §3 ust.1Tomasz Świderski pisze:Pragnę natomiast zwrócić uwagę, że wytykanie tego publicznie może czasem zostać przez inne osoby odebrane jako postępowanie mające na celu poprawienie własnego dobrego samopoczucia, jaki to ja jestem poprawny ortograficznie a inni nie.
viewtopic.php?t=7563
Po to są moderatorzy, żeby poprawiać błędy (między innymi ) i po to jest PW i maile, aby sobie o takich sprawach delikatnie pisać. Jeśli już komuś zdarza się pisać nagminnie z błędami reagujemy czasami, ale tylko w sposób koleżeński i w dobrej wierze.
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Niezależnie od regulaminów, obrażania się, a czasami też obelg w prywatnych wiadomościach i mejlach (bo i takie dostaję) będę zdecydowanie wytykał językowe mutanty w rodzaju "tych czułek/czółek", błędy w nazwach taksonów (czasami kilka wersji tej samej nazwy w jednym poście) i generalnie przypadki, które mnie osobiście rażą ze względu choćby na ewidentne lenistwo. Po to jest możliwość podglądu napisanej wiadomości, żeby sprawdzić, co się napisało i skorygować błędy. Jedynym wytłumaczeniem pominięcia tej procedury może być tylko "miałem to w dupie". Nie chodzi o wytykanie każdego potknięcia językowego, bo przy sensownej i ciekawej treści można tego nawet nie zauważyć, ale jednak są przypadki niechlujstwa graniczącego z chamstwem i nie mam zamiaru udawać, że rozmawiam z człowiekiem na poziomie, jeśli on napisze "chsząszcz".
Paweł
(nieodmiennie złośliwy)
Paweł
(nieodmiennie złośliwy)
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
W pewnym stopniu popieram tok myślenia Jona. Ortografię zostawiłbym miłośnikom ortografii a entomologii z ort przesadznie nie łączył. Dlaczego? Otóż takie poprawianie może zwyczajnie zniechęcić ludzi zainteresowanych tematem i spowodować, że zaatakowani więcej nie odwiedzą naszego forum. Jestem zdecydowanym zwolennikiem poprawnej polszczyzny i coś mnie strzela, gdy widzę byki ale gdyby gość np. napisał:
"Szłem ostatnio szlakiem Orlom Perciom (czy Gęsiom Szyjkom, whatever) i widziałem takiego chsząszcza. Otwarłem atlas i zobaczyłem, że jest to Cornumutila quadrivittata. Zrobiłem zdjencie wjenc załonczam fotke:"
Zakładam się, że pojazd byłby natychmiastowy i forum by się zagotowało. Gość nie zostałby potraktowany poważnie i forum entomo.pl więcej by nie odwiedził. Osobiście bardzo bym tego nie chciał, gdyż taka informacja jest niesamowicie dla mnie ciekawa. Gdyby natomiast przymknąć oko na ort, uśmiać się pod nosem i pohamować wodze emocji, być może, że człowiek ów napisałby kolejny wartościowy post. Tkwiłby w swojej ortograficznej niewiedzy, ale jeśli do tej pory nikt go nie poprawiał, to stałoby się to najprawdopodobniej w najbliższej przyszłości. Oczywiście w powyższym przykładzie przesadziłem z bykami, ale meritum jest jasne.
"Szłem ostatnio szlakiem Orlom Perciom (czy Gęsiom Szyjkom, whatever) i widziałem takiego chsząszcza. Otwarłem atlas i zobaczyłem, że jest to Cornumutila quadrivittata. Zrobiłem zdjencie wjenc załonczam fotke:"
Zakładam się, że pojazd byłby natychmiastowy i forum by się zagotowało. Gość nie zostałby potraktowany poważnie i forum entomo.pl więcej by nie odwiedził. Osobiście bardzo bym tego nie chciał, gdyż taka informacja jest niesamowicie dla mnie ciekawa. Gdyby natomiast przymknąć oko na ort, uśmiać się pod nosem i pohamować wodze emocji, być może, że człowiek ów napisałby kolejny wartościowy post. Tkwiłby w swojej ortograficznej niewiedzy, ale jeśli do tej pory nikt go nie poprawiał, to stałoby się to najprawdopodobniej w najbliższej przyszłości. Oczywiście w powyższym przykładzie przesadziłem z bykami, ale meritum jest jasne.
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
To i ja dorzucę swoje 3 grosze.
Kiedy chodziłem jeszcze do podstawówki mówiono o mnie że jestem totalnym głąbem, nieukiem i analfabetą :sad:
Gdybym teraz do niej chodził mówiono by o mnie że jestem dyslektykiem ale niestety te 30 lat wstecz, w małej wiejskiej szkole pewnie o dysleksji nikt nie miał bladego pojęcia
Wierzcie mi że pisanie byków to nie jest kwestia lenistwa w uczeniu się zasad ortografii. Gdyby nie Mozilla pewnie byłbym tu linczowany po każdym poście. Kogo ta ułomność nie dotknęła nie będzie w stanie zrozumieć jaki jest to problem a ponieważ mam lat tyle ile mam to uwierzcie mi że wiem o czym piszę. Nigdy nie przyszło mi do głowy by poprawiać na tym forum czyjejś ortografii bo nie wiem czy tych byków nie narobiła osoba mi podobna a nie jestem w stanie stwierdzić czy to faktycznie zwykłe lenistwo i nieuctwo.
Pozdrawiam wszystkich fanów Bralczyka i Miodka.
Prawie 40-letni dyslektyk
Kiedy chodziłem jeszcze do podstawówki mówiono o mnie że jestem totalnym głąbem, nieukiem i analfabetą :sad:
Gdybym teraz do niej chodził mówiono by o mnie że jestem dyslektykiem ale niestety te 30 lat wstecz, w małej wiejskiej szkole pewnie o dysleksji nikt nie miał bladego pojęcia
Wierzcie mi że pisanie byków to nie jest kwestia lenistwa w uczeniu się zasad ortografii. Gdyby nie Mozilla pewnie byłbym tu linczowany po każdym poście. Kogo ta ułomność nie dotknęła nie będzie w stanie zrozumieć jaki jest to problem a ponieważ mam lat tyle ile mam to uwierzcie mi że wiem o czym piszę. Nigdy nie przyszło mi do głowy by poprawiać na tym forum czyjejś ortografii bo nie wiem czy tych byków nie narobiła osoba mi podobna a nie jestem w stanie stwierdzić czy to faktycznie zwykłe lenistwo i nieuctwo.
Pozdrawiam wszystkich fanów Bralczyka i Miodka.
Prawie 40-letni dyslektyk
-
- Posty: 79
- Rejestracja: niedziela, 19 października 2008, 22:19
- Lokalizacja: Ostrów
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Ciekawy post Witka Płachty. Szczególnie warte podkreślenia jest stwierdzenie:
Okazuje się że można sobie poradzić z problemami z ortografią. Forum to nie GG, nie trzeba się spieszyć z odpowiedzią, a poprawny gramatycznie post jest zawsze lepiej odbierany przez czytelników.Gdyby nie Mozilla pewnie byłbym tu linczowany po każdym poście.