"Przeżywalność" gniazd szerszeni

Kryzik
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 18 lipca 2009, 13:52
Lokalizacja: Lublin

"Przeżywalność" gniazd szerszeni

Post autor: Kryzik »

Witam szanownych entomologów. Mam pytanie dotyczące usuwania gniazd os i szerszeni, a właściwie tego, co się z tymi gniazdami dzieje po usunięciu przez strażaków albo wyspecjalizowane firmy. Znalazłem w necie informację, że gniazda są wywożone do lasu. Zastanawiam się, czy takie gniazdo, nawet jeżeli zostanie przewiezione w całości i bez większych uszkodzeń, ma szansę przetrwać w lesie, tzn. przetrwać w tym sensie, że królowa będzie nadal znosić jajeczka, będą rozwijać się larwy itd. Wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale nie jestem pewien. Czy ktoś zna może odpowiedź na to frapujące pytanie?
Kryzik
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 18 lipca 2009, 13:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Kryzik »

Tacy wybitni entomolodzy, każdego robaczka rozpoznają po łacinie, a prostej rzeczy nie wiedzą. Hi hi.
Awatar użytkownika
mwkozlowski
Posty: 966
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21

Post autor: mwkozlowski »

to proszę odpowiedzieć:

jak się krowę nakarmi mięsem to co będzie?
jak się karpia wpuści do kibla i spuści wodę, to co będzie?
jak się Kryzikowi każe ponownie każe zdawać maturę to czy zda?
Kryzik
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 18 lipca 2009, 13:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Kryzik »

mwkozlowski pisze:to proszę odpowiedzieć:

jak się krowę nakarmi mięsem to co będzie?
jak się karpia wpuści do kibla i spuści wodę, to co będzie?
jak się Kryzikowi każe ponownie każe zdawać maturę to czy zda?

Ta odpowiedź nie jest ani dowcipna, ani inteligentna. Strażacy nie karmią krów mięsem i nie spuszczają karpii do kibla. To, że się czegoś nie wie we własnej dziedzinie, to nie jest powód do wstydu, więc proszę mi się tu nie wyzłośliwiać, tylko sprawdzić i się dowiedzieć. A jak nie, to się nie odzywać :)
Awatar użytkownika
Grzegorz Michoński
Posty: 447
Rejestracja: wtorek, 20 kwietnia 2004, 19:22
Lokalizacja: Ińsko

Post autor: Grzegorz Michoński »

Kryzik - a może byś zapytał strażaków i tych wyspecjalizowanych firm? Moim skromnym zdaniem, nie popartym żadnym doświadczeniem w tej kwestii, takie gniazda są po prostu niszczone i tyle. Szczerze wątpię aby ktoś je dostarczył do lasu i tam zostawił w spokoju. Inna rzecz, że jeszcze nie spotkałem szerszeni w lesie.
Kryzik
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 18 lipca 2009, 13:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Kryzik »

Grzegorz Michoński pisze:Kryzik - a może byś zapytał strażaków i tych wyspecjalizowanych firm? Moim skromnym zdaniem, nie popartym żadnym doświadczeniem w tej kwestii, takie gniazda są po prostu niszczone i tyle. Szczerze wątpię aby ktoś je dostarczył do lasu i tam zostawił w spokoju. Inna rzecz, że jeszcze nie spotkałem szerszeni w lesie.

Tak właśnie zamierzam zrobić. W lesie szerszenie zakładają gniazda w dziuplach po ptakach. Na ogół spotykałem takie gniazda na obrzeżach lasu, ale jedno znalazłem kiedyś około 1 km od brzegu Szczerze mówiąc, to też uważam, że to wypuszczanie os i szerszeni w lesie to jest ściema, tyle że straż pożarna sama o tym mówi, np. tu:

http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,1616642.html

http://chrzanow.naszemiasto.pl/wydarzenia/381950.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „OSOWE (Vespiformes)”