Paź żeglarz.

Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Paź żeglarz.

Post autor: manys »

Elo jestem nowy. Mam pytanie: chciałbym odłowić jednego Pazia żeglarza ale nie wiem gdzie zgłosić się o pozwolenie.
Z góry dzienkuje za odpowiedz.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 sierpnia 2009, 18:55 przez manys, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

wątpię, aby ktokolwiek Ci takowe wydał.
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2567
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Miłosz Mazur »

Zgodę na odłowy gatunków chronionych wydaje minister właściwy do spraw środowiska - art. 56 ustawy o ochronie przyrody.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

OK, ale na pewno nie rozdaje tego jak jakiejś ulotki na ulicy. Zapewne trzeba poprzeć jakoś swój wniosek, a chęć odłowienia 1 szt do zbioru chyba nie jest wystarczający.
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2567
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Miłosz Mazur »

Trzeba mieć BARDZO dobry powód żeby dostac oficjalne zezwolenie i pewnie poczekać minimum 6 m-cy ;)
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

A jak uzasadnisz swój wniosek? Zanim coś napiszesz, musisz się zastanowić, co wymyślić, chyba, że powód prawidziwy i w dodatku szczytny. ;)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

paź żeglarz

Post autor: manys »

Dzienki za odpowiedz. Na serio trzeba czekać tyle miesiency?! Szkoda :cry:
Nawet jeśli tego pozwolenia nie dostane (może kiedyś) to gdzie mógłbym się o nie starać ?
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

paź żeglarz

Post autor: manys »

Zawsze chciałem mieć w zbiorze rzadkie motyle. Nie bede prosił o 10 tych motyli, na jednego pozwolenie może mi przyznają. A jak nie to w tedy sprubuje znaleźć Gąsienice i wtedy motyla sobie wychoduje.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Słuchaj- jeśli wyhodujesz motyla z gąsienicy i przyłączysz go do zbioru, to też musisz mieć na to zezwolenie. Jak złowisz jednego żeglarza z dużego stanowiska to natura nie ucierpi na tym bardzo. O ile każdy tak nie pomyśli. Nie afiszuj się jednak z tym, że złowiłeś żeglarza i chcesz na niego zezwolenie- tylko problemy z tego mogą być. Bo wniosek argumentowany chęcią posiadania okazu w zbiorze zostanie NA PEWNO odrzucony.
Trochę namawiam do "zła", ale to chyba lepsze wyjście, skoro i tak, i tak złapiesz żelgarza, z zezwoleniem, czy bez.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 302
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 8 times

Post autor: mg1111 »

Hodowla gatunków chronionych podobnie jak odławianie jest zabroniona.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Widać manys, że nie rozumiesz problemu. Nawet na jednego trzeba mieć sensowne uzasadnienie. A hodować też je nie wolno (bez zezwolenia). Jak zakaz to zakaz.
admin
Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 6 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Manys, ile masz lat tak naprawdę?

Dlaczego pomimo moich kilku próśb o poprawienie błędów tego nie robisz i ciągle wrzucasz posty z błędami? Czy tak trudno poprawić, czy nie dochodzą do Ciebie moje maile, czy robisz to specjalnie?
Stysz
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 25 lutego 2008, 23:14
Lokalizacja: Kościeliska

Post autor: Stysz »

A ja bym proponował wyciąć z fotografii, będzie jak prawdziwy. Ogonki można dorobić z krepiny.
bartek.g

Post autor: bartek.g »

13 lat to troche malo, licze na to ze nic z naszych okolic nie wpadnie Ci w rece, troche mi go szkoda.

eBay.com Wyszukaj Iphiclides podalirius i zwroc uwage skad jest. Najeczesciej z Wloch badz Hiszpani. Jezeli teraz nie bedzie to w ciagu miesiaca sie powinien pojawic. (ssp feisthamelii)
admin
Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 6 times
Kontakt:

Post autor: admin »

bartek.g pisze:13 lat to troche malo
Teraz jest 13 ale jeszcze wczoraj rano było ... 10.

Nie ma wsytydu, ile ma sie lat, nawet im mniej tym wieksza "ochrona" ze strony starszych forumowiczow. To wspaniale, że mając 10 lat siegamy do netu i rozszerzamy swoje zainteresowania. Rzecz w tym, żeby nie kombinować, nie przeprawiać swoich danych no i pisać poprawnie o ile to tylko mozliwe.
Awatar użytkownika
Witek Płachta
Posty: 787
Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12

Post autor: Witek Płachta »

manys pisze:Zawsze chciałem mieć w zbiorze rzadkie motyle
Właśnie dlatego że są rzadkie ( i chronione) powinieneś chcieć by było go w naturze jak najwięcej.
A ja bym proponował wyciąć z fotografii, będzie jak prawdziwy
A ja manys na Twoim miejscu ściągnął bym z netu jego fotę, wrzucił na pulpit i cieszył jego widokiem do znudzenia :smile:
Ostatnio zmieniony środa, 3 czerwca 2009, 11:46 przez Witek Płachta, łącznie zmieniany 1 raz.
bartek.g

Post autor: bartek.g »

Mowie ze 10 czy tam 13 lat to troche malo na pozwolenia, chronione owady itp.
A sama wartosc podaliriusa w zbiorze za 10 lat bedzie znacznie wieksza niz teraz, aczkolwiek wiem jak to jest jak sie ma te 13 lat, stad proponuje eBay ;)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9691
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 23 times
Podziękowano: 9 times
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

bartek.g pisze:stad proponuje eBay ;)
Uwaga - sprowadzać z zagranicy nie wolno (nie żebym ja był przeciwko). Jesli paczka przeszłaby kontrole celną mogłyby byc kłopoty. Przechowywanie okazów gatunków chronionych bez względu na to, czy pochodzą z Polski czy z zagranicy jest zabronione ustawowo.

na forum znajdziemy wiele postów o tym. m.in.
viewforum.php?f=40
Załączniki
chronione_fragment_ustawy.gif
chronione_fragment_ustawy.gif (34.86 KiB) Przejrzano 7846 razy
bartek.g

Post autor: bartek.g »

Oczywiscie.
Ale mysle, ze jak sie uprze to i tak dopnie swego. Stad wolalbym zeby byl z poludnia gdzie nie jest mu tak zle.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9691
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 23 times
Podziękowano: 9 times
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

bartek.g pisze:Oczywiscie.
Ale mysle, ze jak sie uprze to i tak dopnie swego.
Ale to nie o to chodzi.

Pomyśl: wchodzi ktos niezorientowany na Forum Entomologiczne, tam mu "fachowcy" radzą, żeby sobie sprowadził pazia żeglarza z zagranicy. Celnik otworzy paczkę i RODZICE dostaną wezwanie na Policje. Potem szereg problemów a "młody" pokaże, ze na "profesjonalnym" forum mu tak doradzono! To ja "dziękuję" za takie Fora internetowe.

Nie można propagować niewłaściwych zachowań mogących kogoś narazić na kłopoty. Jesli napiszemy, ze jest taka metoda, ale zaznaczymy przy tym, że jest równie niebezpieczna jak łowienie (jak nie gorsza, bo przy lowieniu wpadka jest malo prawdopodobna a podczas sprowadzania z zagranicy ryzyko kontoroli rośnie!) - to będzie w porządku.
Dlatego, żeby uchronić manysa (i innych czytalnikow forum) przed ewentualnymi kłopotami powinnismy jasno pisać, jak robić.

Propozycja kupienia sobie pazia żeglarza na ebay-u jest zła. Przy czym jesli ktoś chce sobie poryzykować to jest to dobra metoda na mniej spokojny sen, podniesienie andrenaliny i ewentualne kłopoty.
bartek.g pisze:Stad wolalbym zeby byl z poludnia gdzie nie jest mu tak zle.
To zrozumiałe :-)
bartek.g

Post autor: bartek.g »

Sa dwie mozliwosci (moze sie myle)

1. Zlapac (pozyskac z terenu jakiekolwiek stadium)
2. Kupic

Obydwie sa wbrew polskiemu prawu. Przy zalozeniu ze prawo Polskie i np. Hiszpanskie* sa rowne, a wiec Polskie decyduje sie na ochrone motyla a hiszpanskie nie (bo ma sie tam dobrze), to dla mnie pozyskanie podalirusa z Hiszpani jest takie samo jak pozyskanie Inachis io w Polsce.

* przyklad

Ale jak juz zostalo to powiedziane kilka razy wczesniej, TAK jest to wbrew prawu.
I pod ocene osoby czytajacej zostawiam czy warto. (To sa opcje)


ps. nie ma co walkowac, mam nadzieje, ze jest zniechecony ;)
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Przy zalozeniu ze prawo Polskie i np. Hiszpanskie* sa rowne
Być może jesteś Bartek niezorientowany, ale hiszpańskie prawo jest bardziej restrykcyjne niż polskie. Tam w ogóle nie wolno łapać motyli bez zezwolenia. Żadnych. A tak na marginesie, to hiszpański żeglarek jest formalnie traktowany jako inny gatunek ( Iphiclides feisthamelii), i teoretycznie polskie prawo nie zabrania jego posiadania. Sprawa jest jednak dyskusyjna (nie wszyscy potwierdzają jego status gatunkowy).
bartek.g

Post autor: bartek.g »

Co do prawa hiszpanskiego zaznaczylem gwiazdka, jako przyklad (ot taki)
I tez pisalem o feisthamelii.

:)
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

zaznaczylem gwiazdka, jako przyklad (ot taki)
Rozumiem, ale przykład jest niefortunny, i chciałem to zaznaczyć. Gdybyś napisał: włoski, chorwacki, grecki - nie byłoby mojego postu.
tez pisalem o feisthamelii
Czytałem, jako o podgatunku. Zwróciłem tylko uwagę, że niektórzy go uważają za gatunek, i ma to istotne znaczenie dla naszego prawa.
bartek.g

Post autor: bartek.g »

Spotkalem sie z nim jako podgat. i jako gat, i de facto nie wiedzialem (do tej pory) jak to z nim jest. Ale teraz jest wszysko jasne.
A Hiszpania nie trafiona, no ale poprawiles ;)
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Post autor: manys »

Dzięki Wam wszystkim za odpowiedź. Mimo Twoich starań Bartku.g nie jestem zniechęcony. Tak na prawdę mam 13 lat, tylko źle wpisałem rok urodzenia. Co do e- maili to jeszcze sprawdzę. Nie wiem co w końcu zrobię z tym paziem żeglarzem. Jak spróbuję wychodowac gąsięnice to nik się nie dowie.
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Post autor: manys »

E- maile doszły, tylko nie przeczytałem. Nie wiem o jakie błędy Ci chodzi.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Nie wiem o jakie błędy Ci chodzi
chodzi manys o to, że w Twoich postach jest sporo błędów ortograficznych. Choćby Twój ostatni post z 14:38.
Jak spróbuję wychodowac gąsięnice to nik się nie dowie.
"Jak spróbuję wyhodować gąsienicę, to nikt się nie dowie"
Zobacz na swoje zdanie, i moją korektę - i zobacz gdzie popełniłeś błędy - a to tylko jedno zdanie z postu.
admin
Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 6 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Przyjrzyj się, błedów było dużo, dość rażących :???:

viewtopic.php?p=70385#70385
manys pisze:Dzienki za odpowiedz. Na serio trzeba czekać tyle miesiency?
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Post autor: manys »

Dzięki za korektę. Postaram się nie robić więcej błędów.
Co do pazia, to chyba odłowie go bez pozwolenia (albo wyhoduję) z jakiegoś dużego stanowiska.
Piotr Michalik
Posty: 79
Rejestracja: niedziela, 19 października 2008, 22:19
Lokalizacja: Ostrów

Post autor: Piotr Michalik »

Stanę w obronie manysa co do błędów, polski to jeden z trudniejszych języków a manys ma tylko 13 lat mógł jeszcze nie opanować całej ortografii, każdy z nas robi błędy jeden mniejsze, drugi większe dlatego admin powinien trochę przymknąć oko. A co do chronionych gatunków to jestem ciekawy czy ktoś z was nie posiada chociaż jednego owada chronionego... Pozdrawiam.
admin
Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 6 times
Kontakt:

Post autor: admin »

O to mi chodzilo - o postawe i zrozumienie, bo już miałem wrażenie że to specjalnie ;-)
Oczywiscie ze rozumiem, a podejscie 13 latka jest bardzo polskie. Uparty i wie czego chce. To mi się nawet podoba :-)
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Post autor: manys »

Dzięki za zrozumienie. Ortografia to moja pięta Achillesowa. Co do owadów chronionych założyłbym się, że przynajmniej parę osób z tego forum ma w zbiorze co najmniej jednego owada chronionego.
Piotr Michalik
Posty: 79
Rejestracja: niedziela, 19 października 2008, 22:19
Lokalizacja: Ostrów

Post autor: Piotr Michalik »

manys pisze: Co do owadów chronionych założyłbym się, że przynajmniej parę osób z tego forum ma w zbiorze co najmniej jednego owada chronionego.
Właśnie oto mi chodziło.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

przynajmniej parę osób z tego forum ma w zbiorze co najmniej jednego owada chronionego
Do roku 1984 w Polsce były tylko 4 chronione gatunki motyli, od 1984 - 7 gatunków. Obecna lista obowiązuje od 2004 roku. Wtedy też można było legalnie uzyskać zezwolenie na przechowywanie takich chronionych gatunków, jeśli przedtem chronione nie były, i już są w kolekcji. Wielu więc entomologów ma chronione obecnie gatunki motyli legalnie (łapali je, gdy jeszcze nie były chronione). Ty zaś manys chwalisz się w internecie, że obecnie chcesz złamać prawo. Jest w tym chyba istotna różnica.
admin
Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 6 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Troche tak jak z łamaniem prawa - każdy pewnie wszedł w kolizję z prawem kiedyś w swoim zyciu mniej lub bardziej niechcąco, ale deklarowanie sie, że będę je łamał to już inne podejście.
I to co Antek napisał - też podobnie myślę.

Inna sprawa, że entomologom to prawo nie za bardzo pasuje, i to z róznych względów. Krancowym jest ten manysa - że uniemozliwia swobodne odlawianie wszystkiego co lata. Pocieszajace jest to, że w innych krajach ta lista zakazanych gatunków jest o wiele dluzsza :-)
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1673
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 2 times

Post autor: PawełB »

Warto na pewno było uświadomić młodego kolegę, jak wygląda strona prawna ochrony motyli. Ale na pewno nie można go krytykować za chęć posiadania takiego okazu w zbiorach, sam fakt takiego zapytania o możliwość legalnego odłowu dobrze o nim świadczy. Skąd ma wiedzieć, że do "zabawy" z chronionymi motylami ma oficjalne prawo ledwie parę osób w Polsce? Tak na marginesie warto dodać, ze na chronione ssaki, za odpowiednią opłatą w walutach wydaje się pozwoloenia na odstrzał.

Motyle giną przez zniszczenie ich siedliska (czasem nawet nie tyle zniszczenie, a zmianę jego charakteru - naturalna sukcesja zbiorowisk roślinnych, rośniecie lasów itp). Dla mnie najlepszym tego przykładem jest siedlisko telejusa w Warszawie, które co roku było nieźle przedeptane a i pewnie sporo motyli lądowalo w siatkach :-). I nic mu się nie działo, dopiero zabudowa domami je zniszczy prędzej czy później (i to w majestacie prawa o ochronie, bo oczywiście łatwiej jest komuś wlepić grzywnę za złapanie motyla, niż wydać spore kwoty na wykup terenu gdzie takowy występuje). Już teraz właściciel terenu dba by go zaorać w najbardziej niekorzystnym dla motyla okresie i mieć z tym spokój. No i co z tym "niszczeniem ostoi" wspomnianym w ustawie (pkt 4 i 5 zaraz za podkreślonym?) - teren jest prywatny i tyle.

Ilość ludzi którzy obecnie łapią motyle do kolekcji jest tak znikoma, ze moim zdaniem nie jest w stanie zagrozić nawet motylom chronionym, może za wyjątkiem jakichś gatunków występujących na bardzo małych obszarach (sam nie wiem czy np. oedipus czy dryas są dobrymi przykładami, bo okazuje się ze ich stanowisk jest więcej). Sami wiecie, ze ochrona niektórych gatunków, "przepisana" z unijnych regulacji w Polsce nie ma sensu (np. dispar czy A.ilia które radzą sobie świetnie nawet w Warszawie). A żeglarek jest gatunkiem o dużym potencjle, w wielu krajach na południu jest bardzo posopolity, po prostu Polska to północna granica zasiegu i tyle.

Gdyby nie ci "łapacze" to do dziś nie było by dobrze wiadomo gdzie i jakie gatunki występują. I to na pewno ułatwiło ochronę tych gatunków, a nie utrudniło.

Żyjemy w okresie prawnych idiotyzmów, słyszeliście zapewne o oskarżeniu w Polsce człowieka sprzedającego przedwojenny fortepian z klawiaturą z kości słoniowej o handel chroninymi zwierzętami. Prokuratura, sąd, proces, wyrok (w nawiasach na szczęście) i takie sprawy, oczywiście wszystko na koszt podatnika, i na podstawie wspomnianej ustawy. Czy należało zatem zniszczyć klawiaturę przed sprzedażą?

Zawsze zastanawiam się, czy wolno mi sfotografować chronionego motyla "w trakcie rozrodu" czyli np. składającego jaja czy kopulującej parki, zgodnie z ustawą. Jakby to widział jakiś idiota z odpowiednimi uprawnieniami i złymi chęciami, to pewnie by się mógł przyczepić i do tego. A może jeszcze bym odpowiadał za płoszenie? Każdy przyrodnik-amator jest bezradny wobec takiego podejścia do ochrony przyrody.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Bardzo słuszne uwagi Pawła. Tylko jak przekonać do naszych racji osoby, mające możliwości zmiany tego niefortunnego prawa? Decydenci mają te nasze uwagi głęboko "gdzieś". Za słabe lobby.
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Post autor: manys »

Dzięki Wam wszystkim. Prawa w Polsce są naprawdę absurdalne. W mojej książce "Motyle dzienne Polski" czytałem, że kolekcjonerzy praktycznie nie mają żadnego wpływu na stan populacji, chyba, że na BARDZO małym areale, więc zakaz ich odłowu nie powinien istnieć jeśli chodzi o odłowienie jednego motyla. Założę się, że na następną listę motyli chronionych z paziowatych wejdzie paź królowej którego mam w zbiorze. Wtedy nie wiem skąd wezmę pozwolenie na jego legalne przechowywanie.

Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez manys, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Raczej nie, bo bodaj w 2000 go zdjęli :mrgreen:
Awatar użytkownika
manys
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:13
Lokalizacja: zakole wiktorowo

Post autor: manys »

Niewiedziałem. Gdzieś tam obiło mi się o uszy, że był kiedyś chroniony, ale cały czas żyłem w przekonaniu, że jest chroniony, dlatego miałem lekkiego stresa jak go złapałem.
jon

Post autor: jon »

manys pisze:Dzięki Wam wszystkim. Prawa w Polsce są naprawdę absurdalne. W mojej książce "Motyle dzienne Polski" czytałem, że kolekcjonerzy praktycznie nie mają żadnego wpływu na stan populacji, chyba, że na BARDZO małym areale,
Nie zgodzę się z takim spłyceniem tematu. W książce napisano o tym trochę inaczej. Natomiast chcę odwołać Cię do tematu ktory byl kiedyś poruszany. Cytowałem tam pracę Gutowskiego, która bardzo trafnie omawia tę sprawę. Proszę, poczytaj i możesz być pewny, że takie jest stanowisko obu autorów Atlasu motyli.

viewtopic.php?t=5048
admin
Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 6 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Ten sam artykuł mamy tutaj w calości:
https://entomo.pl/artykuly/kolekcjonerstwo.php
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1673
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 2 times

Post autor: PawełB »

Artykuł bardzo dobrze to ujmuje, ale czym innym jest zbieracz łapiący góra kilka okazów, a zdecydowanie czym innym jest handlarz zarabiający na tym pieniądze, czyli zainteresowany maksymalnym zyskiem. Ja np. nigdy bym nie kupił owada do kolekcji, bo wartość miały dla mnie tylko okazy złapane osobiście, na zasadzie "ja też go znalazłem". No ale skoro są handlarze to znaczy że sa i amatorzy na zakup.

zakładam też, że niewielu jest już kolekcjonerów kolekcjonujących po 100 i więcej okazów jednego gatunku "dla badania zmienności" - choćby z ograniczeń wielkości naszych mieszkań. A tak się kiedyś zbierało i badało. przypomina mi się książka Krzywickiego o motylach Puszczy Białowieskiej gdzie opisuje edypusa w stylu - w roku x złapałem 52 egzemparze, w następnym 30, w nastepnym tylko 12. A wkrótce potem - edypus wyginął w białowiezy, aczkolwiek podobno siedlisko było długo zalane wiosną. Troche podobnie być może z tymi kózkami opisanymi w artykule - ale czy na pewno to jedyne stanowiska w puszczy?

Chciałem zwrócić też uwagę, ze "mechaniczne" rozciągnięcie tych samych przepisów ze ssaków i ptaków na owady jest bzdurne - np. hodowla takich "wyższych" zwierząt na pewno utrudnia im powrót do normalnego, "dzikiego" życia po ewentualnym wypuszczeniu. Natomiast w wypadku owadów - nie ma takiego zagrożenia- a biorąc ich naturalną wysoką smiertelność - łatwo może służyć odbudowie czy wzmocnieniu populacji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zagadnienia ogólne (motyle)”