Od kilku dni lata u mnie sporo żeglarzy - zalatują nawet na osiedle i pożywiają na krzakach bzu. Wczoraj widziałem tzry egzemplarze na jednym krzaku i kilka pojedynczych. Dziś podobnie - samice składają jaja na krzewach i drzewkach blisko torów kolejowych. Udało mi się jedną "przyłapać" Jaja składała akurat na skarłowaciałej dzikiej gruszy...
Obserwując żeglarze w tym sezonie dochodzę do wniosku, że lokalna populacja ma się lepiej niż w latach poprzednich. W sezonie 2007 i 2008 nie udało mi sie zaobserować żadnego egzemplarza tego pieknego motyla...
W Warszawie też lata i sklada jaja (na razie nieliczne)
Na pd. wschód od warszawy, w rejonie Wilgi żeglarek też lata w takich laskach sosnowych z czeremchą amerykańską jak opisuje Damian Jak wieść niesie, dawno dawno temu dobry człowiek wypuścił tam żeglarki wyhodowane z Bułgarii.
Cóż, pazie to ciepłolubne gatunki. Czytałem kiedyś artykuł, że żeglarek zanikał u nas głównie z powodu wycinania tarniny, i wypalania traw (poczwarki żeglarka zwykle były zawieszone nisko nad ziemią, i nie przetrzymywały wypalania). Na południu Europy gąsienice tego gatunku głównie żerują na brzoskwiniach - u nas to niezbyt liczne drzewo owocowe. Może wzrost ilości czeremchy i ocieplenie będzie mu sprzyjać w powiększaniu areału występowania w Polsce.
Chyba jednak głównie północna granica zasięgu - na południu lata prawie wszędzie, ma szeroki zakres roślin żywicielskich. Pewnie są tam 2 pełne liczne pokolenia (a może i 3?) co zwiększa liczebność motyla.
Problemem jest na pewno zimowanie- gdzieś czytałem o wyjadaniu dużej ilości poczwarek w zimie przez poszukujące jedzenia ptaki - Kiedyś jesienią znalazłem 2 poczwarki - obie były w trawie pod drzewkami czeremchy - czyli tam, gdzie poczwarka się lepiej ukryje niż na gałęziach, gdzie musi być łatwo widoczna w zimie.
zadziwia mnie częsty brak motyla w Polsce w idealnych zdawało by się dla niego miejscach - jakiś nasłonecznione zbocza zarośnięte tarniną itp - np. nigdy nie widziałem go w okolicach Kazimierza dolnego, ale takich miejsc "pod żeglarka" jest sporo.
Gdzies kiedys czytalem tez, ze poczwarki sa dosc wrazliwe na niskie temperatury.
Zastanawia mnie podkrakowski Tyniec, to jest idealne srodowisko, tarnina, czeremcha, glogi, cieplo a do tego masa dzikich/starych sadow. (Wszystko to osloniete od wiatru)
Zastanawia mnie czy wprowadzony tam by sie utrzymal.
Dzisiaj odnotowałem pierwszego osobnika I. podalirius w mojej okolicy. Widziałem go z niedużej odległości, do zdjęcia jednak nie dał się podejść... Okolice Rymanowa, EV68
PS. Czy ktoś może notował żeglarka w moich okolicach?? Czy są znane jakieś stanowiska we wschodniej części Beskidu Niskiego??
Co roku obserwuję przelatujące osobniki DC99 nad brzegiem Wisły. Nawet kiedyś rozmawialiśmy na ten temat z Prof. Jarosławem Buszko że jest to korytarz wzdłuż którego się przemieszczają. W tym roku jeszcze nie miałem okazji tam się wybrać.