jak to zwalczyć i co to jest
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
-
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 7 stycznia 2009, 12:57
- Lokalizacja: CHełm
jak to zwalczyć i co to jest
Od pewnego czasu borykam się z obecnościątego owada nie dokńca jestem przekonana czy to chrząszcz jednak prosze o jak najszybszą pomoc w określeniu nazwy gatunku tego owada i sposób zwalczania go
oto jego zdjęcie http://www.wrzuta.pl/obraz/qp0Qve0nTb/dscf0016_1
oto jego zdjęcie http://www.wrzuta.pl/obraz/qp0Qve0nTb/dscf0016_1
-
- Posty: 269
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2005, 22:41
- Lokalizacja: Bydgoszcz obecnie
- Kontakt:
A jakże prusak, dziad jeden 
Zwalczanie - http://www.porady.co.pl/karaluchy_prusa ... zanie.html
Preparatów zresztą na rynku pewnie nie brakuje.
Jednak jeśli to blok, to pomoże chyba jedynie chemia - opryski we wszystkich mieszkaniach...

Zwalczanie - http://www.porady.co.pl/karaluchy_prusa ... zanie.html
Preparatów zresztą na rynku pewnie nie brakuje.
Jednak jeśli to blok, to pomoże chyba jedynie chemia - opryski we wszystkich mieszkaniach...
-
- Posty: 54
- Rejestracja: środa, 6 października 2004, 11:31
- Lokalizacja: Białowieża
- Kontakt:
-
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 7 stycznia 2009, 12:57
- Lokalizacja: CHełm
Z tym kotem to był dowcip
Już chomik dżungarski by bardziej pomógł
A na poważnie, jak chcesz go zwalczyć to zostaje tylko chemia, ale zwalczenie w całym bloku jednocześnie raczej się nie uda. (Już widzę tę sąsiedzką współpracę
).
Możesz natomiast próbować ograniczać populację prusaka. Sprzątaj na noc wszelkie jedzenie, do którego mogłyby się dostać. Utrzymuj prządek na podłodze i w szafkach. Dodatkowo możesz założyć jakąś pułapkę z przynętą, tak jak opisują to w przytoczonym tu linku.


A na poważnie, jak chcesz go zwalczyć to zostaje tylko chemia, ale zwalczenie w całym bloku jednocześnie raczej się nie uda. (Już widzę tę sąsiedzką współpracę

Możesz natomiast próbować ograniczać populację prusaka. Sprzątaj na noc wszelkie jedzenie, do którego mogłyby się dostać. Utrzymuj prządek na podłodze i w szafkach. Dodatkowo możesz założyć jakąś pułapkę z przynętą, tak jak opisują to w przytoczonym tu linku.
witam! Miałam podobny problem kilka lat temu... to była plaga. pryskałam, kupowałam pułapki, zele i wszystko co było możliwe niestety bez rezultatu... az trafiłam na rewelacyjny środek, znajoma mi poleciła. to niedrogi proszek (ok. 5zł) "Coopex pylisty" choc obecnie występuje pod nazwą "Insekton Pylisty"(ciężko go dostac w sklepach ale jest w inernecie). jest bezwonny, opyla się nim miejsca za szafkami, za listwami, tam gdzie mogą przebiegac robale. one od tego sie dusza a wracając do gniazd unorane w tym proszku zarażają swoje rodziny. Dopiero tym udało mi się zwalczyć to cholerstwo! ale jeszcze jedno, one potrafią przeniesć sie od sąsiada rurami od centralnego ogrzewania(schodzą po nich przez szpary) albo kratkami wentylacyjnymi. Ja odizolowałam się uszczelniając wszystkie szpary przy rurach centralnego ogrzewania i pozakładałam kratki wentylacyjne z siateczką ochronną. Do teko raz w roku rozpylam za szafkami ten proszek i od tamtej pory mam spokój Mówiłam sąsiadom o tym proszku, bo wiem że też borykają się z tym problemem ale raczej z dziwna reakcją sie spotkałam... pozdrawiam i naprawdę polecam ten środek. Inne pomagały tylko na chwilę
- RobertAndrzejewski
- Posty: 11
- Rejestracja: sobota, 14 lutego 2009, 16:05
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Prusaki. Pochwalę się że kiedyś dałem sobie z nimi radę.
Co masz robić:
1. Zatkaj wentylację (chyba że masz junkers'a - wtedy nie możesz) szyp = prusaki.
2. Wyjedź na weekend z rodziną i zrób armageddon w miejscu ich najczęstrzego przebywania (pasty nie pasty, raid-y, środki radioaktywne, bomby neutronowe, co popadnie)
3. Po powrocie wywal wszystkie meble i dokładnie wymyj, zaklej wszelkie szpary gdzie mogę się gnieździć, dobrze jest nałożyć pastę przeciw prusakom z tyłu mebli i w różnych szczelinach.
4. Po 2-3 tyg przestaniesz je widywać (tak to od czasu do czasu coś jeszcze przemknie gdzieś)
LUB JEŚLI MASZ DZIECI I NIE MOŻESZ UŻYWAĆ ŚRODKÓW OWADOBÓJCZYCH:
1. Zainwestuj w 2-3 gekony i daj im latać po mieszkaniu
(uważaj żeby nie uciekły bo sąsiedzi jak takiego stwora widzą to czasem umierają... mój sąsiad zszedł na zawał...)
Co masz robić:
1. Zatkaj wentylację (chyba że masz junkers'a - wtedy nie możesz) szyp = prusaki.
2. Wyjedź na weekend z rodziną i zrób armageddon w miejscu ich najczęstrzego przebywania (pasty nie pasty, raid-y, środki radioaktywne, bomby neutronowe, co popadnie)
3. Po powrocie wywal wszystkie meble i dokładnie wymyj, zaklej wszelkie szpary gdzie mogę się gnieździć, dobrze jest nałożyć pastę przeciw prusakom z tyłu mebli i w różnych szczelinach.
4. Po 2-3 tyg przestaniesz je widywać (tak to od czasu do czasu coś jeszcze przemknie gdzieś)
LUB JEŚLI MASZ DZIECI I NIE MOŻESZ UŻYWAĆ ŚRODKÓW OWADOBÓJCZYCH:
1. Zainwestuj w 2-3 gekony i daj im latać po mieszkaniu
