![Razz :razz:](./images/smilies/icon_razz.gif)
Zdjęcie z publikacji Wanata o tym gatunku. Przed tą publikacją był znany z Polski z dwóch okazów
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Я,например,беру жука за "носик"Rafał Cieślak pisze:Czy mają koledzy jakieś wypraktykowane sposoby zatruwania lixusów by nie traciły opylenia? Albo by zminimalizować jego utratę?
Pozdrawiam Rafał
Ktoś, kiedyś pisał na forum, że dobrze sprawdzają się zatruwaczki wykonane z metalu. Nie mogę tego odszukać - jeśli mnie pamięć nie myli, post był wpleciony w wątek dot. zupełnie innego tematu.Rafał Cieślak pisze:Czy mają koledzy jakieś wypraktykowane sposoby zatruwania lixusów by nie traciły opylenia? Albo by zminimalizować jego utratę?
Pozdrawiam Rafał
Совет всем интересующимся:ищите на Hieracium umbellatum. Лет 7 назад я знал всего одну популяцию tibialisa,но с тех пор,как начал систематически обкашивать это повсюду широко распространенное растение,оказалось,что L.tibialis не менее широко распространен вместе с ним(по крайней мере в моем регионе). В целом обычен и редкость его преувеличена.Dispar pisze:Darek Wasiluk już drugi sezon poszukiwał na Mielniku stanowiska Lixus tibialis. Wcześniej znajdywał 1-2 okazy po długiej poszukiwaniach. Dzisiaj namierzył stanowisko gdzie gatunek ten występuje licznie - w/g jego relacji jest go tam dużo.