CO TO ZA STWORZONKA BARDZO PROSZĘ O POMOC !
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
CO TO ZA STWORZONKA BARDZO PROSZĘ O POMOC !
Witam Wszystkich i bardzo proszę o POMOC !!!!
Otóż jakiś czas temu na parapecie zauważyłam małe ciemnobrązowe stworzonka, które leżały sobie na pleckach i machały nóżkami. Sprawdziłam kwiaty i ziemie w doniczkach ale tam ich nie znalazłam. Przez dłuższy czas sądziłam więc że one wpadają przez okno. Zawsze znalazłam 2 -3 sztuki. Potem zaczełam je widywać na parkiecie. No i wówczas zaczełam szukać skąd one się biorą. okazało się że uciekają pod listwy przypodłogowe i stamtąd też wychodzą. Oderwałam listwe i wpadłam w panike bo zobaczyłam tam te robaczki i larwy. Bardzo Was proszę POMÓŻCIE !!!! Co to jest? Skąd się wzieło i jak mogę się tego pozbyć. Te stworzenia mało się ruszają są jak uśpione dopiero gdy się je dotknie to idą. Mają ok. 2mm długości. Nie chodzą po ścianach tylko po podłodze. Myślę że w jakimś okresie mogą latać i mam wrażenie że robią to nocą. Jesteśmy też pogryzieni. Mam małe dziecko i boję się że te pogryzienia mogą być niebezpieczne. Jeszcze raz proszę o pomoc. Zdjęcia w załączniku.
Pozdrawiam
Ewa
Otóż jakiś czas temu na parapecie zauważyłam małe ciemnobrązowe stworzonka, które leżały sobie na pleckach i machały nóżkami. Sprawdziłam kwiaty i ziemie w doniczkach ale tam ich nie znalazłam. Przez dłuższy czas sądziłam więc że one wpadają przez okno. Zawsze znalazłam 2 -3 sztuki. Potem zaczełam je widywać na parkiecie. No i wówczas zaczełam szukać skąd one się biorą. okazało się że uciekają pod listwy przypodłogowe i stamtąd też wychodzą. Oderwałam listwe i wpadłam w panike bo zobaczyłam tam te robaczki i larwy. Bardzo Was proszę POMÓŻCIE !!!! Co to jest? Skąd się wzieło i jak mogę się tego pozbyć. Te stworzenia mało się ruszają są jak uśpione dopiero gdy się je dotknie to idą. Mają ok. 2mm długości. Nie chodzą po ścianach tylko po podłodze. Myślę że w jakimś okresie mogą latać i mam wrażenie że robią to nocą. Jesteśmy też pogryzieni. Mam małe dziecko i boję się że te pogryzienia mogą być niebezpieczne. Jeszcze raz proszę o pomoc. Zdjęcia w załączniku.
Pozdrawiam
Ewa
- Załączniki
-
- IMG_1177-mini.JPG (149.64 KiB) Przejrzano 2743 razy
-
- IMG_1169-mini-mini.JPG (96.83 KiB) Przejrzano 2803 razy
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3380
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 16 times
- Podziękowano: 3 times
To najprawdopodobniej larwa i osobnik dojrzały skórnika (Dermestidae), Attagenus smirnovi. Żyją sobie na resztkach organicznych zgromadzonych w różnych zakamarkach. Nie są sprawcami waszych pogryzień, żyją sobie w większości mieszkań, ale zapewne jak występują w większych ilościach, to nie jest to miłe.
Można spróbować jakichś środków owadobójczych lub konserwacji parkietu, tyle że pewnie siedzą też w innych zakamarkach
Można spróbować jakichś środków owadobójczych lub konserwacji parkietu, tyle że pewnie siedzą też w innych zakamarkach

Bardzo,bardzo dziękuję.
Już sobie troszkę poczytałam o moich lokatorach. Wszystko by się zgadzało. Mam w domu psa z długą sierścią, codziennie sprzątam i myję podłogi ale do głowy by mi nie przyszło że mimo porządków sierść odkłada się również pod listwami przy parkiecie - w luce. Jak zobaczyłam tam te robaczki to sobie siedziały właśnie na posłaniu z sierści. Wziełam więc odkurzacz i wciągnełam co się dało. Jednak myślę że one weszły dalej w parkiet. Teraz mam zamiar cyklinować , solidnie wylakierować , wypełnić wszystkie szceliny i dokładnie zabezpieczyć listwy. Przedtem jednak chciałabym czymś je uśpić żeby już się nie pojawiły więcej. Bardzo proszę o radę co najlepiej im podać - jaki środek jest najlepszy??? I czy w ten sposób rozstanę się z nimi na zawsze???
Jeszcze raz bardzo dziękuję bo już bardzo mi pomogliście.
Pozdrawiam
Ewa
Już sobie troszkę poczytałam o moich lokatorach. Wszystko by się zgadzało. Mam w domu psa z długą sierścią, codziennie sprzątam i myję podłogi ale do głowy by mi nie przyszło że mimo porządków sierść odkłada się również pod listwami przy parkiecie - w luce. Jak zobaczyłam tam te robaczki to sobie siedziały właśnie na posłaniu z sierści. Wziełam więc odkurzacz i wciągnełam co się dało. Jednak myślę że one weszły dalej w parkiet. Teraz mam zamiar cyklinować , solidnie wylakierować , wypełnić wszystkie szceliny i dokładnie zabezpieczyć listwy. Przedtem jednak chciałabym czymś je uśpić żeby już się nie pojawiły więcej. Bardzo proszę o radę co najlepiej im podać - jaki środek jest najlepszy??? I czy w ten sposób rozstanę się z nimi na zawsze???
Jeszcze raz bardzo dziękuję bo już bardzo mi pomogliście.
Pozdrawiam
Ewa
- Aneta
- Posty: 16725
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 32 times
Ewo, spokojnie, to tylko skórniki
Nie gryzą, nie roznoszą zarazków - groźne są w zasadzie przede wszystkim dla zbiorów entomologicznych czy botanicznych, ewentualnie dla skór i futer. Wystarczy dokładniej sprzątać, właśnie z uwzględnieniem szpar w podłodze i tym podobnych zakamarków, a chrząszcze te będą pojawiać się najwyżej sporadycznie. Większą szkodę możesz wyrządzić sobie i rodzinie tą owadobójczą chemią, którą chcesz zastosować.

Aneto,
ja się właściwie bardzo cieszę że to tylko skórnik.
Chciałabym nie stosować żadnej chemii ale nie wierzę w to bym mogła się zaprzyjażnić z nimi. Owszem dorosły osobnik mi się podoba, wdzięk posiada
ale larwy odpadają. Nigdy w życiu!!!
Dlatego zastanawia mnie czy jak nic nie wszczykne , tylko wylakieruję (20razy
) i pozatykam luki to to wystarczy???? Przecież one tam się będą namnażać. Trochę się boję że za pare lat w nieoczekiwanej chwili wybuchnie mi podłoga.
Pozdrawiam
Ewa



Dlatego zastanawia mnie czy jak nic nie wszczykne , tylko wylakieruję (20razy


Pozdrawiam
Ewa
- Aneta
- Posty: 16725
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 32 times
Skórniki to nie termity, nie wgryzą się w parkiet - jeśli pozatykasz szpary w podłodze, pozbawisz je i miejsca zamieszkania, i możliwości uzupełnienia, że się tak wyrażę, zasobów pokarmowych
A poza tym takiej ilości lakieru chyba żaden insekt nie przeżyje
(no, może oprócz odpornych ponoć na promieniowanie karaczanów
).



-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post