poczwarka pawicy grabówki
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Mogą to być dane przybliżone, są one czasem niezbędne przy oznaczaniu.
Posty ze zdjęciami bez takich danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Mogą to być dane przybliżone, są one czasem niezbędne przy oznaczaniu.
Posty ze zdjęciami bez takich danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
poczwarka pawicy grabówki
Hej
od około 10 miesięcy hoduje poczwarkę pawicy grabówki. Poczwarka ma zapewnioną wilgotnosc i temperature, ale od kilku dni trudno ja zauwazyc(wczesniej bylo ja widac w kokonie pod lampka). nie wiem czy wszystko jest w porzadku, a wg zródeł powinna sie wylegnac od konca kwietnia do czerwca. mam nadzieje ze wszystkojest ok. jak myslicie?
w załączniku gasienica tego motyla 1 dzien przed przepoczwarczeniem.
Ola
od około 10 miesięcy hoduje poczwarkę pawicy grabówki. Poczwarka ma zapewnioną wilgotnosc i temperature, ale od kilku dni trudno ja zauwazyc(wczesniej bylo ja widac w kokonie pod lampka). nie wiem czy wszystko jest w porzadku, a wg zródeł powinna sie wylegnac od konca kwietnia do czerwca. mam nadzieje ze wszystkojest ok. jak myslicie?
w załączniku gasienica tego motyla 1 dzien przed przepoczwarczeniem.
Ola
-
- Posty: 62
- Rejestracja: wtorek, 10 sierpnia 2004, 15:53
- UTM: EA64
- Lokalizacja: Rzeszów
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Rozwinę nieco temat swojego przedmówcy, bo kilkakrotnie hodowałem ten gatunek. Otóż poczwarki tej pawicy muszą być odpowiednio zimowane. Zbyt niska temperatura może je zabić (choć w naturze wytrzymuje nasze mrozy), ale za wysoka (powyżej zera) powoduje, że poczwarka "uważa" że zimy nie było, i będzie zimowała kolejny raz. I druga sprawa - to motyl ciepłolubny. By się wylągł motyl, poczwarka musi być w dosyć ciepłym pokoju. Nawet jednak spełnienie optymalne wszystkich tych kryteriów nie zapewni, że motyl się wylęgnie w tym roku. Mnie zwykle 10-20 % poczwarek i tak zimuje drugi raz. A jak im się "coś nie podoba" (w domyśle warunki termiczne), to zimuje drugi raz nawet 75% poczwarek (to takie przystosowanie do zimniejszego klimatu północnej Europy).
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Czyli trzymalam ja w zbyt cieplym pomieszczeniu.. czy w takim razie będę mogła trzymac poczwarke kolejnej zimy na polu, w warukach naturalnych jezeli ten rok byla w domu? i mam tez pytanie czy teraz gdy na polu jest coraz cieplej poczwarka bedzie mogla byc caly czas na polu w miejscu zacienionym(i oczywiscie zabezpieczona przed wrogami)? bardzo prosze o odpowiedz
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Zapraszam wszytkich do zobaczenia mojego albumu: https://entomo.pl/forum/album_personal.php?user_id=1236
- Grzegorz G
- Posty: 388
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:31
- Lokalizacja: Będzin-Grodziec
mam prośbe o oznaczenie tego motyla:
- Załączniki
- PICT0031.....JPG (62.68 KiB) Przejrzano 2378 razy
- PICT0030...JPG (64.71 KiB) Przejrzano 2380 razy
witam wszystkich, kilka dni temu wzięlam moja poczwarke spowrotem do domu. Kokon cały czas jest ciemny i nie nie mozna nic w nim zobaczyc. Jak juz pisalam wczesniej, do pierwszego zimowania poczwarki kokon byl koloru rudego i mozna bylo ujrzec tam poczwarke. Pozniej, okolo kwietnia tamtego roku zrobil sie ciemny. Zastanawiam sie czy to znaczy nie poczwarka juz nie zyje, czy tez moze jest to naturalna ochrona przed kolejnym zimowaniem? prosze o odpowiedz
Ola
Ola
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Nie spotkałem się nigdzie z informacją, by kokony motyli zmieniały "przejrzystość". W końcu to tylko jedwabna nitka. Ale skoro już przerwałaś poczwarce zimowanie, i zabrałaś ją do mieszkania, to wkrótce się okaże jak jest z jej kondycją. Jak już pisał Piotr, w ciągu kilku tygodni motyl powinien się wylęgnąć. Daj znać w połowie kwietnia, gdyby nic się nie wylęgło.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Trochę małe to zdjęcie, ale białe plamki wyglądają na pleśń. Potrzymaj ten oprzęd w pokoju jeszcze z tydzień, i jeśli nic się nie wylęgnie, spróbuj delikatnie go rozciąć nożyczkami, i sprawdź, czy poczwarka żyje, czy też jest wyschnięta. Czasem poczwarki tego gatunku zimują dwukrotnie (szczególnie, gdy skrócono im czas diapauzy zimowej).
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Otóż muszę się odnieść do zapisku:
Jedna z gąsienic Endromis versicolora uciekła mi i zapoczwarzyła się w takim pudełku w mieszkaniu, w pudełku było ciemno, sucho i brak jakichkolwiek materiałów do zakamuflowania oprzędu. Oprzęd znalazłem chyba po 4 miesiącach przy okazji jakichś porządków, był beżowy, po jakimś czasie zmienił barwę na ciemnobrązowy.Nie spotkałem się nigdzie z informacją, by kokony motyli zmieniały "przejrzystość". W końcu to tylko jedwabna nitka. Ale skoro już przerwałaś poczwarce zimowanie, i zabrałaś ją do mieszkania, to wkrótce się okaże jak jest z jej kondycją. Jak już pisał Piotr, w ciągu kilku tygodni motyl powinien się wylęgnąć. Daj znać w połowie kwietnia, gdyby nic się nie wylęgło.