Mrożonki?

Metody preparowania, usypiania, problemy, sposoby.
aglais
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 16 października 2004, 16:45
Lokalizacja: Śląsk

Mrożonki?

Post autor: aglais »

Dostałam ostatnio argiusa convolvuli. Problem polega na tym, że jest zamrożony.
Jak sie zabrać za rozpinanie go? Tylko odmrozić? Jak długo odczekac nim zaczne go układac?
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9691
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 23 times
Podziękowano: 9 times
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

Po odmrożeniu będzie miał tyle wilgotności w sobie ile przed zamrożeniem lub mniej. W okazy zamrażane po dłuższym okresie są jednak suchsze. Sprawa jest dość prosta: jeśłi po odmrożeniu okaże się że jest zbyt sztywny to go po prostu rozmocz tak jak się robi w przypadku suchych okazów, tyle że krócej. To menewrowanie wilgotnością okazu. Powodzenia!
aglais
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 16 października 2004, 16:45
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: aglais »

Szczerze mówiac zawsze preparuję 'na świeżo' i nie wiem jak rozmoczyć...
Tak na oko, ile czasu zajmie rozmrożenie go na tyle, żeby nie był zbyt kruchy?
Awatar użytkownika
Radek P.
Posty: 427
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2004, 15:08
Lokalizacja: Białowieża/Cegłów

Post autor: Radek P. »

Spróbuj nad parą wodną, to jest niezły sposób zarówno dla chrząszczy jak i motyli....
powodzenia
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4534
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 7 times
Podziękowano: 4 times
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Nie kombinuj, tylko - jeśli będzie zbyt suchy wstrzyknij do tyłowia 2-3 krople letniej wody i rozmaczaj standardowymi metodami przez 24 godziny. Na pewno będzie OK. Okazy rozmrażane lub rozwilżane po dłuższym leżakowaniu są o wiele sztywniejsze niż świeże. Z wilgocią trzeba uważać, bo mogą powstać ciemne plamy na skrzydłach i odwłoku, których nie da się już usunąć.
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1172
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Mrożonki?

Post autor: Marcin Kutera »

Poradzisz sobie, ja ostatnio po raz pierwszy rozpiołem zasuszonego n antiopa i rozmrożonego h euphorbiae. Co do suchych motyli to wystarczy włożyć we wrzątek sam odwłok, tak stopniowo, nalezy uważać na skrzydła by je nie zamoczyc. Co do zamrozonych to własnie można wstrzyknąc kilka kropli wrzątku, po chwili jest mieciutki i wtedy można zabieraz sie do roboty. Iglę wstrzykujemy od spodniej strony odwłoka by nie było widac dziurki. Mnie owady wyszły jak nowe, Tobie tez sie powinno udać.
pozdrowionka Aglais.............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Preparowanie, chemia.”