Kamerun 2013

Piotr Kowalski

Miałem okazję tam być. Wrażenia jak dla mnie niesamowite. Ale tym razem jak prawdziwy entomolog choć początkujący nie będę opisywał moich wewnętrznych odczuć bo po co.
Wyprawa była czysto entomologiczna. Przez dwa tygodnie nie wychodziłem z lasu. Może ze trzy wycieczki jedna do stolicy Jaunde , Mbalmayo i do zoo Małp.
Byliśmy w miejscowości Ebogo. Smutne jest to , że cały dzień słychać było odgłos pił spalinowych i odgłos walących się drzew który brzmiał jak odgłos grzmotu nadchodzącej burzy.
Piotr

Brachytron · Post autor: **Brachytron** » sobota, 18 maja 2013, 22:20

Chyba szykuje się nieco odmienny reportaż

Piotr Kowalski

Taki jak zwykle.
trochę motyli dziennych i nocnych z ekranu
Motyle dzienne będą ale na szpilkach
Piotr

Brachytron

Ważka to prawie na pewno Chalcostephia flavifrons Kirby, 1889.

romanzamorski

Motyl na fotce DSC09517a to Dactyloceras sp. Najprawdopodobniej - lucina. W/g najnowszej systematyki bliski kuzyn naszych Lemonia.

Antek Kwiczala †

bliski kuzyn naszych Lemonia.

Dowcip z tym pokrewieństwem polega na tym, że dawną rodzinę Lemoniidae włączono do tropikalnej dawniej rodziny Brahmaeidae.
Na fotce DSC09447a jest pawica z rodzaju Nudaurelia. Rodzaj w Afryce jest bardzo liczny (około 60 gatunków). Rozpoznanie do gatunku jest trudne. Przypuszczam, że to N. wahlbergi, lub N. dione.
Pazie na fotce DSC09149a należą do rodzaju Graphium - trudno je oznaczyć z tego zdjęcia.
Rusałka DSC09565a należy do rodzaju Charaxes. Jeśli ją znajdę w atlasie (na zdjęciu widać tylko spód skrzydeł) to uzupełnię nazwę gatunkową.

Piotr Kowalski

Charaxes to prawdopodobnie lucretius
Piotr

Piotr Kowalski

I jeszcze parę zdjęć. Ebogo to ciekawa okolica wszyscy w okolicy zajmują się połowem owadów i to za dnia i w nocy. Żarówki mają niezłe bo 500 W.
Piotr

Piotr Kowalski

Czas Świąteczny dał możliwośc rozciągnięcia kilka owadów. W załączeniu dwie kózki jedna 10mm druga 60mm. Ryjek myślałem , że coś ciekawego ale kiedy go zacząłem odmaczać okazało się , że był obtoczony grubą warstwą błota jak kotlet schabowy bułką. Starałem się go domyć jak najlepiej.
Piotr

Mothman

Odgrzebując kolejny stary wątek

Na fotce DSC09456a prawdopodobnie są:

Lymantria rubroviridis...
http://www.afromoths.net/species/show/26555

... oraz Holocerina angulata
https://www.africanmoths.com/pages/SATU ... gulata.htm

Piotr Kowalski

Trochę odgrzewając temat - kilka kózek. Wszystkie łapane w locie.
Piotr

Piotr Kowalski

I kilka średnich zawisaczków.
Piotr

romanzamorski

Zawisaki to:
zawisaczek 1 - Temnora fumosa
zawisaczek 2 - Phylloxiphia bicolor
zawisaczek 3 - Temnora griseata
zawisaczek 4 - Operclanis rhadamistus
zawisaczek 5 - Phylloxiphia illustris
zawisaczek 6 - Temnora sp. Mocno zlatany okaz. Może to być T.ntombi, T.hollandi, T.spiritus i jeszcze kilka innych.
Kózki to:
kózka 1 - Freadelpha picta
kózka 2 - Ancylonotus tribulus

Piotr Kowalski

Dzięki za oznaczenia. I kilka zawisaków dalej.
Piotr

romanzamorski

Piotrze, błędnie oznaczyłeś zawisaka z ostatniej fotki.
Jest to Pseudoclanis occidentalis. Psudoclanis grandidieri a raczej Dargeclanis grandidieri występuje tylko na Madagaskarze.
Z tym Ambulyx quessfeldti też nieścisłość. Jest to Acanthosphinx quessfeldti.
Pozdrawiam.

Piotr Kowalski

Dzięki Romku za korektę. Dodatkowo jeszcze 3 zawisaki i 5 pawic.
Piotr

romanzamorski

Sp2 to Phylloxiphia vicina
Sp3 to Rhadinopasa hornimani
Sp1 to Eumorpha anchemolus nie stwierdzono go jednak w Afryce (wystepuje tylko w Neotropiku).
sat1 - Pseudobunaea tyrrhena
set2 - samiczka prawdopodobnie tego powyżej
Epiphora retifasciata - w/g mnie Epiphora vacuna
Lobobunaea phaetusa - w/g mnie O.K.
Psudobunaea alinda - w/g mnie O.K.

Antek Kwiczala †

sat2 to raczej samiczka Pseudobunaea alinda

Piotr Kowalski

Dzięki za oznaczenia. Faktycznie Romku sat 1 przemycił się Kolumbijczyk. Na początek Charaxesy cz 1.
Piotr

Piotr Kowalski

Charaxesy cz. 2 Nie wszystko jestem w stanie oznaczyć.
Piotr

Piotr Kowalski

Za wiedzą i zgodą Łukasza Przybyłowicza jednego z autorów wrzucam ten artykuł. Kolejne skuteczne połączenie specjalisty i amatora jak w tym wypadku łapacza. Z przekazanych ok. 80 niedźwiedziówek nowy gatunek dla potomnych i moje skromne nazwisko wymienione w pracy. No i fajnie , że nie wszystko trafia do studni i jak dla mnie jest to budujące.
Artykuł zbyt duży. Dlatego podaję namiary na niego.
Artykuł ukazał się w EUROPEAN JOURNAL OF ENTOMOLOGY Eur. J. Entomol. 117: 139-148, 2020 http://www.eje.cz doi: 10.14411/eje.2020.016 ,
albo podejście pod stronę:
https://www.eje.cz/artkey/eje-202001-00 ... _a_new.php
Piotr

Jacek Kurzawa

i pięknie! Gratulacje!

adam k. · Post autor: **adam k.** » piątek, 17 kwietnia 2020, 21:23

Wyprawa i osiągnięcia

Gratulacje!

carabus1 · Post autor: **carabus1** » sobota, 18 kwietnia 2020, 14:57

Gratuluję!

Rafał Celadyn

Gratki dla znalazcy i autora

Rafał

Piotr Kowalski

Dziękuję wszystkim. Choć mój udział w tym wszystkim oszacowałbym na 20%. Na dziś motyle acraeine. Oznaczenia moje. Może być , że nie do końca poprawne.
Piotr

Antek Kwiczala †

fot.1 Acraea sp. - przypomina formę samiczki Acraea intermediodes.
http://www.acraea.com/image/pdf/intermediodes_Fiche.pdf
problem w tym, że gatunek ten nie jest wykazany z Kamerunu, najbliżej z D.R.Konga
fot.2 - A.admatha OK
fot.3 - A.jodutta - wg mnie to samiczka Acraea excisa
fot.4 - A.lycon - nie znam takiego gatunku (jest A.lycoa, ale to nie to)
fot.5 - A. oberthueri OK
fot.6 - A.pharsalus OK, ale nie ssp. rhodina, bo ten występuje we wschodniej Afryce (Etiopia, Sudan)
fot.7 - A.pseuderyta - wg mnie to samczyk Acraea excisa.
fot.8 - A.ntebiae - to jakaś ekstremalna forma samiczki, np. Acraea circeis, lub Acraea semivitrea. Ten ostatni gatunek występuje w Kamerunie.

Łukasz Przybyłowicz

Piotrze - tu się nie liczą procenty tylko Twoja chęć przekazywania materiałów do naszej kolekcji. To, że nie pisałeś pracy a ja wykorzystałem tylko jeden okaz z tych różnych, które nam darowałeś nie ma tutaj specjalnego znaczenia. Motyl okazał się bardzo ważny naukowo bo był przedstawicielem nowego gatunku i został włączony do serii typowej. A poza tym był również ważny dla mnie "osobiście" bo jest to jedyny okaz tego gatunku (i to typ), który zostanie w instytutowej kolekcji. Tak jak Ci mówiłem telefonicznie, nad innymi też pracuję, powoli je wykorzystuję tam gdzie trzeba a każdy jest cenny i ważny. Tak, że dzięki raz jeszcze

Piotr Kowalski

I fajnie Łukaszu , że zabrałeś głos. Oby było tam więcej ciekawych gatunków , a może nowych dla nauki.
Antku dzięki za oznaczenia. Im bardziej się próbuję wgryźć w temat Acraeidae okazuje się , że nie jest to takie proste. Zaczynam numerować zdjęcia , gdzie będzie łatwiej je omawiać. A. lycon faktycznie nie ma takiego gatunku. Skąd mi się to wzięło nie wiem. Patrząc na tego motyla wydaje mi się , że może to być Pseudoacraea boisduvali może jakaś ciemna forma. Gdzie przyglądając mu się pokrój dolnych skrzydeł mi nie odpowiada. W załączeniu zdjęcie omawianego gatunku nr 3. Odnośnie oznaczonego przeze mnie motyla jako Acraea ntebiae oznaczyłeś go jako samiczkę circeis lub semivitrea. Po dłuższym grzebaniu w śmietniku internetowym wyszło mi ze strony internetowej Krzyśka Jonko , że może to być samiec Acraea parrhasia.
Cdn.
Piotr

Piotr Kowalski

Znalazłem taką stronę
http://azrefs.org/butterflies-and-skipp ... tml?page=3
według tej strony pierwszy z nie numerowanych motyli może być Acraea cepheus , natomiast czwarty to Acraea zetes.
Piotr

Piotr Kowalski

Na dziś na szybko 4 szt.
Piotr

Piotr Kowalski

Kończymy motyle Acraea i Pseudoacraea. Na dziś ostatnie 2. Poprawiono mnie , że nr 1 to nie P. hostilia tylko P. warburgi.
I podaję podejście pod dobre strony:
Pseudoacraea
https://www.google.com/search?client=fi ... amorphosis
Acraea
https://www.google.com/search?client=fi ... amorphosis
Piotr

Piotr Kowalski

Powrót na chwilę do Charaxesów , które zdjąłem niedawno z rozpinadeł.
Piotr

Piotr Kowalski

Znalazł się jeszcze jeden ze średnich zawisaczków oznaczyłem go jako Temnora scitula , czy faktycznie?
Piotr

romanzamorski

Tak Piotrze to jest Temnora scitula stanislavi Melichar & Řezác, 2014.

Piotr Kowalski

Dzięki Romku za potwierdzenie oznaczenia. Na dziś kilka motyli z Cymothoe i nie tylko. Oznaczenia są moje , może ktoś je zweryfikuje.
Piotr

Antek Kwiczala †

Twoje oznaczenia Piotrze są poprawne.
Co do motyla nr 3 to jest to Cymothoe egesta confusa. Nie mam literatury która by ustaliła, czy confusa to samodzielny gatunek, czy podgatunek C. egesta. Wiele stron podaje tą drugą wersję.
Wykaz gatunków Cymothoe z Kamerunu nie wymienia jednak C. egesta, tylko C. confusta. Wygląda na to, że to jednak dobry gatunek.

Piotr Kowalski

Dzięki Antku za sprawdzenie moich oznaczeń. Ostatnio podpowiedziano mi , że dobre strony odnośnie motyli Afryki to wpisać gatunek + Metamorphosis wynik jest w pdf. Według tej strony to są oddzielne gatunki. Na dziś kilka zdjęć z natury.
Piotr

Piotr Kowalski

Na dziś kilka owadów i ptaszek. Może być , że jest to samica tego ptaszka z poprzedniego postu. Modraszków nie oznaczam nie moja działka.
Piotr

Piotr Kowalski

Na dziś kilka Papilionidae , dodatkowo kilka zdjęć z natury. Specjalnie pokazałem na zdjęciach pułapki na motyle. Skąd taki zamysł. Jak sobie przypomnę jak tworzyłem swoje pułapki i ile czasu na nie poświęciłem , to chyba to nie było warte zachodu. Skręcenie w kółka rurek aluminiowych wypełnionych piaskiem. Zeszycie rękawów , obszycie kółek , dodanie sznureczków wszystko jak sobie pomyślę to było to wszystko o „kant d… potłuc”. Kolega wyciągnął pułapki zrobione z takich akcesoriów wędkarskich. Od góry związane na supeł , od dołu dodane cztery sznureczki z supełkami do podwieszenia tacek. Moim zdaniem można by zastosować trzy. Koszt takiej samołówki to pewnie około 20 zł , gdzie w moich w tym czasie sam materiał kosztował pewnie ze 30-40 zł i po 5 godzin wkładu własnego. Faktem jest , że w moje mogłem przy okazji nałapać drobnych much , materiał gęsto tkany , gdzie w tym czasie u kolegi drobnica przełaziła przez oczka. To tak a propos jak podejrzałem na forum jakie koledzy robili samołówki.
CDN
Piotr

Piotr Kowalski

Papilionidae cd. i nie tylko.
Piotr

Antek Kwiczala †

Powrócę do modraszków z postu z 24 lipca
modraszek 1 - Leptotes pirithous ? -nie mam pewności co do tego gatunku, ale to jedyny wykazany z Kamerunu gatunek z rodzaju Leptotes
modraszek 2 - Lepidochrysops victoriae
modraszek 3 - Anthene larydas.

romanzamorski

N1 z postu z 4 września to Eurytela enotrea

Dark · Post autor: **Dark** » środa, 9 września 2020, 10:19

"Sprężyk" w poście z 18 lipca, to jakiś przedstawiciel Lycidae.

Antek Kwiczala †

romanzamorski pisze:to Eurytela enotrea

W dostępnej mi literaturze i na stronach internetowych gatunek ten jest umieszczony w rodzaju Ariadne (Ariadne enotrea}
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_b ... Biblidinae
Jeśli masz Romku jakieś najnowsze dane o umieszczeniu tego gatunku w rodzaju Eurytela - daj znać, bo takie przemieszczenia czasem się zdarzają.

romanzamorski

Masz rację Antku. Wychodzi na to, że jest to Ariadne.
Pozdrawiam.

Piotr Kowalski

Dzięki wszystkim za oznaczenia i zabranie głosu. Już myślałem , że będę pokazywał okazy , a następnie sam sobie je oznaczał. Dziś kolejne Paziowate i nie tylko. Oznaczenia są moje na podstawie książki Paziowate świata kolegów Fiołka i Masłowskiego , wielkie dzięki.
Cdn. Piotr.

Piotr Kowalski

No i zamykam Paziowate.
I na koniec ciekawostka. Książka Motyle Świata Paziowate kolegów Fiołka i Masłowskiego przedstawia jedynie samca zalmoxisa , którego jak widać można dość często spotkać. Ja swojego złapałem nad brzegiem rzeki. W dostępnej literaturze można spotkać zdjęcie samicy. Natomiast w opisach podaje się , że roślina żywicielska jest nieznana i praktycznie nic nie wiadomo o cyklu rozwojowym motyla. Zapytaliśmy miejscowego łapacza czy złapał kiedykolwiek samicę stwierdził , że nie. Na kolejne pytanie czy kiedykolwiek widział samicę zalmoxisa stwierdził ze smutkiem , że widział raz , ale była daleko od niego. A jak długo zajmuje się łapaniem motyli odparł 20 lat.
Piotr

Piotr Kowalski

Kilka rusałkowatych. W tym jedna Euphaedra , którą sfotografowałem na obie strony. W moim zbiorze na wszystkie afrykańskie wyjazdy jest to jedyny egzemplarz musi chyba być dość rzadki. Według literatury występuje od zachodniego wybrzeża Afryki to jest Ghana , Kamerun , Nigeria po wschodnie wybrzeże Afryki to jest Kenia , Uganda , Tanzania w pasie poniżej Sahelu.
Cdn.
Piotr

Rafał Celadyn

https://www.youtube.com/watch?v=H67c6GY ... Zwartkruis

Rafał

Antek Kwiczala †

W ostatnim poście:
Palla violinitens - OK
Precis tugela - wg wykazu motyli Kamerunu, taki gatunek tam nie występuje. Jest to Precis milonia.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_b ... Nymphalini
Euxanthe eurinome - OK
Euphaedra zaddachii -- OK

Piotr Kowalski

Dzięki Antku za korektę. Tak to jest kiedy coś się próbuje robić na szybko. Na dziś trzy motyle z natury.
Odnośnie wpisu Rafała nie bardzo rozumiem. Ale przypomniał mi się suchar z lat 70 ubiegłego wieku (brzmi strasznie). Odkopali Faraona III dynastii. Jego pierwsze słowa Mietek to jeszcze śpiewa?.
Bardziej by mi pasowało np.
https://www.youtube.com/watch?v=k-MkBcrUrBk
Albo propozycja
https://www.youtube.com/watch?v=YJ9W2pZwvlY
Piotr

romanzamorski

DSC08886a to Junonia sophia
DSC09311a to Byblia sp. Myślę że anvatara ale pewności nie mam.
Powszelatek jest poza moim zasięgiem.
Dzieki Piotr za zawisaczki. Rusałki dla Ciebie są już u Tomka.

Piotr Kowalski

Dzięki Romku za oznaczenia. Był dzień , że wybraliśmy się do najbliższej większej miejscowości Mbalmayo. Dowieźli nas starą rozpadającą się Toyotą Camry. Kierowca pozostawił nas samym sobie , więc wpadliśmy na pomysł , żeby wpaść na bazarek i zobaczyć czym handlują. A handlują głównie bananami , owocami cytrusowymi , imbirem , papryką , owocami palmy olejowej. Ledwo wyciągnąłem aparat , a już zaczęło w moim kierunku biec krzycząc ze czterech młodych ludzi. Szybko schowałem aparat i jeszcze szybciej zwialiśmy z bazaru. Mimo , że zdjęcia były ogólne murzyni w krajach afrykańskich nie lubią jak się ich fotografuje , a już szczególnie podobno policjanci. Nie zaryzykowałem i nie spróbowałem.
Przypomina mi się jak jechaliśmy do Ebogo. Co kilka kilometrów stanowisko policji i kontrola dokumentów. Oczywiście kontrolują kierowcę nie nas. Jak do tej pory we wszystkich krajach afrykańskich tak było. Zatrzymani do kontroli przez szeregowego policjanta. Obok nich stał policjant jakiej wyższej szarży. Góra munduru granatowa czyściutka nieskazitelnie odprasowana. Spodnie granatowe też idealnie wyprasowane z żółto złotymi wąskimi lampasami. Na głowie granatowa wykręcona w siodło czapka ze sztywnym czarnym daszkiem. Na czapce duży złoty emblemat wypolerowany , że aż lśnił. Drugi emblemat wielgachny i też wypolerowany wpięty w lewą kieszeń munduru. Szeroki pas też z dużą spolerowaną na błysk klamrą. Przy pasku po prawej stronie w kaburze rewolwer jak w westernach. To tylko ubranko , ale sam facet robił wrażenie. Wzrost pewnie z metr osiemdziesiąt szeroki w barach (ABS) , absolutny brak szyi. Powiedziałbym , że byku. Kolor skóry bardzo ciemny brąz przechodzący w czerń. Twarz okrągła , nos wielgachny jak kartofel z olbrzymimi dziurami. Na nosie ciemne okulary w złotych cienkich drucianych oprawkach. Nie było widać kogo przewierca swoim wzrokiem. Twarz jak z kamienia. Stał na lekko rozchylonych nogach , a kciuki dłoni wsunięte za pasek. Trochę wyższa szarża i od razu pan i władca. Poczułem się trochę nieswojo. Szeregowy policjant po wylegitymowaniu naszego kierowcy podbiegł do faceta , a następnie stojąc na baczność coś mu powiedział. Policjant jak posąg nie ruszając nawet głową coś warknął. Szeregowiec wrócił oddał dokumenty i mogliśmy pojechać dalej. To tak gwoli przestrogi nigdy nie wiadomo co takiemu policjantowi się uroi w głowie.
Mbalmayo miasteczko jak każde inne afrykańskie nic ciekawego. Handel przyuliczny , gdzieniegdzie hałdy tlącego się śmiecia.
Wracając do Ebogo , gdy kierujący samochodem zjechał z asfaltu na szuter , wysiadłem i stwierdziłem , że resztę drogi pokonam pieszo. Około 8 -10 km szedłem omiatając siatką krzaczory wyłapując motyle , ważki , pluskwiaki i inne owady. Po drodze spotkałem sympatyczną murzynkę z trójką dzieci. Wycinała maczetą przy drodze korzenie jakiejś rośliny i wrzucała do kosza , który targała na plecach. Kiedy się koło niej zatrzymałem wycięła właśnie jeden. Widząc moje zaciekawienie nadcięła go maczetą. Z miejsca nacięcia wyciekł pomarańczowy sok. Ponieważ mi podtykała więc wziąłem go trochę na palec. Kiwając głową na tak i demonstrując , że mogę spróbować najpierw sok obwąchałem. Zapach jak dla mnie nijaki. Następnie delikatnie go spróbowałem na języku , kwaskowy cierpki. Coś mi klarowała murzynka oczywiście chyba po Francusku , że robią z tego jakiś napój. Z tego wszystkiego pozostał mi przez dwa dni zabarwiony na pomarańczowo palec i język. Murzynka z dzieciakami na zdjęciu.
No i muszę się pochwalić. Na jednej ze ścian Centrum Edukacji Przyrodniczej Muzeum Zoologicznego UJ zawiśliśmy ja i Grażynka wśród panteonu darczyńców. Uhonorowano nas w ten sposób za przekazanie na rzecz muzeum kilku tysięcy motyli , chrząszczy i inny owadów za co dziękujemy.
Piotr

Dark

Gratulacje

Co do sytuacji z kontrolą. W Azji Centralnej wyglądało to podobnie, choć tam jednak lubili kontrolować wszystkie dokumenty i "permity", czyli przepustki. Kierowca często wędrował z kompletem papierów (i jakimś banknotem) na punkt kontrolny i po chwili jechaliśmy dalej

Raz trafił się nam jako współpasażer emerytowany VIP (były minister lub wysoki rangą wojskowy). Wtedy to puszczali nas bez kontroli i to jeszcze z honorowym salutem

Ten pająk "od spodu" to przedstawiciel rodzaju Argiope. Najbliżej mu chyba do A. lobata, który jest szeroko rozprzestrzeniony w Afryce i na południu Europy.

Piotr Kowalski

Dzięki Dark.
Okazy przez nas złapane są nie tylko w muzeach , ale i w wielu prywatnych kolekcjach.
Na dziś bazarek w stolicy Jaunde i jeden ze straganów z ichnim rękodziełem i kilka motyli i nie tylko. Jeden z motyli nieoznaczony w pierwszym odruchu pomyślałem , że to jakaś Catuna , ale nie.
Piotr

Antek Kwiczala †

Ten n1 to samiczka Cynandra opis.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... female.jpg

Piotr Kowalski

Dzięki Antku. Na dziś kilka ciem z ekranu w tym większość z Pyralidae , jak ktoś chce się pobawić w oznaczanie to proszę bardzo. Nie leżały one w mojej sferze zainteresowania , dlatego też wszystkie zostały na swoim miejscu.
Była nocka kiedy miejscowy dopuścili mnie do swojego ekranu. Na zdjęciach widać tło , ma ładny odcień. Ekrany są tam rozciągnięte chyba latami , aż się nie podrą. Na początku łowów na ekranie dostrzegłem jak doleciało coś z Nemopteridae , okaz miał w pionie z ogonkami około 10 cm , przezroczyste skrzydełka z czarnymi plamami. Obróciłem się na ułamki sekund , żeby sięgnąć po siatkę , kiedy mój wzrok wrócił na upatrzone miejsce już go niebyło. Obiegłem ekran dookoła , przepatrzyłem pobliskie krzaki , ale okaz przepadł i do końca łowów już się nie pojawił.
Piotr