Ślady w mieszkaniu

[korek1219]

Dzień dobry.
Co to może być? Czy to ślady jakiś nieproszonych gości? Ostatnio dość często znajduję takie dziwne ślady na podłogach, dywanach, czasami na blacie szafek. Proszę o identyfikację, jaki bądź jakie insekty mogą zostawiać takie ślady. Skąd to mogło przyjść? Czy to groźne dla człowieka? W jakich miejscach to przebywa i gdzie to można namierzyć? Czym można zwalczyć takie insekty. Bardzo proszę w miarę możliwości o szybką odpowiedź.

[Aneta]

Na pierwszym zdjęciu jest wylinka larwy szubaka (Attagenus), na pozostałych nie widzę niczego identyfikowalnego.

[korek1219]

Dziękuję za szybką odpowiedź.
Proszę jeszcze o pomoc.
A gdzie mogę spotkać tego szubaka, gdyż w mieszkaniu nie mam rzeczy z wełny, futra oraz mebli skórzanych ani książek oprawionych w skórze. Na parapetach też ich nie zauważyłem.
Niepokoi mnie jeszcze znajdowanie małych twardych rzeczy ciemnego koloru w kształcie kulki lub innego kształtu(zdjęcia 1, 2, 3), oraz białego koloru (zdjęcie 4), czy te znaleziska to są jakieś odchody, czy coś innego, jeśli tak to czyje i gdzie to bytuje? I czym się to zwalcza? Czy to stanowi zagrożenie dla ludzi?
A ten okaz po dotknięciu można rozmazać-łatwo rozgnieść (zdjęcie 5). Co to może zostawiać i jak to zwalczyć?
Zdjęcie numer 6 znalazłem w lodówce w szufladzie z ziemniakami i warzywami.
Znalazłem również takie okazy. Czy to te same osobniki, czy różne, gdzie bytują i jak się je zwalcza? (zdjęcia 7, .
Co zostawia takie ugryzienia i jak z tym walczyć? (zdjęcia 9, 10).
Czasami na panelach spotykam takie kulki (zdjęcie 11), które są lekko przyklejone- co może zostawiać takie ślady, czy to groźne i jak z tym czymś walczyć?
Może zdjęcia nie są najwyższej jakości, ale może uda się jakoś mi doradzić i pomóc.
Czy to wszystko stanowi zagrożenie dla człowieka? Proszę o pomoc. Z góry dziękuję za każdą informację i wskazówkę jak z tym wszystkim walczyć bądź żyć na co dzień.

[Aneta]

Szubakom wystarczą włosy, pierze z pościeli i ewentualnie sierść, jeśli ma się zwierzaka. I nie znajdziesz ich na parapetach (poza, okazjonalnie, formami dorosłymi), tylko w szczelinach i innych zakamarkach podłogowych i za meblami.

Na zdjęciu 7 jest mszyca, na 8 jakaś drobna muchówka, być może z ziemiórkowatych.

Reakcje skórne często są niespecyficzne, tj. nie da się na podstawie samego ich wyglądu stwierdzić co jest sprawcą, a nawet czy jest to ugryzienie, czy na przykład wyprysk alergiczny. W tym przypadku jest podobnie.

Reszta obiektów na zdjęciach nadal nieidentyfikowalna, dla mnie wyglądają jak zwykłe drobne śmieci. Chyba za bardzo analizujesz każdy okruch, jaki znajdujesz w domu, szkoda zaangażowania i nerwów.

[korek1219]

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź i wyrozumiałość.
Może to i prawda, że jestem przewrażliwiony, ale wyżej pokazane okazy widuję od grudnia 2019 r
U mnie w mieszkaniu nie ma zwierząt, dzieci ani pierzy w pościeli. Jedynie kurtka wypełniona puchem, czy w niej też mogą być jakieś formy życia? Jeśli tak, to czy należało by pozbyć się takiej kurtki?
A czy ta drobna muchówka, być może z ziemiórkowatych jest groźna dla ludzi i jak ją można wytępić?
Bardzo proszę jeszcze o identyfikację osobnika (zdjęcie 1), którego namierzyłem blisko listwy przypodłogowej w pokoju, o 2:30 w nocy. Czy jest to groźne dla człowieka i jak to zwalczyć, czego się boi.
Po przyniesieniu prania z balkonu zaczęło mi coś latać w pokoju (zdjęcie 2). Bardzo proszę o identyfikację tego nieproszonego gościa i czy jest to zagrożenie dla ludzi i jak to zwalczyć. I skoro przyniesione z praniem z balkonu to czy to może być problem również i u sąsiadów? Dodam jeszcze, że na jesieni również z praniem z balkonu jeden taki okaz przyniosłem, ale się go pozbyłem.
Z góry dziękuję za poświęcenie mojej sprawie czasu i udzielenie mi cennych wskazówek.

[Aneta]

W kurtce, jeśli jest normalnie używana, nie poniszczona i nie podziurawiona, nic się nie będzie rozwijać, nie ma powodu jej wyrzucać.

Ziemiórki nie są groźne dla ludzi; jeśli nie lęgną się w roślinach doniczkowych, nie ma z czym walczyć.

Owad z pierwszego zdjęcia jest nie do zidentyfikowania, można domyślać się tylko, że to jakiś mały pluskwiak, może znów mszyca; w każdym razie raczej coś, co przypadkiem wpadło do mieszkania. Podobnie błonkóweczka ze zdjęcia 2, to też przypadkowy gość. Nic zagrażającego i nic do tępienia.

A różne stawonogi w domu, synantropijne i nie, będziesz co jakiś czas widywał, to absolutnie normalne, musisz się z tym pogodzić. Jeśli cierpisz na jakiś rodzaj fobii przed owadami, należałoby głównie tym się zająć, a nie tropić każdą najdrobniejszą formę życia w mieszkaniu.

[korek1219]

Dziękuję bardzo za udzieleni mi cennych informacji. Jestem teraz bardziej spokojny. Pozdrawiam.

[krzem]

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4916875 ... storia-nat


"Nie jesteś sam w domu. Od drobnoustrojów po krocionogi, śpieszki i pszczoły miodne. Historia naturalna stworzeń z którymi dzielimy życie"
Robert Dunn

@korek1219
szczerze polecam, bo - wybacz mi pewnie pochopną opinię - ocierasz się o natręctwa