Łowy na przynętę.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 21:45
- Lokalizacja: Olkusz
Masz rację że to koniec, ale nie dla wszystkich gatunków. Wstęgówki które chyba najbardziej przylatuja z nocnych na przynętę właśnie są w środku okresu występowania i łatwo jest je teraz złapać. Jeżeli zrobiłeś samołówkę i efekty są kiepskie to idź do przynęty o godz. 23-24 w nocy to może uda ci się coś złapać, bo przecież nie każda ćma która przyleci do przynęty wleci do samołówki.
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
- UTM: XR86
- Specjalność: Depressariidae
- Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
- Podziękowano: 1 time
-
- Posty: 75
- Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 21:45
- Lokalizacja: Olkusz
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Re: Łowy na przynętę.
Wczoraj zacząłem sezon połowów motyli nocnych na przynety. Liczyłem na C. promissa bo moje "dostały nóg" i sie rozeszły . Użyłem zwykłego wina bo nie miałem przygotowanej mikstury z dżemu, piwa itd. Wyniki były bardzo słabe, nieodpowiednia wilgotność powietrza, odkryte niebo i żadnej wstęgówki. Ucieszyłem sie natomiast z czterech okazów Schrankia taenialis w bardzo dobrym stanie ale złowiłem je prosto w zatruwaczkę bo latały sobie powoli przy przynęcie. Za 3-4 dni C. promissa powinna już latać na pewno a przynęta dżemowa właśnie zaczyna fermentować.
Re: Łowy na przynętę.
Jak na razie to druga wstęgówka w tym sezonie jaką udało mi się złowić
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:07:11 18:42:28Image taken on:niedziela, 11 lipca 2010, 16:42Focus length:300 mmShutter speed:1/125 SecF-number:f/11ISO speed rating:100Camera-model:DSLR-A200
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Re: Łowy na przynętę.
Ja właśnie skończyłem ponad tygodniowe łowy na przynęte, nastawiłem się głównie na C. promissa i sponsa, i udało się. W trakcie tych wielkich upałów wleciała do pułapki dwa razy sponsa, gdy nastąpiło załamanie pogody dwa razy wleciała promissa. Miejsce łowów to skraj lasów mieszanych z dużym udziałem dębów. W dzień natomiast bardzo dobrze łapały się mieniaki, dwa razy udało się nawet złapać żółte samice, dodatkowo wszelkie rusałki od admirałów, żałobników po pawiki.
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Ja również kilka ostatnich dni poświęciłem na łowy; próbowałem różnych sposobów, jednak najlepiej leciały na sok ze zgniłych śliwek + wino + miód. Efekty mnie zadowalają
Catocala electa- ok. 10
Catocala elocata- 1
Catocala nupta- 5-6
Mniotype satura- 2
Diacrisia sannio- 1
Mormo maura- 3
Thalpophila matura- 2
Lygephila pastinum- 3
Mesoligia furuncula- 1
oraz licznie:
Amphipyra pyramidea
Amphipyra berbera
Amphipyra tragopoginis
Trachea atriplicis
Cosmorhoe ocellata
Hypena proboscidalis
Noctua janthina
i różne inne
Trwają polowania (z aparatem) na inne Catocale
Catocala electa- ok. 10
Catocala elocata- 1
Catocala nupta- 5-6
Mniotype satura- 2
Diacrisia sannio- 1
Mormo maura- 3
Thalpophila matura- 2
Lygephila pastinum- 3
Mesoligia furuncula- 1
oraz licznie:
Amphipyra pyramidea
Amphipyra berbera
Amphipyra tragopoginis
Trachea atriplicis
Cosmorhoe ocellata
Hypena proboscidalis
Noctua janthina
i różne inne
Trwają polowania (z aparatem) na inne Catocale
- Załączniki
- Mormo maura.jpg (100.12 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Catocala elocata.jpg (115.56 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Catocala nupta.jpg (147.09 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Catocala electa.jpg (108.82 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Mniotype satura.jpg (123.38 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Amphipyra berbera.jpg (104.83 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Amphipyra pyramidea.jpg (128.59 KiB) Przejrzano 51489 razy
- Amphipyra tragopoginis.jpg (139.38 KiB) Przejrzano 51489 razy
Ostatnio zmieniony sobota, 14 sierpnia 2010, 15:29 przez Wojtek Guzik, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Łowy na przynętę.
Piękny zestaw. Gratuluję! Robisz tylko zdjęcia czy też tworzysz zbiór w gablotach?
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Nie robię zbioru, tylko fotografuję. Stąd też nie znam dokładnej liczby okazów, które zawitały na moją przynętę.
Dodam jeszcze, że Catocale najlepiej lecą u mnie na topole czarne i wierzby. Próbowałem z różnymi innymi drzewami, jednak skutki były trochę gorsze (akacja, brzoza, jesion, dąb, olsza).
A może ktoś wie, na jakie drzewa najlepiej lecą C. fraxini? Wciąż na nią czekam...
Dodam jeszcze, że Catocale najlepiej lecą u mnie na topole czarne i wierzby. Próbowałem z różnymi innymi drzewami, jednak skutki były trochę gorsze (akacja, brzoza, jesion, dąb, olsza).
A może ktoś wie, na jakie drzewa najlepiej lecą C. fraxini? Wciąż na nią czekam...
-
- Posty: 216
- Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 11:50
- Lokalizacja: Głogów Młp.
Re: Łowy na przynętę.
Ostatnio do pułapki powieszonej w lesie dębowym wpadła mi C. fraxini . Niestety powiesiłem pułapkę zbyt wysoko i uciekła mi przy ściąganiu z drzewa, mam nadzieję, że jeszcze ją dorwę, bo to było moje pierwsze spotkanie z tym pięknym motylem. Do pułapki udało mi się jeszcze złowić 4 sztuki C. sponsa. Dodam, że pułapka wygląda podobnie do tej prezentowanej na pierwszej stronie tego wątku. Jako zanęty użyłem mieszanki piwa, dżemu śliwkowego, drożdży, mleka i miodu.
Re: Łowy na przynętę.
W moim przypadku parka fraxini przyleciała przy lesie dębowo-jesionowym, ale przynęta była na dębie, natomiast trzeci okaz złowiony 13-tego w piątek , śliczny bez żadnych uszkodzeń przyleciał na przynętę na jesionie przy wielu innych jesionach. W obu przypadkach niebo było gwiaździste, tym samym robiło się chłodnawo.
-
- Posty: 216
- Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 11:50
- Lokalizacja: Głogów Młp.
Re: Łowy na przynętę.
Moja fraxini też była złowiona w piątek 13-go, i to ten wczorajszy, ten dzień okazał się dla mnie pechowy.
- mg1111
- Posty: 302
- Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
- UTM: DD59
- Lokalizacja: Białuty
- Podziękował(-a): 8 times
Re: Łowy na przynętę.
Wczoraj do przynęty po jednym okazie C. fraxini i C.nupta, co jak na moją okolicę jest niezłym wynikiem.
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Ostatnio znowu na przynęcie pokazały się C. electa (w sumie tegoroczny licznik dobija do 25), dodatkowo 2x M. maura. Na dęby nic nie przyleciało.
Dziś będę smarował jesiony, może w końcu trafi się fraxini...
Dziś będę smarował jesiony, może w końcu trafi się fraxini...
- mg1111
- Posty: 302
- Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
- UTM: DD59
- Lokalizacja: Białuty
- Podziękował(-a): 8 times
Re: Łowy na przynętę.
U mnie ani śladu jesionów, a C.fraxini jest dość liczna (spotkałem ją już 5 razy). Dookoła rośnie sporo osik, więc może pójdź tym tropem.Dziś będę smarował jesiony, może w końcu trafi się fraxini...
Pozdrawiam i życzę spotkania tej ślicznotki.
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Mam zamiar wabić na przynętę nad rzeką, gdzie nie brak dębów, jesionów, topól czarnych i wierzb. Osiki się też zdarzają.
Mam nadzieję, że coś przyleci, choć z czasem zaczynam w to wątpić...
Mam nadzieję, że coś przyleci, choć z czasem zaczynam w to wątpić...
Re: Łowy na przynętę.
Spokojnie, w Borach Dolnośląskich C.fraxini widuję tylko we wrześniu, więc masz jeszcze czas
Re: Łowy na przynętę.
Do dziś złowiłem 4 okazy fraxini. Za to Jurek Roguski we Wrocławiu złowił już chyba 7 okazów i to właśnie w ostatnich dniach z dzisiejszym włącznie. Sądzę, że we Wrześniu mogą być już mocno zlatane.
-
- Posty: 144
- Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2004, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Łowy na przynętę.
Do mojej wrocławskiej łazienki samiec zabłądził 10 sierpnia.jon pisze:Do dziś złowiłem 4 okazy fraxini. Za to Jurek Roguski we Wrocławiu złowił już chyba 7 okazów
Pzdr Jurek
Re: Łowy na przynętę.
We wrześniu łapałem różne okazy, 2 mam idealne. Natomiast w sierpniu nie widziałem ani jednego. Z wyjazdu w Bory przywiozłem 2 C.nupta i 1 C.sponsa. Poza tym licznie leciały Amphipyra berbera/pyramidea, A.tragopoginis, Xestia xanthographa, X.baja, X.sextrigata, X.c-nigrum. Prócz tego na przynęcie siadła X.castanea i X.stigmatica. Motyle leciały w bardzo zimne i deszczowe noce- przy lampie nie było prawie nic, natomiast przynęty obficie oblepiły sowy.
Re: Łowy na przynętę.
Janusz nie twórz legend. Jeszcze inni pomyślą, że u mnie jest jakiś raj i bez problemu łowie sobie wielkie ilości różnych wstęgówek. C.fraxini złowiłem tylko 4 szt, co razem z Twoimi 3 szt, które w zeszłym tygodniu wspólnie złowiliśmy dało liczbę 7. Fakt, widziałem jeszcze kilka ale nie wszystkie udaje się przecież zlapać (i bardzo dobrze). Na poczatku było dużo nupt a teraz czesto przylatują elocaty ale żadna z nich nie przekroczyła 10 szt. Fulminea była tylko 1, promissa też tylko 1 (mocno zlatany samiec), a sponsy 3. Oczywiście było też mase innych mniejszych sówek.jon pisze:Do dziś złowiłem 4 okazy fraxini. Za to Jurek Roguski we Wrocławiu złowił już chyba 7 okazów i to właśnie w ostatnich dniach z dzisiejszym włącznie. Sądzę, że we Wrześniu mogą być już mocno zlatane.
Wiesz przecież że ja tylko dla fotek... no i jako material hodowlany dla Ciebie. (Dobra wiadomość - jedna elocata dała już jajeczka ! )
A wracając do wątku łowienia dużych ilości to raczej u mnie szczęście początkującego - przecież sam wiesz, że u mnie ta zabawa trwa dopiero 2 tygodnie, od kiedy to pierwszy raz przyjechałem do Ciebie na łowy na przynętę. Wszystkie kruczki pochodzą od Ciebie - ja dodałem tylko wytrwałość i upór - nawet w zimne i gwiaździste noce chodzę i sprawdzam. Acha praktyczna uwaga - przynęta według Twojej receptury rozsmarowana na drzewie działa przez 3 kolejne dni = noce.
Pozdrowienia dla drugiego Jurka z Wrocławia - To przypadek z tą wstegówką co przyleciala w dzień do łazienki ? Czy każdy Jurek tak ma ?
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Niestety, po przesmarowaniu kilometrowego odcinka rzeki nic nowego nie przyleciało. 2 kolejne nupty, zlatana electa i świeża M. maura.
Dziś próbuję z osikami.
PS. Z moich obserwacji wynika, że to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa. Czy później (lub np. po północy albo przed świtem) coś jeszcze przylatuje?
Dziś próbuję z osikami.
PS. Z moich obserwacji wynika, że to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa. Czy później (lub np. po północy albo przed świtem) coś jeszcze przylatuje?
Re: Łowy na przynętę.
Słusznie zauważasz - na ogół jeżeli masz pod nosem jakiegoś motyla, to przylatuje on tuż po zachodzie to przynęt z poprzedniego dnia. Podchodzisz, chwila zaskoczenia, owad ucieka. Ale wraca po godzinie do innego drzewa ze świeżą przynętą.Z moich obserwacji wynika, że to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa. Czy później (lub np. po północy albo przed świtem) coś jeszcze przylatuje?
Miałem w zeszłym roku przypadek, że niespodziewanie przyleciała jakaś duża wstęgówka (pradopodobnie nupta) do przynęty na brzozie ok. godz. 1.30. Przechodziłem obok obładowany reklamówkami i świetlówkami, nie było szans na złapanie motyla. To do dzisiaj nie daje mi spokoju, ale jednak jestem zwolennikiem prostszej teorii - motyle warto zebrać tylko raz, między 22-22.30 (na dzień dzisiejszy). Natomiast reszta łaskawie przyleci nazajutrz
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa
Miałem na myśli drzewa wcześniej nie smarowane.Słusznie zauważasz - na ogół jeżeli masz pod nosem jakiegoś motyla, to przylatuje on tuż po zachodzie to przynęt z poprzedniego dnia
Do tej pory przynętę sprawdzałem tylko jednego dnia; to właśnie do tego, świeżo przesmarowanego drzewa motyle przylatują tak szybko.
Rozumiem, że jest sens sprawdzać jeszcze dziś? Taki "soczek" szybko wysycha. Myślałem, że wczorajsze smarowanie już nic nowego nie wniesie...
Re: Łowy na przynętę.
Wiesz, różnie to bywa. Ja władam dość ubogim terenem, na przynętach króluje Amphipyra sp. Drzewa smarowane do 2-3 dni wstecz dalej przyciągają te sowy. Smaruję powidłem śliwkowym zmieszanym z wódką. Drzewa przestają wabić dopiero wtedy, gdy zostaną obficiej zlane przez deszcz.
Ostatnio zastanawiałem się nad innym sposobem - może by tak ponacinać drzewa puszczające obficiej soki, np. graby albo brzozy? Słyszałem ostatnio, że takie drzewa to prawdziwe stołówki dla sówek.
Sprawdź wieczorem, być może będziesz zaskoczony Napisz jutro, co tam ciekawego siedziało.Myślałem, że wczorajsze smarowanie już nic nowego nie wniesie...
Ostatnio zastanawiałem się nad innym sposobem - może by tak ponacinać drzewa puszczające obficiej soki, np. graby albo brzozy? Słyszałem ostatnio, że takie drzewa to prawdziwe stołówki dla sówek.
Re: Łowy na przynętę.
W ogrodzie mam taką stara grusze. Zawsze latało koło niej kilka szerszeni. Całkiem przypadkiem oświetliłem ją latarką w nocy gdy wybieralem się na nocne łowy. Okazało się że siedzi na niej masa różnych sówek. Nie wiem czy to szerszenie ją ponadgryzały czy jest jakaś inna przyczyna licznych małych ranek z których ciekne żywica np. starość tego drzewa. Ale jak sięgam pamięciom wstecz to właśnie na niej lub koło niej widywałem rusałki tj.admirały, pawiki, ceiki, polychlorosy, a także mieniaki. Teraz co noc ją sprawdzam i miałam na niej już dwa razy wstęgówki (nupty). Więc coś jest na rzeczy, że nawet zwykła stara gruszka przyciąga motyle.
Re: Łowy na przynętę.
Do wcześniejszego postu - zdjęcia nupty na gruszy w moim ogrodzie. Fotki zrobione 16.08.2010 o godz. 22:30 i 23:30
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:08:16 22:35:50Image taken on:poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 20:35Focus length:17.3 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/3.5Camera-model:Canon PowerShot S3 IS
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:08:16 22:33:44Image taken on:poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 20:33Focus length:72 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/3.5Camera-model:Canon PowerShot S3 IS
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:08:16 23:43:33Image taken on:poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 21:43Focus length:72 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/3.5Camera-model:Canon PowerShot S3 IS
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Wczoraj łowiłem (a właściwie fociłem motyle na przynęcie) w Beskidzie Niskim. Efekt przerósł moje oczekiwania Poniżej kilka zdjęć, proszę o oznaczenie tych nieznanych.
Oprócz tych na zdjęciach była M. maura (czyli wcale nie jest takim rarytasem ), masowo T. batis, A. pyramidea i berbera oraz wiele innych.
Najliczniejsza wstęgówka- C. electa. Ponad 10 motyli
Oprócz tych na zdjęciach była M. maura (czyli wcale nie jest takim rarytasem ), masowo T. batis, A. pyramidea i berbera oraz wiele innych.
Najliczniejsza wstęgówka- C. electa. Ponad 10 motyli
- Załączniki
- 1Agrochola nitida.jpg (69.79 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Amphipyra perflua.jpg (121.36 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1C. fraxini.jpg (134.77 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Catocala fraxini.jpg (93.18 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Catocale.jpg (80.26 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Chersotis margaritacea.jpg (49.55 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Mniotype satura.jpg (115.36 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Noctuidae sp..jpg (52.48 KiB) Przejrzano 51011 razy
- 1Agrochola circellaris.jpg (84 KiB) Przejrzano 51010 razy
Re: Łowy na przynętę.
No weź Wojtek, takie zdjęcia tu pokazywać...
Do czego w ogóle te sowy przylatywały? Zranione drzewa? - jak to wyglądało, jakieś nacięcia, pęknięcia?
Ja wczoraj w końcu po latach złowiłem C. sponsa u siebie.
Do czego w ogóle te sowy przylatywały? Zranione drzewa? - jak to wyglądało, jakieś nacięcia, pęknięcia?
Ja wczoraj w końcu po latach złowiłem C. sponsa u siebie.
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
- UTM: XR86
- Specjalność: Depressariidae
- Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
- Podziękowano: 1 time
Re: Łowy na przynętę.
Pięknie to wygląda na zdjęciach. Musiałeś mieć niezłe "ciary".
"Ch. margaritacea" to Eugnorisma depuncta, też niczego sobie sówka. Niestety nie umiem rozgryźć tej całej rudej. Wygląda na jakiegoś odmieńca.
Przy dobrym opatrzeniu, A. pyramidea i A. berbera da się wstępnie odróżnić w terenie, ale dla 100% pewności zalecane gotowanie.
Co do M. maura, to jednak doceń, że ją masz.
"Ch. margaritacea" to Eugnorisma depuncta, też niczego sobie sówka. Niestety nie umiem rozgryźć tej całej rudej. Wygląda na jakiegoś odmieńca.
Przy dobrym opatrzeniu, A. pyramidea i A. berbera da się wstępnie odróżnić w terenie, ale dla 100% pewności zalecane gotowanie.
Co do M. maura, to jednak doceń, że ją masz.
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Moja mikstura; trochę "czystej", wina domowej roboty, soku z białych śliw (odlany z wiadra ze zgniłymi owocami) i miód.Do czego w ogóle te sowy przylatywały?
Były zarówno motyle wykazujące cechy A. pyramidea jak i A. berbera. Było też trochę popaćkanych.Przy dobrym opatrzeniu, A. pyramidea i A. berbera da się wstępnie odróżnić w terenie, ale dla 100% pewności zalecane gotowanie.
Jak najbardziej doceniam (jak z resztą inne ciekawe, u mnie dość pospolite gatunki). Tylko zaskoczył mnie fakt, że przy dwóch pierwszych ciekach wodnych, przy których smarowałem przyleciała owa sówkaCo do M. maura, to jednak doceń, że ją masz.
...musiałem, musiałem. Naprawdę fajne uczucie, pojechać po fraxini, znaleźć ją (w miejscu gdzie nikt jej prawdopodobnie wcześniej nie notował) i kilka innych nie byle jakich gatunków Życzę wszystkim takiej przygody.Musiałeś mieć niezłe "ciary".
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Łowy na przynętę.
Noctuidae sp..jpg - może to taka przyciemniona Tiliacea aurago (Denis & Schiffermüller, 1775)?
Re: Łowy na przynętę.
Moje pierwsze skojarzenie to była M. turca, ale ona chyba jest trochę nierealna o tej porze.Noctuidae sp..jpg - może to taka przyciemniona Tiliacea aurago (Denis & Schiffermüller, 1775)?
Dlatego to takie przezroczystetrochę "czystej", wina domowej roboty, soku z białych śliw (odlany z wiadra ze zgniłymi owocami) i miód.
Re: Łowy na przynętę.
Sówka przypomina też Agrochola helvola. Świadczą o tym zarysy przepaski i kształt skrzydeł. Mogły się już pojawić, w końcu to prawie wrzesień.
Re: Łowy na przynętę.
Takie czerowno-pomarańczowe ze znikomym rysunkiem bywają (mam) Noctua comes. Ale bez dolnych skrzydeł to już się na pewno tego nie dowiemy...
Re: Łowy na przynętę.
Śliczne zdjęcia. "Upolować" dla wielu znaczy coś innego. Złowić zabić i do gabloty, pstryknąć fotę albo (tak jak dla mnie) złowić, uzyskać materiał hodowlany i zapoznać się z biologią. Później mieć pamiątki z hodowli w zbiorze. To dla mnie takie pełne "upolowanie". Aczkolwiek nie wszystko da się wyhodować w ciągu jednego krótkiego sezonu.
Re: Łowy na przynętę.
Łukasz, zwróć uwagę na brzeg skrzydeł. U N.comes jest bardziej zaokrąglony, a wytrzepanie u tego okazu nie wchodzi w grę.
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
- UTM: XR86
- Specjalność: Depressariidae
- Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
- Podziękowano: 1 time
Re: Łowy na przynętę.
Podobnie jak kształt skrzydeł wyklucza ze zgaduj-zgaduli A. helvola, czy M. turca, u których chociażby wierzchołek jest inny, bo nie tak wyraźnie wyodrębniony, poza tym skrzydła u A. helvola są smuklejsze.Tawulec pisze:Łukasz, zwróć uwagę na brzeg skrzydeł. U N.comes jest bardziej zaokrąglony...
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
- UTM: XR86
- Specjalność: Depressariidae
- Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
- Podziękowano: 1 time
Re: Łowy na przynętę.
Po zmianie nasycenia i jasności widać ciut lepiej przebieg cieni w polu środkowym skrzydła, jak i sam obszar tego pola. Też skłaniam się ku T. aurago, póki co.
- Załączniki
- sówka.jpg (97.58 KiB) Przejrzano 51428 razy
- Adam Larysz
- Posty: 2136
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Łowy na przynętę.
Biorąc pod uwagę kształt przedniego skrzydła i czas występowania też skłaniałem się do rodzaju Tilacea (Xanthia) i zaglądnąłem do szafy Raebla i jest faktycznie taka forma T. aurago, zwie się fucata
Re: Łowy na przynętę.
Ciekawa, ciekawa. I bardzo ładna. Adam- dobrze, że się dokopałeś do ostatecznego rozwiązania!
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
- UTM: XR86
- Specjalność: Depressariidae
- Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
- Podziękowano: 1 time
Re: Łowy na przynętę.
Czy ten okaz(y) ma też lekko rozjaśnioną, dolną część skrzydła przedniego, od nasady, aż po kąt tylny? Tak jak to widać na zdjęciu. Albo to przez flesz?Adam Larysz pisze:zaglądnąłem do szafy Raebla i jest faktycznie taka forma T. aurago, zwie się fucata
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Łowy na przynętę.
Stawiałem na ten gatunek właśnie przez wzgląd na przebieg przepasek, dodatkowo w "Motylach Strednej Európy" Jarosława Fajćika - na tabl. IX pod numerem 288a widnieje nieco podobny okaz...
- Aneta
- Posty: 16544
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 26 times
Re: Łowy na przynętę.
Na noctuidae.de też jest bardzo podobny okaz, acz rozjaśnienia dolnego brzegu u niego nie widać:
http://www.noctuidae.de/page/art/aurago.html
http://www.noctuidae.de/page/art/aurago.html
- Adam Larysz
- Posty: 2136
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Łowy na przynętę.
Bardzo dziękuję za oznaczenie
Mój pierwszy osobnik T. aurago, i od razu jakiś odmieniec.
Mój pierwszy osobnik T. aurago, i od razu jakiś odmieniec.
Myślę, że tak. Motyl sprawiał wrażenie jednolitego pod względem koloru.Albo to przez flesz?
- Adam Larysz
- Posty: 2136
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Łowy na przynętę.
Może nie dokładnie ta forma, ale bardzo podobna...
- Załączniki
- aurago.jpg (149.55 KiB) Przejrzano 51238 razy
- aurago2.jpg (148.99 KiB) Przejrzano 51238 razy
- aurago3.jpg (149.05 KiB) Przejrzano 51238 razy
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
Re: Łowy na przynętę.
Witam . Jestem początkujący i mam pytanie .Korzystając z porad na tym poście postanowiłem spróbować łowów na przynętę , okazy zbierałem bezpośrednio do zatruwaczki. Dzisiaj odłowiłem C . Fraxini , nim dokładnie mogłem obejrzeć okaz minęło kilkanaście minut , jest uszkodzona i nie chciałbym jej zabijać . Czy nic jej nie będzie gdy ją teraz wypuszczę . w zatruwaczce był octan .
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
Re: Łowy na przynętę.
pobiegłem sprawdzić i już zaczęła chodzić choć jest niemrawa . A teraz jadę znów sprawdzić przynętę , dzięki
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
Re: Łowy na przynętę.
Noc niezła, łowy się udały. Oprócz opisanych wcześniej fraxini i jeszcz 4-rech C. nupta. Lecz moje ćmy miały towarzystwo w postaci gryzoni (myszy). Sorry za zdjęcia ale robiłem je telefonem
-
- Posty: 412
- Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2007, 22:45
- Specjalność: chrząszcze, skrzydła, bionika, motyle,
- profil zainteresowan: fotografia owady hodowla bionika Tomasz
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękowano: 1 time
Re: Łowy na przynętę.
W wyniku nie zrealizowanego wyjazdu na połowy została mi siatka walcowa o konstrukcji na zdjęciu oraz z wcześniejszych wyjazdów samołówka wykonana z aluminium (z workiem z ortalionu i rozkładana).
Mogę je zaproponować entomologom mającym więcej czasu lub mieszkających na lepszych terenach. Więcej zdjęć i parametrów dla zainteresowanych.
Mogę je zaproponować entomologom mającym więcej czasu lub mieszkających na lepszych terenach. Więcej zdjęć i parametrów dla zainteresowanych.
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:09:23 18:38:38Image taken on:czwartek, 23 września 2010, 16:38Focus length:20 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/6.3ISO speed rating:1250Camera-model:NIKON D90
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:09:23 17:50:35Image taken on:czwartek, 23 września 2010, 15:50Focus length:26 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/6.3ISO speed rating:1250Camera-model:NIKON D90
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
- UTM: XR86
- Specjalność: Depressariidae
- Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
- Podziękowano: 1 time
Re: Łowy na przynętę.
Trochę na temat wydajności metody przynętowej. Względnie regularne stosowanie przynęty (głównie taśmy) pozwoliło mi wstępnie zaobserwować okresy wyraźnie wyższej i niższej skuteczności tej metody. Łowiłem w ten sposób przez ponad dwa lata, od września 2008, do października 2010, przy łącznym okresie ekspozycji od 2 dek./III do 3/X. W tym czasie, na przeszło 80 takich prób, odnotowałem 55 nocy z przylotem. W sumie, udało się przywabić tą metodą ponad 140 gatunków ciem, w tej liczbie 106 gatunków stanowiły sówki (wykaz 1). Średnio najwięcej gatunków na noc pojawiało się w okresie od 3/VII do 3/VIII, z najwyższą wartością - 35 gat./noc (11 VIII 2010). Okres słabszych przylotów, także pod względem ilościowym, przypadał na końcówkę kwietnia, maj, czerwiec i pierwszą połowę lipca. W tym czasie ani razu nie złowiłem więcej niż 10 gatunków/noc, a liczba nocy z zupełnym brakiem przylotu była najwyższa. Wśród najczęściej pojawiających się gatunków, dominowały oczywiście sówki (wykaz 2).
Dopiero po scaleniu wyników zauważyłem, że ani razu nie odnotowałem Orthosia gothica i Rivula sericealis, które przy ekranie należały do najliczniejszych gatunków. To tak posezonowo, może kogoś to zainteresuje.
Tomek
Dopiero po scaleniu wyników zauważyłem, że ani razu nie odnotowałem Orthosia gothica i Rivula sericealis, które przy ekranie należały do najliczniejszych gatunków. To tak posezonowo, może kogoś to zainteresuje.
Tomek
- Załączniki
-
- Wykaz 1.doc
- (151 KiB) Pobrany 281 razy
-
- Wykaz 2.doc
- (40.5 KiB) Pobrany 186 razy
Re: Łowy na przynętę.
Witam!
Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
U mnie narazie marnie.
Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
U mnie narazie marnie.
Re: Łowy na przynętę.
Witam,
czy opłaca sie dzis coś wabić??
-nie za ciepło( 20 C w dzień a w nocy 13 C)
-spora wilgotnośc
-niebo pełne chmur(niema motyli)
pozdrawiam
czy opłaca sie dzis coś wabić??
-nie za ciepło( 20 C w dzień a w nocy 13 C)
-spora wilgotnośc
-niebo pełne chmur(niema motyli)
pozdrawiam
Re: Łowy na przynętę.
Juz od tygodnia łowię na przynetę na skraju lasu mieszanego. Wyniki to 2x Catocala sponsa i 1 x Catocala nupta. Poza tym licznie przylatuje Noctua pronuba, Apamea monoglypha, A. lithoxylaea, Amphipyra pyramidea i berbera oraz kilka gatunków Acronicta i Mythimna. Poza tym często zdarza się Habrosyne pyritoides i Thyatira batis.lisciec pisze:Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
-
- Posty: 1
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2011, 08:43
- Lokalizacja: Opole/Głuchołazy
Re: Łowy na przynętę.
lisciec pisze:Witam!
Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
U mnie narazie marnie.
Ja na przynęte nie łapię wstęgówek, ale mam juz pierwszą sztukę. Chwycona na ścianie budynku gdzie schowała się przed dniem.
- Trpaslik
- Posty: 204
- Rejestracja: czwartek, 26 maja 2011, 22:31
- UTM: CA51
- Lokalizacja: Beskidy Zachodnie, UTM CA51
Re: Łowy na przynętę.
Ponieważ ostatnie dwa tygodnie w Beskidach były deszczowe, nieco zrezygnowany wiaderko z mieszanką sfermentowanych dżemów i piwa włożyłem do namiotu foliowego (żeby deszcz nie padał do wiaderka). Jakie było moje pozytywne zaskoczenie, że pomimo deszczowej nocy rano na rurce namiotu zobaczyłem Catocala nupta - pewnie zwabiona zapachem wleciała do namiotu. Pierwsza w mojej kolekcji [skrzydełka poprawiłem po zrobieniu zdjęcia]
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2011:07:28 09:08:52Image taken on:czwartek, 28 lipca 2011, 07:08Focus length:5 mmShutter speed:1/125 SecF-number:f/2.8ISO speed rating:160Camera-model:Canon PowerShot SX20 IS
Re: Łowy na przynętę.
ostatnio do wina z dzikiej róży: C. fraxini, C. promissa (tydzień temu), 2x C. nupta, C. electa
Re: Łowy na przynętę.
Odświeżam wątek! Czy ktos juz łapie na przynętę? Przyznam, ze mi se jeszcze nic nie udało zwabić. Lepsze efekty miałem w listopadzie.
Pzdr!
Pzdr!
- Paweł Torba
- Posty: 89
- Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
- Lokalizacja: bieszczady UTM EV87
Re: Łowy na przynętę.
Początkiem czerwca będę łowił L.populi, do worka wkładam krewetki z puszki lub sfermentowaną wodę brzozową. Krewetki najpierw otwieram i zostawiam 2 dni na słońcu aż się "zaśmierdzą". Lecą do tego L.populi , a po połowie czerwca mieniaki polecam
Re: Łowy na przynętę.
Witam.
Zrobiłem dzisiaj z rana, za niecałe pół godziny, taką oto prowizorkę. To tylko tak póki co. Pomyślę o czymś bardziej profesjonalnym.
Jak uważacie, czy coś zdołam do tego cuda złapać? Jakieś dzienne, nocne, cokolwiek. O tym czasie (kwiecień) można wabić już w ten sposób?
Zrobiłem dzisiaj z rana, za niecałe pół godziny, taką oto prowizorkę. To tylko tak póki co. Pomyślę o czymś bardziej profesjonalnym.
Jak uważacie, czy coś zdołam do tego cuda złapać? Jakieś dzienne, nocne, cokolwiek. O tym czasie (kwiecień) można wabić już w ten sposób?
- krzysztof570630
- Posty: 642
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Łowy na przynętę.
Złapać - złapiesz, ale jaką to będzie miało wartość? Góra powinna być też okrągłą jak dół. W przeciwnym razie motyle będą się klinowały w zwężeniu siatki i będą wyglądały jakbyś je łowił gołą ręką. Zniszczą się. Pomyśl nad tym.
Re: Łowy na przynętę.
OK, dzięki za uwagę, nie pomyślałem o tym. Ale ćmom może nic nie będzie, wszak są niewielkie. To tylko taka prowizorka, bo nigdy czegoś takiego nie robiłem. Worek jest oryginalny, do prania zasłon, stąd ma taki kształt góry a nie inny.
Podejrzewam, że złapię co najwyżej kilka much i jakieś osy, czy szerszenie, natomiast żadnego motyla
Podejrzewam, że złapię co najwyżej kilka much i jakieś osy, czy szerszenie, natomiast żadnego motyla
Re: Łowy na przynętę.
Od połowy sierpnia sprawdzam przynęty (gąbki nasączone winem z cukrem) na skraju lasu mieszanego w miejscu, w którym łowię od kilku lat. Nigdy jednak nie spotkałem się z takim brakiem motyli. Od początku września widuję praktycznie puste przynęty, ewentualnie pojedyncze okazy pospolitych gatunków. Zastanawiam się nad tym, co może być przyczyną braku motyli. Dotychczas temperatura wahała się w granicach 16-18 stopni. Niebo czyste lub pochmurne. Dzisiaj np. 15 stopni, całkowite zachmurzenie, a na jednej przyjęcie Noctua pronuba, pozostałe osiem puste. Czy u Was jest to samo?
- adam k.
- Posty: 1516
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 4 times
Re:
Takie zjawisko można tłumaczyć dostatkiem naturalnego pożywienia w środowisku. Wyjątkowo ciepła wiosna była przyczyną póżniejszego urodzaju na owoce (jabłka, gruszki). Motyle chętniej przylatują do opadłego pożywienia w sadach, ogrodach czy nawet lasach. Takie jest moje wytlumaczenie Twojego rozczarowania brakiem motyli na sztucznych przynętach.Łukasz Musiałek pisze:Byłem sprawdzić moją pułapkę. Było "lepiej" niż wczoraj. Już nie jeden giga komar tylko 7 dużych much i dwie malutkie. Ale nie zrażam się. W nocy lało jak niewiem, więc co tu się dziwić. Dziś przewieszę pułapkę w mniej zaroślowe miejsce, bo zamim się tam dziś dostałem to byłem caluśki przemoczony.
- adam k.
- Posty: 1516
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 4 times
Re: Łowy na przynętę.
Odpowiadałem Ramidon-owi, a cytowanie ostatniego postu z pierwszej strony wątku jest moją pomyłką wynikła z pisania w podróży na małym ekranie.adam k. pisze:Takie zjawisko można tłumaczyć dostatkiem naturalnego pożywienia w środowisku. Wyjątkowo ciepła wiosna była przyczyną póżniejszego urodzaju na owoce (jabłka, gruszki). Motyle chętniej przylatują do opadłego pożywienia w sadach, ogrodach czy nawet lasach. Takie jest moje wytlumaczenie Twojego rozczarowania brakiem motyli na sztucznych przynętach.Łukasz Musiałek pisze:Byłem sprawdzić moją pułapkę. Było "lepiej" niż wczoraj. Już nie jeden giga komar tylko 7 dużych much i dwie malutkie. Ale nie zrażam się. W nocy lało jak niewiem, więc co tu się dziwić. Dziś przewieszę pułapkę w mniej zaroślowe miejsce, bo zamim się tam dziś dostałem to byłem caluśki przemoczony.
Re: Re:
Czy ja wiem? Podobna sytuacja jest z łowami na światło. Takiej motylarskiej bryndzy we wrześniu to ja nie pamiętam. Puste ekrany, puste samołówki. I to przy naprawdę niezłej pogodzie. Może w innych rejonach kraju inaczej to wygląda. U mnie (Górny Śląsk) tragedia pod tym względem.adam k. pisze:Takie zjawisko można tłumaczyć dostatkiem naturalnego pożywienia w środowisku. Wyjątkowo ciepła wiosna była przyczyną póżniejszego urodzaju na owoce (jabłka, gruszki). Motyle chętniej przylatują do opadłego pożywienia w sadach, ogrodach czy nawet lasach. Takie jest moje wytlumaczenie Twojego rozczarowania brakiem motyli na sztucznych przynętach.Łukasz Musiałek pisze:Byłem sprawdzić moją pułapkę. Było "lepiej" niż wczoraj. Już nie jeden giga komar tylko 7 dużych much i dwie malutkie. Ale nie zrażam się. W nocy lało jak niewiem, więc co tu się dziwić. Dziś przewieszę pułapkę w mniej zaroślowe miejsce, bo zamim się tam dziś dostałem to byłem caluśki przemoczony.
Być może ta wyjątkowo ciepła wiosna jest tutaj także przyczyną. To co zwykle jeszcze latało we wrześniu w tym roku już nie lata, a to co JUŻ powinno latać jeszcze nie zaczęło
Re: Łowy na przynętę.
No właśnie o to również chciałem zapytać. Zauważyłem brak ciem przy latarniach ulicznych, a w dzień siedzących na ścianach w miejscach nocą oświetlonych.adam k. pisze:Podobna sytuacja jest z łowami na światło
Sięgnałem do swoich notatek z zeszłego roku. Od początku września przynęty okupowane były przez motyle z rodzaju Agrochola, Xanthia, Amphipyra.
Pomimo takiej "motylowej posuchy" do przynęty dwukrotnie zawitała Tiliacea aurago, która dotychczas była nieczęstym gościem.
- adam k.
- Posty: 1516
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 4 times
Re: Łowy na przynętę.
Diagnozy na brak motyli pewnie nie znajdziemy. Przyczyn jest więcej niż jedna, przypomnieć trzeba ostatnią ciepłą zimę, na marginesie nie pierwszą i nie ostatnią.
Podwyższone temperatury w okresie diapauzy zimowej sprzyjają rozwojowi organizmów pasożytujących na wszystkich stadiach rozwojowych owadów. Dziesiątkują one
dość skutecznie populację wiosenną, letnią i jesienną. Następną przyczyną i najważniejszą bezsprzecznie jest ogólnie rozumiany postęp cywilizacyjny na całym globie.
Będąc daleko od skupisk miejskich i łowiąc na ekran, widzimy ogromne łuny światła ściągające owady, komunikacja itp. Można wymieniać i tworzyć następne teorie, tak bez końca.
Podwyższone temperatury w okresie diapauzy zimowej sprzyjają rozwojowi organizmów pasożytujących na wszystkich stadiach rozwojowych owadów. Dziesiątkują one
dość skutecznie populację wiosenną, letnią i jesienną. Następną przyczyną i najważniejszą bezsprzecznie jest ogólnie rozumiany postęp cywilizacyjny na całym globie.
Będąc daleko od skupisk miejskich i łowiąc na ekran, widzimy ogromne łuny światła ściągające owady, komunikacja itp. Można wymieniać i tworzyć następne teorie, tak bez końca.
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
Re: Łowy na przynętę.
Panowie jest sucho...jak taka przynęta ma wabić jak nie ma się jak rozprzestrzeniać...??? Mam w ogrodzie Budleję - roku ubiegły - pawiki, admirał i żałobnik się trafil, jakieś muchy....w tym roku...pusto nawet na kupie mojego psa w ogrodzie much mało....sucho, ziemia jak kamień zbita...
- adam k.
- Posty: 1516
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 4 times
Re: Łowy na przynętę.
Ale, piszesz o dziennych. Te gatunki dzisiaj masowo ganiały się z szerszeniami nad gnijącymi jabłkami. Do tej pory takiej kompanii jeszcze nie widziałem. Pies aby zdrowy ?
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
Re: Łowy na przynętę.
Ale wczoraj chyba trochę wiało a i rankiem wilgoć była...to i aromat się roznosi..
Re: Łowy na przynętę.
Przenoszenie się aromatu poprzez wilgoć w powietrzu to jedna sprawa. Chociaż wiatr też powinien zrobić swoje. Gdzieś mi się obiło, że motyle (pewnie też inne owady) lęgną się przeważnie po deszczu. Być może chodziło o te, których gąsienice zakopują się w ziemi. Niemniej wilgoć może pomagać w wyjściu z poczwarek. Możliwe więc, że ostatnia susza przyczyniła się do tego, że motyli po prostu jest mało.