Literatura dla entomologów.
Literatura dla entomologów.
Pojawiło się ostatnio sporo fantastycznych"owadzich" i "około owadzich" książek. Nie są to typowe podręczniki do entomologi, artykuły naukowe ani też albumy z wielką ilością kolorowych zdjęć lub ilustracji, obrazki są nieliczne i czarno-białe.Nie mniej ktoś kto nie jest choć odrobinę zainteresowany wszelkiej maści "robakami" przez nie pewnie nie przebrnie. Są to "Pająki pana Roberta" i "Sennik ciem i motyli" Roberta Pucka, "Żądła rządzą" i "Łąka" Dava Goulsona i najnowsza (kilka dni temu wydana) "Dlaczego motyl zjada muchę. Ewolucyjne opowieści o motylach o ćmach" Krzysztofa Pabisa.
Czy może ktoś jest po lekturze którejś z nich? Może znacie jeszcze inne które są pośrednim ogniwem pomiędzy naukową entomologią a infantylnymi książkami o owadach dla dzieci?
Czy może ktoś jest po lekturze którejś z nich? Może znacie jeszcze inne które są pośrednim ogniwem pomiędzy naukową entomologią a infantylnymi książkami o owadach dla dzieci?
Re: Literatura dla entomologów.
Z tego co piszesz wynika, że jest to literatura zwana popularnonaukową. Z racji nadmiaru literatury i wiedzy fachowej wolę przeczytać dobry horror albo kryminał ...
Stąd niestety nie przeczytałem żadnej z nich i trudno mi tego typu książki propagować. Tak zaś przy okazji to pająkami zaś zajmują się arachnolodzy (badania typowo entomologiczne obejmują zagadnienia dotyczące wyłącznie owadów).
Stąd niestety nie przeczytałem żadnej z nich i trudno mi tego typu książki propagować. Tak zaś przy okazji to pająkami zaś zajmują się arachnolodzy (badania typowo entomologiczne obejmują zagadnienia dotyczące wyłącznie owadów).
Re: Literatura dla entomologów.
Dlatego napisałam "i około owadzich". Nie kładłabym też nacisku na słowo popularno. A jeśli już popularnonaukowa to na poziomie dla zaawansowanych. I co mi się podoba można tam sporo znaleźć o postaciach, które już należą do historii entomologii.
Re: Literatura dla entomologów.
Wiem o tym doskonale i pająka od owada jeszcze odróżnię Jeśli ktoś zajmuję się jakąś bardzo, bardzo wąską częścią owadziego świata to rozumiem, że pająki na pewno go nie kręcą (albo byłoby dla niego pewną odmianą). Na zajęciach z entomologii stosowanej mieliśmy do czynienia również z przędziorkami, szpecielami i innymi stworami, które to owadami z pewnością nie są ale jakoś do ento udało im się przykleić.Andrzej J. Woźnica pisze:Tak zaś przy okazji to pająkami zaś zajmują się arachnolodzy (badania typowo entomologiczne obejmują zagadnienia dotyczące wyłącznie owadów).
- meadowlark
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 20 grudnia 2017, 21:40
- Gender: women
Re: Literatura dla entomologów.
Nie czytałam książek, o których wspominasz.
Jeżeli szukasz entomologicznych ciekawostek, to (jako amator) polecam dwa tomy książki "Owady Polski" Marka W. Kozłowskiego.
Trudno się oderwać. Istny "pudelek" owadziego świata
Jeżeli szukasz entomologicznych ciekawostek, to (jako amator) polecam dwa tomy książki "Owady Polski" Marka W. Kozłowskiego.
Trudno się oderwać. Istny "pudelek" owadziego świata
Re: Literatura dla entomologów.
....Inez pisze: "i około owadzich".
sorry ale i to stwierdzenie jest mylne ...
- Artur Taszakowski
- Posty: 170
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 13:08
- UTM: CA56
- Specjalność: Pluskwiaki różnoskrzydłe (Heteroptera)
- profil zainteresowan: Muzyka, gitara, fantastyka
- Lokalizacja: Katowice
Re: Literatura dla entomologów.
Nastała wiosna i wróciło stare dobre entomo!
Ktoś, kto nie należy do najczęściej tutaj piszących wrzuca post, który wg. niego zawiera ciekawe informacje - i od razu wszyscy się cieszą!
"Pojawiło się ostatnio sporo fantastycznych"owadzich" i "około owadzich" książek."
jeb jeb jeb! pająki to nie owady i entomolodzy się nimi nie zajmują! Pajęczaki to koło owadów nawet nie stały.
"modliszka rozmieszczenie Mazowsze."
jeb jeb jeb! jakie Mazowsze, co to k* niby jest...
Tak brzmią Wasze posty. Może nie piszecie w taki sposób, ale taki mają wydźwięk i tak się je odbiera. Forum jest coraz bardziej zamknięte, każdy niedoświadczony jest totalnie krytykowany. Już nawet zupełnie początkujący zdjęć nie wrzucają tylko wolą grupy entomologiczne na facebooku. Dlaczego? Bo tam pierwsze odpowiadają jaki to owad, a tutaj najpierw wrzucający dowiaduje się, że nie przeczytał regulaminu, że nie podał miejscowości, UTM-u, współrzędnych geograficznych, nazwy rośliny i daty z dokładnością do godziny, a jak już poda to dostaje informację, żeby sobie sam poszukał bo już było na forum 7 razy w ciągu ostatnich 10 lat.
Opanujcie się. Przy takim nastawieniu forum umrze zupełnie (poza małą grupką dyskutującą we własnym gronie).
Ktoś, kto nie należy do najczęściej tutaj piszących wrzuca post, który wg. niego zawiera ciekawe informacje - i od razu wszyscy się cieszą!
"Pojawiło się ostatnio sporo fantastycznych"owadzich" i "około owadzich" książek."
jeb jeb jeb! pająki to nie owady i entomolodzy się nimi nie zajmują! Pajęczaki to koło owadów nawet nie stały.
"modliszka rozmieszczenie Mazowsze."
jeb jeb jeb! jakie Mazowsze, co to k* niby jest...
Tak brzmią Wasze posty. Może nie piszecie w taki sposób, ale taki mają wydźwięk i tak się je odbiera. Forum jest coraz bardziej zamknięte, każdy niedoświadczony jest totalnie krytykowany. Już nawet zupełnie początkujący zdjęć nie wrzucają tylko wolą grupy entomologiczne na facebooku. Dlaczego? Bo tam pierwsze odpowiadają jaki to owad, a tutaj najpierw wrzucający dowiaduje się, że nie przeczytał regulaminu, że nie podał miejscowości, UTM-u, współrzędnych geograficznych, nazwy rośliny i daty z dokładnością do godziny, a jak już poda to dostaje informację, żeby sobie sam poszukał bo już było na forum 7 razy w ciągu ostatnich 10 lat.
Opanujcie się. Przy takim nastawieniu forum umrze zupełnie (poza małą grupką dyskutującą we własnym gronie).
-
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Literatura dla entomologów.
Ciekawa obserwacja! Wiosna, na forum wielka radość ludzi rozpiera...Taszak88 pisze:Ktoś, kto nie należy do najczęściej tutaj piszących wrzuca post, który wg. niego zawiera ciekawe informacje - i od razu wszyscy się cieszą!
-
- Posty: 1783
- Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
- UTM: FB 17
- Specjalność: Araneae_Opiliones
Re: Literatura dla entomologów.
Trochę autoironicznie, bo też co ja tu robię.... , trochę dla żartu, ale tak na podsumowanie
dyskusji o tym co jest a co nie "entomo-, Mazowszem, robakiem", że nie mogłem się
powstrzymać od zacytowania fragmentu Elektrycznych Gitar.
I co ja robię tu (u-u, co ty tutaj robisz)
Dwanaście ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi
Jest tyle różnych dróg (u-u, co ty tutaj robisz)
Kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi
Już każdy powiedział to co wiedział
Trzy razy wysłuchał dobrze mnie
Wszyscy zgadzają się ze sobą
A będzie nadal tak jak jest
I co ja robię tu (u-u, co ty tutaj robisz)
Są takie rzeczy że nikt nie zaprzeczy
Po co tu się głowić?
Z daleka słychać szum (u-u, co ty tutaj robisz)
Dla wielkich oraz osłów, by się rzucić z mostu
No i łowić......
na spacer bo pogoda piękna, jakieś robactwo połapać
dyskusji o tym co jest a co nie "entomo-, Mazowszem, robakiem", że nie mogłem się
powstrzymać od zacytowania fragmentu Elektrycznych Gitar.
I co ja robię tu (u-u, co ty tutaj robisz)
Dwanaście ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi
Jest tyle różnych dróg (u-u, co ty tutaj robisz)
Kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi
Już każdy powiedział to co wiedział
Trzy razy wysłuchał dobrze mnie
Wszyscy zgadzają się ze sobą
A będzie nadal tak jak jest
I co ja robię tu (u-u, co ty tutaj robisz)
Są takie rzeczy że nikt nie zaprzeczy
Po co tu się głowić?
Z daleka słychać szum (u-u, co ty tutaj robisz)
Dla wielkich oraz osłów, by się rzucić z mostu
No i łowić......
na spacer bo pogoda piękna, jakieś robactwo połapać
- meadowlark
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 20 grudnia 2017, 21:40
- Gender: women
Re: Literatura dla entomologów.
Moja wrodzona ciekawość nie pozwala mi nie zadać tego pytania.
W książkach o owadach, które posiadam (literatura popularnonaukowa), zawsze pojawia się rozdział o pająkach, jako temacie "około-owadzim".
To forum entomologiczne zawiera dedykowany m.in dla nich dział "nie-owady".
W takim razie, Andrzeju, dlaczego błędem w przypadku pająków jest mówienie potocznie o "około-owadziej" tematyce?
Serdecznie pozdrawiam
W książkach o owadach, które posiadam (literatura popularnonaukowa), zawsze pojawia się rozdział o pająkach, jako temacie "około-owadzim".
To forum entomologiczne zawiera dedykowany m.in dla nich dział "nie-owady".
W takim razie, Andrzeju, dlaczego błędem w przypadku pająków jest mówienie potocznie o "około-owadziej" tematyce?
Serdecznie pozdrawiam
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Literatura dla entomologów.
Na Forum mamy dział NIE-OWADY przeznaczony dla wszystkiego, co z owadami bywa mylone.
https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=73
To jest zresztą dział FOTO-Oznaczanie dla początkujących. Skoczogonki, roztocza, kleszcze, wije i inne "robactwo", gdzie nawet skorupiaki się trafiają. Skorupiakom trudno przypisać podobieństwo do owadów (aczkowiek taka krewetka może komuś przypominać owady). Jest więc jedna pojemna grupa na Forum Entomologicznym, dla pozostałych organizmów "około-owadzich".
Sama nazwa NIE-OWADY jest niepoprawna i należałoby ją zastąpić czymś innym. Ma ktoś pomysł, jak to nazwać?
https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=73
To jest zresztą dział FOTO-Oznaczanie dla początkujących. Skoczogonki, roztocza, kleszcze, wije i inne "robactwo", gdzie nawet skorupiaki się trafiają. Skorupiakom trudno przypisać podobieństwo do owadów (aczkowiek taka krewetka może komuś przypominać owady). Jest więc jedna pojemna grupa na Forum Entomologicznym, dla pozostałych organizmów "około-owadzich".
Sama nazwa NIE-OWADY jest niepoprawna i należałoby ją zastąpić czymś innym. Ma ktoś pomysł, jak to nazwać?
Re: Literatura dla entomologów.
Pomimo, że mocno zganiono mnie za szerzenie literatury popularno naukowej chciałabym zachęcić do lektury książki, którą wymieniłam jako ostatnią. I jeśli lektura całości jest poniżej godności niektórych entomologów to warto zajrzeć do spisu literatury, który znajduje się na końcu i zajmuje 25 stron. Może znajdzie się tam bardziej fachowy tytuł, który kogoś tam zainteresuje, zwłaszcza że autor książki entomologiem amatorem nie jest.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Literatura dla entomologów.
Postaram się to wytłumaczyć na przykładach. Otóż owady i pajęczaki to dwie różne gromady w typie „stawonogi”. Innym typem w systematyce zwierząt są „strunowce”. Należą tu np. takie gromady jak ssaki, czy ptaki.dlaczego błędem w przypadku pająków jest mówienie potocznie o "około-owadziej" tematyce?
Mówiąc więc potocznie o "około-owadziej" tematyce dla pajęczaków, to tak jakbyśmy mówili o „około-ssaczej” tematyce dla ryb, czy ptaków.
Jeśli więc ktoś tytułuje książkę „ssaki” a pisze w niej o rybach, czy ptakach, to robi to w celach komercyjnych i wbrew wiedzy naukowej.
Po co więc tworzyć termin „około-owadzi”, skoro można poprawnie napisać „stawonogi”
Może napisać "inne stawonogi".nazwa NIE-OWADY jest niepoprawna i należałoby ją zastąpić czymś innym
Re: Literatura dla entomologów.
Zależy co uważa się za około, w przypadku ryb to okołokręgowcowej.Antek Kwiczala pisze: Mówiąc więc potocznie o "około-owadziej" tematyce dla pajęczaków, to tak jakbyśmy mówili o „około-ssaczej” tematyce dla ryb, czy ptaków.
Jeśli więc ktoś tytułuje książkę „ssaki” a pisze w niej o rybach, czy ptakach, to robi to w celach komercyjnych i wbrew wiedzy naukowej.
Po co więc tworzyć termin „około-owadzi”, skoro można poprawnie napisać „stawonogi”
Żeby nie było tak nudno.Antek Kwiczala pisze: Po co więc tworzyć termin „około-owadzi”, skoro można poprawnie napisać „stawonogi”
Ostatnio zmieniony sobota, 14 kwietnia 2018, 12:55 przez Inez, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 1612
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Literatura dla entomologów.
Słusznie, zamiast pisać NIE-OWADY poprawnie jest "Stawonogi (bez owadów)".
Jakiś czas temu umiesciłem taki komentarz https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=124
Jest pożytek i nie jest nudno
Jakiś czas temu umiesciłem taki komentarz https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=124
A teraz zmieniłem tytuł działu na Stawonogi. Tak jest dobrzeSTAWONOGI głównie gromady: pajęczaki (Arachnida), skoczogonki (Collembola), pierwogonki (Protura), widłogonki (Diplura) i inne. Również ślimaki, bo i takie na Forum się pojawiają.
Podział stawonogów: http://pl.wikipedia.org/wiki/Stawonogi
Jest pożytek i nie jest nudno
Re: Literatura dla entomologów.
oj, oj przez 10 minut próbuję odpowiedzieć na zadane pytanie dotyczące spraw około-owadzich i tekst z odpowiedziami znika... .
W związku z tym krótko: nie chcę aby doprowadzono do takiej sytuacji jaka miała kiedyś miejsce w przypadku radia Erewań... https://pl.wikipedia.org/wiki/Radio_Erewa%C5%84 ...
cytuję: Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.
W związku z tym krótko: nie chcę aby doprowadzono do takiej sytuacji jaka miała kiedyś miejsce w przypadku radia Erewań... https://pl.wikipedia.org/wiki/Radio_Erewa%C5%84 ...
cytuję: Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.
Re: Literatura dla entomologów.
Rozumiem, że tu też zmienicie.admin pisze:Słusznie, zamiast pisać NIE-OWADY poprawnie jest "Stawonogi (bez owadów)".
Jakiś czas temu umiesciłem taki komentarz https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=124A teraz zmieniłem tytuł działu na Stawonogi. Tak jest dobrze :)STAWONOGI głównie gromady: pajęczaki (Arachnida), skoczogonki (Collembola), pierwogonki (Protura), widłogonki (Diplura) i inne. Również ślimaki, bo i takie na Forum się pojawiają.
Podział stawonogów: http://pl.wikipedia.org/wiki/Stawonogi
Jest pożytek i nie jest nudno :okok:
https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=831
-
- Administrator
- Posty: 1612
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Literatura dla entomologów.
Już zmieniłem na Stawonogi (bez owadów) i nie tylko. To jest bardzo pojemny dział "okołozwierzęco-okołobotaniczny". Jak coś się nie zmieści tam to jest dział https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=35 Rośliny, grzyby. Tak więc temat pantofelków to musiałby się gdzieś upakować, co pewnie rozpoczęłoby kolejną dyskusję, czym są pantofelki. No i może właśnie o to czasami chodzi, żeby się pozastanawiać i podokształcać.Inez pisze: Rozumiem, że tu też zmienicie.
https://entomo.pl/forum/viewforum.php?f=831
- meadowlark
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 20 grudnia 2017, 21:40
- Gender: women
Re: Literatura dla entomologów.
Przepraszam, jeżeli ktoś obserwuje ten wątek, że zamieszczam tu nic nie wnoszący do dyskusji wpis.
--
Dziękuję Antku, Jacku i Andrzeju za odpowiedź na moje pytanie.
Serdecznie pozdrawiam
--
Dziękuję Antku, Jacku i Andrzeju za odpowiedź na moje pytanie.
Serdecznie pozdrawiam
-
- Posty: 970
- Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36
Re: Literatura dla entomologów.
Trochę się koledzy zagalopowaliście w tym purystycznym traktowaniu entomologii. Entomologia w tradycyjnym ujęciu obejmowała pajęczaki i owady. W starożytności przez "entomos" rozumiano organizmy lądowe członowane, a wywodzącą się z tej nazwy "entomo" oznaczały owady i pająki (dokładnie entomos w grece znaczy podzielony, rozczłonkowany), a więc to co dziś uważamy za stawonogi lądowe. Później, gdy tworzyła się naukowa entomologia, włączono do niej głównie lądowe organizmy członowane, czyli owady i pajęczaki, przeciwstawiając je głównie wodnym skorupiakom. Ten podział nie był oczywiście sztywny, ale umownie w czasopismach entomologicznych skupiano się przede wszystkim na owadach i pajęczakach. Rozwój arachnologii i akarologii powodował, że powstawały specjalistyczne czasopisma poświęcone tym grupom, a entomologia zaczęła się skupiać głównie na owadach (ale wciąż istnieje trochę tytułów entomologicznych publikujących prace na pajakach i roztoczach).
Na dodatek, dzisiaj owady w starym ujęciu nie są już monofiletyczną grupą, bo wydzielono część tzw. owadów bezskrzydłych w odrębną gromadę skrytoszczękie (są tam m. in. pierwogonki i skoczogonki), siostrzaną do Hexapoda, w których są owady sensu stricto. Czyżbyś Andrzeju odmawiał też miejsca w entomologii skoczogonkom i pierwogonkom?
Na koniec, moja refleksja dotycząca staczania się Forum w kierunku mało znaczących przepychanek formalnych (czasem na pograniczu braku kultury). Zostałem jednym z nielicznych seniorów starających się przymykać oko na takie wpisy, bo potrzeba dzielenia się wiedzą i belferskie naleciałości trzymają mnie przy Forum, ale bym skłamał pisząc, że nie mam takich myśli czy nie szkoda czasu na zaglądanie do https://entomo.pl. Częściej udzielam się na forum włoskim, bo tam głównie jest o owadach i innych stawonogach, a nie o wydumanych problemach regionalizacji czy polityki środowiskowej. Poza tym, tam się jednak przestrzega regulaminu co do obowiązku podawania stanowisk i dat obiektów wrzucanych na forum, a na naszym Forum ciągle jest z tym problem. I tre niechlujności językowe.
Na dodatek, dzisiaj owady w starym ujęciu nie są już monofiletyczną grupą, bo wydzielono część tzw. owadów bezskrzydłych w odrębną gromadę skrytoszczękie (są tam m. in. pierwogonki i skoczogonki), siostrzaną do Hexapoda, w których są owady sensu stricto. Czyżbyś Andrzeju odmawiał też miejsca w entomologii skoczogonkom i pierwogonkom?
Na koniec, moja refleksja dotycząca staczania się Forum w kierunku mało znaczących przepychanek formalnych (czasem na pograniczu braku kultury). Zostałem jednym z nielicznych seniorów starających się przymykać oko na takie wpisy, bo potrzeba dzielenia się wiedzą i belferskie naleciałości trzymają mnie przy Forum, ale bym skłamał pisząc, że nie mam takich myśli czy nie szkoda czasu na zaglądanie do https://entomo.pl. Częściej udzielam się na forum włoskim, bo tam głównie jest o owadach i innych stawonogach, a nie o wydumanych problemach regionalizacji czy polityki środowiskowej. Poza tym, tam się jednak przestrzega regulaminu co do obowiązku podawania stanowisk i dat obiektów wrzucanych na forum, a na naszym Forum ciągle jest z tym problem. I tre niechlujności językowe.
Re: Literatura dla entomologów.
Zgadzam się z Tobą Lechu ale nie chciałbym aby dochodziło do przekłamań, tak jak na tej stronie: https://sjp.pwn.pl/slowniki/przyrodnik.html.
Przyrodnikami mogą bowiem być i i inni specjaliści ... W dyskusji, jaka wynikła w tym wątku chodziło mi o nowomowę typu: "około owadzie, nie-owadzie" stąd zabrałem głos.
Przyrodnikami mogą bowiem być i i inni specjaliści ... W dyskusji, jaka wynikła w tym wątku chodziło mi o nowomowę typu: "około owadzie, nie-owadzie" stąd zabrałem głos.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Literatura dla entomologów.
Literatura popularnonaukowa jest zwykle bodźcem do zainteresowania się entomologią - nie można jej zatem dyskredytować w żaden sposób. W początkach moich zainteresowań entomologicznych (może ktoś wie jak było z literaturą entomologiczną pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku) źródłem jakiejkolwiek wiedzy była właśnie literatura popularnonaukowa dostępna w bibliotekach. Mam do niej sentyment nawet teraz bo o wielu grupach owadów wiem bardzo niewiele lub wręcz nic i jestem na etapie wczesno-początkującym. Czytanie takiej literatury potrafi takie luki - może niezbyt lotną, ale jednak wiedzą - powoli zapełniać.
Regionalizacją przestałem się zajmować kiedy uświadomiłem sobie, że ktoś kto będzie dysponywał moimi danymi może je sobie nanieść na dowolny układ regionalny jaki tylko przyjdzie mu do głowy. Ma on znaczenie jedynie w kontekście analiz literatury historycznej, która się do takich regionalizacji odnosi. Oczywiście trzeba uważać z nazewnictwem, żeby nie powodować swego rodzaju bałaganu, myślę jednak, że w recenzowanych pracach recenzenci tego typu nieścisłości wychwycą i zasugerują odpowiednią korektę.
Żeby uniknąć powracających pytań o proste sprawy dotyczące preparatyki, etykietowania czy hodowli warto w dziale dla początkujących albo w innym specjalnie do tego utworzonym, zebrać wartościowe wątki albo napisać od nowa porady w formie syntetycznych informacji. Krótko, konkretnie i zwięźle.
Obecnie jest wiele działów, które są dość sensownie podzielone ale zawierają rozmaite dyskusje, często mizerne metodycznie i żeby dotrzeć do informacji trzeba się przebić przez "... a ile masz lat Kolego", "...możwisz że..." itp. To powinny być działy zamknięte do dyskusji, napisane przez zaawansowanych i umieszczone w odpowiednim miejscu przez moderatorów z podaniem danych autora.
Wartością tego forum jest nie tylko to, że stanowi platformę wymiany informacji i dyskusji dla entomologów ale również to, że uczestniczą w nim również profesjonaliści. Należy dbać o to, żeby tak było - eliminując bezsensowne dyskusje i spory. Zachęcać a nie zniechęcać do pisania i dzielenia się wiedzą. Trzeba przynajmniej spróbować. W przyszłym roku w lutym mija 15 lat istnienia forum, taki jubileusz zobowiązuje.
Regionalizacją przestałem się zajmować kiedy uświadomiłem sobie, że ktoś kto będzie dysponywał moimi danymi może je sobie nanieść na dowolny układ regionalny jaki tylko przyjdzie mu do głowy. Ma on znaczenie jedynie w kontekście analiz literatury historycznej, która się do takich regionalizacji odnosi. Oczywiście trzeba uważać z nazewnictwem, żeby nie powodować swego rodzaju bałaganu, myślę jednak, że w recenzowanych pracach recenzenci tego typu nieścisłości wychwycą i zasugerują odpowiednią korektę.
Żeby uniknąć powracających pytań o proste sprawy dotyczące preparatyki, etykietowania czy hodowli warto w dziale dla początkujących albo w innym specjalnie do tego utworzonym, zebrać wartościowe wątki albo napisać od nowa porady w formie syntetycznych informacji. Krótko, konkretnie i zwięźle.
Obecnie jest wiele działów, które są dość sensownie podzielone ale zawierają rozmaite dyskusje, często mizerne metodycznie i żeby dotrzeć do informacji trzeba się przebić przez "... a ile masz lat Kolego", "...możwisz że..." itp. To powinny być działy zamknięte do dyskusji, napisane przez zaawansowanych i umieszczone w odpowiednim miejscu przez moderatorów z podaniem danych autora.
Wartością tego forum jest nie tylko to, że stanowi platformę wymiany informacji i dyskusji dla entomologów ale również to, że uczestniczą w nim również profesjonaliści. Należy dbać o to, żeby tak było - eliminując bezsensowne dyskusje i spory. Zachęcać a nie zniechęcać do pisania i dzielenia się wiedzą. Trzeba przynajmniej spróbować. W przyszłym roku w lutym mija 15 lat istnienia forum, taki jubileusz zobowiązuje.
- meadowlark
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 20 grudnia 2017, 21:40
- Gender: women
Re: Literatura dla entomologów.
Rozmowa, która wynikła, była dyskusją o prawidłowości nazewnictwa a nie o zasadności jego tworzenia.Andrzej J. Woźnica pisze:W dyskusji, jaka wynikła w tym wątku chodziło mi o nowomowę typu: "około owadzie, nie-owadzie" stąd zabrałem głos.
Stąd pytanie, które zadałam, dlaczego pająki nie mogą być nazywane "około-owadami" a nie - dlaczego uważasz, że nazewnictwo potoczne nie powinno być użyte we wpisie Inez.
Tak na marginesie. Nowomowa to nie była.
Chyba, że Inez szykuje jakiś przewrót na forum.
Posady pewne już ruszyła wpływając na zmianę nazewnictwa działu, więc daje to do myślenia
---------nowomowa «język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi» Żródło: https://sjp.pwn.pl/sjp/;2491041
Grzegorzu, w dziale stworzonym dla amatorów z przyjemnością czytam wpisy Roberta Rozwałki, dzięki któremu utrwalam się w przekonaniu, że najlepszym miejscem dla pająków nie jest worek od odkurzacza (wybacz to żartobliwe stwierdzenie), czy wpisy Antoniego Kwiczali, które uzupełniają zdobywaną przeze mnie wiedzę o motylach.
To forum ma bardzo dużą wartość dla raczkujących.
Jednak muszę przyznać, że czasami, żeby odezwać się tu na forum będąc amatorem, trzeba mieć grubą skórę
Serdecznie pozdrawiam
Re: Literatura dla entomologów.
Spierać się nie będę - zgoda co do źródła nowomowa ale np. na tej stronie podawane są cechy mi.n. tzw. nowomowy: http://sciaga.pl/tekst/34443-35-nowomowa ...
pozdrówki od entomologa .
pozdrówki od entomologa .
- meadowlark
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 20 grudnia 2017, 21:40
- Gender: women
Re: Literatura dla entomologów.
Takie są cechy Orwellowskiej nowomowy, lecz kontekst użycia w Twoim przypadku był błędny.meadowlark pisze:Spierać się nie będę - zgoda co do źródła nowomowa ale np. na tej stronie podawane są cechy mi.n. tzw. nowomowy: http://sciaga.pl/tekst/34443-35-nowomowa ...
pozdrówki od entomologa
Cytuję pewnego uprzejmego badacza z tego forum, który zwrócił mi polonistyczną uwagę:
Pozdrawia Cię serdecznie grafik komputerowy...daj spokój ,normalnie zawsze czegoś nowego jest się dobrze dowiedzieć
- meadowlark
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 20 grudnia 2017, 21:40
- Gender: women
Re: Literatura dla entomologów.
Dziękuję Andrzeju. Również takiego weekendu Ci życzęAndrzej J. Woźnica pisze:miłego weekendu
-
- Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 12 kwietnia 2019, 12:35
- UTM: CC93
Re: Literatura dla entomologów.
Gdzieś w tej dyskusji zupełnie zginęło pytanie od której się ona zaczęła. Książki popularnonaukowe są ważne. Ja jestem zawodowym biologiem i czytam ich bardzo dużo. Żądła rządzą to książka autorstwa świetnego specjalisty zajmującego się trzmielami. Książka jest raczej lekka i przystępna dla odbiorcy ale przeczytałem ją z przyjemnością. Sennik ciem i motyli to trochę dziwna książka. Coś jakby literacka impresja na temat motyli ale dużo w niej fajnych fragmentów o starej literaturze entomologicznej sprzed nawet kilkuset lat. Bardzo mi się ta książka podoba. Jeśli chodzi o książkę Dlaczego motyl zjada muchę to jest to oczywiście książka popularnonaukowa, książka o motylach i o ewolucji. Piszę to jak jej autor więc nie będę oceniał jak to wyszło Powiem tylko, że książka jest oparta o przegląd światowej literatury (około 500 artykułów z najnowszych międzynarodowych czasopism naukowych - pełna bibliografia jest dołączona do wszystkich rozdziałów, najnowsze hipotezy, wiedza oparta o badania molekularne). Celem było przybliżenie informacji dotyczących najciekawszych spraw związanych z biologią motyli np. ewolucja motyli jako całej grupy, jak to się zaczęło, jak wyglądały motyle sprzed milionów lat, co wiemy na podstawie skamieniałości co nam dają badania genetyczne, jakie były kluczowe zdobycze ewolucyjne motyli, ewolucja krwiopijności u ciem z rodzaju Calyptra, ewolucyjny wyścig zbrojeń pomiędzy ćmami a nietoperzami, migracje, ewolucja drapieżnictwa u gąsienic, najnowsze badania nad biologią i udomowieniem jedwabnika morwowego, ewolucja wodnych motyli, ewolucja bezskrzydłych motyli. Wiele jest tutaj przykładów i ciekawostek z całego świata. Pisałem tę książkę dwa lata, materiały zbierałem pewnie z 10 lat albo dłużej. Myślę, że nawet zawodowi lepidopterolodzy znajdą tutaj sporo nowości, a jeśli będą chcieli dotrzeć do oryginalnych badań to łatwo to zrobią przeglądając spis literatury.
-
- Posty: 403
- Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2007, 22:45
- Specjalność: chrząszcze, skrzydła, bionika, motyle,
- profil zainteresowan: fotografia owady hodowla bionika Tomasz
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Literatura dla entomologów.
Faktycznie pytanie zaginęło w dyskusji.
A książkę zdecydowanie polecam, mimo przeczytania tylko jej części.
A książkę zdecydowanie polecam, mimo przeczytania tylko jej części.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 12 kwietnia 2019, 12:35
- UTM: CC93
Re: Literatura dla entomologów.
a teraz właśnie czytam sobie taką lekką popularnonaukową książkę Planeta owadów A Sverdrup-Thygeson. To jest raczej tekst dla młodszego czytelnika, chociaż dorosły amator obserwowania owadów przeczyta tę książkę również z przyjemnością.
-
- Posty: 256
- Rejestracja: wtorek, 18 lutego 2014, 18:02
Re: Literatura dla entomologów.
ja również polecam ostatnio wydaną "Terra insecta - planeta owadów" Anne Sverdrup-Thygeson
czyta się lekko i przyjemnie, w sam raz na 1-2 wieczory
wyszła także "Zbrodnie robali" - Amy Stewart - też całkiem całkiem, chodź nie zawsze o owadach pisze autorka
czyta się lekko i przyjemnie, w sam raz na 1-2 wieczory
wyszła także "Zbrodnie robali" - Amy Stewart - też całkiem całkiem, chodź nie zawsze o owadach pisze autorka
Re: Literatura dla entomologów.
Ukazała się właśnie nowa książka autora "Dlaczego motyl zjada muchę?"-"Prywatne życie mrówek" - zamówiłam i już nie mogę się doczekaćcataclysta pisze:Gdzieś w tej dyskusji zupełnie zginęło pytanie od której się ona zaczęła. Książki popularnonaukowe są ważne. Ja jestem zawodowym biologiem i czytam ich bardzo dużo. Żądła rządzą to książka autorstwa świetnego specjalisty zajmującego się trzmielami. Książka jest raczej lekka i przystępna dla odbiorcy ale przeczytałem ją z przyjemnością. Sennik ciem i motyli to trochę dziwna książka. Coś jakby literacka impresja na temat motyli ale dużo w niej fajnych fragmentów o starej literaturze entomologicznej sprzed nawet kilkuset lat. Bardzo mi się ta książka podoba. Jeśli chodzi o książkę Dlaczego motyl zjada muchę to jest to oczywiście książka popularnonaukowa, książka o motylach i o ewolucji. Piszę to jak jej autor więc nie będę oceniał jak to wyszło Powiem tylko, że książka jest oparta o przegląd światowej literatury (około 500 artykułów z najnowszych międzynarodowych czasopism naukowych - pełna bibliografia jest dołączona do wszystkich rozdziałów, najnowsze hipotezy, wiedza oparta o badania molekularne). Celem było przybliżenie informacji dotyczących najciekawszych spraw związanych z biologią motyli np. ewolucja motyli jako całej grupy, jak to się zaczęło, jak wyglądały motyle sprzed milionów lat, co wiemy na podstawie skamieniałości co nam dają badania genetyczne, jakie były kluczowe zdobycze ewolucyjne motyli, ewolucja krwiopijności u ciem z rodzaju Calyptra, ewolucyjny wyścig zbrojeń pomiędzy ćmami a nietoperzami, migracje, ewolucja drapieżnictwa u gąsienic, najnowsze badania nad biologią i udomowieniem jedwabnika morwowego, ewolucja wodnych motyli, ewolucja bezskrzydłych motyli. Wiele jest tutaj przykładów i ciekawostek z całego świata. Pisałem tę książkę dwa lata, materiały zbierałem pewnie z 10 lat albo dłużej. Myślę, że nawet zawodowi lepidopterolodzy znajdą tutaj sporo nowości, a jeśli będą chcieli dotrzeć do oryginalnych badań to łatwo to zrobią przeglądając spis literatury.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 191 Odsłony
-
Ostatni post autor: Jacek Kurzawa