Jakieś 1,5 km od zachodnich granic administracyjnych Olsztyna, znajduje się przejście podziemne prowadzące do leśnego Arboretum. Co jakiś czas lubię do niego zaglądać, gdyż można w nim spotkać różne, ciekawe owady. Na początku czerwca 2015 r, natrafiłem na pewnego pluskwiaka, z którym przyznam, miałem spore problemy, by go oznaczyć. Podejrzewałem, że należy do Coreidae, ale na gatunek nie miałem żadnego pomysłu. Dlatego jego zdjęcia czekały grzecznie w moim archiwum, aż znajdę dla niego chwilę i wczoraj postanowiłem znów mu się bliżej przyjrzeć. Tym razem udało mi się wytypować podejrzanego. Wyszło mi, że to najprawdopodobniej Nemocoris fallenii. Niestety, tutaj pojawiły się schody, bo kiedy wrzuciłem jego nazwę do sieci, by się o nim czegoś dowiedzieć... wyszło, że informacji o nim jest jak na lekarstwo.
Z tego też względu będę bardzo wdzięczny za potwierdzenie oznaczenia i jakieś informacje na jego temat. Chętnie się dowiem, czy jest pospolity, czy rzadki, jak to jest z jego rozmieszczeniem w naszym kraju, no i może coś o jego zwyczajach
