i od razu z pytaniem pomocniczym do was, co to według was za gatunki ?
mam wstępnie rozpoznane ale nie chce sugerować i robić sobie wstydu

Daruj sobie wciskanie kitu, nie wiesz o czym piszesz. Jesli myślisz, że ktoś to kupił, to jesteś w błędzie. Ale jesli poczuleś się lepiej, to miej się dobrze, pozdrawiam.Arek M. pisze:mam pozwolonko
Odnoszę wrażenie, że nigdy nie widziałeś C. problematicus, choćby na zdjęciu. Pofatyguj się choćby do google i zwróć uwagę na urzeźbienie pokryw obydwu.Arek M. pisze:i jeszcze raz pytanko do pierwszego zdjęcia które oznaczone było jako nemoralis
wydawało mi się ze bardziej podobny jest do problamiticusa
Na zdjęciu jest C. granulatus. C. menetriesi ma znacznie skrócone pierwsze żeberko wzdłuż szwu pokryw i inny kształt przedplecza. Warto też patrzeć na czułki, które w przypadku C. granulatus są dłuższe.Arek M. pisze:a jeżeli mogę to skorzystam z okazji i wrzucę kolejną fotkę kolejnego Carabusa
(tym razem napisze moje podejrzenie:
Carabus (Carabus) menetriesi menetriesi Faldermann, 1827
Carabus (Carabus) granulatus granulatus Linnaeus, 1758 )
i jeśli się mylę to na jaką cechę w tym przypadku zwrócić uwagę pomoze mi to w kolejnych oznaczeniach
Hmmm… ciekaweArek M. pisze:Badanie prowadzę na terenie rezerwatu wiec posiadam dwa pozwolenia od RDOŚu by w ogóle poruszac sie po rezerwacie oraz od GDOŚu by łapać nawet z czerwonej księgi.
Zapewne taka odpowidź chcieliście usłyszeć ale zapewne i tak nie uwierzycie wiecej na ten temat nie pisze juz dalej bo i tak to nie zmieni waszego zdanei póki nie zobaczycie na ocznie pisma i podziękuje jak ktos potwierdzi lub zaprzeczy moje przypuszczenia co do oznaczenia tych dwóch wyżej okazów.
...łapać, ale nie zabijać. Też miałem takie pozwolenie, ale tylko na przyżyciowe manewry.Arek M. pisze:Badanie prowadzę na terenie rezerwatu wiec posiadam dwa pozwolenia od RDOŚu by w ogóle poruszac sie po rezerwacie oraz od GDOŚu by łapać nawet z czerwonej księgi.
Poza tym kto dał pozwolenie człowiekowi, który totalnie nie odróżnia dupy od słoika (chociaż i tu i tu jest dziura). I Ty chcesz pracować dla GDOŚu? Zaczynam się denerwować tą zbędną gadaniną. Po mojemu należy to przerwać.Arek M. pisze:i jeszcze raz pytanko do pierwszego zdjęcia które oznaczone było jako nemoralis
Miałem już nic na temat Arka M nie pisać, ale nie potrafię się powstrzymaćArek M. pisze:Badanie prowadzę na terenie rezerwatu wiec posiadam dwa pozwolenia od RDOŚu by w ogóle poruszac sie po rezerwacie oraz od GDOŚu by łapać nawet z czerwonej księgi.
Marek Hołowiński pisze:Na łowienie gatunków z czerwonej księgi nie potrzeba żadnych pozwoleń, bo prawo nie zabrania ich łowić.
Zapewne wyskakuję tu z musztardą po obiedzie, ale chciałbym o coś dopytać:Arek M. pisze:Badanie prowadzę na terenie rezerwatu wiec posiadam dwa pozwolenia od RDOŚu by w ogóle poruszac sie po rezerwacie oraz od GDOŚu by łapać nawet z czerwonej księgi.
(...)
Oj, coś mi się wydaje, że tylko WC Minister jakiś tam, ma teraz taką władzę. Tak samo dotyczy to Parków Narodowych.M. Stachowiak pisze: Właśnie GDOŚ, a ściślej Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska jest organem właściwym do wydania pozwolenia na odłów lub inne działania dotyczące gatunków chronionych.
Uważam Rafale że nie do końca. Jeżeli ktoś łamie prawo to i owszem jego sprawa, natomiast jeżeli ktoś kłamie to również jest to sprawa okłamywanego i takie zagrywki powinny spotykać się z negatywnym odzewem. Tym bardziej kiedy robi się to na forum publicznym.Rafał SZCZECIN pisze:.... jeśli ktoś kłamie (jeśli ) to jego sprawa.
Właśnie dlatego informuje się tych co nie znają prawa. O jego respektowaniu czy ignorowaniu każdy decyduje sam. W tym wątku nikt nie chce na nikogo donosić. Autor zabrnął w kłamstwo i to zostało mu wytknięte.Rafał SZCZECIN pisze:Po prostu zakładamy, że rolą Forum nie jest donoszenie tylko edukacja.