Owadożerstwo w Unii
Owadożerstwo w Unii
Unia Europejska chce wydać 2,5 miliona funtów na krzewienie owadożerstwa. Uzasadnia to posunięcie ochroną środowiska i niedoborem żywności.
Więcej: http://www.dailymail.co.uk/news/article ... sects.html
Także: http://wiadomosci.ekologia.pl/rosliny-i ... 15925.html
Więcej: http://www.dailymail.co.uk/news/article ... sects.html
Także: http://wiadomosci.ekologia.pl/rosliny-i ... 15925.html
- krzysztof570630
- Posty: 648
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękowano: 2 times
Re: Owadożerstwo w Unii
Według zwolenników takiego jedzenia, owady zawierają mało cholesterolu i są dobrym źródłem białka. Dodatkowo owady emitują mniej gazów cieplarnianych niż bydło domowe, czym przyczyniają się do ochrony środowiska. Do tego nic więcej nie można dodać jak tylko, że kołek w d..... i my też będziemy mniej gazów wydzielać. Przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Owadożerstwo w Unii
No to u mnie wszystko na dobrej drodze bo akurat u mnie sezon jedzenia orzechów laskowych i jako, że dłubiąc orzeszki nie patrzę jakoś specjalnie co jest w łupinie tylko od razu pożeram, to mi prysnęła pod zębami grubiutka larwa któregoś ryja.
Nawet następnych kilka grubasów "wziąłem do hodowli" do pudełka
ale jak wyczytałem że przepoczwarczają się na wiosnę to wywaliłem za okno.
Swoją drogą smakują jakoś zwyczajnie, jak woda, ani słone ani słodkie, takie neutralne. Polecam.
Nawet następnych kilka grubasów "wziąłem do hodowli" do pudełka

Swoją drogą smakują jakoś zwyczajnie, jak woda, ani słone ani słodkie, takie neutralne. Polecam.