jestem tu nowa. Motyle fascynują mnie już od dość długiego czasu ale od niedawna zaczęłam myśleć na poważnie o stworzeniu własnej kolekcji. Póki co jestem na etapie gromadzenia sprzętu i informacji.
Moze mógłby ktoś napisać dokładnie - krok po kroku - jak rozpinać motyle. Oglądałam wiele zdjęć z motylami już rozpiętymi i zastanawia mnie jak ułożyć skrzydła przed przyłożeniem pergaminowego papierka. Kiedyś na uczelni miałam okazję rozpinać motyla ale w warunkach... powiedzmy "polowych"
. Okaz był czterodniowy i strasznie zesztywniały (ciężko było odpowiednio rozprostować skrzydła nie uszkadzając ich). Nie rozpinałam nigdy "świeżego" motyla więc może w tym tkwi mój problem. No więc jak to jest...?
(pytanie może dla Was banalne ale wybaczcie... dopiero się uczę:])
Pozdrawiam,
Agata.
Bardzo dziękuję i zabieram się do dzieła. :]