Iphiclides podalirius i inne dzienne - Warszawa

[bartek.g]

Hej,

mam slabosc do tego gatunku, wiec co jakis czas go odwiedzam. Dzisiaj bylem na stanowisku w Warszawie. Bardzo latwo teraz znalezc gasienice. Sprawdzilem 2-4 samotnie stojace w pelnym sloncu krzaczki brzoskwini, dzikiej gruszy i tarniny i doliczylem sie 22 gasienic (L1 i L2) oraz 4 jaj.

Kilka 'szybkich' zdjec.

[Łukasz]

To absurd, że w największych miastach Polski można spotkać najrzadsze gatunki motyli, w tym chronione i czerwonoksięgowe...

[SiejeOwies]

A na Podlasiu ciągle go nie widać ; (

Za to dziś znalazłem nowe stanowisko E. aurinia i B. eunomia ; D

[Antek Kwiczala †]

w największych miastach Polski można spotkać najrzadsze gatunki motyli

Iphiclides podalirius to dosyć prężny gatunek (na południu Europy bywa pospolitszy niż większość bielinków). Rzadkość w Polsce wynika z tego, że jest to jego północna granica zasięgu. Jeśli jednak trafia na sprzyjające warunki, może i potrafi się intensywnie rozmnażać.

[bartek.g]

Ja tam absurdu nie widze. To dobre stanowisko, podobne do miejsc z pld. europy. Zdziczale sady, sucho, cieplo. Wiecej nie jest potrzebne.
W ramach uzupelnienia. To nie jest tak, ze podalirius lata w centrum Warszawy kolo PKiN czy gdzies na starym miescie*. To sa obrzeza Warszawy, ktora nota bene ma wiele ciekawych entomologicznie miejsc.


*starowka mi nie przejdzie przez gardlo

[Tymek]

W Warszawie widziałem żeglarza na Chomiczówce, w kierunku lotniska. Niby miasto, ale obszar raczej wiejski.
Mnie też star(n)ówka nie przechodzi przez gardło

[Janek]

To absurd, że w największych miastach Polski można spotkać najrzadsze gatunki motyli, w tym chronione i czerwonoksięgowe...

No, to zależy o jaki Ci miasta chodzi. Warszawa to największe miasto w naszym kraju, ale widocznie tam są tak dobre warunki, że żeglarek się rozwija. Na przykład w Bielsku-Białej nie widziałem jeszcze nigdy czeremchy amerykańskiej, a tarniny też nie ma zbyt wiele, a wiem, że na Mazowszu zdziczałych drzewek owocowych jest sporo.
Bardzo podobają mi się tereny we wsi Duczki koło Wołomina, tam są potencjalne środowiska.

[Marek Hołowiński]

Na przykład w Bielsku-Białej nie widziałem jeszcze nigdy czeremchy amerykańskiej,

z tego powodu raczej należało by się cieszyć.

[Janek]

Oj nie wiem, to ją właśnie najbardziej lubi podalirius. Za to mamy duuuużo jesionów Fraxinus L. i są wszędzie, gdzie tylko się da

[Tomek Paszkowski]

Czeremcha amerykańska jest po prostu chwastem wśród krajowych gatunków. Natomiast jesiony albo zostały nasadzone (zwłaszcza w miastach), albo stanowią naturalną roślinność (mam na myśli doliny rzeczne itp.), ale nadal jest to gatunek krajowy. Tak czy inaczej nawet dla gatunków takich jak I. podalirius nie warto wprowadzać/rozpowszechniać obcych gatunków, tym bardziej tak inwazyjnych jak wspomniana czeremcha. A skoro jest to akurat granica zasięgu tego gat. to tym bardziej takie a nie inne jego występowanie jest normalne i nie ma co robić z tego problemu

Pozdrawiam
Tomek

[Janek]

Masz oczywiście rację, ale czy naprawdę aż tak się rozsiewa jak Fraxinus? W to wątpię

[Tomek Paszkowski]

Nie wiem czy tak jak Fraxinus sp., ale z tego co mi wiadomo, w miejscu w którym się pojawia jest bardzo trudna do wykarczowania. Poza tym jest rozsiewana przez ptaki. A więcej jesionów = większe szanse na rozwój Catocala fraxini, nie mniej pięknej

Pozdrawiam
Tomek

[Aneta]

A więcej jesionów = większe szanse na rozwój Catocala fraxini, nie mniej pięknej  :)

Jak okazało się ostatnio w wątku Janusza o wstęgówkach, fraxini z Fraxinusem nie ma wiele wspólnego

[Tomek Paszkowski]

Więc moje faux pas
Przegapiłem wątek, trzeba będzie wrócić. Niemniej jednak dużo czeremchy = źle

[Marek Hołowiński]

Lasy z jesionem są biotopami Euphydryas maturna, gatunku rzadkiego i objętego ochroną.
Pamiętajmy że byt motyli warunkowany jest wieloma czynnikami, a nie tylko obecnością rośliny pokarmowej.

[Łukasz]

Lasy z jesionem są biotopami Euphydryas maturna, gatunku rzadkiego i objętego ochroną.
Pamiętajmy że byt motyli warunkowany jest wieloma czynnikami, a nie tylko obecnością rośliny pokarmowej.

Dawno temu w Beskidach miała występować nawet E. aurinia - istotnie, chyba nawet niedawno trafiłem w jej biotop, gdzie się aż roi od czarcikęsu. Ale oczywiście motyla już nie ma

[PawełB]

To absurd, że w największych miastach Polski można spotkać najrzadsze gatunki motyli, w tym chronione i czerwonoksięgowe...

Mój kolega widział dispara w okolicach ul Rakowieckiej, a ja kiedyś w okolicach obecnej Arkadii. No z tym ze ten motylek w Polsce to jednak pospolitus i przerzuca się na środowiska ruderalne.
Innym ciekawym motylem występującym na terenach (już) zurbanizowanych to Maculinea telejeus. Niestety nie dało się utworzyć rezerwatu - warszawa jest chyba jedyną stolicą europejską ze stanowiskiem tego motyla

[Paweł Walkiewicz]

Kolejnym ciekawym gatunkiem występującym na terenie Warszawy jest Erebia medusa. W ten weekend obserwowałem kilkadziesiąt osobników.

[bartek.g]

Dispar to lata w wielu miejscach na obrzezach Warszawy. Ja co jakis czas go widuje na Ursynowie, w roznych miejscach.

Gdzie lata medusa? Wiem, ze gdzies w okolicach Wawra (ul. Marsa). A jeszcze szpital WAM.

(Moze jakis moderator sie zlituje i zmieni tytul na cos w stylu "Warszawa - I. podalirius i inne)

[Paweł Walkiewicz]

Gdzie lata medusa?

Rembertów (Nowy Rembertów), Wesoła (Zielona-Grzybowa)

[bartek.g]

Dzieki, czyli mniej wiecej tam gdzie myslalem.

[Janek]

Bartek, w okolicach Krakowa, też powinna być, nie sądzisz? Aczkolwiek, ja jej nawet u mnie nie widuję zbyt często.

[SiejeOwies]

Na terenie Białegostoku mamy stanowiska L. helle i P. arion a L. dispar to żadna sensacja jeśli go się zobaczy ; )

W sumie to nic dziwnego, jeśli siedliska są odpowiednie i nie zniszczone jeszcze przez zabudowę to czemu motyle i inne gatunki zwierząt mają tam nie występować. Najgorsze jest to, że prawdopodobnie za kilka-kilkanaście lat padną ofiarą betonu....

[Łukasz]

W celu rozwinięcia mojej myśli: w okolicach Krakowa poza w/w modraszkami występuje jeszcze P. vicrama, o czym było niedawno na forum, i M. dryas. Natomiast Wrocław - brak słów, chociażby E. maturna, E. catax, P. nausithous/telejus... No i te rzadsze typu L. pomonaria, C. alchymista, itd. Wszystko w mieście w zasadzie.

[Antek Kwiczala †]

Wszystko w mieście w zasadzie

Nie bądź Łukaszu takim pesymistą. Spóbuj złapać w Krakowie lub we Wrocławiu taką np. Aplocera praeformata. A w Beskidach można, i to bez problemu.

[bartek.g]

Bartek, w okolicach Krakowa, też powinna być, nie sądzisz? Aczkolwiek, ja jej nawet u mnie nie widuję zbyt często.

Medusa? W okolicach Krakowa nie widzialem, ale blisko sa Pieniny, Tatry .

[Witas]

Rembertów (Nowy Rembertów), Wesoła (Zielona-Grzybowa)

Olszynka Grochowska, ale tam ją widziałem tylko raz. I to dawno...

Spóbuj złapać w Krakowie lub we Wrocławiu taką np. Aplocera praeformata.

Też można w Krakowie

Medusa? W okolicach Krakowa nie widzialem, ale blisko sa Pieniny, Tatry .

Zależy jak daleko sięgają te okolice czy 15 km to jeszcze okolice? od centrum

[bartek.g]

O prosze, a gdzie to sa te okolice?

[Łukasz]

Gdzieś w necie ostatnio natknąłem się na informację, że na Zakrzówku jest największa europejska populacja telejusa, czy to prawda czy tylko redaktor trochę podkoloryzował artykuł?

[Witas]

Gdzieś w necie ostatnio natknąłem się na informację, że na Zakrzówku jest największa europejska populacja telejusa, czy to prawda czy tylko redaktor trochę podkoloryzował artykuł?

Sensacja musi być. Przypuszczam, że szanowny redaktor, przez duże R nawet tego motyla nie widział na oczy.

[bartek.g]

Warszawa, Ursynow. Zaczyna ich byc sporo. Chlopaki zmeczone juz troche zyciem, dziewczyny swiezutkie.
L. alciphron - tez byl, niestety zwial zanim dal sobie zrobic fote.

[Konto_usuniete]

Zależy jak daleko sięgają te okolice czy 15 km to jeszcze okolice? od centrum

Witek tam gdzie lata to już teraz administracyjnie Warszawa - oj widać że dawno nie byłeś

A jeszcze szpital WAM

który ten na szaserów

co do dispara - rejon potoku służewieckiego - 2 lata temu koło Sikorskiego

[Witas]

Witas napisał(a):
Zależy jak daleko sięgają te okolice czy 15 km to jeszcze okolice? od centrum


Witek tam gdzie lata to już teraz administracyjnie Warszawa - oj widać że dawno nie byłeś

Grzesiek, czytamy ze zrozumieniem To się tyczyło Krakowa, a nie Warszawy

[Paweł Walkiewicz]

który ten na szaserów

Na to wychodzi: viewtopic.php?f=24&t=13799&hilit=medusa

Tam gdzie widziałem meduzę widziałem też dispara. Z resztą w tym sezonie widuję go gdzie się nie rzuszę i wszędzie jest wyjątkowo liczny.

[Janusz S.]

Okolice...,Tyniec obecnie jest chyba w granicach miasta Kraków.Tam spotkać można 5- 6 gatunków motyli,objętych ochroną gatunkową.

[bartek.g]

Zimno i pochmurno, cos zielonego zapewne pare dni przed przepoczwarczeniem.
Szkoda, ze tylko 150KB na zalacznik jest. Niektore gradienty na tym traca - widac przejscia (kregi)

[Janusz S.]

Zimno i pochmurno, cos zielonego zapewne pare dni przed przepoczwarczeniem.
Szkoda, ze tylko 150KB na zalacznik jest. Niektore gradienty na tym traca - widac przejscia (kregi)

Zaniepokojona,bo pokazała rogi.W Rembertowie na poligonie widziałem dość licznie motyle tego gatunku.

[bartek.g]

Moze mi sie wydaje, ale gasienice zeglarza pokazuja dosc rzadko osmeterium.

[Janusz S.]

Moze mi sie wydaje, ale gasienice zeglarza pokazuja dosc rzadko osmeterium.

Wyraźnie zaniepokojone - zawsze, wydzielając równocześnie specyficzny zapach. Metoda odstraszania.