Dzisiaj na spacerze w lesie, po raz pierwszy w tym roku zaobserwowałem te prześliczne kózki

Przeważały samczyki w ilości 7:1. Poza Acanthocinusami liczne Przekraski, Szeliniaki, Smoliki i Cetyńce.
Wiosna w pełni

Pzdr.
Przemek
Oj, a czemuż to się nie udaje? U mnie w zachodniopomorskiem na przełomie kwietnia i maja w ciepłe dni na brzegach lasów sosnowych, na ścieżkach gdzie są poukładane sosnowe sągi przez leśniczych - w miejscach prześwietlonych tycze spotyka się zawsze w dużych ilościach. Jak jest gorąco to biegają "jak opętane" , polatują czasami też, kopulują. Spotyka się je zarówno na wierzchu sągów na korze jak i w szczelinach między sągami, rzadziej widywałem je na przekrojach. Dawno ich nie zbierałem bo nie było zapotrzebowania ale ogólnie w lasach sosnowych czy też w tartakach to jest częsty chrząszcz - a przy okazji ślicznyWitek Płachta pisze:Chorobcia, "poluje" na tycze od kilku sezonów i jakoś nie mam do nich szczęścia
Spotkać tycze nie jest znowu tak trudno, wystarczy wybrać się na świeży zrąb sosnowy najlepiej taki 80-100-tu letni i dobrze porozglądać się po pniaczkach lub wałkachWitek Płachta pisze:Chorobcia, "poluje" na tycze od kilku sezonów i jakoś nie mam do nich szczęścia
Był kiedyś czas kiedy z racji wykonywanego zawodu, przez 3 lata byłem w lesie codziennie i wierzcie mi że udało sie mi znaleźć tylko jedna samicę na pułapce wyłożonej na cetyńce. Że są, to w to nie wątpię, tyle że może nie są aż tak liczne jak w innych rejonach.Jacek Kurzawa pisze: Jednak tycza da się znaleźć wszędzie