Zauważyłam, że praktycznie w każdym miejscu gdzie latają i fotografuję ważki, spotykam więcej pająków niż ważek

Zwykle są chętniejsze na sesje zdjęciowe i same pchają się w obiektyw, we włosy, w plecak z aparatem, a dzisiaj po prostu łaziły nagminnie mi po samym aparacie jakby nie wiedziały, ze mam arachnofobię

Popatrzcie na to zdjęcie. Mi wyglądało na to, że w tym oprzędzie jednego tygrzyka jest inny tygrzyk, ale nie chciałam psuć mu uczty i zaglądać do środka.
Czy to możliwe że one zjadają swoich krewnych jeśli zaplączą się w ich sieć, czy to może np samiec konsumowany przez samice po kopulacji?
A drugie pytanie to dlaczego one są pod ochroną skoro na dobrą sprawę wszędzie ich dużo?