
Mazep
Koło Włodawy nad Bugiem tego kudłacza spotkasz w każdej krówskiej kupie ot i tam rzadki on nie jest.....Andrzej 54 pisze: zwierz był uważany za rzadko występujący w naszym kraju, ale widać ocieplenie klimatu i jakieś inne czynniki powodują że zaczyna występować coraz liczniej, ograniczenie jego populacji powodowane było, chyba, brakiem żarcia czyli much.
Jest tak brzydki że aż piękny, w sumie śmieszny i dzielny zwierzakAndrzej 54 pisze:Nie będziemy się tu sprzeczać o niewątpliwe piekno kusaków.
Już podaje dane - obserwowany i odławiany na przestrzeni 3 lat - GB03 Gródek - VI-2008, VI2009; FB88 Wola Uhruska VI-2008,2009, 2010 Przemysław Zięba leg.et det. 1 okaz (resztę rozgrabili źli ludzie) pozostaje w moim zbiorze jako okaz dowodowy- nie wiem czyt te stanowiska sa czymś nowym i nie był z nich podawany.....Bartek Pacuk pisze:Odświeżę nieco stary wątek. Podajecie tu Panowie kilka co najmniej stanowisk, które w literaturze jeszcze nie są uwiecznione. Ja w tym roku pierwszy raz trafiłem na tego delikwenta, mam już przygotowanego szorta do WE. Ktoś ma ochotę się podczepić?
Dziękuję za dane. W pierwszym tegorocznym nr. WE B.Staniec podaje go jako nowego dla Wyżyny Lubelskiej z Poleskiego PN, zatem Twoje stanowiska na pewno będą nowePrzemek Zięba pisze:Już podaje dane - obserwowany i odławiany na przestrzeni 3 lat - GB03 Gródek - VI-2008, VI2009; FB88 Wola Uhruska VI-2008,2009, 2010 Przemysław Zięba leg.et det. 1 okaz (resztę rozgrabili źli ludzie) pozostaje w moim zbiorze jako okaz dowodowy- nie wiem czyt te stanowiska sa czymś nowym i nie był z nich podawany.....
Dobra, zatem napiszę licznie obserwowane. W sumie fajnie, ja od czasu do czasu też w kupy zaglądam, ale nigdy na E.hirtus nie trafiłem. A ten jeden, co mi się trafił w tym roku, łaził sobie na wierzchu, po kupiePrzemek Zięba pisze:Licznie obserwowane to chyba najlepsze okreslenie a co do tego który pozostał to musze zerknąć w domu do etykiety, było ich tak duzo, że wręcz mnie denerwowały, bo wyciągałem z odchodów żuki. Wziąłem z tego co pamiętam 3 exx, dwa komus podarowałem a jednego spreparowałem dla siebie
Dziękuję bardzo za dane. Tak się ciekawie składa, że mój okaz, który stał się powodem tego zamieszania, również został złowiony w Tykociniemwkozlowski pisze:2004, 12.06 Tykocin Podlasie jeden osobnik na placku
2009. 07.07 Gładyszów, Beskid Niski na plackach, licznie
Dzięki, dopiszęPrzemek Zięba pisze:Mój okaz dowodowy jest z 24.VI.2008 roku z lokalizacji Wola Uhruska
Dzięki za odzewAndrzej 54 pisze:Łask CC71, odłowiłem w latach 2006-2009 4 sztuki, więcej nie łapię, kusak dość często na tym terenie spotykany.
Dzięki Darku, załączam Szukacza, bo nie wiem, gdzie jest Brzozów, a do jakiejś krainy trzeba go przyporządkowaćDariusz Twardy pisze:Brzozów EA70 09 V 2003 jeden osobnik, na placku-przy oborniku. Stanowisko silnie nasłonecznione.
W mojej okolicy rzadki, tylko raz go napotkałem.
Jak na razie jedno ze stanowisk pochodzi z krainy, z której nie był dotąd wykazywany - może jednak warto o tym wspomnieć?Pawel Jaloszynski pisze:Emus hirtus nie jest jakimś wielkim rarytasem i pisanie notatki faunistycznej z kilkoma nowymi stanowiskami tylko tego jednego kusaka nie jest jakoś szczególnie ciekawe.
Może i bywa pospolity, tyle że właśnie z tego wschodu i południa nie był dotąd wykazywany, że przytoczę tu (pomijam krainy stricte górskie) Wyżynę Małopolską, Beskid Zachodni, Kotlinę Nowotarską czy Wyżynę Lubelską, z której to B.Staniec wykazał go dopiero w tym roku. A jak tego nie ma w literaturze, to skąd ma człowiek wiedzieć, że on tam pospolity jest, jeśli sam nie był i nie widział?Pawel Jaloszynski pisze:Oczywiście, są miejsca w Polsce, gdzie jest on rzadki, szczególnie wobec zmniejszającego się wypasu krów na łąkach, ale był wykazany z większości krain i na wschodzie czy południu bywa bardzo pospolity.
Pewnie że tak, ale ja go nie przemycę, bo kusaków nie zbieram, więc nie mam gdzie go podczepić. Nie miałem zamiaru pisać także całościowego opracowania, bo kusakami się nie zajmuję i nie jest to chyba zadanie dla mnie.Pawel Jaloszynski pisze:Lepiej chyba przemycić go w artykule dotyczącym większej liczby gatunków lub pokusić się o całościowe opracowanie podsumowujące wiedzę o występowaniu tego kusaka w Polsce.
Utrwalaniem tych rzadzioli niech się zajmują ci, co je pokazywali. Rabieża więcej osób łapało, to i odzew większy. Ale też nikt (nie licząc Andrzeja 54) nie pokusił się o publikację swoich obserwacji. Na rzucone hasło jednak sporo danych się znalazło, także od osób, które się tym wcześniej nie chwaliły. Może zatem ma sens te dane zebrać i puścić w świat, zanim znów gdzieś przepadną?Pawel Jaloszynski pisze:O niebo większe rzadziole bywały pokazywane na forum i nie doczekały się utrwalenia w literaturze, a tu proszę, taki sobie gatuneczek, a wzbudził takie zainteresowanie...
Spokojnie Jarku, już się dokształciłemJarosław Bury pisze:No nie, nie wierzę
Byłoby super, możesz przesłać na priva, jeśli wolisz w ten sposób.Rafał pisze:Koło Szczecina też go poławiałem kilkakrotnie, raczej częsty u mnie nie jest. Dane połowy jakby co mogę udostępnić bo z głowy nie pamiętam.