Dostojka...
Dostojka...
Dostojka... ale jaka?
Starałem się uchwycić spód skrzydła... to najlepsze, co mi się udało.
Mogę dać inne ujęcia, ale...
Starałem się uchwycić spód skrzydła... to najlepsze, co mi się udało.
Mogę dać inne ujęcia, ale...
- Załączniki
-
- DSC_5215 Mały.jpg (74.59 KiB) Przejrzano 543 razy
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:08:13 09:54:47Image taken on:piątek, 13 sierpnia 2010, 07:54Focus length:45 mmShutter speed:1/160 SecF-number:f/2.8ISO speed rating:200Camera-model:NIKON D90
Re: Dostojka...
ten akurat chyba jest najłatwiejszy jeśli chodzi o dostojki. I bardzo pospolity chyba wszędzie.
Zainwestuj w książkę Buszko, Masłowski Motyle Dzienne Polski, około 50zł. Jeśli Cie to pociąga będziesz miał frajdę w oznaczaniu przynajmniej tych najpospolitszych na początku w terenie.
Zainwestuj w książkę Buszko, Masłowski Motyle Dzienne Polski, około 50zł. Jeśli Cie to pociąga będziesz miał frajdę w oznaczaniu przynajmniej tych najpospolitszych na początku w terenie.