Hodowla Cerura vinula

Hodowla owadów
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Hodowla Cerura vinula

Post autor: mg1111 »

Mam pytanie odnośnie tego gatunku. Jakie warunki zapewnić gąsienicy by doszło do przepoczwarzenia? Dać jej gałązkę, kawałek kory?
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Kamil Mazur »

Kawałek kory. Ja je hodowałem w drewnianej, uszczelnionym po bokach skrzynce jak na ziemniaki na bazarze :) Na wierzchu pudełko przykryte było firanką. Taki sprzęt akurat miałem do dyspozycji bo bylem poza domem przez dłuższy czas a przypadkiem znajdowałem wiele gąsienic na małych wierzbach.
Gąsienice pobudowały sobie oprzędy właśnie z deseczek z których było zbita owa skrzynka.

Wrzuć kawałek kory albo zwyczajnie jakiś kawałek płyty pilśniowej czy coś w tym rodzaju i też będzie.
Awatar użytkownika
angellus
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 14:44
UTM: CA66

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: angellus »

Imago tego jak i wielu innych gatunków z powodzeniem uzyskałem stosując trociny.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Jeśli gąsienicy, która w normalnych warunkach przepoczwarcza się w ziemi, tej ziemi nie damy, to z dużym prawdopodobieństwem też się przepoczwarczy - na dnie hodowlarki. Rada Kamila jest optymalna, w przyrodzie gąsienica C. vinula na pewno wybrałaby korę na miejsce przepoczwarczenia. Po co więc eksperymentować z trocinami?
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: mg1111 »

Dziękuję za rady. Włożyłem jej do pojemnika płaski kawałek drewna, myślę, że jej się spodoba. Na razie jeszcze żeruje, ale sądząc po wielkości już niedługo. Jeszcze raz dzięki za wskazówki.
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Wojtek M »

mg1111 pisze:Włożyłem jej do pojemnika płaski kawałek drewna, myślę, że jej się spodoba.
Vinula będzie zła. Wolałaby spękany kawałek kory w której głębokich bruzdach uwicie schronienia nastręczałoby jej mniej kombinowania.
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: mg1111 »

Drewienko jest płaskie, co nie znaczy że gładkie. Jest na nim sporo nierówności i bruzd. Myślę że vinula sobie poradzi.
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Jarosław Wenta »

Jak tam Twoja gąsieniczka? Moja przestała żerować i mocno zmieniła ubarwienie. Proces zmiany koloru musiał trwać nie więcej niż 2 godziny. Kawałkiem kory (wybrałem sosnową jako najbardziej bruzdkowaną) wykazała żywe zainteresowanie.
Załączniki
P1700787a.jpg
P1700787a.jpg (125.82 KiB) Przejrzano 6916 razy
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Łukasz Buglowski »

Ale tłuścioszek :lol:
Co do kory może jakaś dębowa?
Ja mam w terrarium dla straszyków ładną chropowatą korę. Znalazłem w lesie obok ściętego drzewa
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: mg1111 »

Moja przepoczwarczyła się bez problemu, również uprzednio zmieniając kolor. Ja dałem jej sosnowe drewienko, więc kora sosny na pewno też się nada. Życzę udanej hodowli.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Jarosław Wenta »

Każda kora będzie dobra. Mi chodziło o zapewnienie optymalnych warunków do zamaskowania się owada. W tej chwili gąsienica jest już przykurczona, owinięta oprzędem, a do oprzędu przyczepiły się drobinki kory. I to sprawiło, że wygląda jak sprzęt bojowy pod siatką maskującą. Fotki nie zrobię, bo nie wszystkie gąsienice lubią być na tak wczesnym etapie oprzędzenia się niepokojone. Według moich obserwacji niektóre pobudzone gąsienice potrafią wyrwać się z oprzędu i wyruszyć na poszukiwania spokojniejszego miejsca.
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: mg1111 »

Oprzęd mojej też w dużej mierze składał się z drobinek drewna. Po ukończeniu robi się bardzo twardy, aż dziw bierze, że motyl po wykluciu jest w stanie się z niego wydostać. Wygląda tak:
Załączniki
C.vinula oprzed.JPG
C.vinula oprzed.JPG (97.89 KiB) Przejrzano 6899 razy
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Łukasz Buglowski »

Radzę nie dotykać oprzędu ;) jak pisał poprzednik gąsienicy może się nie spodobać takie traktowanie ;p No chyba że jest tam już poczwarka... :D
Raz tak miałem ze oprzędem jakiegoś motyla nocnego że ruszyłem. Gąsienica z niego wyszła i przemieniła się już bez oprzędu
Awatar użytkownika
Kacper
Posty: 317
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 15:25
UTM: XU29
Lokalizacja: Jeziorki

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Kacper »

Ja hodowałem kiedyś ten gatunek, ale bez powodzenia:( Nie wiedziałem, że przepoczwarcza się on między korą:0 MOja miała na dnie akwarium (po rybach:) pocięte drewienka, które można dostać w sklepie zoologicznym.
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Łukasz Buglowski »

Ja nie mam powodzenia w hodowli motyli... Często mam jakieś pasożyty, pierwotniaki albo jakieś uszkodzenia mechaniczne. Ale cały czas się uczę ;)
Awatar użytkownika
Kacper
Posty: 317
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 15:25
UTM: XU29
Lokalizacja: Jeziorki

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Kacper »

Mi pierwszy raz w życiu wylęgły się motyle (nocne) i to 5 z rzędu.:0 W dodatku zawisaki:P
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Tomasz G. »

A można liczyć na fotki tych ciekawych oprzędów?
Co do powodzenia w hodowli-mi się wykluło właśnie z poczwarek 6 ceików-kilka spasożytowanych było-teraz czekam co z bobówek wylezie-chyba rączyce jakieś?
EDIT:
przepraszam-jakimś cudem nie zauważyłem, że już jest w temacie takowe zdjęcie
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Jarosław Wenta »

Zgodnie z obietnicą zamieszczam zdjęcie oprzędu C.vinula na korze sosnowej. Posługując się nim jako wzorem proponuję teraz poszukać takowych w terenie :wink:
Załączniki
P1710245.JPG
P1710245.JPG (147.47 KiB) Przejrzano 6839 razy
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Łukasz »

Zastanawiam się właśnie nad zwyczajami gąsienic Cerura sp., jak myślicie, czy one robią te swoje oprzędy na korze własnej rośliny (w moim przypadku pewnie byłyby to topole czarne dla erminei), czy wolą pobłąkać się i zrobić kokon w jakimś przypadkowym miejscu?
jon

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: jon »

Przed chwilą wyszedł samiec z takiego kokonu jak ten wyżej zamieszczony. Widać jeszcze żółtą nie wciągniętą ze skrzydeł limfę. Hodowałem 8 szt. od młodziutkich gąsienic znalezionych na tej samej osice.
Załączniki
vinula samiec2.jpg
vinula samiec2.jpg (127.93 KiB) Przejrzano 6714 razy
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Janek »

ładny skubaniec, muszę w terenie poszukać :)
jon

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: jon »

Gąsieniczki siedzą na wierzchu liści na macie z przędzy. Trzeba uważać z transportem, aby nie trzymać ich zbyt długo np w plastikowym pudełku bez możliwości przewietrzania. Nie można ich ściągać "na siłę" z liści. Najlepiej potem trzymać na żywej roślinie w ogrodzie.
Markus
Posty: 120
Rejestracja: sobota, 7 maja 2005, 18:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Markus »

Witam,

Parę lat temu hodowałem C. erminea, miałem w pewnym momencie kilkadziesiąt gąsienic. Młode, od zupełnych maluchów aż do długości 2-3 cm siedzą na wierzchu liści, dość łatwo je zauważyć w terenie, oczywiście po pewnym "opatrzeniu się". Hodowla w normalnym terrarium, bezproblemowa. Gotowe do przeobrażenia larwy "biegają" nawet kilka dni, kokony robią na dowolnej mocno spękanej korze. Ja używałem kory robinii i topoli. Rozmnażanie, o ile pamiętam było dość proste, trzeba tylko zapewnić jakąś gałązkę albo gazę, na której będą kopulowały.
Pozdrawiam,
Markus
jon

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: jon »

Samica C. vinula.
Załączniki
Cerura vinula samica-.jpg
Cerura vinula samica-.jpg (119.88 KiB) Przejrzano 6458 razy
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: mg1111 »

Jon gratulacje, prawdziwe ślicznotki. Pozostaje mi tylko czekać na moją...
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Kamil Mazur »

Janusz teraz tak ładnie wyglądają, ale za kilka tygodni to będzie jeden wielki tłuszcz, tak więc zaopatrz się w czystą benzynę. No może samice będą suche, ale samce zaleje całkowicie. U mnie z całej hodowli sprzed kilku lat z kilkunastu okazów wszystkie samce są zapaprane i tylko mam kłopot w gablocie żeby nie dotykały skrzydłami innych okazów.
jon

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: jon »

Co zrobić. Taka natura. Trzeba będzie kąpać. Używam benzyny do tego od dawna. Jest bardzo skuteczna.
jon

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: jon »

Samica C. vinula jeszcze nie zatłuszczona. ;) To naprawdę przepiękny motyl.
Załączniki
Cerura vinula samica 2.jpg
Cerura vinula samica 2.jpg (87.89 KiB) Przejrzano 6225 razy
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Jarosław Wenta »

Wreszcie i ja mogę dołączyć fotografie mojej podopiecznej. Przy okazji - czemu od razu po przełożeniu jej do drugiego pojemnika zniosła 3 jaja? Wprawdzie wylęg nastąpił gdy byłem w pracy ale dłużej niż kilka godzin raczej nie siedziała.
Załączniki
P1780382.JPG
P1780382.JPG (102.3 KiB) Przejrzano 6107 razy
P1780412.JPG
P1780412.JPG (92.89 KiB) Przejrzano 6107 razy
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Jarosław Wenta »

Wczoraj wypuściłem kolejną widłogonkę. Załączam też fotki pustego schronienia poczwarki. Twarde jak kamień! Kora jest bardziej miękka! Imago chyba to rozpuszcza, czy jak?
Załączniki
P1780558.JPG
P1780558.JPG (88.02 KiB) Przejrzano 6016 razy
P1780936.JPG
P1780936.JPG (140.1 KiB) Przejrzano 6016 razy
P1780938.JPG
P1780938.JPG (118.62 KiB) Przejrzano 6016 razy
Awatar użytkownika
Kacper
Posty: 317
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 15:25
UTM: XU29
Lokalizacja: Jeziorki

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Kacper »

To białe na kokonie to jej 'sierść'? A z tym rozpuszczaniem, to chyba dorosłe motyle wytwarzają taki płyn i rozmiękczajną go, ale to tylko moje przypuszczenia. Też jestem ciekawy i odświeżam pytanie.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Antek Kwiczala † »

To białe na kokonie to jej 'sierść'?
Sierść to zgodnie z definicją Słownika języka polskiego - "owłosienie ciała większych ssaków", nie powinno się więc tego terminu używać dla owadów. Są to po prostu włoski motyla, pozostałe po przeciskaniu się imago przez wąski otwór w kokonie.
Podczas wylęgu motyl rzeczywiście wydziela kropelki cieczy i nawilża nimi kokon w miejscu, gdzie ma zamiar go opuścić. Substancja ta rozmiękcza kokon (lub oprzęd, np. u pawic). Skład chemiczny tej substancji nie jest mi znany - ale być może ktoś już ją poddał analizie.
Pawic
Posty: 70
Rejestracja: środa, 15 lipca 2009, 08:38
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Pawic »

spotkał się ktoś kiedykolwiek z dwukrotnym zimowaniem u tego gatunku?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Antek Kwiczala † »

Nie hodowałem nigdy tego gatunku, więc nie mogę się autorytatywnie wypowiedzieć, ale w wielu prowadzonych hodowlach zdarza się "przeciągnięcie" wylęgu na kolejny okres wegetacyjny. Celowo nie piszę o zimowaniu, bo tropikalne gatunki (choćby pawice) nie zimują w dosłownym tego słowa znaczeniu (temperatury w regionie równikowym są "znacznie" powyżej zera ;) ). Ostatnio miałem taki przypadek w hodowli Rothschildia aurota. Motyle rozpoczęły wylęg 21 lipca ub. roku. większość wylęgła się do pierwszych dni września, jednak trzy poczwarki postanowiły "przeczekać". Motyle wylęgały się ponownie od początku marca do połowy kwietnia. Nie decydowała tu temperatura, bo cały czas były przechowywane w pokojowej temperaturze. Być może zadecydowała wilgotność, może jakiś inny jeszcze czynnik, a może w naturze też zdarzają się takie przypadki - by np. ograniczyć rozwój wsobny. Zdarzyło mi się to także przy hodowli Saturnia pyri - tu część poczwarek dwukrotnie zimowała.
Pawic
Posty: 70
Rejestracja: środa, 15 lipca 2009, 08:38
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Pawic »

Ok, dzięki.
U mnie jest taka sytuacja, że 3 wylęgły się w połowie kwietnia, 2 pod koniec maja, a kolejne 15 nadal 'śpi'.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Antek Kwiczala † »

Tak duży procent okazów mających "zamiar" zimować drugi raz sugeruje, że zimowanie było zbyt krótkie, bądź w zbyt wysokiej temperaturze. W odróżnieniu od gatunków, których poczwarki zimują w ziemi (temperatura jest tam zbliżona do zera, bądź niewiele niższa), oprzędy gatunków z rodz. Cerura (a także np. Furcula), są tworzone na powierzchni kory drzew, gdzie temperatura zimą jest zbliżona do temperatury powietrza. Dla tych gatunków "lodówkowa" temperatura zimowania bywa za wysoka. Oczywiście nie znam warunków jakie Ty zapewniłeś zimującym poczwarkom - to jedynie takie teoretyczne dywagacje.
Poza tym faktycznie C. vinula może zimować dwukrotnie - pisze o tym J. Heintze w swojej książce "Motyle Polski / atlas"
Pawic
Posty: 70
Rejestracja: środa, 15 lipca 2009, 08:38
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Pawic »

hm, zimowanie było od października do kwietnia. w nieogrzewanym garażu, gdzie jest temperatura porównywalna do temperatury na zewnątrz.
podejrzewam, że problem może być w sposobie budowy ich domków. spora część jest ze sobą połączona, więc możliwe, że motyl po wyjściu z poczwarki napotkał na ścianę innego 'domku' i nie mógł wyjść.
to chyba dość prawdopodobne.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Antek Kwiczala † »

Wg mnie zimowanie było prawidłowe. Natomiast faktycznie bariera podwójnego oprzędu bywa dla motyla nie do pokonania. Ale łatwo to zweryfikować. Rozetnij kilka oprzędów, i zobacz, czy motyle wyszły z poczwarek, ale nie umiały pokonać oprzędu, czy też dalej są w poczwarkach. W tym drugim przypadku faktycznie będą zimować drugi raz.
Pawic
Posty: 70
Rejestracja: środa, 15 lipca 2009, 08:38
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Hodowla Cerura vinula

Post autor: Pawic »

rozciąłem jeden kokon, w środku jest cała, zdrowa poczwarka, więc mam nadzieję że tak samo jest w innych. widocznie chcą przezimować jeszcze raz.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Hodowla”