Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

ORTHOPTERA
sapient
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2010, 15:51

Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: sapient »

Witam
Na początku chciałem się przywitać.
Dziś spotkałem pod moim domkiem takiego "chrząszcza"
Mam pytanie czy może mi ktoś powiedzieć co to za
zwierz ???
Pozdrawiam
Załączniki
chrzaszcz.jpg
chrzaszcz.jpg (147.41 KiB) Przejrzano 1914 razy
Awatar użytkownika
J. Tatur-Dytkowski
Posty: 682
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: J. Tatur-Dytkowski »

turkuć podjadek :wink:
Awatar użytkownika
Michał Brzeski
Posty: 228
Rejestracja: poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 01:50
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Rymanów/Dębica/Kraków
Podziękowano: 2 times

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: Michał Brzeski »

Turkuć podjadek (Gryllotalpa gryllotalpa). Nie jest to chrząszcz a o owad należacy do rzędu prostoskrzydłych. :wink:
sapient
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2010, 15:51

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: sapient »

Dzięki wielkie
Nazwa znana ze słyszenia a osobnik nieznany mi bliżej.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mwkozlowski
Posty: 966
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: mwkozlowski »

Teraz już wszyscy mają okazję poznać tego OSOBNIKA!
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: Jarosław Wenta »

Rozumiem, że Twój las, to las sosnowy. Turkuć żeruje płytko pod powierzchnią ziemi, pozostawiając na powierzchni ślad w postaci uniesionej ziemi nad jego tunelami. Te charakterystyczne "wałeczki" czasem przecinają w poprzek leśne, piaszczyste ścieżki, sprawiając frajdę rowerzystom, którzy je przejeżdżają. No, przynajmniej mi sprawiały, gdy jeszcze szalałem rowerem marki "Wagant" w podtoruńskich lasach ;-)

Turkuć jest szkodnikiem - niszczy systemy korzeniowe młodych sosen. Ponadto kiedyś czytałem, że jest uważany za owada niebezpiecznego dla zdrowia. Może ponoć użreć do krwi, a że stale tarza się w glebie to przy okazji zakazi tężcem :shock:
brakkonta

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: brakkonta »

Jarosław Wenta pisze:Może ponoć użreć do krwi, a że stale tarza się w glebie to przy okazji zakazi tężcem :shock:
....no właśnie. Też to słyszałem od mego Ojca, że upierniczyć potrafi sakramencko (a On też znał to z opowieści). Ale....jeno same zasłyszenia i tak po prawdzie tom nigdy nie spotkał człeka, którego turkuć ugryzł by osobiście. I tu pytanie. Czy jest wśród nas takowy poszkodowany? Czy to prawda o zjadliwości tegoż bydlęcia? Wiele razy miałem ochotę podstawić palucha na próbę, ale właśnie ten tężec mnie jakoś powstrzymuje. Pysk ma to to taki pasikonikowaty, to i nie taki groźny, ale opowieści straszliwe za nim idą i swoje robią.
Awatar użytkownika
mwkozlowski
Posty: 966
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: mwkozlowski »

Ja się też boję turkucia i chwytam go za przedplecze. Ale dzielni Koledzy z Wydziału Leśnego AR w Krakowie na tegorocznych Dniach Owada wyjmowali na moich oczach żywe turkucie z terrarium jak by to były jakieś szprotki i nic nie było mowy uryzieniach. Może więc to przesąd że ón gryzie?!!
Mily85
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 25 lutego 2008, 18:49
Lokalizacja: Kraków

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: Mily85 »

mwkozlowski pisze:dzielni Koledzy z Wydziału Leśnego AR w Krakowie
Zgadza się, miałem go w rękach już kilkakrotnie jednak nigdy mnie nie ugryzł, wypuszcza tylko cuchnącą substancję. Bardzo możliwe że mówiąc o ugryzieniach ludzie mieli na myśli jego pierwsze odnóża które mogą uszkodzić skórę :roll: :?:
Tomek Paszkowski
Posty: 204
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
Lokalizacja: Siedlce

Re: Okaz z mojego lasu prośba o identyfikacje

Post autor: Tomek Paszkowski »

Swoją skromną osobą zabiorę zdanie w tejże sprawie. Zaprawdę powiadam Wam ja, dziesiątki razy brałem turkucie wszelkich rozmiarów gołą ręką, stworzonko zaś krzywdy nie jest w stanie wyrządzić:) Będąc w lesie, czy na działce rodziców podczas rozkopywania kompostownika tego tałatajstwa poniewierało się co niemiara, czasem do 30 osobników. Najprawdopodobniej pogląd o ugryzieniach bierze się stąd, iż jegomość turkuć próbuje się "wkopać" w rękę, więc grzebie pp skórze, ale raczej to łaskocze niż drapie. jest tak zarówno w przypadku osobników pięciocentymetrowych jak i mniejszych. Większych niż 5-5,5cm nie spotkałem. Małe są urocze-repliki rodziców, ledwo zauważalne. Najmniejszy jakiego znalazłem miał ok 1cm długości.
Odnośnie szkodliwości w szkółkach i uprawach - owszem, ścina korzonki jeśli tylko na nie wpadnie. Warto wspomnieć iż owady te wydają całkiem donośne dźwięki podobnie jak świerszcze, za pomocą aparatu strydulacyjnego.

Reasumując-moim zdaniem powodów do obawy nie ma. Można zwierzątko pogłaskać bo ma ładny meszek na przedpleczu :wink:

Pozdrawiam
Tomek
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Prostoskrzydłe: świerszcze, pasikoniki i inne. [FOTO-oznaczanie]”