Roztocze
- pawelllQwE
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota, 7 lutego 2009, 13:45
- Lokalizacja: Limanowa/Łukowica
- Kontakt:
Roztocze
Witam!
To może krótko zwięźle i na temat ;p
Po adopcji 7 królowych F.polyctena jedna z nich padła (długa historia ;p). Chwilę temu postanowiłem wyciągnąć ją z probówki i zauważyłem na jej odwłoku coś dziwnego. Czyżby roztocze?
Nieznajomy ma mniej niż 0.5 mm (więc sorki za jakość fotek) i kolorki takie jak na zdjęciach. Zazwyczaj roztocza właśnie tak przysysają się do mrówek i "wypijają z nich soczki". Może komuś uda się zidentyfikować lub chociaż potwierdzić moją teorię, że to roztocze.
To może krótko zwięźle i na temat ;p
Po adopcji 7 królowych F.polyctena jedna z nich padła (długa historia ;p). Chwilę temu postanowiłem wyciągnąć ją z probówki i zauważyłem na jej odwłoku coś dziwnego. Czyżby roztocze?
Nieznajomy ma mniej niż 0.5 mm (więc sorki za jakość fotek) i kolorki takie jak na zdjęciach. Zazwyczaj roztocza właśnie tak przysysają się do mrówek i "wypijają z nich soczki". Może komuś uda się zidentyfikować lub chociaż potwierdzić moją teorię, że to roztocze.
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:05:05 19:24:46Image taken on:środa, 5 maja 2010, 17:24Focus length:100 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/5.7ISO speed rating:100Camera-model:Canon PowerShot SX10 IS
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:05:05 19:24:20Image taken on:środa, 5 maja 2010, 17:24Focus length:100 mmShutter speed:1/60 SecF-number:f/5.7ISO speed rating:100Camera-model:Canon PowerShot SX10 IS
- pawelllQwE
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota, 7 lutego 2009, 13:45
- Lokalizacja: Limanowa/Łukowica
- Kontakt:
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
W pierwszym odruchu chciałem przenieść ten temat do podforum - Wyprawy entomologiczne, ale zajrzałem do środka i stwierdziłem, że chyba jednak nie trzeba. Potem dostrzegłem "biust murzynki"
i zacząłem się zastanawiać gdzie to roztocze się ukrywa - po mocnej kawie lekko oprzytomniałem - to na pewno wina pogody...

i zacząłem się zastanawiać gdzie to roztocze się ukrywa - po mocnej kawie lekko oprzytomniałem - to na pewno wina pogody...