Prośba o identyfikację - borczyniec ?

[mariusz1984_katowice]

Znalazłem takiego owada w uprzęży paralotniowej którą kupiłem,

Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu co to za "koleżka" ...

Generalnie ma się dobrze, zamknięty w słoiku z otworami żeby miał powietrze - wypuszczę go w wtorek jak już będzie cieplej
Uprząż natomiast pójdzie do "wietrzenia" co by inne robaczki też mogły uciec,

[Aneta]

Halyomorpha halys. Ten zakup z zagranicy czy krajowy?

[mariusz1984_katowice]

Witaj Aneto,

Dziękuje bardzo za identyfikacje !!,

Zakup od firmy z okolic Bydgoszczy - ale tak na prawdę nie wiem skąd paczka przyjechała (sprawdzę to dzisiaj - pewnie są jakieś etykiety),

Podejrzewam że będzie to albo:
- Bydgoszcz
- Brazylia (kraj producenta)
- ewentualnie - ale mniej prawdopodobne: Włochy, Francja - uprząż jest "demo" (prezentacyjna, po kilku użyciach)

Szkodnik ... chyba więc bedę musiał "robaczka" ukatrupić - co by się to nie rozniosło, i nie niszczyło sadów w Polsce
Drugą sztukę od razu - w strachu zabiłem ... pewnie znajde więcej jak bedę przeglądał tą uprząż,

Mam kilka pytań:
1) Czy owad mógł zniszczyć materiał / taśmy - wszystko raczej jest z sztucznych materiałów: Cordura, Nylon, Rip-Stop, Poliester, Neopren
Szczególnie o te taśmy chodzi (Poliester o dużej gęstości) - bo one są najważniejsze dla bezpieczeńswa,

Na przykład - konik polny kiedy się go przypadkiem zapakuje potrafi wygryźć w materiale dziure próbując uciec

2) Czy mógł złożyć jaja w środku ? - czego szukać (larw, jaj itp)

[Aneta]

Nie przesadzajmy z tym szkodnikiem, tym bardziej że to gatunek bardzo rzadko u nas spotykany.
No i niczego nie zniszczy, bo niby jak? Prostoskrzydłe przynajmniej mają szczęki, pluskwiaki tylko kłujkę. Jaja - jeśli była to zapłodniona samica, to jakieś tam małe prawdopodobieństwo jest, aczkolwiek ani jaja, ani larwy żadnych szkód nie zrobią.

[mariusz1984_katowice]

"niczego nie zniszczy" - OK, dziękuje za wytłumaczenie !!,

Jak tylko zrobi się ciepło przeszukam wnętrze tej uprzęży,

Ale jak rozumiem wszystkie znalezione osobniki należy zabić - tak żeby przypadkiem nie przeniosło się to na polskie owoce i warzywa ?

Mariusz