POMOCY! co nas gryzie? Małe czarne i szybko biega

[4nulka]

robal.jpg (35.16 KiB) Przejrzano 3338 razy

Ratunku, co to za stworzenie? znalazłam na sobie dwie mikroskopijne kropeczki chyba tylko dlatego udało mi się to bo uciekały, tak wyglądają pod mikroskopem (dziękuje Ci mikołaju że dziecku taki prezent przyniosłeś bez niego bym nie była w stanie zrobić temu czemuś zdjęcia)

co to jest? i jak się tego pozbyć? dodam że mamy w domu chomika u niego nic nie znalazłam oraz od jakiegoś czasu odwiedza nas kot.
Z góry dziękuję za pomoc!

[Rafał SZCZECIN]

Na pewno jest to przedstawiciel roztoczy, a więc grupy bezkręgowców do których należą znane nam kleszcze czy też przędziorki i ptaszyńce. To są pasożyty i najpewniej są zwiazane z chomikiem lub kotem.

[4nulka]

a czy to możliwe że gryzie tylko wybrańców? pogryzło mnie i młodszą córkę, starszą i męża zostawiło w spokoju, ukąszenia bardzo swędzą. właścicielka kota który nas odwiedza również niczego nie zauważyła. Chomika mamy już długo a robaczki to nowość. Jak z tym walczyć??

[Rafał SZCZECIN]

Być może jest tak, że ów pasożyt preferuje młodsze osoby z jakichś względów, np temperatura, twardość skóry itp? Nie wiem, poczekajmy aż wypowie się ktoś kto zna tę grupę. Sugeruję udanie się do sklepu zoologicznego, pokazać to zdjęcie. Sprzedawca powinien dobrać jakiś proszek do posypania chomika tudzież kotka. Ja tylko tak ogólnie potrafię pomóc.

[ricosz]

A może macie w mieszkaniu coś więcej niż tylko te roztocza? Może jakieś pluskiewki? Spotkałem się już z podobnymi przypadkami, gdy jedno gryzło, a drugie było posądzane o ugryzienie, bo akurat znalazło się w pobliżu (jak w powiedzeniu "Kowal zawinił, Cygana powiesili"). Pluskwy gryzą w nocy przez co trudno je spotkać, a roztocza wałęsają się całymi dniami. Rozejrzyjcie się dokładniej po mieszkaniu, bo coś mi tu nie pasuje. To, że coś po nas łazi, nie znaczy, że na nas pasożytuje.

[Aneta]

A jakieś ptaki albo ptasie gniazda są w okolicy?

[4nulka]

to na pewno to gryzie bo złapałam sprawcę na gorącym uczynku. Sprawdziłam dokładnie klatkę chomika i rzeczywiście u niego jest tego więcej mimo że po nim nie łażą ale są w domku... trochę większe i ciemniejsze. Ptaków nie mamy ale mieszkamy w domu w pobliżu lasu więc trochę dzikich ptaków się kręci w okolicy czasem też jeździmy na wieś gdzie babcia hoduje kury ale raczej do kurnika ostatnio nie chodziliśmy.
Ponawiam pytanie czy ktoś wie co to i jak się tego pozbyć??

[Rafał SZCZECIN]

Bez wizyty u weterynarza chyba się nie obejdzie albo tak jak pisałem, w dobrym sklepie zoologicznym. Albo wpisz w necie pasożyty chomika i poszukaj, to może być wskazówka

[4nulka]

Mam diagnozę od weterynarza to jest ptaszeniec kurzy który najprawdopodobniej przynieśliśmy do domu z podkładem lub jedzeniem dla chomika :/ dziękuje za pomoc