Usypianie
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
-
- Posty: 488
- Rejestracja: sobota, 8 sierpnia 2009, 11:01
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Usypianie
search.phpENTOMONKA pisze:Jak powinna wyglądać zatruwaczka (ilość i jakość trucizny, materiał wypełniający), aby zminimalizować otrzepywanie się motyli? Chodzi mi o makra.
To sprawdź.ENTOMONKA pisze:Podejrzewam, że po paru kroplach motylek zanim zdechnie, to porządnie się otrzepie.
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: Usypianie
To nie żenada, to prawda.
Ja daję parę kropel do słoika (jakieś 4 do mniejszego słoika, do większego z jakieś7) . Można położyć słoik poziomo, żeby nie dotykał gąbki.
A teraz taki temat co do wyglądu:
viewtopic.php?f=30&t=7481
Może i nie jestem super specem od entomologi, ale te podstawy przestudiowałem na własnych doświadczeniach.
Ja daję parę kropel do słoika (jakieś 4 do mniejszego słoika, do większego z jakieś7) . Można położyć słoik poziomo, żeby nie dotykał gąbki.
A teraz taki temat co do wyglądu:
viewtopic.php?f=30&t=7481
Nie, motyl po paru minutach jest "na haju", później zdycha.Podejrzewam, że po paru kroplach motylek zanim zdechnie, to porządnie się otrzepie.
Może i nie jestem super specem od entomologi, ale te podstawy przestudiowałem na własnych doświadczeniach.
-
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Usypianie
Prawda jest taka, że ilość octanu należy samemu "wypracować". Zależy to w dużej mierze od wielkości pojemnika. Ja zazwyczaj do małego słoika (trochę większy od pojemnika na mocz) daję kilka kropli octanu (min. 7) i uzupełniam systematycznie jeśli zobaczę że przestaje działać. Zazwyczaj motyle są w stanie "upojenia" w ciągu kilkudziesięciu sekund, tak że nie zdążą się wytrzepać. Pojemnik trzymaj w torbie kiedy jesteś w terenie, zapobiegnie to nagrzewaniu się od rąk i słońca i tym samym zaparowaniu wewnętrznych ścianek słoika. Z obserwacji wnioskuję również, że motyle w ciemnym miejscu zachowują się spokojniej. Nie przetrzymuj też zbyt wielu motyli w zatruwaczce. Często większe motyle podczas usypiania skaczą po swoich mniejszych kolegach.... tyle, reszta to praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka....
Pozdrawiam i sukcesów życzę
Tomek
Pozdrawiam i sukcesów życzę
Tomek
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Usypianie
Jeśli wiesz lepiej to po co zadajesz pytania ?ENTOMONKA pisze:Pawełku,
Czysta żenada.
Entomonka.
Paweł wie z praktyki jak to wygląda a Twoje pytanie wskazuje na zerową wiedzę w tej kwestii więc zamiast krytykować poczytaj trochę i sama wyciągnij wnioski. Internet jest pełen odpowiedzi na takie pytania tylko trzeba troszkę wysiłku włożyć, żeby je znaleźć.
- CARABUS12
- Posty: 1300
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
- profil zainteresowan: WOT
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Usypianie
A może ktoś napisze jak to wygląda przy innych owadach nie tylko motylkach.ENTOMONKA pisze:Jak powinna wyglądać zatruwaczka (ilość i jakość trucizny, materiał wypełniający), aby zminimalizować otrzepywanie się motyli? Chodzi mi o makra.
Re: Usypianie
Byyłoo:CARABUS12 pisze:A może ktoś napisze jak to wygląda przy innych owadach nie tylko motylkach.
viewtopic.php?f=30&t=7481
Re: Usypianie
Dobrze Aneta, że wrzuciłaś ten link a właściwie entomonko jak chcesz zabijać szybciej polecam wodę amoniakalną na to nie ma mocnych....
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Usypianie
Bardzo skomplikowałeś Dawidzie ten temat. Entomonka prosiła o informacje, jak wygląda zatruwaczka i jak z niej korzystać. Woda amoniakalna absolutnie nie nadaje się jako środek trujący w zatruwaczce. Wykorzystuje się ją do robienia zastrzyków uśmiercanym owadom - czego Entomonka ma prawo nie wiedzieć.polecam wodę amoniakalną
- CARABUS12
- Posty: 1300
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
- profil zainteresowan: WOT
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Usypianie
He he o motylach też było a temat jest nadal wałkowanyAneta pisze:Byyłoo:CARABUS12 pisze:A może ktoś napisze jak to wygląda przy innych owadach nie tylko motylkach.
viewtopic.php?f=30&t=7481
- Paweł Torba
- Posty: 89
- Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
- Lokalizacja: bieszczady UTM EV87
Re: Usypianie
Ja nabieram 0,25 ml octanu etylu i zakraplam do zatruwaczki, na zawisaki wstęgówki i inne większe nocne stosuje zastrzyk z amoniaku co było już wspominane na forum. Na dno słoika lub plastikowego pojemnika( nie tłucze się w plecaku jak się biegnie za motylem) daję ligninę lub wacik kosmetyczny i dobrze jest go czymś przytwierdzić żeby nie "mielił" się z owadem. Takie są moje sposoby na w miarę szybkie usypianie.
Re: Usypianie
Racja Antku, aczkolwiek zasugerowałem się tym, że Entomonka napisała "makra" więc pomyślałem też o ćmach które warto tak nastrzykiwać. Jutro zrobię zdjęcia mojej zatruwaczki i napisze co robię aby była skuteczna w zatruwaniu może to pomorze?
- Voltrax
- Posty: 433
- Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Usypianie
Dawidzie czy chodziło Ci o: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomorze a może jednak nie morze?
Re: Usypianie
No niestety zakradł się chochlik Nie łapiąc za słowa przejdźmy do Mojej zatruwaczki i sposobu uśmiercania.
Na zdjęciach zamieszczam pomysł zatruwaczki mojego kolegi który zmodyfikowałem nieco . Na wstępie zaznaczam iż został on przyozdobiony lakierem do paznokci ale to już nie moja twórczość lecz bliskiej mi osoby . Słoik jest po kawie (Dostępne są dwa rozmiary słoika ja mam większy), jak pójdziecie do sklepu od razu rozpoznacie markę, kawę po zaparzeniu wypijamy duszkiem a w górnym "wieczku" robimy otwór wsadzamy tam gęstą gąbkę i tu uwaga musi być odporna na Octan etylu nie wszystkie są ! Wstrzykujemy idąc w teren świeżą porcję octanu i gotowe .
Na zdjęciach zamieszczam pomysł zatruwaczki mojego kolegi który zmodyfikowałem nieco . Na wstępie zaznaczam iż został on przyozdobiony lakierem do paznokci ale to już nie moja twórczość lecz bliskiej mi osoby . Słoik jest po kawie (Dostępne są dwa rozmiary słoika ja mam większy), jak pójdziecie do sklepu od razu rozpoznacie markę, kawę po zaparzeniu wypijamy duszkiem a w górnym "wieczku" robimy otwór wsadzamy tam gęstą gąbkę i tu uwaga musi być odporna na Octan etylu nie wszystkie są ! Wstrzykujemy idąc w teren świeżą porcję octanu i gotowe .
- Załączniki
- całosc.jpg (28.33 KiB) Przejrzano 4966 razy
- wieczko.jpg (30.31 KiB) Przejrzano 4966 razy
- wstrzykiwanie.jpg (28.06 KiB) Przejrzano 4966 razy
Re: Usypianie
Proszę Admina o zakończenie wątku.
Dziękuję za udzielone odpowiedzi, zwłaszcza Pawłowi T., Tomkowi i Dawidowi, którzy jako jedyni podeszli do tematu ze zrozumieniem. Część osób chyba nie zrozumiało pytania. Nie chodziło o zwykłą konstrukcję zatruwaczki, a o taką, w której motyle nie ulegną otrzepaniu z łusek (nie byłam pewna czy to możliwe). Dla innej części, tej bardziej "miszczoskiej", temat był zbyt banalny żeby się wysilić na odpowiedź. Może rzeczywiście był, ale większość osób loguje się na forum w celu zasięgnięcia informacji i jeśli zamiast nich dostaje odpowiedź w stylu Pawła W., no cóż, forum jest zbędne. Dla początkujących ma to ogromne znaczenie.
Pozdrawiam,
Entomonka
Dziękuję za udzielone odpowiedzi, zwłaszcza Pawłowi T., Tomkowi i Dawidowi, którzy jako jedyni podeszli do tematu ze zrozumieniem. Część osób chyba nie zrozumiało pytania. Nie chodziło o zwykłą konstrukcję zatruwaczki, a o taką, w której motyle nie ulegną otrzepaniu z łusek (nie byłam pewna czy to możliwe). Dla innej części, tej bardziej "miszczoskiej", temat był zbyt banalny żeby się wysilić na odpowiedź. Może rzeczywiście był, ale większość osób loguje się na forum w celu zasięgnięcia informacji i jeśli zamiast nich dostaje odpowiedź w stylu Pawła W., no cóż, forum jest zbędne. Dla początkujących ma to ogromne znaczenie.
Pozdrawiam,
Entomonka
Re: Usypianie
Tyle, że oprócz zatruwaczki ze słoika do kawy Dawida, zdaje mi się. że nie ma w tym wątku nic, czego nie było w innych. Tak więc nie rozumiem, dlaczego tak piszesz o Pawle, skoro miał rację.
Dla początkujących największe znaczenie na funkcja "szukaj" .
Dla początkujących największe znaczenie na funkcja "szukaj" .
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Usypianie
Widać Entomonko Twoje wyjątkowo roszczeniowe podejście do forum i specyficzną "butę".ENTOMONKA pisze:Proszę Admina o zakończenie wątku.
Dziękuję za udzielone odpowiedzi, zwłaszcza Pawłowi T., Tomkowi i Dawidowi, którzy jako jedyni podeszli do tematu ze zrozumieniem. Część osób chyba nie zrozumiało pytania. Nie chodziło o zwykłą konstrukcję zatruwaczki, a o taką, w której motyle nie ulegną otrzepaniu z łusek (nie byłam pewna czy to możliwe). Dla innej części, tej bardziej "miszczoskiej", temat był zbyt banalny żeby się wysilić na odpowiedź. Może rzeczywiście był, ale większość osób loguje się na forum w celu zasięgnięcia informacji i jeśli zamiast nich dostaje odpowiedź w stylu Pawła W., no cóż, forum jest zbędne. Dla początkujących ma to ogromne znaczenie.
Pozdrawiam,
Entomonka
Z takim podejściem będzie Ci trudno, ale cóż, Twój wybór. Wszystkie informacje o które prosiłaś są powszechnie dostępne w sieci i do znalezienia w ciągu kilku minut - oczywiście przy odrobinie chęci.
Jeśli pytasz - to prosisz o odpowiedź - a nie żądasz - warto o tym pamiętać zanim wygenerujesz kolejny post obrażonej primadonny.
Wątek rzeczywiście warto zakończyć.
Re: Usypianie
Sam kombinowałem jakiś czas temu z zatruwaczkami by dowieźć do domu motyle w jak najlepszym stanie.. najskuteczniejszym okazało się najprostsze, czyli zwykła chusteczka wrzucona w słoik intensywnie skropiona octanem który w kilka sekund wprowadza motyla w amok. 'Zaparowanie' ścianek zależy chyba od jakość octanu, wcześniejsze próby były właśnie spowodowane tym że przy większych ilościach słoik szybko mi zaparowywał.
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: Usypianie
Zgadza się, jednak ten octan który teraz mam z artinsecta(poprzedni z allegro) nie paruje mi nawet w małym słoiku wystawionym na słońcu na kilka minut, wyższa temperatura zwiększa lotność oparów octanu co za tym idzie skuteczność.