Morsznica? mocno agresywna
Morsznica? mocno agresywna
Dzień dobry.
Taki oto osobnik długości ok. 1,5cm, odwłok dość szeroki (szerszy niż u pszczół czy os), lot podobny do morsznicy, zawisa w powietrzu, dość szybko się porusza, płochliwy), atakuje u mnie w ogrodzie inne owady siedzące na kwiatach (głównie pszczoły i trzmiele) - wygląda to, jakby głównym jego zajęciem było własnie "polowanie", zaobserwowany również przez znajomych pszczelarzy (lokalizacja: małopolska, owad ze zdjęć padł 2 dni temu). Atak jest gwałtowny, osobnik czasem nawet siada na kilka sekund na ofierze, która bywa, że zostaje co najmniej mocno poturbowana, czasem w efekcie nawet pada, jeśli nie da rady się otrząsnąć w porę i uciec. Ilościowo jest tego dość spory procent w stosunku do innych owadów w miejscu zaobserwowania (na oko nawet do 1/5). Zwracam uwagę na dziwne "haczyki" na końcu odwłoku - ?
Niestety nie posiadam sprzętu do makrofotografii, lepszych zdjęć nie będzie.
Oczywiście pytanie - co to za cudo i czy sąsiad-pszczelarz powinien się obawiać? Znajduję dość sporo padniętych pszczół.
Taki oto osobnik długości ok. 1,5cm, odwłok dość szeroki (szerszy niż u pszczół czy os), lot podobny do morsznicy, zawisa w powietrzu, dość szybko się porusza, płochliwy), atakuje u mnie w ogrodzie inne owady siedzące na kwiatach (głównie pszczoły i trzmiele) - wygląda to, jakby głównym jego zajęciem było własnie "polowanie", zaobserwowany również przez znajomych pszczelarzy (lokalizacja: małopolska, owad ze zdjęć padł 2 dni temu). Atak jest gwałtowny, osobnik czasem nawet siada na kilka sekund na ofierze, która bywa, że zostaje co najmniej mocno poturbowana, czasem w efekcie nawet pada, jeśli nie da rady się otrząsnąć w porę i uciec. Ilościowo jest tego dość spory procent w stosunku do innych owadów w miejscu zaobserwowania (na oko nawet do 1/5). Zwracam uwagę na dziwne "haczyki" na końcu odwłoku - ?
Niestety nie posiadam sprzętu do makrofotografii, lepszych zdjęć nie będzie.
Oczywiście pytanie - co to za cudo i czy sąsiad-pszczelarz powinien się obawiać? Znajduję dość sporo padniętych pszczół.
Re: Morsznica? mocno agresywna
To jest pszczoła z rodzaju Anthidium (makatka) - chyba A. manicatum, ale niech to jeszcze zweryfikują spece. Samce są terytorialne i dlatego atakują inne błonkówki.
Re: Morsznica? mocno agresywna
Dzięki.
A te "szczęki" na odwłoku to aparat kopulacyjny czy coś innego?
A te "szczęki" na odwłoku to aparat kopulacyjny czy coś innego?
Re: Morsznica? mocno agresywna
Tak jest zbudowany odwłok samca; nie wiem czy te kolce mają jakieś znaczenie przy kopulacji, ale nie jest to aparat genitalny sam w sobie.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 15 maja 2013, 10:48
- Gender: women
- Specjalność: pszczoły
- Podziękowano: 1 time
Re: Morsznica? mocno agresywna
Odpowiadając na jeszcze nieodpowiedziane pytania - nie, pszczelarz nie musi się tych makatek obawiać, na te kilkadziesiąt tysięcy robotnic żyjących w rodzinie, z których każda pożyje około miesiąca, to śmiertelność spowodowana makatką jest zaniedbywalna A jeśli chodzi o funkcję kolców, to ja zna taką wersję wydarzeń, że one właśnie do walki im służą.
Re: Morsznica? mocno agresywna
No tego już się domyśliłem, skoro to makatki, to samotnice, więc raczej dużej rodzinie z ula nie są w stanie zagrozić.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.