Callophrys rubi (LINNAEUS, 1758) - gąsienica.

[Jarosław Bury]

Wstępnie oznaczyłem tę gąsienicę jako Callophrys rubi (LINNAEUS, 1758), co prawda na kruszynie pospolitej z Lycaenidae żeruje jeszcze Celastrina argiolus (LINNAEUS, 1758), ale w chwili obecnej gąsienice tego ostatniego gatunku powinny rozpoczynać żerowanie, a więc być znacznie mniejszych rozmiarów...
Proszę o ewentualne sugestie, co do tego rozpoznania.

[Aneta]

Z tego co wiem, na kruszynie żeruje jeszcze Satyrium spini, i gąsienica ze zdjęcia bardziej przypomina mi właśnie ten gatunek. Chociaż z drugiej strony nie widziałam jeszcze gąsienicy C. rubi w środkowej fazie rozwoju, więc nie wiem jak bardzo zmieniają się one w jego trakcie.

[Jarosław Bury]

Skoro istnieją rozbieżności nie ma wyboru - należy pohodować te gąsieniczkę i jeżeli doczekamy się imago - będziemy mieć pewność, co to faktycznie jest!

PS. niestety pozostawiłem ją na roślinie żywicielskiej, (jakieś 120 km od domu ) bo nie mam doświadczenia w zimowaniu poczwarek Lycaenidów, ale może faktycznie nie trzeba będzie jej zimować?

PS. może jeszcze widok od góry

[Jarosław Bury]

Dlaczego mimo wszystko skłaniam się do cf. Callophrys rubi (LINNAEUS, 1758)

1. motyl znacznie pospolitszy od S. spini.
2. na stanowisku z którego pochodzą zdjęcia C. rubi obserwowany był przeze mnie licznie w ub. roku, w tym samice składające jaja, min. na borówce czarnej - Vaccinium myrtillus L.
3. nigdy nie obserwowałem na tym stanowisku S. spini, a najbliższe znane mi stanowiska tego motyla oddalone są o kilkadziesiąt kilometrów, co oczywiście nie wyklucza jego obecności na rozpatrywanym stanowisku.

PS. zdjęcie samicy składającej jajo - to samo stanowisko - 13.05.2007.

[Jarosław Bury]

Nadal nie wiem co to za gatunek, ale po przewertowaniu kilku pozycji literaturowych oraz zapoznaniu się z Waszymi opiniami oraz opiniami kolegów z jednego z zachodnich forów skłaniam się do zawężenia podejrzeń do dwóch gatunków - C. rubi i C. argiolus, ponoć jeszcze oprócz S. spini na kruszynie żeruje również G. alexis, ale tego gatunku nie biorę raczej pod uwagę...

Udało mi się ponownie odnaleźć tę gąsienice - tym razem była dużo lepiej ukryta, myślę, że nie do odnalezienia, gdyby nie wiedzieć wcześniej, że żeruje na tym konkretnym krzewie kruszyny...

Co ciekawe gąsienica jest chroniona przez mrówki, nieznanego mi gatunku, kilka nowych zdjęć...

PS. tym razem gąsienicę zabrałem do hodowli!

[Aneta]

Teraz obywatelka bardziej wygląda na C. rubi. Ale ostatecznie rozstrzygnie hodowla

[Jarosław Bury]

Fascynujące są interakcje pomiędzy gąsienicami a mrówkami - tymczasem, w tym przypadku nie tylko nie wiemy na 100% co to za gatunek motyla, ale nie znamy również gatunku mrówki - szkoda.
PS. Aneto - dziękuję za wszelkie sugestie...

[Aneta]

Można by spróbować oznaczenia mrówek - w necie jest bowiem taki klucz:
http://www.stowcip.webd.pl/mrowki_przewodnik/s14.htm
potrzebne byłoby jednak spore powiększenie mrówasów, no i pewność, że to leśny gatunek
Albo dać te fotografie na forum mrówczarzy, oni tam też zajmują się identyfikacją:
http://formicarium.pl/forum/

[Jarosław Bury]

Właściwie nie jestem pewny, czy jest to leśny gatunek - kruszyna rosła na śródleśnej łące.

PS. dzięki za adres portalu o mrówkach - już zapytałem mrówkologów o ich opinię...

[Jarosław Bury]

I jest odpowiedź - fachowcy od mrówek stawiają na rodzaj Lasius - Hurtnica !
Prawdopodobnie jest to Lasius niger - Hurtnica pospolita lub Lasius platythorax ( ta ostatnia zasiedla ponoć martwe pnie - niewielkie różnice nie pozwalają postawić jednoznacznego rozpoznania )...
Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź!

PS. po nocy spędzonej w hodowlarce gąsienica dzisiaj wygląda tak - a więc kolorystyka larwy jest rzeczą mocno zmienną - jak widać!

[Aneta]

No ładnie, teraz ma toto kolorek jak gotowy do przepoczwarczania argiolus Coraz bardziej jestem ciekawa, cóż faktycznie z tego wyrośnie

[Jarosław Bury]

Myślę, że sprawa się wyjaśniła - to jednak C. argiolus...