co to za osa? (trzpiennik)
co to za osa? (trzpiennik)
Wydaje mi się że to jakiś gatunek osy. Była dość duża co widać w porównaniu do 1-groszówki. Naprowadźcie mnie na gatunek lub sprostujcie jeśli się mylę.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Apper, nie obraz sie, ale te 3/4 osob zwykle wie, co zbiera. Podejscie w stylu najpierw zabic a potem pytac sie czy to cos to jakas osa czy nie odrobine mi tu jednak nie pasuje... W koncu trzpienniki sa w wielu popularnych atlasach i gdybys interesowal sie owadami chocby na tym bardzo wczesnym etapie przegladania atlasow to bys sie nie pytal, co to jest, bo wyglad jest dosc charakterystyczny. Wobec rownolegle toczacej sie dyskusji dotyczacej dlugich serii i generalnie usmiercania owadow warto chyba zwrocic uwage, ze lepiej zaczynac od strony literaturowej i dopiero jak to wciagnie zabrac sie za zabijanie, a nie odwrotnie. Pewne rzeczy trzeba tutaj troche bardziej dobitnie i jak najczesciej podkreslac. Nie mowimy w koncu o zbieraniu kapsli tylko o zywych i jakze pieknych istotach.
Pawel
Pawel
-
- Administrator
- Posty: 1596
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Wiesz Apper, Krzem jest na Forum juz 3,5 roku a Ty go tak wypraszasz... Nie odbieraj mi chleba - od wypraszania to ja tu jestem. A jeszcze mi sie nie zdarzylo nigdy nikogo wyprosić! No z wyjątkiem sex-maniaków, ktorzy wypisują linki - dzisiaj taki jeden z USA poleciał. był i juz go nie będzieapper pisze:...więc jeśli nie podoba ci się takie podejście do sprawy to zmień forum.
No i Paweł jak zwykle ma rację. Owady nie są "do zabijania".
Entomologia to nauka o owadach.
W sumie Ty postapiłeś podobnie zabiłeś, sfotografowałeś, dowiedziałeś się. Tylko sa pewne niuanse.....
Wrzucamy na luz
A nawiasem ta Topornia to dobry teren. Znajomy z Łodzi łowił tam V.optilete, latał tam żeglarz, swego czasu były łowione dobre kozy... ogólnie teren WART zbadania. Jesli tam mieszkasz to masz duze pole do popisu - teren jak malina i mało danych jest z tego terenu. Podłączyłbym się w celach rekreacyjnych pod penetrację tego terenu, jestem z okolic a nigdy tam nie byłem. pozdrawiam, Jacek