Lemonia dumi
Lemonia dumi
Piszę tu bo nie chciałem zakładać nowego wątku:
L. dumi łapałem zawsze w dzień. Czy jest szansa, że przyleci na światło (oczywiście nie teraz)???
L. dumi łapałem zawsze w dzień. Czy jest szansa, że przyleci na światło (oczywiście nie teraz)???
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Lemonia dumi
Skoro można złapać w dzień to po co szukać dziury w całym i łapać na światło ? Czy pazia królowej też próbujesz łapać na światło ? Pomyśl co jeszcze można robić poza samym łapaniem... nie żebym był złośliwy ale może warto się zastanowić ??
Re: Lemonia dumi
No dobra ale jeśli już się zabieram za łapanie? Paź królowej to motyl dzienny( żadna nowość) ale L. dumi kwalifikuje się do nocnych więc uważam za możliwe, że przylatuje do światła. Łapanie do światła jest ŁATWIEJSZE więc nie musiałbym uganiać się po łąkach jeśli przyleci mi pod nos.
- Aneta
- Posty: 16319
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Re: Lemonia dumi
Kraśniki też się kwalifikują - będziesz czekać, żeby przyleciały do lampy?Filip P. pisze:L. dumi kwalifikuje się do nocnych
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Lemonia dumi
A może warto poszukać gąsienic, pohodować, dowiedzieć się czegoś o biologii gatunku ? ... samo łapanie to nie wszystko.Filip P. pisze:No dobra ale jeśli już się zabieram za łapanie? Paź królowej to motyl dzienny( żadna nowość) ale L. dumi kwalifikuje się do nocnych więc uważam za możliwe, że przylatuje do światła. Łapanie do światła jest ŁATWIEJSZE więc nie musiałbym uganiać się po łąkach jeśli przyleci mi pod nos.
Re: Lemonia dumi
Hodowałem go ale czy nie można PO PROSTU odpowiedzieć czy przylatuje do ekranu bo zaczynam dochodzić do wniosku, że nie wiesz...
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Lemonia dumi
Bez komentarza. EOT.Filip P. pisze:Hodowałem go ale czy nie można PO PROSTU odpowiedzieć czy przylatuje do ekranu bo zaczynam dochodzić do wniosku, że nie wiesz...
Re: Lemonia dumi
Napisałem to po to żeby się dowiedzieć a Ty napisałeś dużo, wyłączyłeś się z tematu, a ja i tak nic nie wiem!
Re: Lemonia dumi
Prawdopodobnie tak - na forum dyskutowano na temat pokrewnego L. taraxaci: viewtopic.php?f=821&t=21485&hilit=taraxaciCzy jest szansa, że przyleci na światło (oczywiście nie teraz)???
Re: Lemonia dumi
Sorry Aneto
Wszystko świetnie tylko DALEJ NIEWIELE SIĘ DOWIEDZIAŁEM. Czy wogóle ktoś ją łapał?
Prędzej będę czekał przy lampie na kraśnika niż pazia królowej.Aneta pisze:Kraśniki też się kwalifikują - będziesz czekać, żeby przyleciały do lampy?
Wszystko świetnie tylko DALEJ NIEWIELE SIĘ DOWIEDZIAŁEM. Czy wogóle ktoś ją łapał?
-
- Posty: 5059
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Lemonia dumi
Imago Lemonia dumi są aktywne w dzień, w godzinach popołudniowych. Cyt. z "Motyle nocne Polski cz I - Jarosław Buszko, Janusz Masłowski": Żyją bardzo krótko, zwykle tylko jeden dzień.
Dlaczego zatem miałby przylecieć w nocy do ekranu? Wprawdzie zdarzają się przypadki że dzienne motyle przylatują do światła, ale jeśli chodzi o ten gatunek jest to bardzo mało prawdopodobne.
Dlaczego zatem miałby przylecieć w nocy do ekranu? Wprawdzie zdarzają się przypadki że dzienne motyle przylatują do światła, ale jeśli chodzi o ten gatunek jest to bardzo mało prawdopodobne.
Re: Lemonia dumi
Jasne, że masz szanse na złapanie do światła tylko nie rozumiem czemu starasz się wyważać otwarte drzwi Jeżeli owad jest aktywny w dzień w pażdzierniku to po kiego grzyba go próbować łapać w nocy? Tego nie jestem w stanie pojąćFilip P. pisze:Piszę tu bo nie chciałem zakładać nowego wątku:
L. dumi łapałem zawsze w dzień. Czy jest szansa, że przyleci na światło (oczywiście nie teraz)???
-
- Posty: 5059
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Lemonia dumi
zajrzyj tu:Filip P. pisze: Czy wogóle ktoś ją łapał?
viewtopic.php?f=821&t=11649&hilit=Lemonia+dumi
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Re: Lemonia dumi
Te Twoje posty kolego trącą cały czas taką nonszalancją. Chcesz na siłe pokazać, że jesteś zorientowanym entomologiem a ciągle pokazujesz swoim zachowaniem, że masz mało jeszcze doświadczenia.Filip P. pisze:Sorry AnetoPrędzej będę czekał przy lampie na kraśnika niż pazia królowej.Aneta pisze:Kraśniki też się kwalifikują - będziesz czekać, żeby przyleciały do lampy?
Wszystko świetnie tylko DALEJ NIEWIELE SIĘ DOWIEDZIAŁEM. Czy wogóle ktoś ją łapał?
Jordanita globulariae na ekranie widziałem już dziesiątki okazów a w dzień tylko kilka wypatrzonych na roślinie lub wyczerpakowane, a motyli dziennych na ekranie tez już troche było więc czy kraśnik czy paż królowej na ekranie dziwny nie jest.
L. dumi próbowaliśmy kiedyś złowić do ekranu w miejscu gdzie w dzień łowiliśmy imago i żaden okaz do ekranu nie przyleciał. W dzień tez nie jest łatwo złowić ten gatunek ponieważ motyle podnosza się z trawy dość niespodziewanie i odlatuja szybko na spore odległości. Trzeba obserwować w którym miejscu mniej więcej usiądą i bardzo delikatnie podejść do nich zanim nie zdążą odlecieć. Mamy ten gatunej wykazany z obu stron rzeki Bug. Początek pażdziernika to najczęściej dni ciepłe i słoneczne i jest to dobry okres na poszukiwanie tych motyli.
Re: Lemonia dumi
Irytuje mnie, jeśli chcę uzyskać prostą odpowiedź: tak lub nie, a ktoś proponuje mi inne warianty. Czy ja chciałem ją hodować? Nie było o tym na forum, więc z spytałem z czystej ciekawości. Większość odpowiedzi mnie zadowala.
Jeśli ktoś zna odpowiedź to niech ją po prostu poda, a jak nie to niech się nie wypowiada (chyba było coś takiego w regulaminie).
Jeśli ktoś udziela prostej odpowiedzi to nie będę się czepiał.
Jeśli ktoś zna odpowiedź to niech ją po prostu poda, a jak nie to niech się nie wypowiada (chyba było coś takiego w regulaminie).
Darku, masz tu trochę racji, jestem dość dobrym humanistą, więc mój sposób wypowiadania się jest zwykle taki- jaki jest. Lubię wyrażać się kwieciście i ironicznie. Zresztą nie jest to miejsce do tego typu dyskusji.Dispar pisze:Te Twoje posty kolego trącą cały czas taką nonszalancją.
Jeśli ktoś udziela prostej odpowiedzi to nie będę się czepiał.
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Re: Lemonia dumi
Ciesze się, że nie zraziłeś się do nas bo mam przeczucie, że będzie z Ciebie dobry entomolog. Kto szuka i pyta to znajdzie to co chce . Gdybys potrzebował w czymkolwiek pomocy to możesz też pisać na PW - zawsze chętnie pomogę.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lemonia dumi
Ta dyskusja jest świetnym przykładem na to, jak trudno czasami uzyskać odpowiedź na proste pytania. Akurat tak się składa, że sam zadałbym podobne pytanie, bo L.taraxaci do światła przylatuje, więc zakładałbym, że ta L.dumi może chociaż czasami też tak się zachowuje i dlatego doskonale rozumiem Filipa, że dopytuje się o to, pomimo, iż rzeczowej odpowiedzi dość długo ... nie otrzymuje. Co prawda, sam też widziałem L.dumi w locie (albo mi się tak wydawało, to było dawno), ale myśl o jej lotach nocnych nie jest dla mnie czymś dziwnym (zakładając, że się nie ma dostępu do literatury, albo drąży temat z ciekawości). Warto się nad tym zastanowić, jak nie utrudniać i nie komplikować prostych pytań swoimi odpowiedziami. Wiadomo, że pytający najczęściej coś "plącze", bo nie wie i dlatego właśnie pyta. Czasami pytania mogą wydawać się po prostu głupie, nonszalanckie, prowokacyjne itp, ale nie zawsze tak musi być. Dlatego najlepiej odpowiadać na pytania jak najprościej nie doszukując się "haczyków"..... Wiadomo też, że na Forum padają czasem takie pytania, że ręce opadają. Trzeba jednak zakładać, że pytanie jest postawione w dobrych intencjach, bo inaczej nie da się ani pisać ani czytać...
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Lemonia dumi
Jacek ale jeśli bez problemu łapałbyś w dzień to po co odkrywać Amerykę i podejmować próby nocnych połowów ? Pierwsze odpowiedzi po zadaniu pytania - jak sądzę - wszystko wyjaśniły. Idąc takim tokiem rozumowania można zadawać pytania i próbować łapać wszystko na światło. Mnie kiedyś przyleciała do ekranu rusałka kratnik - co nie oznacza, że można je łowić na światło - jednak Kolega Filip zdaje się tego nie przyjmować do wiadomości. Trudno się mówi. Jak miałem kilkanaście lat też mi do głowy przychodziły różne dziwne tezy, wtedy nie było kogo zapytać, nie było internetu. Czasem jak czytam moje notatki z tego okresu to aż sam się siebie wstydzę Dlatego nie dziwią mnie takie pytania - dziwi mnie tylko nie przyjmowanie do wiadomości odpowiedzi do postu.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lemonia dumi
Z czystej ciekawości zapytałbym, czy L.dumi lata w nocy, skoro jej siostrzany gatunek tak lata. Tu nie ma żadnej dodatkowej filozofii tylko pytanie o wykluczenie bądź potwierdzenie tej możliwości. "Po co próbować łapać w ten sposób" to jest całkiem inne pytanie, chociaż tu Filip jasno to wytłumaczył - wolałby siedzieć niż biegać za nią w dzień. Nic w tym dziwnego.... Czasami warto znać gatunek lepiej a kto pyta nie błądzi.