Chorwacja okolice Trogiru

Opisy, jak się przygotować, relacje ...
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Przemek Zięba »

Witam, czy ktoś z Was bywał w okolicach Trogiru na wywczasach? Interesuje mnie czy w drugiej połowie czerwca będzie po co tam jechać ( w rozumieniu połowów owadzich), pomijając piwo lokalne i kąpiele morskie i słoneczne? Czy tylko wypalona trawa?
L. Borowiec
Posty: 970
Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: L. Borowiec »

Przemku, to zależy od twojej mobilności. Samo wybrzeże dalmatyńskie jest już o tej porze mocno wypalone, ale jak masz samochód to w pół godziny wjeżdżasz w góry gdzie sezon jest jeszcze w pełni.
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Przemek Zięba »

Dzięki Lechu!
W ubiegłym roku byłem troszkę wyżej, tzn. na Riwierze Paklenicy w Starigradzie. Wybrzeże było wypalone chociaż był to początek czerwca, ale na wybrzeżu samym, w okolicy figowców i oliwek były takie płachty ukwieconych łąk, na których można było poszaleć. Z drugiej zaś strony, błonkówki były i tutaj byłem zadowolony ( podejrzewam, że nie będzie i z tym problemów w drugiej połowie czerwca). Natomiast odnośnie chrząszczy to kiepska sprawa, trafiłem bodajże 20 gatunków, co nie jest tragedią, ale.....tutaj link do relacji jeśli kogoś interesuje
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=4433

no i sprawa wygląda tak, że w tym roku jako gość ( z powodów finansowych na eskapadę samodzielną mnie nie stać) z minimalnym udziałem kosztów własnych jadę do Chorwacji ale jako że nie mam specjalnego wyboru więc musiałem się zgodzić że będą to okolice Trogiru. Jeżeli ma być po sezonie, gdzie nie uświadczę nawet jednej błonkówki to lipa, jeżeli jest szansa na na połowy to ok. Pływać lubię, ale nie będę dwa tygodnie leżał na plaży :-)Stąd to pytanie, bo może warto odmówić i siedzieć w kraju, gdzie tez nałapię ciekawego robactwa? Mógłbym podsunąć organizatorowi może inny region, ale to nie entomolog i woli siedzieć na plaży, zwiedzać zabytki i zajadać się kalmarami...nie żebym miał coś przeciwko temu, ale...
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Wujek Adam [†] »

Gadaliśmy już o tym Przemku a propos Twojej poprzedniej wyprawy w te okolice.
Bodajże w 2000 roku też tam byłem (w miejscowości Seged Donji gdzieś pomiędzy Splitem a Trogirem) na wycieczce obejmującej koniec czerwca / początek lipca.
Jeśli chodzi o moje ukochane Cerambycidae, to użyłem tam jak przysłowiowa krowa w studni. :wink:
Bo nie dość, że fenologicznie późno, to na dodatek wokół hotelu jedynym zadrzewieniem była monokulturka rachitycznych sosenek, przy skalistej plaży pięć akacji i dwa figowce, a poza tym wokół rozciągały się pola uprawne jak okiem sięgnąć! A mimo to przecież "wyjąłem" stamtąd Parmenę bicinctę, Arhopalusa ferusa i Icosium tomentosum. :P
Tak więc ruszyć w nowy teren zawsze warto, bo przecież do końca nie wiadomo co tam na nas czeka!
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Przemek Zięba »

Mnie kroi się wyjazd w połowie czerwca, o ile pojadę to pewnie i coś upoluję, zależy mi bardziej na błonkówkach niż chrząszczach, to i tymi ostatnimi nie wzgardzę :-)
Awatar użytkownika
Tomasz Mokrzycki
Posty: 627
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Tomasz Mokrzycki »

A co sądzicie o pierwszej połowie maja (pod względem chrząszczarskim oczywiście) w tamtej części Europy?
L. Borowiec
Posty: 970
Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: L. Borowiec »

Od kilku lat penetruję różne zakątki śródziemnomorza na przełomie kwietnia i maja i jest to moim zdaniem bardzo dobra pora. Na wyspach, nawet lepiej jest jeszcze wcześniej, od połowy kwietnia zaraz po porze deszczowej. Należy tylko zapomnieć o tym doświadczeniu z Polski, że owad się kotłuje w wielkiej ilości. Generalnie, rejony śródziemnomorskie (te prawdziwe, z typowo śródziemnomorską florą) na pierwszy rzut oka są ubogie i trzeba się mocno napracować, aby złowić większą liczbę okazów. Ale rekompensuje to stosunkowo duża liczba gatunków i spora liczba endemitów. Sporo różnych grup zbiera się pod kamieniami, ale jest też dużo na kwiatach. Czerpak też jest efektywny. Regularnie robię połowy po zmierzchu, ale w chrząszczach zauważyłem, że jedyna grupa która jest wtedy wyraźnie aktywna to Tenebrionidae, lecz tylko pierwsze dwie godziny po zapadnięciu zmroku. W środku nocy to już nie są tak aktywne. Ponieważ zbieram też mrówki, to niektóre gatunki np. z rodzaju Camponotus to mam tylko z nocnych połowów. Na przykład na Krecie na początku maja zwykle jest już dość sucho, ale w zeszłym roku załapałem się na parę dni deszczowych. Przez kilka godzin po przejściu deszczu była eksplozja wszelkich owadów, jak na pustyniach, w środku dnia biegały liczne Carabidae i Tenebrionidae, a na resztkach kwiatów, zwłaszcza baldachów wyroiły się różne Melyridae, Cleridae, Buprestidae, Cerambycidae. Potem nagle kompletnie zniknęły i już do końca nie spotkałem nawet jednego okazu z tych gatunków. Mój kolega z Czech pokazał mi jak zastawiać na nie pułapki. Trzeba pojechać wyżej w góry, gdzie jeszcze kwitną żółto zabarwione kwiaty np. Asteraceae. Naciąć ich, wymoczyć w potoku, przewieść w plastykowym worku z wodą na niżej położone tereny i rozłożyć na białych płachetkach co jakiś czas zwilżając, aby nie zwiędły zbyt szybko. Leci do tego mnóstwo chrząszczy, sporo kózek i stonkowatych. Tylko dzięki temu złowiłem np. jeden z endemicznych gatunków Cryptocephalus, którego w terenie nie mogłem namierzyć na upatrzonego.
Awatar użytkownika
Tomasz Mokrzycki
Posty: 627
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Tomasz Mokrzycki »

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :wink: Pomysł z kwiatami jest przedni. A pytałem się dlatego, że kilka lat temu byliśmy w Bułgarii (druga połowa maja). Wtedy w Melniku czuło się jeszcze tchnienie majestatycznego Pirynu i noce były zimne.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chorwacja okolice Trogiru

Post autor: Wujek Adam [†] »

Do "kwiatowego pomysłu" dorzucę następny:
W sytuacji, gdy nie mamy na podorędziu jakichś fantastycznie wabiących ksylofagi sągów, stosów, metrów czy składowanych dłużyc możemy sami sobie ułożyć maleńki składzik drewna pułapkowego.
Np. w okolicach greckich Meteorów ta metoda dała rewelacyjne efekty jeśli chodzi o przywabianie Aegomorphus krueperi. :wink:
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Podróże i ekspedycje entomologiczne”