Koszówkowy "bielinek" czyli Taleporia tubulosa

[Kamil Mazur]

Sezon koszówkowy w pełni, a raczej już się kończy bo niemalże wszystko co miało wylecieć już skończyło lot lub jeszcze lata. Pojawiła się Bacotia claustrella, niedługo pojawi się Apterona helicoidella i będzie po sezonie. Oglądając listę naszych gatunków które hodowałem/hoduję w tym roku (19 gatunków) nie miałem okazji do niej dopisać gatunku Taleporia tubulosa. Co roku jest tego pełno, ale w tym roku widziałem tylko młode gąsienice na wiosnę. Co kilka lat daje się wyraźnie zaobserwować spadek liczebności tego gatunku i tak moim zdaniem było w tym roku. Okres pojawu już się powinien kończyć, a w moich stronach nie spotkałem nawet jednego koszyczka z dorosłą gąsienicą lub poczwarką. Z drugiej jednak strony nie mogę powiedzieć żebym się jakoś specjalnie za nią rozglądał bo zwykle to sama wpadała w oko i brałem ją jak mi sama wchodziła do pudełka. Ciekaw jestem jak w innych częściach kraju czy też dał się zaobserwować tak wyraźny spadek liczebności tego gatunku ?

[Grzegorz Banasiak]

U mnie tubulosa jest w "normalnych" ilościach, natomiast z zebranego materiału wylęgały się kiepsko i wyłącznie samice. Ani jednego samca. W zeszłym roku było odwrotnie, prawie same samce i dosłownie kilka samic. Dużego spasożytowania nie zauważyłem ale zamieranie gąsienic/poczwarek w koszykach jest nagminne.
Tubulosy zbierałem również na Śląsku i wnioski mam identyczne.