Typ siedliska a ilkość stwierdzanych gatunków motyli.

[Jarosław Bury]

Mam pytanie, które nasunęło mi się po ostatnich połowach w siedliskach wilgotnych, śródleśnych łąk otoczonych lasami łęgowymi i wilgotnymi lasami mieszanymi z przewagą drzew liściastych w terenie podgórskim południowo-wschodniej Polski - czy wiadomo jaki typ siedliska na terenie naszego kraju jest najbogatszy w gatunki motyli, o ile takie dane w ogóle istnieją?

[Łukasz]

A co dokładnie Pana zaskoczyło w takim lesie? Ja mam m.in. takie właśnie siedliska w okolicy i przylatują bardzo różne rzeczy. Łowię jednak na mało skuteczne lampy uv. Poza tym wielką wadą takich biotopów jest to, że są one strasznie gęste. Nie ma szans na żadne łowy wewnątrz lasu, jedynie najwyżej 30-50metrów od brzegu. Z drugiej strony taki las u mnie jest bardzo ciekawy, bo są np. miejsca, gdzie rosną same jesiony albo same brzozy. Łowię względnie krótko, więc myślę że jeszcze wiele ciekawych rzeczy u siebie znajdę.

[Jarosław Bury]

Chodzi mi nie tyle o odpowiedź co konkretnie może się pojawić w danym typie siedliska, ile o ogólne stwierdzenie jaki typ siedliska jest potencjalnie najróżnorodniejszy, czyli najbogatszy w gatunki motyli - o ile takie badania były prowadzone i ktoś dysponuje takimi danymi...

[Jarosław Buszko]

Robiłem takie szacunki dla Puszczy Boreckiej. Jednakże połowy na światło dawały dużą "domieszkę" gatunkow z innych środowisk. Najbogatsze w gatunki były grąd i bór mieszany, potem ols. Nie można odnosić tego do punktu odłowu na otwartym terenie we wsi Czerwony Dwór, gdzie przylatywało niemal wszystko co żyje w lesie, a ponadto migrujące gatunki które przylatywały nie wiadomo skąd. W ogóle w Puszczy Boreckiej stwierdziłem 1456 gatunkow motyli.