Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Witam
Jestem na kupnie tego sprzętu.
Czy moglibyście napisać opinie na temat tego konwertera i dodać jakieś zdjęcia jeśli macie?
dziękuje i pozdrawiam
Jestem na kupnie tego sprzętu.
Czy moglibyście napisać opinie na temat tego konwertera i dodać jakieś zdjęcia jeśli macie?
dziękuje i pozdrawiam
- Rafał Celadyn
- Posty: 7281
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Robię nim fotki cały czas ,uważam że nic lepszego w podobnej cenie nie wynaleziono ,pozdrawiam Rafał.
- Załączniki
- Carabus arvensis.jpg (126.79 KiB) Przejrzano 14204 razy
- Trachosa sp..jpg (125.07 KiB) Przejrzano 14214 razy
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Raynox DCR 250 to po prostu dodatkowa soczewka montowana przed obiektywem. Cechą każdej takiej soczewki jest znaczne zmniejszenie głębii ostrości. Jeśli obiekt jest wypukły, to sprawia to wrażenie, jakby ostrość na brzegach była gorsza. Ale jeśli obiekt jest płaski (w przedziale głębii ostrości) to cały obraz jest ostry. Pokazuję zdjęcie jaj pawicy Antheraea pernyi zronionych przy pomocy tej przystawki. Widać, że głębia ostrości, nawet przy dobrym oświetleniu jest mniejsza niż grubość jaja (około 1 mm)ostrość tylko w samym środku kadru chwyta
-
- Posty: 159
- Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 20:53
- Lokalizacja: Kielce
Mnie ten konwerter bardzo odpowiada,ale to zależy jakiej wielkości obiekty chciałbyś fotografować.Przy kadrze obejmującym więcej niż 6 cm pojawia się winieta i wtedy lepszy byłby Raynox DCR 150. Załączam fotki,które zrobiłem fuji s5700+raynox DCR 250.
- Załączniki
- 3.jpg (121.83 KiB) Przejrzano 14207 razy
- 2.jpg (127.9 KiB) Przejrzano 14176 razy
- 1.jpg (127.14 KiB) Przejrzano 14192 razy
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Każde dodatkowe szkiełko zabiera światło, a akurat to właśnie jest pod tym względem tak jasne, że aż trudno uwierzyć. Ładnych parę tysięcy zdjęć nim zrobiłem, jedna z lepszych rzeczy, jakie na rynku prostych soczewek close-up można dostać. Jak każda fotograficzna zabawka wymaga nauczenia się pracy z nią, więc o jakąś opinię można się pokusić dopiero jak się pstryknęło te kilkaset fotek. Mając aparat typu hybryda optymalnie wykorzystuje się taką zabawkę dopiero jak się doprowadzi zmiękczone światło z lampy błyskowej na obiekt, czyli trzeba sobie zrobić z kawałka kartonu, folii aluminiowej, kalki technicznej i taśmy samoprzylepnej dyfuzor na lampę.Miłosz Mazur pisze:Ja się trochę bawiłem tym konwerterem i niestety mnie on nie odpowiada. Zabiera dużo światła i ostrość tylko w samym środku kadru chwyta.
Jeden minus - mocowanie przez plastikowy adapter, który ma ruchome chwyty na sprężynach. Już dwa takie wykończyłem, te ruchome części nie są zbyt trwałe. I wtedy można odkryć, że w niektórych państwach na świecie można kupić wyłącznie komplet adapter + soczewka...
Paweł
mam ten sam problem, właśnie ułamałam jedną stronę zaczepu...byłam pewna, że nie będzie problemu z zakupem adaptera i ... i bardzo się myliłam - wszędzie raynox dcr-250 sprzedawany jest w kompleciePawel Jaloszynski pisze:Jeden minus - mocowanie przez plastikowy adapter, który ma ruchome chwyty na sprężynach. Już dwa takie wykończyłem, te ruchome części nie są zbyt trwałe. I wtedy można odkryć, że w niektórych państwach na świecie można kupić wyłącznie komplet adapter + soczewka...
znalazłeś może jakieś rozwiązanie ? może są jakieś przejściówki, które można wykorzystać jako zamiennik i np. nakręcić go na obiektyw ? a może jakieś inne zastępcze mocowanie ? jakoś nie uśmiecha mi się kupno nowego raynoxa z powodu ułamanego adaptera
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Zaprzyjaźniony fotograf profesjonalista (dla uściślenia żyje on ze zdjęć przyrodniczych) poleca dużo bardziej pierścienie pośrednie jako tańszą alternatywę dla potrzeb fotografii makro bez obiektywu tego typu. Ewentualnie jak ktoś bardzo chce tylko konwerter to lampa błyskowa pierścieniowa. Widziałem kiedyś taką mega hybrydę (Wielki Canon, obiektyw 18-300, lampa błyskowa pierścieniowa i któryś z Rynoxów), wielkie to to i strasznie nieporęczne w terenie ale zdjęcia wychodziły super - jak zawsze coś za coś.
- mwkozlowski
- Posty: 966
- Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21
sprawa z głębią ostrości i soczewkami oraz pierścieniami jest bardziej skomplikowana. Rhynox to doskonały sprzęt, kiedyś podobnymi parametrami mogły poszczycić się tylko drogie nasadki Nikona, inne częstowały potężnymi aberracjami. Jeżeli ktoś chce mieć malutki, wypukły obiekt cały w ostrości i dużej rozdzielcości to musi przestać narzekać na zbyt małą ilość światła, albo oszukać prawa optyki stosując technikę wielowarstwową lub np. mikroskopię skanningową
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Stosowanie pierścieni pośrednich jest możliwe tylko w przypadku aparatów z wymiennymi obiektywami . Tu jest mowa o stałoobiektywowych kompaktach i to przede wszystkim do nich są przeznaczone nasadki Raynox'a.Miłosz Mazur pisze:Zaprzyjaźniony fotograf profesjonalista (dla uściślenia żyje on ze zdjęć przyrodniczych) poleca dużo bardziej pierścienie pośrednie jako tańszą alternatywę dla potrzeb fotografii makro bez obiektywu tego typu. Ewentualnie jak ktoś bardzo chce tylko konwerter to lampa błyskowa pierścieniowa. Widziałem kiedyś taką mega hybrydę (Wielki Canon, obiektyw 18-300, lampa błyskowa pierścieniowa i któryś z Rynoxów), wielkie to to i strasznie nieporęczne w terenie ale zdjęcia wychodziły super - jak zawsze coś za coś.
Tak, ale to raczej nie w terenie , chociaż... jest szwedzka firma, która oferuje kompaktowe aparaty cyfrowe przeznaczone specjalnie do fotografii warstwowej (niestety, bardzo drogie).mwkozlowski pisze:Jeżeli ktoś chce mieć malutki, wypukły obiekt cały w ostrości i dużej rozdzielcości to musi przestać narzekać na zbyt małą ilość światła, albo oszukać prawa optyki stosując technikę wielowarstwową lub np. mikroskopię skanningową.
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Od trzech lat używam konwerterów DCR-150 i 250 wraz z hybrydą:
http://krokus.tpn.pl/wenta/galerie/sprzet/index.html
Uważam, że należy posiadać oba te modele:
DCR-250 do drobiazgów typu mrówka, mikra etc. (mając DCR-150 musielibyśmy zwiększyć ogniskową aby uzyskać większe powiększenie, tym samym bardziej zmniejszając głębię ostrości)
DCR-150 do motyli, zwłaszcza większych (Mniejsza winieta przy małej ogniskowej, no i focenie z ok. 20cm a nie z 11cm)
Wady:
1. Winieta (często mimośrodowa, bo nie zawsze konwerter zamocujemy centralnie)
2. Mała głębia ostrości
3. Zużywające się zaczepy i brak możliwości dokupienia samego mocowania
Zalety:
1. Świetna IMHO jakość szkieł
2. Błyskawiczny montaż/demontaż (dla mnie b.ważne)
Przykładowe fotki w moich galeriach (odnośnik do www poniżej posta).
Jeszcze o psujących się zaczepach uchwytu DCR-150/250. Jeśli awarii uległ tylko jeden zaczep, to można go przykleić kropelką na stałe (w pozycji wsunięty do połowy, bez sprężyny); wystarczy jeden działający.
Brak możliwości zakupu samego uchwytu snap-on potwierdzam ze smutkiem.
Pozdrawiam.
http://krokus.tpn.pl/wenta/galerie/sprzet/index.html
Uważam, że należy posiadać oba te modele:
DCR-250 do drobiazgów typu mrówka, mikra etc. (mając DCR-150 musielibyśmy zwiększyć ogniskową aby uzyskać większe powiększenie, tym samym bardziej zmniejszając głębię ostrości)
DCR-150 do motyli, zwłaszcza większych (Mniejsza winieta przy małej ogniskowej, no i focenie z ok. 20cm a nie z 11cm)
Wady:
1. Winieta (często mimośrodowa, bo nie zawsze konwerter zamocujemy centralnie)
2. Mała głębia ostrości
3. Zużywające się zaczepy i brak możliwości dokupienia samego mocowania
Zalety:
1. Świetna IMHO jakość szkieł
2. Błyskawiczny montaż/demontaż (dla mnie b.ważne)
Przykładowe fotki w moich galeriach (odnośnik do www poniżej posta).
Jeszcze o psujących się zaczepach uchwytu DCR-150/250. Jeśli awarii uległ tylko jeden zaczep, to można go przykleić kropelką na stałe (w pozycji wsunięty do połowy, bez sprężyny); wystarczy jeden działający.
Brak możliwości zakupu samego uchwytu snap-on potwierdzam ze smutkiem.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Stosunkowo łatwo jest kupić mocowanie do tych największych soczewek MSN-200 i 500, natomiast niestety jak dotychczas nie udało mi się znaleźć tego cholerstwa do 250. Pierwszy raz spotkałem się z tym problemem w Japonii i obleciałem wtedy wszystkie duże sklepy fotograficzne w Tokio i nawet jeden gość z personelu prawie się popłakał próbując mi wytłumaczyć, że sprzedają tylko w komplecie ze szkłem.Brak możliwości zakupu samego uchwytu snap-on potwierdzam ze smutkiem.
Jak już wyżej napisano, w przypadku aparatów hybrydowych jakość tej soczewki jest w zasadzie nie do przeskoczenia, wszystkie parametry (jasność, aberracje) są bardzo dobre. Lustrzanki to trochę inna bajka i spektrum możliwych rozwiązań w kierunku makro jest dużo większe.
Paweł
- Rafał Celadyn
- Posty: 7281
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Kamil chyba mylisz pojęcia ...zoom przy makro bez raynoxa niewiele ci pomoże....Makro (przynajmniej w moim kompakcie)można robić wydłużając ogniskową max do 2x(a zoom mam 15x-nie wiem jak to się przekłada na długości ogniskowej..)wtedy możesz robić fotkę z bliska ,powyżej tej wartości to już nie makro tylko tele...Po założeniu raynoxa możesz sterować odwzorowaniem obiektu na całej palecie ogniskowych,a co za tym idzie dosyć szybko zmieniać odwzorowanie obiektu w kadrze, od szczegółów do ujęcia w kadrze np. całego owada... Mam nadzieję że wszyscy zrozumieli o czym mówię ,na optyce się nie znam , a wszystko to są tylko moje spostrzeżenia. pozdrawiam Rafał.Kamil Mazur pisze:mam super zoom w swojej konica-minolta Z5 i w zasadzie więcej mi nie potrzeba
Ps.Mam jeden chwytak na zbyciu(nieodpłatnie ), bo ja nie używam takich "cudów" jeśli ktoś potrzebuje, to wysyłać adres na maila -kto pierwszy ten lepszy ,a poważnie to najlepiej gdyby zainteresowani dogadali się między sobą ,bo rozwiązywanie takich dylematów to nie na moja głowę (chyba, że Paweł już ma???)
No to po problemie ,dora proszę o adres na pw i nie kupuj "kropelki"
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 4 stycznia 2010, 13:26 przez Rafał Celadyn, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
DCR-250 daje mocne przybliżenie i rzeczywiście b. małą głębię ostrości. Niestety coś za coś. Do kompaktu (jaki by nie był) nie wstawisz pierścieni pośrednich, czy mieszka, jak do "lustra". Właściwości optyczne Raynoxa są b. dobre (rozdzielczość), a z zabieraniem światła już nie przesadzajmy (mieszek, pierścienie przy takiej samej skali odwzorowania zabierają go dużo więcej). Co zaś do mocowania. Ja wyrzuciłem "snap-on'a" i zakupiłem pierścień odwrotnego mocowania 58mm/49mm i wkręciłem raynoxa odwrotnie. Zero zmian optycznych, bo jako układ wielosoczewkowy pewnie jest raynox korygowany w odwrotnej pozycji czyli jak obiektywy, Wszystko działa jak należy Na allegro wyszło ok. 25 zyli.
pzdr - RR
pzdr - RR
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
przy tego rodzaju dyskusji zawsze trzeba zadać pytanie, ile możemy wydać, jakie chcemy osiągać powiększenia i jakie rezultaty chcemy osiągnąć - najlepsze z możliwych, czy wystarczy nam dobra "amatorska" jakość.
Za te sto kilkadziesiąt zet (raynox na allegro) NIE MA NIC lepszego. To świetna soczewka, składająca sie z 2 elementów (nie radzę kupować tanich soczewek jednoelementowych w zestawach po 3 itp) dajaca bardzo dobry obraz, jak na tę metodę.
Pierścienie z automatyką to koszt 400-500, do tego najlepiej jest mieć obiektyw makro (jednak przy katowaniu zooma do wykonania dużych powiększeń wyjdą aberracje i krzywizna pola - tzn nieostre brzegi kadru przy ostrym centrum - aczkolwiek przy owadach może nie być problemem). Powinno się stosować do makro obiektywy stałoogniskowe - a te nie wszystkie firmy robią lub bardzo drogie! obiektywy o ogniskowej 80-100-135, pospolite w dawnych systemach "analogowych" teraz są rzadkie, a nie w każdym systemie "cyfrowym" można użyć te stare zachowując wszystkie funkcje. Najlepiej jest w pentaxie (duża ilość starych obiektywów z mocowaniem K, działa automatyka przysłony, mierzy światło bez problemów, czego np. nie chcą robić tańsze nikony ze starymi szkłami). Nie chcę rozwijać tego tematu, ale jak się policzy zakup pierścieni i jakiegoś obiektywu stałoogniskowego, to wydaje mi się, ze do cyfrowych lustrzanek przy ograniczonym budżecie najlepiej opłaca się kupić na allegro tańszy obiektyw makro starszej generacji, dający powiększenie 1:2 (cosina/vivitar 100/3,5 lub sigma 90/2,8). Jeśli nie będzie w komplecie do niego dedykowanej specjalnej soczewki, to właśnie uzupełniać jakimś Raynoxem.
Ja używam raynoxa od roku (wcześniej- inne "wkręcane" soczewki achromatyczne) i to mocowanie zatrzaskowe bardzo mi odpowiada - jak wy je wyłamujecie?. Stosuję go zarówno do kompaktu jak i do zwiększenia skali powiększenia obiektywu makro z pierścieniami (aby osiągnąć skale > 2:1)
Te powyższe rozwiązania zapewniają wygodę i automatykę ekspozycji, nie mówię tu o rożnych kombinacjach z mieszkiem, odwracaniem obiektywu itd - w teren to nie bardzo się sprawdza.
Zmniejszanie się głębi ostrości w miarę zwiększania powiększenia dotyczy WSZYSTKICH metod makrofotografii i stosowanie pierścieni czy mieszków w lustrzankach wcale nie gwarantuje wystarczającej głębi. Do tego w "lustrzankowej" makrofotografii dochodzą inne problemy - dyfrakcja światła przy dużych przysłonach (>16) zmniejszająca ostrość zdjęcia itp, tak więc walka "soczewka kontra pierścienie" staje się bardziej wyrównana.
Za te sto kilkadziesiąt zet (raynox na allegro) NIE MA NIC lepszego. To świetna soczewka, składająca sie z 2 elementów (nie radzę kupować tanich soczewek jednoelementowych w zestawach po 3 itp) dajaca bardzo dobry obraz, jak na tę metodę.
Pierścienie z automatyką to koszt 400-500, do tego najlepiej jest mieć obiektyw makro (jednak przy katowaniu zooma do wykonania dużych powiększeń wyjdą aberracje i krzywizna pola - tzn nieostre brzegi kadru przy ostrym centrum - aczkolwiek przy owadach może nie być problemem). Powinno się stosować do makro obiektywy stałoogniskowe - a te nie wszystkie firmy robią lub bardzo drogie! obiektywy o ogniskowej 80-100-135, pospolite w dawnych systemach "analogowych" teraz są rzadkie, a nie w każdym systemie "cyfrowym" można użyć te stare zachowując wszystkie funkcje. Najlepiej jest w pentaxie (duża ilość starych obiektywów z mocowaniem K, działa automatyka przysłony, mierzy światło bez problemów, czego np. nie chcą robić tańsze nikony ze starymi szkłami). Nie chcę rozwijać tego tematu, ale jak się policzy zakup pierścieni i jakiegoś obiektywu stałoogniskowego, to wydaje mi się, ze do cyfrowych lustrzanek przy ograniczonym budżecie najlepiej opłaca się kupić na allegro tańszy obiektyw makro starszej generacji, dający powiększenie 1:2 (cosina/vivitar 100/3,5 lub sigma 90/2,8). Jeśli nie będzie w komplecie do niego dedykowanej specjalnej soczewki, to właśnie uzupełniać jakimś Raynoxem.
Ja używam raynoxa od roku (wcześniej- inne "wkręcane" soczewki achromatyczne) i to mocowanie zatrzaskowe bardzo mi odpowiada - jak wy je wyłamujecie?. Stosuję go zarówno do kompaktu jak i do zwiększenia skali powiększenia obiektywu makro z pierścieniami (aby osiągnąć skale > 2:1)
Te powyższe rozwiązania zapewniają wygodę i automatykę ekspozycji, nie mówię tu o rożnych kombinacjach z mieszkiem, odwracaniem obiektywu itd - w teren to nie bardzo się sprawdza.
Zmniejszanie się głębi ostrości w miarę zwiększania powiększenia dotyczy WSZYSTKICH metod makrofotografii i stosowanie pierścieni czy mieszków w lustrzankach wcale nie gwarantuje wystarczającej głębi. Do tego w "lustrzankowej" makrofotografii dochodzą inne problemy - dyfrakcja światła przy dużych przysłonach (>16) zmniejszająca ostrość zdjęcia itp, tak więc walka "soczewka kontra pierścienie" staje się bardziej wyrównana.
Ja używam raynoxa od dwóch lat, zrobiłam nim kilka tysięcy zdjęć i jestem z niego bardzo zadowolona, mocowanie zatrzaskowe jest szybkie i wygodne w użyciu, w przeciwieństwie do wkręcania i wykręcania pierścieni, ponadto wykonując zdjęcia w terenie łatwo zakurzyć matrycę podczas ściągania obiektywu do zmiany pierścieni, a przy raynoxie nie ma tego problemu.PawełB pisze:Ja używam raynoxa od roku (wcześniej- inne "wkręcane" soczewki achromatyczne) i to mocowanie zatrzaskowe bardzo mi odpowiada - jak wy je wyłamujecie?. Stosuję go zarówno do kompaktu jak i do zwiększenia skali powiększenia obiektywu makro z pierścieniami (aby osiągnąć skale > 2:1)
Co do łamliwości zaczepu...hmmm...mój mąż też nie rozumie jak można go złamać...ale to tak jakoś się samo złamało
Zatem reasumując używam zarówno raynoxa jak i pierścieni pośrednich, jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Uważam, że spadek ilości światła spowodowany nasadką raynoxa jest niezauważalny, więcej światła tracę nakładająć wszystkie pierścienie.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Zmęczenie materiału. Jak robię zdjęcia warstwowe wielu okazom różnej wielkości to w czasie takiej sesji wielokrotnie zakładam i zdejmuję na zmianę dwa różne mocowania z soczewkami. Jak się doda do tego fakt, że pozycja robocza generuje siły ścinające akurat w najgorszym z możliwych miejsc, to aż dziwne, że to tyle czasu wytrzymuje...PawełB pisze:jak wy je wyłamujecie?.
Paweł
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Słusznie, zgodnie z prawami optyki, soczewka, podobnie jak bezbarwny filtr nie zmniejszaja światła wpadającego do obiektywu. pewne różnice wskazań światłomierza mogą wynikać z węższego kąta widzenia z soczewką i obejmowania nieco innego kadru. Chyba że komuś soczewka winetuje, tzn. zasłania w widoczny sposób ple widzenia.dora29 pisze:Uważam, że spadek ilości światła spowodowany nasadką raynoxa jest niezauważalny, więcej światła tracę nakładając wszystkie pierścienie.
A tak wogóle to teraz jest fajnie, że tyle jest sprzętu do wyboru
- pawelllQwE
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota, 7 lutego 2009, 13:45
- Lokalizacja: Limanowa/Łukowica
- Kontakt:
DCR-250 + Canon SX10 IS
- Załączniki
- IMG_9715.jpg (90.01 KiB) Przejrzano 14151 razy
- IMG_9714.jpg (101.12 KiB) Przejrzano 14149 razy
- mwkozlowski
- Posty: 966
- Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21
- pawelllQwE
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota, 7 lutego 2009, 13:45
- Lokalizacja: Limanowa/Łukowica
- Kontakt:
Dzięki
Mrówki pochodzą z moich hodowli
Mrówki pochodzą z moich hodowli
- Załączniki
- IMG_9755.jpg (68.81 KiB) Przejrzano 14142 razy
- IMG_9756.jpg (95.35 KiB) Przejrzano 14139 razy
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
pachu pisze:Ja chce kupić Raynox DCR 250 do Nikona D80 obiektyw: 18:105M. Stachowiak pisze:Tu jest mowa o stałoobiektywowych kompaktach i to przede wszystkim do nich są przeznaczone nasadki Raynox'a.
Nie polecałbym tego zestawu. Mam taki obiektyw i taki konwerter. Winieta jest ogromna i to w całym zakresie ogniskowych. Obiektyw ten także nie współpracuje z pierścieniami pośrednimi, płaszczyzna ostrzenia tego układu optycznego jest mniej więcej po środku obiektywu Dokładny opis tego "fenomenu" chyba na stronie forum nikona. Rozwiązaniem jest zatem zakupienie obiektywu makro lub lepszego konwertera. Czasem używam do tego obiektywu raynoxa 5320 pro (głównie do motylków). Średnica mocowania 72 mm, tak więc trzeba zainwestować dodatkowo w przejściówkę 67-72mm. Zważywszy jednak na obecną cenę konwertera 5320 (na ceneo około tysia), lepiej trochę dopłacić i kupić tamrona (około 1500-1600 zł). Masz wtedy funkcjonalne szkło, także do innych zastosowań
Re:
To chyba był twarde negocjacjePawel Jaloszynski pisze: Pierwszy raz spotkałem się z tym problemem w Japonii i obleciałem wtedy wszystkie duże sklepy fotograficzne w Tokio i nawet jeden gość z personelu prawie się popłakał próbując mi wytłumaczyć, że sprzedają tylko w komplecie ze szkłem.
Paweł
U mnie bodźcem do zrobienia dyfuzora było to, że nakładka zasłaniała lampie połowę fotografowanej przestrzeni, i cieszę się z tego bo od razu poprawiła się jakość zdjęć, a tak jeszcze długo robiłbym zdjęcia bez tekturki na lampie pewnie. Trochę czasu zajęło mi opracowanie odpowiedniego szablonu, ale teraz to już kwestia kilku chwil zrobienie nowego.
Kodak z710 + DCR 250
- Załączniki
- 100_6593.JPG (122.11 KiB) Przejrzano 13860 razy
- Głowa bernalisa.JPG (144.97 KiB) Przejrzano 13860 razy
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Mam pytanko ktoś próbował może eksperymentów z obiektywem makro np 60 mm i raynox'em 250
jaką można uzyskać skalę odwzorowanie i czy w ogóle takie połączenia mam sens
Paweł
jaką można uzyskać skalę odwzorowanie i czy w ogóle takie połączenia mam sens
Paweł
- Rafał Celadyn
- Posty: 7281
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
...Jeśli chciałbyś sfotografować (czyt. zobaczyć )mikrorzeźbę, DCR-250 jest do tego "za słaby",przynajmniej jeśli chodzi o aparat o rozdzielczości 8 mpix...co do reszty nie wiem.
Pozdrawiam Rafał.
Pozdrawiam Rafał.
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
B. ładnie ale mnie interesuje jaki efekt uzyskamy jeśli połączymy obiektyw makro z odwzorowaniem 1:1 np Canon EFS 60 mm z Raynoxem 250 jakie będzie odwzorowanie, możliwość wystąpienia winiety stopień pogorszenia ostrości itp.
Może już kogoś taki pomysł skusił i miał możliwość wykonania takiego eksperymentu
Paweł
Może już kogoś taki pomysł skusił i miał możliwość wykonania takiego eksperymentu
Paweł
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Prosisz i masz. Akurat dzisiaj robiłem zdjęcia z raynoxem dcr250 i bez raynoxa. Obydwa zdjęcia to pełne kadry. Pierwsze zrobione obiektywem 105mm Nikkor micro + komplet pierścieni pośrednich. Drugie zdjęcie robione obiektywem Tamron 90mm macro + pierścień 24mm + raynox dcr 250.
Wnioski są takie, że raynox + obiektyw macro daje powiększenie minimalnie większe niż obiektyw z kompletem pierścieni. Można skalę odwzorowania zwiększyć korzystając z pierścieni i z raynoxa jednocześnie. Moim zdaniem spadek jakości jest porównywalny jak przy pierścieniach.
Co do winiety to nie stwierdziłem nawet w trybie tele. Nie wiem jak będzie z obiektywami 60mm. Krótsza ogniskowa to szerszy kąt ogniskowania. Możliwe, że winieta wylezie.
Minusem jest duża redukcja odległości przedmiotowej.
Nie korzystam z szybkozłączki ponieważ obręcz nieraz utrudnia fotografowanie płasko przy ziemi. Raynoxa przykręcam za pomocą redukcji filtrowej 55-46mm. Znalazłem taką na allegro.
Jeśli chodzi o głębię ostrości, to nie zauważyłem specjalnej różnicy między raynoxam a pierścieniami pośrednimi.
Podsumowując raynoxa + obiektyw makro:
Plus za to, że mamy do dyspozycji więcej światła.
Minus za redukcję odległości przedmiotowej.
Nie zauważyłem żeby dcr był za słaby dla lustrzanki.
Nie podłączam raynoxa do nikkora, ponieważ kiedy tylko podłączę do niego raynoxa, albo soczewki lub jakiś telekonwerter to wyłazi backfocusing co uniemożliwia mi skuteczne ostrzenie.
Wnioski są takie, że raynox + obiektyw macro daje powiększenie minimalnie większe niż obiektyw z kompletem pierścieni. Można skalę odwzorowania zwiększyć korzystając z pierścieni i z raynoxa jednocześnie. Moim zdaniem spadek jakości jest porównywalny jak przy pierścieniach.
Co do winiety to nie stwierdziłem nawet w trybie tele. Nie wiem jak będzie z obiektywami 60mm. Krótsza ogniskowa to szerszy kąt ogniskowania. Możliwe, że winieta wylezie.
Minusem jest duża redukcja odległości przedmiotowej.
Nie korzystam z szybkozłączki ponieważ obręcz nieraz utrudnia fotografowanie płasko przy ziemi. Raynoxa przykręcam za pomocą redukcji filtrowej 55-46mm. Znalazłem taką na allegro.
Jeśli chodzi o głębię ostrości, to nie zauważyłem specjalnej różnicy między raynoxam a pierścieniami pośrednimi.
Podsumowując raynoxa + obiektyw makro:
Plus za to, że mamy do dyspozycji więcej światła.
Minus za redukcję odległości przedmiotowej.
Nie zauważyłem żeby dcr był za słaby dla lustrzanki.
Nie podłączam raynoxa do nikkora, ponieważ kiedy tylko podłączę do niego raynoxa, albo soczewki lub jakiś telekonwerter to wyłazi backfocusing co uniemożliwia mi skuteczne ostrzenie.
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
dzięki wielkie za te informacje
u mnie przy obiektywie 60 mm i komplecie pierścieni (12+20+36 = 68) też odległość przedmiotowa nie jest największa
więc pogłówkuję jeszcze nad tym połączeniem
Paweł
u mnie przy obiektywie 60 mm i komplecie pierścieni (12+20+36 = 68) też odległość przedmiotowa nie jest największa
więc pogłówkuję jeszcze nad tym połączeniem
Paweł
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Pawle, od 2 lat robię zdjęcia zestawem Canon EOS 1000D + Canon 60 mm f 2,8 EF-S + RAYNOX DCR 250. Plusy to oczywiście łatwa obsługa i dokładne odwzorowanie detali fotografowanego obiektu, minusy to mała głębia ostrości i duże wymagania jeżeli chodzi o światło. Nawet przy pełnym słońcu trzeba z reguły doświetlać obiekt lampą, co daje przekłamanie w kolorach i płoszy owady, do których musisz podejść bardzo, bardzo blisko. W terenie sprawdza się na cierpliwych i nieruchomych obiektach. Używam go do fotografowania głów, czułków itp. owadów i raczej są to zdjęcia artystyczne niż kolekcjonerskie . A to jeden z przykładów: http://www.treknature.com/gallery/photo244805.htm .mnie interesuje jaki efekt uzyskamy jeśli połączymy obiektyw makro z odwzorowaniem 1:1 np Canon EFS 60 mm z Raynoxem 250 jakie będzie odwzorowanie, możliwość wystąpienia winiety stopień pogorszenia ostrości itp.
Ala
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
dzięki Alu widzę że dysponujemy identycznym sprzętem (body i obiektyw więc twoje opinie bardzo mi się przydały a ten zastaw raczej myslałem o zastosowaniach przy fotografowaniu owadów spreparowanych
Paweł
Paweł
Re:
Jakby ktoś jeszcze miał niepotrzebny chwytak to bardzo proszę o kontakt. Mi też się ułamał i nawet nie znalazłem tego kawałeczka co odpadł .Rafał Celadyn pisze:Mam jeden chwytak na zbyciu(nieodpłatnie ), bo ja nie używam takich "cudów"
Chyba, że coś się zmieniło i można kupić osobno???
-
- Posty: 246
- Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
- Specjalność: Orthoptera
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Osobno chwytaka raczej nie kupisz, ale pod poniższym linkiem znajdziesz kilka rad, jak problem obejść:
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=6437
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=6437
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
Re: Re:
Tomek, chyba właśnie sobie odpowiedziałeś na swój problem. Po co dalej brniesz w sprawy, które zostały przez większość osób odrzucone na śmietnik historii... jeszcze raz wyjaśniam:Tomasz Grzegorczyk pisze:Jakby ktoś jeszcze miał niepotrzebny chwytak to bardzo proszę o kontakt. Mi też się ułamał i nawet nie znalazłem tego kawałeczka co odpadł .Rafał Celadyn pisze:Mam jeden chwytak na zbyciu(nieodpłatnie ), bo ja nie używam takich "cudów"
Chyba, że coś się zmieniło i można kupić osobno???
1. koniecznie chcesz kupić coś, co jest ciężkie do zdobycia i naraża Cię na kolejne uszkodzenie snap-on'a i kolejny stres
2. zakup wreszcie za 20-25 zyla ten pierścień odwrotnego mocowania z redukcją 49/... ileś mm (aby pasowało do twojej kamery. Samego uchwytu pewnie nawet w tej cenie nie kupisz
Za i przeciw takiemu rozwiązaniu:
- snap-on zawsze przy przypadkowym trąceniu może się wypiąć i raynox wyląduje Ci na glebie... a jeśli uderzy soczewkami w kamyki, to w plecy masz kolejny poważniejszy już wydatek,
- snao-on prawie zawsze blokuje się zatrzaskami na obiektywie (tulejce) pod pewnym kątem (spojrzyj na mocowanie w płaszczyźnie prostopadłem do osi optycznej i przeważnie zauważysz, że zatrzask z jednej strony nie dociska uchwytu do krawędzi tulejki - GO ucieka i mogą pojawiać się deformacje obrazu... chyba, że pasjonuje Cię "tiltowanie"), - trzeba dobrze go "nakręcić" aby tego uniknąć,
- uchwyt w 90% przypadków uniemożliwia korzystanie z wbudowanej lampy błyskowej, bo przesłania część kadru,
- pierścień redukcyjny - zawsze oś optyczna raynoxa jest w osi optycznej obiektywu!!!
- pierścień red. - nie przesłania w/w lampy błyskowej!!!
- pierścień red. - nigdy raynox nie spadnie na glebę!!!
- pierścień red. - jest dużo mniejszy od snap-on'a
Jak widzisz, oryginalne rozwiązania "małych żółtych ludzików" nie zawsze są the best
pzdr
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Dzięki za radę.
Tylko nie wiem czy to wykonalne.
Pierścień odwrotnego mocowania z tego co wiem ma 2 gwinty zewnętrzne, (czyli tzw.męskie tak?). Natomiast pierścienie redukujące, męskie mają te mniejsze gwinty. A ja potrzebuję takiego ustrojstwa, które ma 52mm z gwintem zewnętrznym, żeby przykręcić do tulejki oraz 49mm z gwintem wewnętrznym, żeby pasowało do raynoxa.
Czy coś takiego w ogóle jest produkowane?
Tylko nie wiem czy to wykonalne.
Pierścień odwrotnego mocowania z tego co wiem ma 2 gwinty zewnętrzne, (czyli tzw.męskie tak?). Natomiast pierścienie redukujące, męskie mają te mniejsze gwinty. A ja potrzebuję takiego ustrojstwa, które ma 52mm z gwintem zewnętrznym, żeby przykręcić do tulejki oraz 49mm z gwintem wewnętrznym, żeby pasowało do raynoxa.
Czy coś takiego w ogóle jest produkowane?
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
zgadza się, dobrze zrozumiałeś... musisz nabyć pierścień z dwoma gwintami męskimi i Raynoxa obrócić odwrotnie, czyli na gwint filtrowy, trzeba więc zakupić pierścień 49/52 (sam taki używałem kiedyś w swoim Pentaxie)... gwint Raynoxa (ten od strony wkręcanej na Snap-on'a nie pasuje go gwintów pierścieni redukcyjnych!! niespotykana średnica i skok gwintu inny
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Doczekałam i ja wyłamania chwytaka w Raynoxie , ale ... pojawiła się redukcja dla obiektywów 52mm pasujących do soczewki Raynox DCR 250. Kupiłam ją za 22zł ( z przesyłką ). Dostępna jest np. tu : http://allegro.pl/adapter-pierscien-red ... 42746.html
Wypróbowałam i jest OK
Ala
Wypróbowałam i jest OK
Ala
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Aby nie umknęło po zakończeniu licytacji to jest to : "ADAPTER Pierścień redukcyjny 52 43 Redukcja 52-43"
Metalowy, dobrze wykonany, ja przykręciłam go na filtr na obiektywie.
Metalowy, dobrze wykonany, ja przykręciłam go na filtr na obiektywie.
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Po kolejnej awarii uchwytu snap-on dokonałem 2 zakupów:
1) Cztery snap-on UAC 2000 do DCR-150/25 (jednak istnieją jako osobny produkt...)
http://www.digitaltoyshop.com/Adaptador ... 932_5021_2
2) Redukcja 55/43
http://foto-akcesoria.com.pl
Na jakiś czas mam spokój...
O wyższości redukcji nad snap-on już było w tym wątku. Poza tym, że o wiele dłużej trwa montowanie, same plusy...
1) Cztery snap-on UAC 2000 do DCR-150/25 (jednak istnieją jako osobny produkt...)
http://www.digitaltoyshop.com/Adaptador ... 932_5021_2
2) Redukcja 55/43
http://foto-akcesoria.com.pl
Na jakiś czas mam spokój...
O wyższości redukcji nad snap-on już było w tym wątku. Poza tym, że o wiele dłużej trwa montowanie, same plusy...
- Załączniki
- P1030957.JPG (95.2 KiB) Przejrzano 11834 razy
- P1880088.JPG (125.46 KiB) Przejrzano 11834 razy
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Jak komuś strasznie zależy to mam na zbyciu snap-on do dcr-250, ponieważ od dawna go nie używam
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Chętnie go przygarnę (jeśli nadal go posiadasz), bo właśnie ułamała mi się jedna końcówka. e-mail: edith1986@wp.plpanczo pisze:Jak komuś strasznie zależy to mam na zbyciu snap-on do dcr-250, ponieważ od dawna go nie używam
Z góry dzięki za kontakt.
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Dobry wieczór,
jak Waszym zdaniem sprawować się będzie szczegółowo opisywany w tym wątku patent Roberta Rosy z konwerterem dcr-250 łączonym za pomocą pierścienia odwrotnego mocowania w przypadku relatywnie ciemnego obiektywu zmiennoogniskowego o obracającej się podczas ostrzenia przedniej soczewce, jakim jest nikkor 55-300 ed vr?
Zdaję sobie sprawę, że jest to kompromisowe rozwiązanie, natomiast - ze wzgl. na niewielkie środki, jakie mogę przeznaczyc na szkło (do 1,5 tys.), które bedzie mi służyć za podstawowe w pracy - póki co sonduję ten temat licząc na praktyczne rady.
Być może jest ktoś, kto posiada doświadczenie w pracy z takim zestawem - lub analogicznym w przypadku amatorskich telezoomów innych producentów łączonych z raynoxem.
Pozdrawiam,
Leszek
jak Waszym zdaniem sprawować się będzie szczegółowo opisywany w tym wątku patent Roberta Rosy z konwerterem dcr-250 łączonym za pomocą pierścienia odwrotnego mocowania w przypadku relatywnie ciemnego obiektywu zmiennoogniskowego o obracającej się podczas ostrzenia przedniej soczewce, jakim jest nikkor 55-300 ed vr?
Zdaję sobie sprawę, że jest to kompromisowe rozwiązanie, natomiast - ze wzgl. na niewielkie środki, jakie mogę przeznaczyc na szkło (do 1,5 tys.), które bedzie mi służyć za podstawowe w pracy - póki co sonduję ten temat licząc na praktyczne rady.
Być może jest ktoś, kto posiada doświadczenie w pracy z takim zestawem - lub analogicznym w przypadku amatorskich telezoomów innych producentów łączonych z raynoxem.
Pozdrawiam,
Leszek
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Leszek... czy źle zrozumiałem(?!)... masz ok. 1500 PLN?... to kupuj choćby używanego Tamrona 90 (chodzą od 900-1200 na "aledrogo"). Po co się bawić w półśrodki. BTW: raynox będzie pracowałkręcąc się w oprawie razem z soczewką ... myślę tylko jaką jakość uzyskasz w zestawie z tym zoomem?!
pzdr
PS. Zrobiłem kiedyś fotę 3-4mm muchy z kitem+raynox... i widać fasetki na ślepiach - czyli może być dobrze
pzdr
PS. Zrobiłem kiedyś fotę 3-4mm muchy z kitem+raynox... i widać fasetki na ślepiach - czyli może być dobrze
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Dzięki za odpowiedź!Robert Rosa pisze:Leszek... czy źle zrozumiałem(?!)... masz ok. 1500 PLN?... to kupuj choćby używanego Tamrona 90 (chodzą od 900-1200 na "aledrogo"). Po co się bawić w półśrodki. BTW: raynox będzie pracowałkręcąc się w oprawie razem z soczewką ;) ... myślę tylko jaką jakość uzyskasz w zestawie z tym zoomem?!
I tak i nie
Nie dopisałem, że zestaw ma w założeniu uwieczniać zarówno przedstawicieli fauny bez-, jak i kręgowej. Muszę mieć używalne 200 mm i dokumentacyjne (więcej po tym produkcie i tak się nie spodziewam) 300 mm. Póki co tele 55-300 będzie u mnie robił za kita. Nie napisałem także, że na rok 2014, jeśli uda się odłożyć kolejną porcję grosza, planuję zakup standardowej stałki 50/1.8G. Tam - poza pełną dziurą - z konwerterem powinno być łatwiej.
Druga sprawa to brak przekonania do tego Tamrona - widząc efekty jego pracy z C 400d i mając porównanie z używanym sporadycznie C 350d współpracownika z zapiętą jego sigmą 105/2.8 EX DG Macro - odpuszczam. Może niesłusznie? Nie wiem, na pewno sprawę tamiego póki co uważam za zamkniętą, choćby z tego względu, że kupuję puszkę bez silnika AF, a chyba (poprawcie, bo mogę się mylić - nie znam szczegółowej specyfikacji tamrona sp 90) dopiero tegoroczna odsłona z vc i usd nie będzie w połączeniu z d3100 manualem.
18-55 vr?Robert Rosa pisze:PS. Zrobiłem kiedyś fotę 3-4mm muchy z kitem+raynox... i widać fasetki na ślepiach - czyli może być dobrze
Generalnie nie zależy mi na ekstremalnych zbliżeniach, wysublimowanej GO, wielkoformatowej jakości, itp. Często w mojej dokumentacji w pełni zadowalać mnie będzie close-up 1:2 umożliwiający diagnostykę, ew. rzucenie sobie ładnego obrazka na tapetę. W przypadku, gdy przeciwstawię się tezie z pierwszego zdania tego akapitu - zacznę szukać wedle posiadanej mamony czegoś bardziej ekstremalnego
Serdecznie pozdrawiam,
Leszek
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Używanego Nikkora Micro 60/2.8D można czasem upolować tanio na Allegro. Swojego kupiłem za ok. 850zł.
Półśrodki półśrodkami, ale 55-300 widzę bardzo kiepsko jako szkło "do wszystkiego". Wiem, że może być to ciężki wydatek. Ale jeszcze bym się wstrzymał, dozbierałbym trochę grosza i zapolował na używany N70-300VR (swój wyrwałem za 1200). Solidniej wykonany, optycznie podobny i ew. z możliwością współpracy pod pełną klatką (kiedyś może zmienisz aparat). Tak więc można mieć dwa bardzo przyzwoite szkła DX/FX do różnych zastosowań w kwocie ok. 2000 (jeśli oczywiście trafi się na okazje).
Półśrodki półśrodkami, ale 55-300 widzę bardzo kiepsko jako szkło "do wszystkiego". Wiem, że może być to ciężki wydatek. Ale jeszcze bym się wstrzymał, dozbierałbym trochę grosza i zapolował na używany N70-300VR (swój wyrwałem za 1200). Solidniej wykonany, optycznie podobny i ew. z możliwością współpracy pod pełną klatką (kiedyś może zmienisz aparat). Tak więc można mieć dwa bardzo przyzwoite szkła DX/FX do różnych zastosowań w kwocie ok. 2000 (jeśli oczywiście trafi się na okazje).
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
To rozwiązanie również biorę pod uwagę. Widuję regularnie oferty sprzedaży za 1,5 tys., a sporadycznie za niższe kwoty. Opory biorą się jedynie z wrodzonej niechęci do używek i konieczności ich gruntownego sprawdzenia pod kątem wad.
Pozdrowienia,
LM
Mógłbym zerknąć na fotografie wykonywane 70-300 vr w różnych warunkach świetlnych i na różnych ogniskowych? Czy był on wykorzystywany podczas wyprawy na Borneo? Można to chyba przenieść na PW, ponieważ odbiegamy od tematu, albo - jeśli ta wymiana może pomóc kolejnym amatorom w dokonaniu wyboru w przyszłości - przyporządkować do istniejącego już w subforum technicznym tematu.Dark pisze:używany N70-300VR (swój wyrwałem za 1200)
Pozdrowienia,
LM
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Tak, część zdjęć z Borneo robiona właśnie tym szkłem. Praktycznie zawsze mam je w plecaku, bo przydaje się w różnych okolicznościach.
Niestety jak większość szkieł z tego segmentu rynku, zwłaszcza powyżej 200mm, zaczyna mniej lub bardziej mydlić. Optycznie chyba najlepiej sprawdza się Sigma 70-300 APO, ale w zamian ma gorszy AF. Gdyby nie to, że to makrofotografia jest moim głównym celem, pewnie kombinowałbym z zestawem: stałka 300mm (choćby Nikkor 300/4) + dobry TC. I tak najgorszą "tragedią", jaką miałem w rękach, był stary Tamron 70-300. Można go podsumować trzema słowami: plastik, mydło i aberracja. Mam niezły punkt odniesienia
Poniżej wrzucam kilka kadrów z tego co mam na komputerze w pracy. Pstrykane w różnych warunkach oświetleniowych, głównie powyżej 200mm.
Niestety w jpg'ach które robię z automatu wyrzucam exif'y, więc trudno mi podać, jaką konkretnie ogniskową zastosowałem w konkretnym ujęciu. Przeważnie korzystam z zakresu 200-300, czasem dorzucam TCx2 Kenko, ale wtedy następuje znaczące pogorszenie jakości obrazu. Przydałby się jakiś nowy TC Nikkora, x1,4 lub x1,7.Leszek Matacz pisze:(...)Mógłbym zerknąć na fotografie wykonywane 70-300 vr w różnych warunkach świetlnych i na różnych ogniskowych? (...)
Niestety jak większość szkieł z tego segmentu rynku, zwłaszcza powyżej 200mm, zaczyna mniej lub bardziej mydlić. Optycznie chyba najlepiej sprawdza się Sigma 70-300 APO, ale w zamian ma gorszy AF. Gdyby nie to, że to makrofotografia jest moim głównym celem, pewnie kombinowałbym z zestawem: stałka 300mm (choćby Nikkor 300/4) + dobry TC. I tak najgorszą "tragedią", jaką miałem w rękach, był stary Tamron 70-300. Można go podsumować trzema słowami: plastik, mydło i aberracja. Mam niezły punkt odniesienia
Poniżej wrzucam kilka kadrów z tego co mam na komputerze w pracy. Pstrykane w różnych warunkach oświetleniowych, głównie powyżej 200mm.
- Załączniki
- _DSC3662.jpg (77.77 KiB) Przejrzano 9596 razy
- DSC_1806.jpg (78.41 KiB) Przejrzano 9596 razy
-
- Bogatka, pełne zachmurzenie, opad śniegu. Na 300mm i tu VR świetnie się spisał, bo wtedy foty robiłem nawet na 1/30s.
- DSC_3710.jpg (97.44 KiB) Przejrzano 9596 razy
- DSC_8516.jpg (98.4 KiB) Przejrzano 9596 razy
- DSC_7307.jpg (116.81 KiB) Przejrzano 9596 razy
- DSC_7434.jpg (133.59 KiB) Przejrzano 9596 razy
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Konwerter MAKRO RAYNOX DCR 250
Dark, jestem wdzięczny za tych kilka poglądowych zdjęć i uwagi nt. obiektywu oraz konwertera.
Pozdrawiam serdecznie,
L. Matacz
Pozdrawiam serdecznie,
L. Matacz