Problem ze skarabeuszem
Problem ze skarabeuszem
Mam pewien problem ze skarabeuszem. Mianowicie od 2 tygodni nie chce schnąć. Są na to jakieś sposoby?
Opisz jak nie chce ,,schnąć: odnóża sa cały czas elastyczne???, czy może powierzchnia chrząszcza sprawia takie wrażenie???? Może to jakieś substancje zapasowe wyłażą i jest ,,tłusty" w znaczeniu pokryty warstewka lipidów??? Wtedy warto wykapać go w benzynie ekstrakcyjnej albo i octanie i odtłuścić. Nie chce mi się wierzyć że to problem ze schnięciem, bo skoro nie schnie to pewnie by do tego czasu zaczął sie rozkładać. Od kiedy go suszysz??? W jakich warunkach??? Może warto położyć rozłożonego w dobrze nasłonecznionym miejscu???
Był przetłuszczony ale przy sobie nie miałem rozpuszczalnika więc co sie dało to zciągnąłem chusteczką. Suszy sie w dobrze nasłoniecznionym miejscu, a jak go ustawie tak jak mi sie podoba to ten cały sie znowu sie skuli. Położyłem go na kartce i zaznaczyłem ołówkiem gdzie sie znajduje. Przychodzę 3min później a ten sie skulił i był jakieś 3 cm dalej. Narazie to sie chyba nie rozkłada bo nie śmierdzi.
Co do tego rozkładania go na słońcu. Jak go położę rozłożonego i nawet każdą nóżkę ustabilizuję dwoma szpilkami to on jakoś sie podnosi do góry a nogi pod siebie.
Co do tego rozkładania go na słońcu. Jak go położę rozłożonego i nawet każdą nóżkę ustabilizuję dwoma szpilkami to on jakoś sie podnosi do góry a nogi pod siebie.
Nawet nie tyle ciekawe, co dziwne - dwa tygodnie i owad nadal jest elastyczny, nadal podkula odnóża? Albo jeszcze żyje, albo to zombie
No, ale powiedzmy, że mamy do czynienia z martwym chrząszczem. Jeśli okaz jest naszpilony, powinno się bez problemu dać ustawić odnóża (oczywiście nie żałować przytrzymujących szpilek). Jeśli nie naszpilasz, wbij najpierw dwie szpilki ściśle po bokach, na linii łączenia się przedplecza z odwłokiem, potem ustawiaj nogi. Do przytrzymywania okazów podczas suszenia dobrze służą też wąskie paski folii - dajesz taki przez pokrywy, ewentualnie drugi przez przedplecze. I oczywiście unieruchamiasz na odpowiednim podłożu, styropianie czy piance.
No, ale powiedzmy, że mamy do czynienia z martwym chrząszczem. Jeśli okaz jest naszpilony, powinno się bez problemu dać ustawić odnóża (oczywiście nie żałować przytrzymujących szpilek). Jeśli nie naszpilasz, wbij najpierw dwie szpilki ściśle po bokach, na linii łączenia się przedplecza z odwłokiem, potem ustawiaj nogi. Do przytrzymywania okazów podczas suszenia dobrze służą też wąskie paski folii - dajesz taki przez pokrywy, ewentualnie drugi przez przedplecze. I oczywiście unieruchamiasz na odpowiednim podłożu, styropianie czy piance.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Aneta a mogłabyś dać zdjęcie tak spreparowanego chrząszcza jeśli masz ? bo sposób mi obcy i chciałbym zobaczyć jak to wygląda:))Aneta pisze:przytrzymywania okazów podczas suszenia dobrze służą też wąskie paski folii - dajesz taki przez pokrywy, ewentualnie drugi przez przedplecze. I oczywiście unieruchamiasz na odpowiednim podłożu, styropianie czy piance.
Aktualnie nic takiego mi się nie suszy, ale wyciągnę zaraz jakiegoś delikwenta z gabloty, przypnę przykładowo i rzucę fotą
Edit - no i wygląda to mniej więcej tak:
http://img29.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img29/7338/mmeledited.jpg
Na fotce jest co prawda nabity chrząszcz, ale normalnie metodę tą stosuję do okazów nienaszpilanych. Oczywiście w trakcie suszenia przytrzymywane są wszystkie odnóża, i to nie dwoma szpileczkami, ale taka ilością, jaka jest w danym momencie potrzebna. Ta górna folia jest opcjonalna - zazwyczaj zastępuję ją, jak już pisałam, dwiema szpilkami wbitymi ciasno przy styku przedplecza z pokrywami (do tego lepsze są szpilki entomo, resztę zazwyczaj przytrzymują już krawieckie). Można też użyć dwóch węższych pasków na pokrywy zamiast jednego szerszego. No i paski też muszą być przypięte dość ciasno, tak żeby okaz nie obracał się pod nimi.
Edit - no i wygląda to mniej więcej tak:
http://img29.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img29/7338/mmeledited.jpg
Na fotce jest co prawda nabity chrząszcz, ale normalnie metodę tą stosuję do okazów nienaszpilanych. Oczywiście w trakcie suszenia przytrzymywane są wszystkie odnóża, i to nie dwoma szpileczkami, ale taka ilością, jaka jest w danym momencie potrzebna. Ta górna folia jest opcjonalna - zazwyczaj zastępuję ją, jak już pisałam, dwiema szpilkami wbitymi ciasno przy styku przedplecza z pokrywami (do tego lepsze są szpilki entomo, resztę zazwyczaj przytrzymują już krawieckie). Można też użyć dwóch węższych pasków na pokrywy zamiast jednego szerszego. No i paski też muszą być przypięte dość ciasno, tak żeby okaz nie obracał się pod nimi.
Zadziwiacie mnie - nigdy nie miałem w trakcie suszenia efektu ,,podkulania" co najwyżej przeprostowywania stóp chrząszczy, od pewnego czasu wszytko naklejam i nie mam juz żadnych problemów. CO do ,,podkulania" dużego chrząszcza to musi być jednak nie dosuszony. Może doszlo do efektu zatrzymania wilgoci w jamie ciała??? Powłoki sa wysuszone a w środku mięśnie pozostały wilgotne i w przypadku przegrzania normalnie się kurczą??? To mogło miec miejsce jeżeli Kolega suszył suszarką. Wg mnie to
1. Odtłuścić porządnie
2. Nawilżyć np. przez zanurzenie we wrzątku ( co powinno odtłuścić przy okazji)
3.Spokojnie rozpiąć i suszyć tym razem nie na ostrym słońcu czy suszarką tylko wysoko pod sufitem na szafie.
4. W razie potrzeby wytrawić w pepsynie z HCl przez 48-72 godziny i znowu suszyć
1. Odtłuścić porządnie
2. Nawilżyć np. przez zanurzenie we wrzątku ( co powinno odtłuścić przy okazji)
3.Spokojnie rozpiąć i suszyć tym razem nie na ostrym słońcu czy suszarką tylko wysoko pod sufitem na szafie.
4. W razie potrzeby wytrawić w pepsynie z HCl przez 48-72 godziny i znowu suszyć
Mnie też się to nigdy nie zdarzyło i byłam równie jak Ty zdziwiona relacją Toniego, więc nie wiem skąd ta liczba mnoga Natomiast sposób, który opisałam nie tyczy się okazów schnących-nie-wiadomo-jak-długo, a tylko osobników nienaszpilanych, które wolę podsuszyć w kontrolowanych warunkach przed włożeniem do gabloty/naklejeniem na karton. Suszyłam tak np. A. villosoviridescens już naklejoną, której nie chciały dobrze układać się czułki (odstawały za bardzo na boki i w górę) - pasek folii, parę dni podsychania i było cacyPrzemek Zięba pisze:Zadziwiacie mnie - nigdy nie miałem w trakcie suszenia efektu ,,podkulania" co najwyżej przeprostowywania stóp chrząszczy, od pewnego czasu wszytko naklejam i nie mam juz żadnych problemów.
WYSCHNĄŁ!!!!!!!!!!
[ Komentarz dodany przez: admin: 09-08-09, 11:11 ]
insekt - poszukaj jak się pisze ten wyraz ktory napisaleś.... i popraw się
[ Komentarz dodany przez: admin: 09-08-09, 11:11 ]
insekt - poszukaj jak się pisze ten wyraz ktory napisaleś.... i popraw się
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 sierpnia 2009, 18:01 przez insekt, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Czytam, co sie porobilo na forum przez pare dni mojej nieobecnosci i troche oczom nie wierze. A juz ten temat to jakies zupelne kuriozum... Moze to przez upaly?
Podsumujmy - dzieciak naszpila zywego chrzaszcza, pewnie lekko podtrutego. Zamiast uzyc jednej czy dwoch szarych komorek i dotruc czy chocby zamrozic to nieszczesne zwierze, wylewa swoje zale publicznie, i zamiast otrzymac porzadny opieprz wychodzi z tego jakas niekonczaca sie opowiesc... Ja chyba za stary jestem na takie rzeczy...
Pawel
Podsumujmy - dzieciak naszpila zywego chrzaszcza, pewnie lekko podtrutego. Zamiast uzyc jednej czy dwoch szarych komorek i dotruc czy chocby zamrozic to nieszczesne zwierze, wylewa swoje zale publicznie, i zamiast otrzymac porzadny opieprz wychodzi z tego jakas niekonczaca sie opowiesc... Ja chyba za stary jestem na takie rzeczy...
Pawel
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
I po co? Nie lepiej zaczac od czytania forum? Bedzie mniej bledow. Najpierw czytac, potem zabijac i naszpilac. A najlepiej nawiazac kontakt z kims ze swoich okolic, zeby wprowadzanie w przygode z entomologia odbywalo sie bez niepotrzebnego meczenia owadow i marnowania ciekawych materialow (poczatkujacy zwykle maja szczescie do jakichs rzadzioli).luczek95 pisze:ludzie ja mam 13 lat za niedługo 14 i tez zaczynam ale czy to trzeba tak pisać? człowiek uczy się na podstawie prób i błędów...
Pawel
-
- Administrator
- Posty: 1596
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Ja dokładnie tak samo się zdziwiłem, gdy po tygodniu nieobecności wszedlem na Forum. To przez te upały - byłem na wczasach...Pawel Jaloszynski pisze:Czytam, co sie porobilo na forum przez pare dni mojej nieobecnosci i troche oczom nie wierze. A juz ten temat to jakies zupelne kuriozum... Moze to przez upaly?
Ilośc postow nic nie wnoszących do tematu, o niskim poziomie itd czyli generalnie sprzecznych z regulaminem jest ostatnio cała masa. Okropne!
Poza tym nie da się tego czytac, jesli paru spammerow (bo inaczej nie mozna nazwać ciąglego wpisywania się w każdym temacie w stylu "fajne", też bym kciał" itd....
Dlatego w najblizszym czasie zrobimy z tym porządek, żeby dało się to jakoś czytać to Forum, bo ten gąszcz beznajdziejnych postów jest na pewno nie lada barierą dla wielu zapracowanych osób, ceniących swój czas.
A dzieci namawiam do spokojnego i uważnego studiowania Forum. Znajdziecie tu niemal WSZYSTKO.
Uzywajcie forumowej wyszukiwarki SZUKAJ.
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
-
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 22:20
- Lokalizacja: Opole
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Insekt chciałbyś uprzejmości, a sam co prezentujesz w swoim poście ?insekt pisze:Jak to żywego nabijam na szpilkę! Wypraszam sobie! A w ogóle to nie naszpilam.
To jest totalne chamstwo! Jak wam temat nie pasuje to morda w kubeł i pa pa. Wejście sie nie czepiajcie! Ja sie zgadzam z luczkiem. Jestem nawet młodszy od niego. Człowiek nie wie zawsze wszystkiego. A tu jakieś 2 kapryśne pierniki zaczynają gadać że bachory zajmują im forum! Preparacją owadów zacząłem sie zajmować jakieś 2 miesiące temu. Resztę czasu czytałem forum, książki i uczyłem sie o owadach. Od ilu lat wy zaczęliście że zaraz wszystkich obgadujecie? Wielcy entomolodzy. Mnie się czepiają skarabeusza, który jest prawidłowo spreparowany i naklejony na kartonik a przecież luczek nie wiedział co to rozpinadła. Ja tam nic do niego nie mam, bo przecież on też sie uczy! Jak was takie posty nie interesują to po prostu nie marnujcie waszego cennego czasu i sie zamknijcie! Dlaczego inni sie nie czepiają? Tylko wy! Na forum może przebywać każdy, kto chce a jak wam się nie podoba to się wylogujcie! Wszyscy próbowali mi pomóc tylko nie dwóch typków którzy wolą zrzędzić!
Jako "stary piernik" apeluję o minimum dobrego wychowania i pisanie postów w sposób akceptowalny i z zachowaniem minimalnego poziomu kultury.
Z góry dziękuję.
kurcze, tego jeszcze nie było:) czuje się zobligowany do skomentowania zachowania naszych młodszych użytkowników forum.
Nie uważasz Insekt, że trochę przesadziłeś? W końcu obraziłeś duże autorytety, że tak powiem, w świecie polskiej entomologii... Nie wiem jak na to zareaguje admin, ale ja bym Ci dał co najmniej ostrzeżenie.
Nie uważasz Insekt, że trochę przesadziłeś? W końcu obraziłeś duże autorytety, że tak powiem, w świecie polskiej entomologii... Nie wiem jak na to zareaguje admin, ale ja bym Ci dał co najmniej ostrzeżenie.
-
- Administrator
- Posty: 1596
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Staram się Was zrozumieć pomimo wszystko.....
Insekt - moj post byl spowodowany lekturą wielu postów, które pojawily sie na Forum przez ostatnie 7 dni a nie akurat tym jednym Twoim więc całkiem niepotrzebnie się poczułeś dotknięty ale skoro juz napisaleś to co napisaleś kilka slów do Ciebie
Wg regulaminu i z uwagi na szacunek dla innych piszemy bez wulgaryzmów. Tak robią wszyscy.. no może prawie.
Ja z Forum nie mogę się niestety wylogować... mam techniczny brak możliwości.
Rozumiem, że młodzież chce uzyskac odpowiedź natychmiast i za wszelką cenę. Myślą, ze wystarczy coś przebazgrać, zdania złożyć poprawnie nie trzeba (albo nawet niestety są z tym problemy) i zawsze ktoś odpowie.
Ale to nie jest Forum dla ciotek, dzieci, czarodzieji, panienek z problemami tańca itp to nie jest żadna kafeteria allegro czy onet i postaram się, aby nigdy tak się nie stalo. Dlatego jest tylko taka mozliwośc, żeby młodzież się dopasowała do profilu Forum i przestrzegała jego zasad w tym głównie Regulaminu. Jesli ktoś tego nie potrafi to już jego problem.
PS. To nie dotyczy "insekta" tylko "młodzieżowego problemu", który został poruszony równolegle viewtopic.php?t=10512
Acha i jeszcze jedno - wiek Was chroni, o tym już pisaliśmy i dlatego powstrzymam się od wszelkich ostrzeżeń. My, stare pierniki chcemy Was naprawdę pomóc, przyjmijcie nasze rady które się pojawiają jako wskazówki do wiedzy. A zrzędzimy, bo lektura niektorych waszych postów jest na żenująco niskim poziomie, przyjmijcie to do świadomości. Wiele osób tego czytać nie jest w stanie....
Insekt - moj post byl spowodowany lekturą wielu postów, które pojawily sie na Forum przez ostatnie 7 dni a nie akurat tym jednym Twoim więc całkiem niepotrzebnie się poczułeś dotknięty ale skoro juz napisaleś to co napisaleś kilka slów do Ciebie
Wg regulaminu i z uwagi na szacunek dla innych piszemy bez wulgaryzmów. Tak robią wszyscy.. no może prawie.
Ja z Forum nie mogę się niestety wylogować... mam techniczny brak możliwości.
Rozumiem, że młodzież chce uzyskac odpowiedź natychmiast i za wszelką cenę. Myślą, ze wystarczy coś przebazgrać, zdania złożyć poprawnie nie trzeba (albo nawet niestety są z tym problemy) i zawsze ktoś odpowie.
Ale to nie jest Forum dla ciotek, dzieci, czarodzieji, panienek z problemami tańca itp to nie jest żadna kafeteria allegro czy onet i postaram się, aby nigdy tak się nie stalo. Dlatego jest tylko taka mozliwośc, żeby młodzież się dopasowała do profilu Forum i przestrzegała jego zasad w tym głównie Regulaminu. Jesli ktoś tego nie potrafi to już jego problem.
PS. To nie dotyczy "insekta" tylko "młodzieżowego problemu", który został poruszony równolegle viewtopic.php?t=10512
Acha i jeszcze jedno - wiek Was chroni, o tym już pisaliśmy i dlatego powstrzymam się od wszelkich ostrzeżeń. My, stare pierniki chcemy Was naprawdę pomóc, przyjmijcie nasze rady które się pojawiają jako wskazówki do wiedzy. A zrzędzimy, bo lektura niektorych waszych postów jest na żenująco niskim poziomie, przyjmijcie to do świadomości. Wiele osób tego czytać nie jest w stanie....
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt: