Pinthaeus sanguinipes?
Pinthaeus sanguinipes?
Czyżby był to on? Nie spotkałem się z informacją, aby był podawany z północnej Polski.
Znaleziony przeze mnie w grudniu w zewnętrznej otwartej kieszeni plecaka po powrocie z lasu. . W doskonałej formie fizycznej, jeno barwy zimowe miał.
Proszę o zweryfikowanie.
Znaleziony przeze mnie w grudniu w zewnętrznej otwartej kieszeni plecaka po powrocie z lasu. . W doskonałej formie fizycznej, jeno barwy zimowe miał.
Proszę o zweryfikowanie.
- Załączniki
- Pinthaeus sanguinipes (2).jpg (52.28 KiB) Przejrzano 1260 razy
- Pinthaeus sanguinipes (1).jpg (56.85 KiB) Przejrzano 1256 razy
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
Tak mnie wygląda. Choć nie zawadziło by na niego rzucić okiem bo to na prawdę rzadki przedstawiciel tarczówek. Nie powiem z głowy jak dokładnie jak wygląda jego rozmieszczenie, ale tak na północy nie był na pewno podawany. W tej chwili jest wydawana pracka między innymi o stanowisku tego gatunku w Poznaniu. Gratuluję!
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
Darku,
nauka czuwa we właśnie anonsowanym czasopismie heteropterologicznym prof. Barbara i Jerzy Lis podają stanowisko tego gatunku z Łeby! Najbardziej wysunięte na północ w Polsce. Ojcem chrzestnym był Curculio, który okaz w swej czujności zebrał z piachu i w dobroci wielkiego serca przekazał specjalistom.
nauka czuwa we właśnie anonsowanym czasopismie heteropterologicznym prof. Barbara i Jerzy Lis podają stanowisko tego gatunku z Łeby! Najbardziej wysunięte na północ w Polsce. Ojcem chrzestnym był Curculio, który okaz w swej czujności zebrał z piachu i w dobroci wielkiego serca przekazał specjalistom.