Lepturalia nigripes w Polsce
-
- Posty: 96
- Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 23:24
- Lokalizacja: Silesia,Frýdek-Místek,Skalice
Lepturalia nigripes w Polsce
Zdravim polske kolegy entomology,sem novym uzitkovnikem.Chcalem sa opytat jak je to z vyskytem L.nigripes v Polsce.Na vschodnej Slovacii bardzo rzatka.
L. nigripes w Polsce nie jest stwierdzona od lat '30 ubiegłego wieku. Figuruje jeszcze na listach Cerambycidae Polski, ale wymaga potwierdzenia.
Potencjalnymi miejscami jej występowania jest niewątpliwie pn.-wsch. Polska i być może pd.-wch. część kraju. W Polsce jak i u Was na Słowacji przebiega jej zachodnia granica występowania.
Potencjalnymi miejscami jej występowania jest niewątpliwie pn.-wsch. Polska i być może pd.-wch. część kraju. W Polsce jak i u Was na Słowacji przebiega jej zachodnia granica występowania.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Lepturalia nigripes occurs in Poland in two localities: Bialowiezae Forest - 3 ex, 1935 i 1936, near Zwierzyniec, leg et coll. Ciszkiewicz (Karpinski, 1949) and Siennica near Minsk Maz. (Hildt, 1917).
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Jacek Kurzawa, łącznie zmieniany 1 raz.
Znam Ivos'a i wiem, że rozumie język polski, także nie ma problemu
Ale propos omawianego gatunku, to czy ktoś posiada okazy pochodzące z Polski lub je widział? To tak z ciekawości, ponieważ minęło już sporo czasu, a gatunek nadal jest podawany w wykazie kózek Polski. A być może figuruje tylko dlatego, że jest wiele potencjalnych miejsc, gdzie może występować....Z resztą mamy już kilka takich gatunków...
pozdrawiam, radek
Ale propos omawianego gatunku, to czy ktoś posiada okazy pochodzące z Polski lub je widział? To tak z ciekawości, ponieważ minęło już sporo czasu, a gatunek nadal jest podawany w wykazie kózek Polski. A być może figuruje tylko dlatego, że jest wiele potencjalnych miejsc, gdzie może występować....Z resztą mamy już kilka takich gatunków...
pozdrawiam, radek
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Oczywiście - "został stwierdzony" a nie "występuje".
Uważam, że jeśli gatunek był wykazany w latach 30-tych czyli 80 lat temu, a stanowisko istnieje w stanie nienaruszonym i zasieg gatunku nie wyklucza jego obecności, to trudno przyjąc założenie, ze "juz go tam nie ma", albo że stwierdzenie wystepowania zostało "przedawnione". Jest brak nowszych danych - to wszystko. Takie stanowisko przyjeli autorzy katalogu Fauny Polski, także J.Gutowski.
Zgadzam się z Jackiem Kalisiakiem, ze powinien na liście pozostać. Nie sądzę jednak, że określenie "wymarł" byłoby bliższe prawdy, bo wymarcie też należałoby jakoś stwierdzić. Nie jest równoważne "wymarł z "brakiem nowych znalezisk". Wymarł to np Ch.briseis w Chęcinach (został wytępiony) - to jest fakt. Ale brak stwierdzeń to nie dowód, ze czegoś nie ma a jeszcze mniej, ze właśnie z jakichś powodów populacja wymarła na danym stanowisku.
Logicznie - to że nie widzę kogoś ze swoich znajomych na ulicy oznacza dokładnie to że "go nie widzę" a nie że "umarł" czy np "jest w Australii". Bo może jest, tylko "ja go nie widzę".
Gatunek L.nigripes może być łatwo mylony z samcem pospolitego gatunku Leptura rubra (oczywiście na odpowiednich, mokrych stanowiskach) i może ujść uwadze zbieraczy.
(odróżnia się budową czułków (nie są piłkowane)i (uwaga) końcem pokryw, ktore u L.nigripes są zaokrąglone!
Pisałem też tutaj: https://entomo.pl/coleoptera/cerambycid ... ntarze.php
(...) nie należy wykreślać gatunków, co do których:
- są konkretne stanowiska bądź okazy (w które wątpimy, ale okazy są!)
- po ich złowieniu nie moglibyśmy napisać "gatunek nowy dla Polski", bo w momencie jego złowienia wszystkie wątpliwe okazy (patrz wyżej!!) przestają być wątpliwe! (...)
Może to troszkę przewrotnie napisałem, ale nie możemy tak usuwać z list gatunków, tylko z powodu tego, że "dawno" go nikt nie stwierdził. Poza tym check-listy, Panowie, to sprawa umowna.....
Jeśli ktoś uważa, że gatunku w Polsce nie ma, to przecież może tak uważać.
Jeśli potrafiłby to jeszcze udowodnić... to zakończyłoby wszelkie dyskusje! A ja pokłoniłbym Mu się nisko do pasa.
Udowodnić to można by było poprzez np. weryfikację okazów, gdyby się okazało, ze należą do innego gatunku. Ale to mamy z głowy. Innych możliwości dowiedzenia wymarcia gatunku w Puszczy Białowieskiej nie widzę. Chyba że poprzez absolutny kataklizm i zniszczenie terenu. Gatunek ten rozwija się w butwiejących brzozach i osikach i jak na razie tego materiału jest w Puszczy pod dostatkiem!.
A póki co mamy okazy w kolekcji, wykazane j.w. i takie są fakty.
Uważam, że jeśli gatunek był wykazany w latach 30-tych czyli 80 lat temu, a stanowisko istnieje w stanie nienaruszonym i zasieg gatunku nie wyklucza jego obecności, to trudno przyjąc założenie, ze "juz go tam nie ma", albo że stwierdzenie wystepowania zostało "przedawnione". Jest brak nowszych danych - to wszystko. Takie stanowisko przyjeli autorzy katalogu Fauny Polski, także J.Gutowski.
Zgadzam się z Jackiem Kalisiakiem, ze powinien na liście pozostać. Nie sądzę jednak, że określenie "wymarł" byłoby bliższe prawdy, bo wymarcie też należałoby jakoś stwierdzić. Nie jest równoważne "wymarł z "brakiem nowych znalezisk". Wymarł to np Ch.briseis w Chęcinach (został wytępiony) - to jest fakt. Ale brak stwierdzeń to nie dowód, ze czegoś nie ma a jeszcze mniej, ze właśnie z jakichś powodów populacja wymarła na danym stanowisku.
Logicznie - to że nie widzę kogoś ze swoich znajomych na ulicy oznacza dokładnie to że "go nie widzę" a nie że "umarł" czy np "jest w Australii". Bo może jest, tylko "ja go nie widzę".
Gatunek L.nigripes może być łatwo mylony z samcem pospolitego gatunku Leptura rubra (oczywiście na odpowiednich, mokrych stanowiskach) i może ujść uwadze zbieraczy.
(odróżnia się budową czułków (nie są piłkowane)i (uwaga) końcem pokryw, ktore u L.nigripes są zaokrąglone!
Pisałem też tutaj: https://entomo.pl/coleoptera/cerambycid ... ntarze.php
(...) nie należy wykreślać gatunków, co do których:
- są konkretne stanowiska bądź okazy (w które wątpimy, ale okazy są!)
- po ich złowieniu nie moglibyśmy napisać "gatunek nowy dla Polski", bo w momencie jego złowienia wszystkie wątpliwe okazy (patrz wyżej!!) przestają być wątpliwe! (...)
Może to troszkę przewrotnie napisałem, ale nie możemy tak usuwać z list gatunków, tylko z powodu tego, że "dawno" go nikt nie stwierdził. Poza tym check-listy, Panowie, to sprawa umowna.....
Jeśli ktoś uważa, że gatunku w Polsce nie ma, to przecież może tak uważać.
Jeśli potrafiłby to jeszcze udowodnić... to zakończyłoby wszelkie dyskusje! A ja pokłoniłbym Mu się nisko do pasa.
Udowodnić to można by było poprzez np. weryfikację okazów, gdyby się okazało, ze należą do innego gatunku. Ale to mamy z głowy. Innych możliwości dowiedzenia wymarcia gatunku w Puszczy Białowieskiej nie widzę. Chyba że poprzez absolutny kataklizm i zniszczenie terenu. Gatunek ten rozwija się w butwiejących brzozach i osikach i jak na razie tego materiału jest w Puszczy pod dostatkiem!.
A póki co mamy okazy w kolekcji, wykazane j.w. i takie są fakty.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Jacek Kurzawa, łącznie zmieniany 6 razy.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
Oczywiście, że "wymarł" jest umowne. Ale to per analogiam do Czerwonej Listy. Przecież wszystkie te klasyfikacje to hipotezy postawione na podstawie obecnej wiedzy.
Jakby chcieć być złośliwy, to fakt złapania okazu na terenie Polski też nie znaczy, że to gatunek trwale występujący w Polsce (rodzimy czy aklimatyzowany).
Oczywiście to nie uwaga do Jacka, tylko ku zrozumieniu, czym może być "lista".
Jakby chcieć być złośliwy, to fakt złapania okazu na terenie Polski też nie znaczy, że to gatunek trwale występujący w Polsce (rodzimy czy aklimatyzowany).
Oczywiście to nie uwaga do Jacka, tylko ku zrozumieniu, czym może być "lista".
Jasne, gatunek to "has been", a okazy to "have" . Ale nie o gramatykę tu chodzi.Grzegorz Banasiak pisze:Ja bym napisał "has been ..."
L. nigripes jest coraz rzadsza. Nie mam jakichś szerokich danych, ale np. w Skandynawii, gdzie 20-30 lat temu gatunek ten spotykany był często obecnie jest nie notowany (inf. ustna kolegów szwedzkich). Winę przypisuje się brakowi odpowiednich miejsc rozwoju, czyli głównie zamarłych i zamierających brzóz, zwłaszcza takich w miejscach nasłonecznionych np. zręby. Mówi się także o pyrofilności tego gatunku, a niedostatek zabitych przez pożar drzew jest oczywisty. Mam nadzieję, że L. nigripes występuje jeszcze w naszym kraju, a postępująca zwolna "ekologizacja" gospodarki leśnej pozwoli na odbudowę jego populacji. Z drugiej strony ten raczej wschodni, "zimnolubny" gatunek może się wycofywać z zachodnich rubieży swojego areału w sposób "naturalny", jakkolwiek dyskusyjne w wielu przypadkach jest to pojęcie. W każdym razie z powodów niezależnych (także dyskusyjne) od działań człowieka.
Jacek
OK. Wyjaśnienia rozumiem, ale odpowiedź na pytanie w zasadzie nie padła. Trudno.
Druga kwestia to miejsce bytowania gatunku, bo powstała mała sprzeczność dotycząca wilgotności siedlisk. Pytanie do Jacka (admina), skąd masz informację, że wymaga wilgotnych siedlisk?? Bo z opowieści Jacka H. i jego powyższego postu, a także informacji zawartych w KFP wynika co innego.
Radek
Druga kwestia to miejsce bytowania gatunku, bo powstała mała sprzeczność dotycząca wilgotności siedlisk. Pytanie do Jacka (admina), skąd masz informację, że wymaga wilgotnych siedlisk?? Bo z opowieści Jacka H. i jego powyższego postu, a także informacji zawartych w KFP wynika co innego.
Radek
-
- Posty: 77
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
- Lokalizacja: Elbląg
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Radku, tak się domyślam z L.nigripes, sadząc po rozmieszczeniu czy doborze roślin. Jacek H przedstawił tu nowe fakty, o których nie wiedziałem. Jedno nie wyklucza jednak drugiego. Poza tym, napisalem o tym z myślą o rozróznianiu czy zwróceniu uwagi na L.nigripes i L.rubra. Suche stanowiska, lasy sosnowe to bedzie 100% L.rubra, ale wszelkie samce L.rubra z terenow puszczańskich, podmokłych, lasów liściastych dobrze byłoby sobie obejrzeć. Wiekszośc nie-kozkarzy nie ma nawet pojęcia o bliźniaku L.rubra i taki okaz może być w zbiorach.
Swoją drogą dobrze byłoby przeprowadzic dokładniejsze "śledztwo" w sprawie wymagań L.nigripes.
Swoją drogą dobrze byłoby przeprowadzic dokładniejsze "śledztwo" w sprawie wymagań L.nigripes.
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Co do ,,wymierania" gatunku posłuże się przykładem z lepidopterologii. W roku 1935 opisano jako nowy gatunek dla Polski Eupithecia extremata na podstawie jedynego okazu złowionego w Zbuczynie/Siedlec. Aż do roku 1996 nikt nie widział tego motyla w Polsce na oczy i wtedy Darek Wasiluk złowił u siebie na leśniczówce dwa następne okazy. Potem trafiły się nam następne i w efekcie mamy go już wykazanego z 4 stanowisk. Jeśli L. nigripes nadal występuje w kraju to ktoś ją na pewno w końcu ponownie wykaże. Ten temat na forum też na pewno zwiększy zainteresowanie tym gatunkiem i entomolodzy zaczną baczniej się przyglądać L. rubra. Osobiście uważam tak jak Jacek Hilszczański, że gat. prawdopodobnie wycofał swój zasięg ale być może jakieś izolowane stanowisko pozostało.
A ja mam po prostu nadzieję (matkę głupich) że gdzieś ocalał. Podobnie było z innymi gatunkami jak chociażby X.violacea, gdzie przez przypadek porządkując zbiory niechrząszczarskie znalazłem jeden okaz, a wcześniej koledzy z tego forum zanleżli chyba 2 okazy, a nie była notowana od 80 lat. Więc może warto przejrzeć zbiory jak pisze Jacek? Jakieś wczesne okazy z początków zainteresowań zakurzone, w jakiejś starej gablocie?
A latem zorganizować jakieś większe poszukiwania w Puszczy łącząc je z jakimś zlotem?
A latem zorganizować jakieś większe poszukiwania w Puszczy łącząc je z jakimś zlotem?
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Lepturalia nigripes w Polsce - 2020!
Ukazała się praca o stwierdzeniu Lepturalia nigripes w Polsce na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Jest to potwierdzenie wystepowania tego gatunku po 84 latach (ostatnie 1936). Razem z nią wykazano również inny bardzo radki gatunek - Macroleptura thoracica.
Jacek HILSZCZAŃSKI, Radosław PLEWA, Tomasz JAWORSKI, Grzegorz TARWACKI.
Potwierdzenie występowania Lepturalia nigripes (DE GEER, 1775) (Coleoptera: Cerambycidae) w Polsce / New record of Lepturalia nigripes (DE GEER, 1775) (Coleoptera: Cerambycidae) in Poland
http://pte.au.poznan.pl/we/2020/21A-Hil ... i-i-in.pdf
https://doi.org/10.5281/zenodo.4095218
Gratulacje dla Autorów!
PS. Wątek na Forum z 2009: viewtopic.php?f=52&t=7826
Jacek HILSZCZAŃSKI, Radosław PLEWA, Tomasz JAWORSKI, Grzegorz TARWACKI.
Potwierdzenie występowania Lepturalia nigripes (DE GEER, 1775) (Coleoptera: Cerambycidae) w Polsce / New record of Lepturalia nigripes (DE GEER, 1775) (Coleoptera: Cerambycidae) in Poland
http://pte.au.poznan.pl/we/2020/21A-Hil ... i-i-in.pdf
https://doi.org/10.5281/zenodo.4095218
Gratulacje dla Autorów!
PS. Wątek na Forum z 2009: viewtopic.php?f=52&t=7826
- Załączniki
- Lepturalia nigripes Poland 2020 .jpg (27.99 KiB) Przejrzano 4488 razy
- Lepturalia nigripes Poland 2020 _1.jpg (132.98 KiB) Przejrzano 4488 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce - 2020!
W poprzednim roku - 2020 - zanim jeszcze ten gatunek objawił się w BbPN... prowadziłem aktywnie poszukiwania tego gatunku na historycznym stanowisku w Siennicy, na początku lipca 2020 w gorącym okresie. Niestety, nie udało mi się jej stwierdzić ponownie, ale przynajmniej była podjęta próba i wysiłek w postaci zamontowania około 10 pułapek, które z powodzeniem stosowałem w Gruzji. Okres wabienia pułapek był za krótki, pułapek zbyt mało, być może jednak było trochę za wcześnie. Tym bardziej cieszę się, że udało się ten gatunek "odczarować".
Czy ktoś poszukiwał tego gatunku, nie notowanego w Polsce od niemal 100 lat, w ostatnich latach?
Czy ktoś poszukiwał tego gatunku, nie notowanego w Polsce od niemal 100 lat, w ostatnich latach?
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce - 2020!
Biotop L.nigripes na jedynym znanym stanowisku w BpPN został przeze mnie rozpoznany. Bardzo trudny gatunek do stwierdzenia. Chylę czoła dla odkrywców Strzał w 10-kę!
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce - 2020!
W 2021 poszukiwałem tego gatunku w BbPN na kilku wytypowanych stanowiskach rokujących dobrze na ten gatunek. Wiele godzin szukania larw, wiele przebytych kilometrów, wiele pułapek i kilka dni szukania imagines w najwiekszym upale, po wiele godzin (!). I nic. W tym roku poszukiwań ciąg dalszy..... I wczoraj wielka niespodzianka z niezwykłą historią. Przy rozstawianiu kolejnych pułapek odkryłem, ku mojemu zaskoczeniu, że w jednej z żółtych misek był zapomniany materiał z 2021. Włożyłem wtedy miskę w miskę i po powrocie do domu zostało to tak, jak włożyłem. Przeleżało zimę, glikol odparował, całość się "zaśmierdła". Przejrzałem to jednak tera w terenie, by nie wyrzucić materiału bez chociaż przejrzenia i okazało się, że wśród grabarzy jest tam..... Lepturalia nigripes. Zrobiłem zdjęcia okazu na dłoni, schowałem do pojemniczka z czerwoną zakrętką. Po godzinie spoglądam na plecak - kieszonka uchylona.... pojemniczka brak. Wypadł. Zginął. Ciśnienie podskoczyło mi mocno. Znalezienie L.nigripes to nic w porównaniu z jej zgubieniem! Czerwony korek pojemniczka uratował sytuację, pojemniczek udało się odnaleźć dość szybko po powrocie na stanowisko. W ten sposób Lepturalię znalazłem tego dnia dwukrotnie
Najważniejsze, że okaz pochodzi z całkiem innego, nowego stanowiska w BbPN. Zmienia to całkowicie "optykę" na występowanie i biologię tego gatunku - Lepturalia występuje wg mnie na większym obszarze Biebrzańskiego Parku Narodowego i w bardziej różnorodnych siedliskach. To akurat, analogicznie jak w przypadku Ex.stierlini, gdzie okazało się, że nie jest monofagiem przez co jego spektrum pokarmowe jest szersze i znajomośc rosliny żywicielskiej nie ułatwia jego znalezienia, tak i tutaj - L.nigripes może występować w wielu lokalizacjach co akurat w przypadku brzozy, której w BbPN są setki hektarów (jak nie tysiące), nie ułatwia wcale poszukiwań. Ale może właśnie... ułatwia ...?
Najważniejsze, że okaz pochodzi z całkiem innego, nowego stanowiska w BbPN. Zmienia to całkowicie "optykę" na występowanie i biologię tego gatunku - Lepturalia występuje wg mnie na większym obszarze Biebrzańskiego Parku Narodowego i w bardziej różnorodnych siedliskach. To akurat, analogicznie jak w przypadku Ex.stierlini, gdzie okazało się, że nie jest monofagiem przez co jego spektrum pokarmowe jest szersze i znajomośc rosliny żywicielskiej nie ułatwia jego znalezienia, tak i tutaj - L.nigripes może występować w wielu lokalizacjach co akurat w przypadku brzozy, której w BbPN są setki hektarów (jak nie tysiące), nie ułatwia wcale poszukiwań. Ale może właśnie... ułatwia ...?
- Załączniki
- Lepturalia nigripes_1.jpg (227.03 KiB) Przejrzano 3099 razy
- Lepturalia nigripes.jpg (227.05 KiB) Przejrzano 3099 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce - 2020!
Okaz już umyty i spreparowany. Ciekawe jak długo będzie schnął, skoro przez 10 miesięcy pozostał elastyczny będąc w stanie półmokrym. Glikol został wypłukany z okazu po 30 minutowym pobycie w myjce ultradźwiękowej). Więcej o tym przypadku elastycznego okazu w glikolu https://www.entomo.pl/forum/viewtopic.p ... 09#p292609
- Dominika+Jurek Radwańscy
- Posty: 921
- Rejestracja: piątek, 8 kwietnia 2005, 18:22
- Specjalność: Collembola
- Lokalizacja: Bielawa
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Lepturalia nigripes w Polsce
Preparowałem kiedyś okazy chrząszczy z glikolu i to był koszmar. Wszystkie oczywiście miękkie elastyczne ale strasznie sprężynowały. Tzn. ustawić symetrycznie odnóża graniczyło z cudem. Może efekt myjki jest tu kluczem.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce
Miałem podobne odczucia z okazami wyjmowanymi z glikolu, ale w tym przypadku stało się inaczej i nie bardzo wiem, dlaczego tak dobrze zakonserwował się ten okaz.Leżał on w misce wraz z innymi, był nimi "otoczony", ale nie był zanurzony. Był więc w stanie półmokrym z dostępem powietrza. Może to jest kluczem
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce
Takie sprężynujące okazy próbowałem trawić pepsyną po wcześniejszym namoczeniu w zwykłej wodzie, efekty całkiem zadawalające.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce
Tak, tą pepsynę od Ciebie trzymam do tej pory w lodówce. W tym przypadku okaz nie sprężynował, był całkiem elastyczny.
Poniżej zdjęcie tego okazu.
Poniżej zdjęcie tego okazu.
Re: Lepturalia nigripes w Polsce
Tę pepsynę wystarczy pozyskać z rozpuszczenia tabletek, kóre ją zawierają? No i przy okazji zapytam, czy aplikuje się nią do ciała owada iniekcyjnie, czy może mocząc go w jakimś roztworze?Przemek Zięba pisze:Takie sprężynujące okazy próbowałem trawić pepsyną po wcześniejszym namoczeniu w zwykłej wodzie, efekty całkiem zadawalające.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Lepturalia nigripes w Polsce
Na Forum zastosowanie pepsyny zostało już omówione https://www.entomo.pl/forum/search.php? ... mit=Szukaj