Grzeczne i fotogeniczne - Fotografia

Makrofotografia, mikroskopy, optyka
Awatar użytkownika
Krasopani
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 20 maja 2004, 20:37
Lokalizacja: Poznań

Grzeczne i fotogeniczne - Fotografia

Post autor: Krasopani »

Mam pytanie, możliwe że wyda się śmieszne, ale:

Jak wy to robicie, że motyle wam tak grzecznie pozują do zdjęć??? W czerwcu próbowałam dorwać górówkę sudecką. Za cholerę nie moglam podejść na bliżej niż metr. Tak sięzresztą zdarza dużo częśceij, a są okazy, które można soptkać raz w życiu i każda okazja na dobrą fotografię jest nie do przecienienia.
I np. dzienne zawisaki- czy da się fruczaka gołąbka sfotografować nie w ruchu, tylko na jakimś liściu?
I jeszcze jedno: czy da się jakoś uspokoić złapanego motyla zeby zrobić mu sesję? Słyszałam o chwilowym umieszczaniu w lodówce ;)
Awatar użytkownika
PiotrekGuzik
Posty: 222
Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2004, 21:25
Lokalizacja: Krosno

Post autor: PiotrekGuzik »

Ja najczęściej robię zdjęcia świeżo "wyklutym" z poczwarek, takie zazwyczaj są spokojne...
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Zdjęcia

Post autor: Adam Larysz »

No cóż, Krasopani, czsem trzeba na kolanach, albo się położyć, trochę poczołgać - żeby zrobić jakieś zdjęcie...
witkow
Posty: 2
Rejestracja: środa, 21 lipca 2004, 22:17
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: witkow »

Dokładnie tak, a poza tym warto chodzić rano gdy motyle suszą skrzydła, wtedy najlepiej eksponuja swoje wdzieki.
Awatar użytkownika
Krzysiek Jonko
Posty: 325
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2004, 10:23
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Krzysiek Jonko »

Robię sporo zdjęć motylom - patrz http://www.lepidoptera.eu/ ;-)
Zakres makro w aparatach jest różny - w moim jest między 25 a 50 cm. Jakieś 50% zrobionych zdjęć idzie OD RAZU do kosza - są poruszone, nieostre itd. - zrobienie dobrego zdjęcia w trybie makro nie jest takie proste...
Jak podchodzić - bardzo powoli i jak najbliżej ziemi. Motyl "widzi" człowieka na tle nieba - dużo trudniej go dostrzec jeśli się pochyli, klęknie czy położy ;-)
Zachodzenie w miarę możliwości robię od tyłu motyla - tzn. nie włażę mu prosto w oczy.
W momencie osiągnięcia maksymalnej odległości trybu makro (u mnie 50cm) zaczynam robić zdjęcia - każde coraz bliżej - aż do osiągnięcia odległości minimalnej (25cm) albo ulotnienia się przedmiotu mojego zainteresowania. Jeśli robisz to powoli - motyla można niemal wziąć do ręki. Jak nie odleci - to poprawiam z powrotem do 50 cm. Zawsze część wyjdzie ;-)
I najważniejsze - róbcie w miarę możliwości zdjęcia w półcieniu. Pełne słońce daje bardzo głębokie cienie...
Krzysztof S.
Posty: 404
Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
Lokalizacja: Chocianów
Kontakt:

Post autor: Krzysztof S. »

Zdjęcia motyli i innych owadów robię z małymi wyjątkami w terenie ze względu na światło. światło jest w makrofotografii jednym z najważniejszych elementów jak dobrze wiecie. Dobranie dobrego sztucznego światła, mam na uwadze takiego aby szczegóły, kolory, cienie itd. oddawały piękno owada i nie zepsuły odbioru jest bardzo trudne (to jest również moja odpowiedź na umieszczanie owadów w lodówce). Testowałem sporo lamp zazwyczaj w zestawach ale nie dały oczekiwanych efektów. światło dzienne w przeważającej części jest idealne przy zachmurzonym niebie choć czasami pokazanie owada w słońcu ma swoje zalety. Zdjęcia motylom robię bardzo często z odległości 20-40 cm a czasem udaje się jeszcze bliżej. W trakcie podchodzenia trzeba zachowywać się tak jak opisał to Krzysiek Jonko. Dodam tylko, że kiedy odleci nie biegać za nim, powoli podejść i ponownie próbować nawet wiele razy. Zauważyłem, że motyle terytorialne jak pokłanniki, niektóre rusałki czy mieniaki przyzwyczajają się do naszej obecności i pozwalają na naprawdę duże zbliżenia. Kiedyś będąc w terenie zauważyłem, że mimo moich starań nie udaje mi się podejść do żadnego motyla na bliżej niż na 2-3 metry – pomyślałem: co jest grane? Zwróciłem uwagę na moją koszulę, była ciemna w kratę z bordowymi wstawkami, doszedłem do wniosku, że to przez nią ta porażka, owady przecież widzą w UV. Zatem ubiór jest równie bardzo ważny co technika podchodzenia, teraz starannie dobieram ubiór wybierając się w teren robić zdjęcia. Na przykład wczoraj miałem na sobie ciemną koszulkę (szarości i brązy) w nieregularne wzory, muchówki i spłoszone bogatki siadały mi wprost na koszuli – ogólnie z podchodzeniem żadnych problemów. Trzeba też mieć przy sobie zawsze aparat będąc w terenie, bo nigdy nie wiadomo kiedy trafi się coś wyjątkowego.
Załączam kilka fotek zrobionych w różnych warunkach oświetleniowych.
Załączniki
Zdj?cie zrobione przy zachmurzonym niebie, ?wiat?o by?o sprzyjaj?ce.
Zdj?cie zrobione przy zachmurzonym niebie, ?wiat?o by?o sprzyjaj?ce.
Przeplatka atalia m10fr.jpg (90.38 KiB) Przejrzano 2403 razy
S?o?ce zazwyczaj przepala zdj?cia je?li dodamy do tego bia?e p?atki... .<br />Jedno z trudniejszych zdj?? robione na bia?ym tle w bardzo ostrym s?o?cu.
S?o?ce zazwyczaj przepala zdj?cia je?li dodamy do tego bia?e p?atki... .
Jedno z trudniejszych zdj?? robione na bia?ym tle w bardzo ostrym s?o?cu.
Leptura maculata m1fr.jpg (86.68 KiB) Przejrzano 2414 razy
Promienie s?oneczne czasami podkre?laj? wdzi?k motyla.
Promienie s?oneczne czasami podkre?laj? wdzi?k motyla.
Pok?onnik kamilla m3fr.jpg (83.34 KiB) Przejrzano 2407 razy
Takie zdj?cia s? nagrod? za cierpliwo?? i upór.
Takie zdj?cia s? nagrod? za cierpliwo?? i upór.
Przeplatka atalia m11fr.jpg (94.68 KiB) Przejrzano 2420 razy
witkow
Posty: 2
Rejestracja: środa, 21 lipca 2004, 22:17
Lokalizacja: Pabianice

jestem pod wrażeniem

Post autor: witkow »

Gratuluję, do tej pory byłem bardzo zadowolny ze zdjęć swojego Olympusa, ale po zobaczeniu Twoich zdjęć... Jestem pod wrażeniem. Cóż to za aparat jeżeli mogę spytać?
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

ja osobiscie robie wszystko lustrzanka klasyczna Minolta dynax ale coz tu duzo mowic najladniejsze wychiodzily mi Zenitem 12 XP z mieszkiem tylko ze trzeba sie napracowac zeby zrobic ale jest to duza satysfakcja
pozdrawiam
P.
aglais
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 16 października 2004, 16:45
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: aglais »

Chciałabym się zabrać za robienie bardziej profesjonalnych zdjęc motylom, ale zawsze brakuje mi czasu, funduszy na sprzęt i cierpliwości.
Czasem coś tam cyknę... Pamiętam, jak podchodziłam parkę kraśników... Siedziały na bardzo długiej trawie, był wiatr i tak się kołysały, że nie mogłam ich 'złapać' :D
Zablokowany

Wróć do „Techniki fotograficzne i mikroskopowe”