Przyspieszenie wylęgu?
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Przyspieszenie wylęgu?
Witam!
Jak najbezpieczniej przyśpieszyć wylęg motyla z zimującej poczwarki?
Czytałem o sposobie "pędzenia",czyli trzeba włożyć poczwarki na kilka dni do lodówki(nalerzy uważać, żeby nie wyschły), a następnie do warunków hodowlanych tzn.ciepło i wilgotno.W taki sam sposób można przyśpieszyć rozwój zimowych pączków.
Czy istnieją jeszcze inne sposoby na przyśpieszenie wylęgu, które będą w miare bezpieczne dla poczwarki?.
Proszę o odpowiedź
Jak najbezpieczniej przyśpieszyć wylęg motyla z zimującej poczwarki?
Czytałem o sposobie "pędzenia",czyli trzeba włożyć poczwarki na kilka dni do lodówki(nalerzy uważać, żeby nie wyschły), a następnie do warunków hodowlanych tzn.ciepło i wilgotno.W taki sam sposób można przyśpieszyć rozwój zimowych pączków.
Czy istnieją jeszcze inne sposoby na przyśpieszenie wylęgu, które będą w miare bezpieczne dla poczwarki?.
Proszę o odpowiedź
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Jest wiele gatunków motyli, które dobrze znoszą przyspieszanie hodowli. Głównie polega ono na wcześniejszym wnoszeniu do warunków domowych zimujących stadiów i kontynuacji hodowli. Bardzo często postępuje się tak z minującymi microlepidoptera. Pozwala to na spokojne spreparowanie setek okazów wnoszonych do domu porcjami po kilkanaście/kilkadziesiąt co kilka dni. Zimą jest to o tyle miłe, że mamy zwykle więcej czasu niż w sezonie. Jeśli hoduje się setki/tysiące sztuk różnych gatunków, wcześniejsze zakończenie zimowania jest uzasadnione tym o czym napisałem powyżej, ale jeśli to niewielkie ilości - nie widzę większego sensu przyspieszania.
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
- PiotrekGuzik
- Posty: 222
- Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2004, 21:25
- Lokalizacja: Krosno
S. ligustri
A jak to jest z S. ligustri? Czy jeśli trzymałbym poczwarki (gąsienice zakopały się przed 10 sierpnia) w temperaturze około +25C, mogłyby one się wykluć jeszcze we wrześniu? I czy łatwo jest rozmnażać ten gatunek?
Pozdrawiam
Piotrek
Pozdrawiam
Piotrek
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- PiotrekGuzik
- Posty: 222
- Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2004, 21:25
- Lokalizacja: Krosno
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
- Grzegorz G
- Posty: 388
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:31
- Lokalizacja: Będzin-Grodziec
Pewnie czytałeś o tym w książce Jerzego Heintze "Motyle Polski" Właśnie tam autor pisze "drugie pokolenie motyli zdarza się sporadycznie". W opisie cytrynka jest również wzmianka o 2 pokoleniach w ciągu roku "W czasie zdarzających się niekiedy przymrozków sierpniowych ma miejsce nietypowa hibernacja motyli, które po takiej dodatkowej "zimie" składają jaja". Może autor te 2 nietypowe pokolenia zaobserwował jednego roku. Może właśnie te przymrozki sierpniowe mogą spowodować to, że z poczwarki, która powinna przezimować, wylęgnie się motylZdawało mi się, że gdzieś widziałem wzmianke o sporadycznym drugim pokoleniu i dlatego pytałem...
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt: