Koszówki już się pobudziły
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Koszówki już się pobudziły
Temperatura w Rzeszowie ledwo co na plusie od kilku dni. Niemniej wybrałem się dziś do lasu, choć miałem to zrobić dopiero w następny łikend, bo zwykle robię to w ostatnim tygodniu lutego.
30 gąsienic Dahlica charlottae nie traciło czasu i wspinało się do przepoczwarczenia. Jak dobrze pójdzie jeszcze w lutym będą z nich motyle. W jednym koszyczku byłą larwa błonkówki, która już rozpoczęła budowanie sobie oprzędu.
30 gąsienic Dahlica charlottae nie traciło czasu i wspinało się do przepoczwarczenia. Jak dobrze pójdzie jeszcze w lutym będą z nich motyle. W jednym koszyczku byłą larwa błonkówki, która już rozpoczęła budowanie sobie oprzędu.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
- Lokalizacja: Gdynia
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
- Lokalizacja: Gdynia
-
- Posty: 178
- Rejestracja: sobota, 9 lipca 2011, 20:26
- Lokalizacja: Kraków / Dębica
Re: Koszówki już się pobudziły
Poniewaz obecnie przebywam w okolicach Nowej Dęby ruszyłem dzis w teren celem zwyklego spacerku i przy okacji poogladalem betonowe podklady kolejowe wkopane na tutejszym terenie. Zastanowila mnie pewna obserwacja, ze wszelkie, stare i puste juz koszyki znajdowalem po wschodniej stronie podkladow i slupkow. Bylo i calkiem sporo a ani jdnego po innych stronach betonek. Czy jest w tym jakas zaleznosc a jesli tak to prosze mnie oswiecic.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Gdybyś wrzucił zdjęcie takiego środowiska to może bym więcej napisał, ale najogólniej rzecz biorąc nie będzie nadużyciem stwierdzenie że większość to gatunki ciepłolubne, dlatego przyczepiają się od strony nasłonecznionej.
Wrzuć zdjęcie bo wytłumaczenie może być również zupełnie inne (np. nasyp kolejowy z torami biegnącymi północ-południe oddzielający środowiska, po wschodniej łąka, po zachodniej las, albo gatunek lubiący chować się w zakamarkach, które są tylko po wschodniej stronie słupków). A co to za gatunek ?
Wrzuć zdjęcie bo wytłumaczenie może być również zupełnie inne (np. nasyp kolejowy z torami biegnącymi północ-południe oddzielający środowiska, po wschodniej łąka, po zachodniej las, albo gatunek lubiący chować się w zakamarkach, które są tylko po wschodniej stronie słupków). A co to za gatunek ?
-
- Posty: 178
- Rejestracja: sobota, 9 lipca 2011, 20:26
- Lokalizacja: Kraków / Dębica
Re: Koszówki już się pobudziły
Kamil postaram sie jutro, moze pojutrze zrobic zdjecia... Generalnie jest to teren poligonu, plaski, bez nasypow, ciekow wodnych w tym miejscu, linii energetycznych itp... porosniety rzadkim lasem sosnowym. Te obserwacje poczynilem na odcinku kilku kilometrow, gdzie betonowe podklady kolejowe sa powbijane pionowo w ziemie jako ograniczenia drogu gruntowej pojazdow czolgowych i asfaltowej dla pojazdow kolowych. Po obu stronach drogi bylo dokladnie tak samo, wiec nic niczego nie oddziela. Dookola las, las i jeszcze raz las i zdecydowanie wystepujace koszyki tylko po wschodniej stronie slupow. Znalazlem kilkadziesiat roznaj masci koszyczkow, prawdopodobnie rozpoznalem Taleporia tubulosa ale reszte to ktos inny musi pooznaczac, poniewac to nie moja specjalnoc ale jesli porobie zdjecia, to chetnie pozwole uswiadomic mi, z jakimi gatunkami mam do czynienia.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Wracając do tematu od którego ostatnimi postami nieco odeszliśmy, 17/18 lutego nastąpiło przepoczwarczenie, a dzisiaj - czyli siedem dni później - następuje wylot. Jak na razie 4 samce.D.charlottae i jedna samica, ale dzisiejsza noc będzie długa. Zwalniają miejsce w hodowlarkach dla następnych gąsienic z dzisiaj.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Do wczoraj wyszło około 70 samców i jedna jedyna samica, co dziwne wykluła się jako pierwsza jeszcze w lutym.
Dopiero dzisiaj zaczęły się pojawiać kolejne samice z partii gąsienic dozbieranych ponad tydzień temu.
Najwięcej jest samców Dahlica sp._1 (jakiś nowy gatunek, którego nie rozpoznaję, a nie chce mi się go na razie badać), wiele jest D.charlottae i chyba ze dwa S.pineti - te dopiero teraz powinny się zacząć wykluwać.
W ten lub następny łikend pewnie się wybiorę w Bieszczady, pozbierać jeszcze inny gatunek Dahlica sp._2, latający końcem marca/pocz. kwietnia, nad którego opisem najwięcej jak dotąd pracowałem i coś już tam z prac powoli wynika.
Pogoda trochę krzyżuje plany bo zapowiadają znowu większy minus, a dzisiaj śnieg spadł...
Dopiero dzisiaj zaczęły się pojawiać kolejne samice z partii gąsienic dozbieranych ponad tydzień temu.
Najwięcej jest samców Dahlica sp._1 (jakiś nowy gatunek, którego nie rozpoznaję, a nie chce mi się go na razie badać), wiele jest D.charlottae i chyba ze dwa S.pineti - te dopiero teraz powinny się zacząć wykluwać.
W ten lub następny łikend pewnie się wybiorę w Bieszczady, pozbierać jeszcze inny gatunek Dahlica sp._2, latający końcem marca/pocz. kwietnia, nad którego opisem najwięcej jak dotąd pracowałem i coś już tam z prac powoli wynika.
Pogoda trochę krzyżuje plany bo zapowiadają znowu większy minus, a dzisiaj śnieg spadł...
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Fajne zdjęcia. Na południu jest trochę cieplej, w centrum mróz i śniegu dużo jak w styczniu. Jeszcze 7-10 dni i powinno być lepiej. Trzymam kciuki za udane zbieranie.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Zgadza się - ostatnio byłem we Wrocławiu, temp była podobna jak u mnie, podczas gdy centrum i północ w mrozach (przynajmniej tak tak gadały dziewczyny na tvnmeteo). Od dzisiaj tego białego cholerstwa znowu napadało i pewnie z tegołikendowego wypadu nici.
Już myślałem Rebelie i Megalophanesy rozmrażać, a tak nie mając dla nich trawy lepiej tego nie robić.
Już myślałem Rebelie i Megalophanesy rozmrażać, a tak nie mając dla nich trawy lepiej tego nie robić.
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
a u mnie jeszcze zima potrzyma co najmniej jakieś dwa tygodnie. Nawet gdyby były dodatnie temperatury dobowe i popadał deszcz, to w Poleskich lasach i bagnach kilkadziesiąt cm śniegu i lód. A motyle ruszą się jak przyjdzie na nie czas.
- Piotr Sroka
- Posty: 177
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:30
- UTM: FV18
- Lokalizacja: Ropienka
Re: Koszówki już się pobudziły
u mnie też jeszcze miejscami sporo śniegu, zwłaszcza wyżej. Ale dziś widziałem jakąś gasienicę arctidae na murku. Niestety nie miałem czasu się przyjrzeć.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Marek, to zależy od tego jakie gatunki masz na myśli.
Jeśli mówić o Dahlica o których pisałem powyżej to one wyłaziły do przepoczwarczenia już w połowie lutego. Daję głowę, że jeśli tylko są one u Ciebie - to zrobiły tak samo. One zimują w ściółce w odległości kilku cm od wystających z ziemi słupów czy drzew, czyli tam gdzie śnieg najszybciej topnieje pomimo, że wszędzie dookoła jest go pełno. Te gatunki mają to do siebie że wcale nie śpią jak zabite przez zimę, znaczy że się budzą i są aktywne podczas cieplejszych dni. Dlatego im wystarczy dosłownie kilka dni z temp zerową lub lekko na + aby stały się aktywne.
Jeśli mówić o Dahlica o których pisałem powyżej to one wyłaziły do przepoczwarczenia już w połowie lutego. Daję głowę, że jeśli tylko są one u Ciebie - to zrobiły tak samo. One zimują w ściółce w odległości kilku cm od wystających z ziemi słupów czy drzew, czyli tam gdzie śnieg najszybciej topnieje pomimo, że wszędzie dookoła jest go pełno. Te gatunki mają to do siebie że wcale nie śpią jak zabite przez zimę, znaczy że się budzą i są aktywne podczas cieplejszych dni. Dlatego im wystarczy dosłownie kilka dni z temp zerową lub lekko na + aby stały się aktywne.
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
Kamil, zbierałem, hodowałem już coś z tej grupy. Być może są to dwa gatunki, a może i coś jeszcze. Niestety jestem w tej dziedzinie za słaby. Teraz też coś zbiorę...
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Korzystając z jednodniowego wczorajszego ocieplenia wybrałem się na stanowisko, po blisko trzech tygodniach nieobecności. Chciałem sprawdzić czy i ile się wykluło w naturze przez ten czas. Znalazłem około 40-50 nowych koszyczków, choć nie przeszukałem nawet połowy słupów na których siedzą. Wszystkie w stadium gąsienicy, około 10 z nich jeszcze aktywnych, reszta była już na stałe przyczepiona i co ciekawe nie było ani jednej poczwarki. Czyli przez te kilkanaście dni żadna się nie przepoczwarczyła w naturze. Podobnie nie znalazłem ani jednego wyklutego koszyczka, czyli mróz zahamował rozwój.
Rozumuję w ten sposób, że przez duży spadek temperatury w ostatnim czasie aktywność gąsienic być może spadła, albo jest podobna, nie ważne w tym momencie, ale co istotne na pewno wstrzymane zupełnie zostało ich przepoczwarczanie. Większość koszyczków było przyczepionych na stałe bo musiałem je odrywać, ale wszystkie miały w środku gąsienicę (sprawdziłem). Zwyczajnie sobie siedzą i czekają na przepoczwarczenie, które najwyraźniej nastąpi niezwłocznie ze wzrostem temperatury. Zdaje się to potwierdzać fakt, że dzisiaj z kilku koszyczków czyli po niecałej dobie od nagłego wzrostu temperatury z +4 na +24, wypadły wylinki gąsienic co świadczy o przepoczwarczeniu (więc za tydzień będą motyle).
Dzisiaj jadę w Bieszczady zobaczyć co z tamtą populacją.
Rozumuję w ten sposób, że przez duży spadek temperatury w ostatnim czasie aktywność gąsienic być może spadła, albo jest podobna, nie ważne w tym momencie, ale co istotne na pewno wstrzymane zupełnie zostało ich przepoczwarczanie. Większość koszyczków było przyczepionych na stałe bo musiałem je odrywać, ale wszystkie miały w środku gąsienicę (sprawdziłem). Zwyczajnie sobie siedzą i czekają na przepoczwarczenie, które najwyraźniej nastąpi niezwłocznie ze wzrostem temperatury. Zdaje się to potwierdzać fakt, że dzisiaj z kilku koszyczków czyli po niecałej dobie od nagłego wzrostu temperatury z +4 na +24, wypadły wylinki gąsienic co świadczy o przepoczwarczeniu (więc za tydzień będą motyle).
Dzisiaj jadę w Bieszczady zobaczyć co z tamtą populacją.
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
Kilka dni temu przyniosłem jemioły z wierzchołków sosen. Tymczasem dziś zauważyłem w jednym z pojemników taką koszówkę. Zastanawiam się czy mogła zimować i żerować w koronie sosny na wysokości około 20 m, czy weszła dopiero po ścięciu drzewa. U mnie w lesie śnieg leży od początku zimy, a w lutym po odwilżach zniknął tylko wokół pni drzew.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
...wyglada na Bacotia claustrella ,to gatunek "porostowy" ,więc ciężko cokolwiek pewnego powiedzieć ....moze i wylazła na wierzchołek, tylko po co...wg. mnie raczej "wyspindrała" się na ścięte drzewo...
U siebie, jak do tej pory, koło 6-go marca widziałem jedną aktywną A.atra na słupku,dzisiaj spadło ok. 20 cm śniegu i pada dalej ...ale i tak wesoło
Pozdrawiam
Rafał
U siebie, jak do tej pory, koło 6-go marca widziałem jedną aktywną A.atra na słupku,dzisiaj spadło ok. 20 cm śniegu i pada dalej ...ale i tak wesoło
Pozdrawiam
Rafał
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Marek, koniecznie hoduj. Wygląda - jak napisał Rafał na B. claustrella a Twoje obserwacje mogą rzucić nieco światła na biologię tego gatunku. Na razie można przyjąć roboczo że to B. claustrella.
Opisano tylko trzy gatunki z rodzaju Bacotia:
- claustrella - typy nieznane, typowa lokalizacja Francja, podawana również z Chin
- nepalica - holotyp w ZSM, typowa lokalizacja Nepal
- sakabei - holotyp w NSMT, typowa lokalizacja Japonia
Nasza claustrella właściwie nie została opisana a podana w katalogu systematycznym microlepidoptera z 1845 roku przez Bruanda. Jakiekolwiek późniejsze opisy dotyczą głównie ogólnego wyglądu larwy i koszyczka. Jeśli ktoś się kiedyś bardziej zainteresuje tym rodzajem i zbada dokładniej chetotaksję wczesnych larw tych gatunków to mogą pojawić się ciekawe wnioski. Stąd okazy pozyskane z nietypowych w świetle dotychczasowej wiedzy miejsc - mają dużą wartość poznawczą.
Gatunek jest łatwy do hodowli, osobiście nie przyspieszałem nigdy hodowli, nie sądzę jednak, żeby były jakieś problemy.
Opisano tylko trzy gatunki z rodzaju Bacotia:
- claustrella - typy nieznane, typowa lokalizacja Francja, podawana również z Chin
- nepalica - holotyp w ZSM, typowa lokalizacja Nepal
- sakabei - holotyp w NSMT, typowa lokalizacja Japonia
Nasza claustrella właściwie nie została opisana a podana w katalogu systematycznym microlepidoptera z 1845 roku przez Bruanda. Jakiekolwiek późniejsze opisy dotyczą głównie ogólnego wyglądu larwy i koszyczka. Jeśli ktoś się kiedyś bardziej zainteresuje tym rodzajem i zbada dokładniej chetotaksję wczesnych larw tych gatunków to mogą pojawić się ciekawe wnioski. Stąd okazy pozyskane z nietypowych w świetle dotychczasowej wiedzy miejsc - mają dużą wartość poznawczą.
Gatunek jest łatwy do hodowli, osobiście nie przyspieszałem nigdy hodowli, nie sądzę jednak, żeby były jakieś problemy.
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
Interesujące wydają mi się obserwacje, że na pniach sosen występowanie porostów kończyło się na grubej korze na wys ok 10 m. Wiek drzew to ok 100 lat. W koronach tych sosen jest jemioła. Pewna część tych roślin jest martwa lub obumierająca, pokryta porostami.
Wątpię że gąsienice w warunkach zimowych jakie mamy w tym roku, były na tyle aktywne by wchodzić na korony ściętych drzew. Toż u nas pełnia zimy. Czy mogły żerować tak wysoko i tu zimować?
Wątpię że gąsienice w warunkach zimowych jakie mamy w tym roku, były na tyle aktywne by wchodzić na korony ściętych drzew. Toż u nas pełnia zimy. Czy mogły żerować tak wysoko i tu zimować?
- Adam Larysz
- Posty: 2133
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Oczywiście to Bacotia claustrella, no chyba żeby Marek odkrył nowy gatunek koszówki - co się przecież w Polsce zdarza
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Trudno wyczuć. Generalnie B. claustrella spotykana jest najczęściej na dębach, na sosnach nie znalazłem jej nigdy, chociaż nie wykluczam takiej możliwości. W literaturze mamy tylko ogólniki przepisywane z jednej pracy do drugiej, bardzo mało jest rzeczowych obserwacji. Gdyby okazało się, że jedzą porosty z jemioły (zapewne inne niż te nisko na pniach) to już byłoby ciekawe. Jeśli natomiast potwierdziły by się podejrzenia, że może spędzać zimę wysoko w koronach drzew to zachęciło by do dokładniejszych badań i weryfikacji biologii tego gatunku (oczywiście jeśli to claustrella - to tylko taka nutka wątpliwości, tak na wszelki wypadek).Marek Hołowiński pisze:Interesujące wydają mi się obserwacje, że na pniach sosen występowanie porostów kończyło się na grubej korze na wys ok 10 m. Wiek drzew to ok 100 lat. W koronach tych sosen jest jemioła. Pewna część tych roślin jest martwa lub obumierająca, pokryta porostami.
Wątpię że gąsienice w warunkach zimowych jakie mamy w tym roku, były na tyle aktywne by wchodzić na korony ściętych drzew. Toż u nas pełnia zimy. Czy mogły żerować tak wysoko i tu zimować?
Wczesną wiosną od paru lat obserwowuję pochody P. betulina maszerujące w korony młodych grabów, były nawet na wysokości 5 metrów, wyżej już nie widziałem, wzrok mi się z wiekiem pogarsza. Może się okazać, że występuje bardziej masowo a my przecież nie szukamy w koronach drzew. To samo może dotyczyć innych gatunków.
Adam, kiedy opis wyjdzie drukiem ?
- Adam Larysz
- Posty: 2133
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Grzesiek, mam nadzieję że w ciągu kilku miesięcy, jak tylko się ukaże, to na pewno poinformuję na forum.
Re: Koszówki już się pobudziły
Mam trochę obserwacji dotyczących tego gatunku z Wrocławia i Borów Dolnośląskich.
Wczesną wiosną koszówki wychodzą na pnie do wysokości około metra i tam wznawiają żer. Przepoczwarczają się końcem maja. O ile w Borach Dolnośląskich koszyki zbierałem z ogrodzeń leśnych w monokulturach sosnowych i lasach mieszanych, o tyle we Wrocławiu obserwacje odnoszą się do różnorakich siedlisk - od lasów liściastych, po samotnie stojące jarząby wzdłuż ulicy. Co ciekawe - z wrocławskiej hodowli uzyskałem wiele samic, natomiast ani jednego samca. Odmienne obserwacje pochodzą natomiast z Borów Dolnośląskich, gdzie w wylęgniętym materiale przeważają samce.
Wczesną wiosną koszówki wychodzą na pnie do wysokości około metra i tam wznawiają żer. Przepoczwarczają się końcem maja. O ile w Borach Dolnośląskich koszyki zbierałem z ogrodzeń leśnych w monokulturach sosnowych i lasach mieszanych, o tyle we Wrocławiu obserwacje odnoszą się do różnorakich siedlisk - od lasów liściastych, po samotnie stojące jarząby wzdłuż ulicy. Co ciekawe - z wrocławskiej hodowli uzyskałem wiele samic, natomiast ani jednego samca. Odmienne obserwacje pochodzą natomiast z Borów Dolnośląskich, gdzie w wylęgniętym materiale przeważają samce.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Ciekawa obserwacja. U mnie generalnie wylęga się zdecydowanie więcej samic. Samców jak na lekarstwo. W tym roku będę hodował ich znacznie więcej niż w poprzednich latach, zobaczymy co się wylęgnie tym razem.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
...niczego nie można wykluczyć.Możliwe , że larwy samiczek wychodzą wyżej ,żeby atraktanty wabiące samce miały większy zasięg...na przykład...Marek Hołowiński pisze:Wątpię że gąsienice w warunkach zimowych jakie mamy w tym roku, były na tyle aktywne by wchodzić na korony ściętych drzew. Toż u nas pełnia zimy. Czy mogły żerować tak wysoko i tu zimować?
Pozdrawiam
Rafał
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
Chyba jednak musiała wejść na leżące drzewo. Pomimo pokrywy śnieżnej przy pniach już było widać glebę i przy dodatnich temperaturach w niektóre dni marca mogła być już aktywna.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Bacotia claustrella to szeroko rozprzestrzeniony gatunek. Ostatnio Michael Weidlich wykazał go z szeregu krajów ościennych, jako nowy gatunek dla Slowacji, Ukrainy, Chorwacji. Gatunek nie należy do rzadkich, przynajmniej u mnie, lubi wiele środowisk, przy czym bukowe, dębowe, grabowe są wyraźnie bardziej preferowane, aczkolwiek ja je znajduję w sosnowych bo takich mam najwięcej Jest stosunkowo późnym gatunkiem majowo-lipcowymi, a nawet sierpniowym dlatego zbieranie go teraz jest średnio fascynujące, choć wiem na wiosnę to każdy lubi wszystko hodować żeby się nacieszyć po zimowym przestoju.
Ja je widywałem zarówno na pniach różnych drzew jak i betonowych słupach. Zimującą spotkałem kiedyś schowaną pod kamieniem na wysokości kilkunastu cm ponad ziemią.
Co do biologii gatunku, to nie trzeba szukać oryginalnych wiekowych pozycji - bilogia jest obszernie opisana chociażby w Hermannie 1994, czyli "Schmetterlinge Baden Wurtembergs ...". To jest dobra pozycja jeśli chodzi o opisy biologii wielu gatunków - polecam.
Co do wysokości na jakiej go potencjalnie znalazłeś rzędu 20 metrów to szczerze wątpię aby tam się wspinała tym bardziej teraz skoro jest jeszcze młoda i będzie żerowała - porostów ma dość u podstawy drzew.
Nie ma co mówić tutaj o przygotowaniu do przepoczwarczenia więc podejrzenia odnośnie rozprzestrzeniania się feromonów samic z takich wysokości, nie ma tutaj sensu. Gdyby tak zrobiła dorosła gasienica można by gdybać. Niemniej, faktycznie to jest raczej zasada że koszyczki samic wielu gatunków przyczepiane są zwykle wyżej. Ale "wyżej" to znaczy metr - dwa ponad ziemią a nie 20 metrów
Ponadto motyle tak maleńkie jak ten, nie wznoszą się na te wysokości. Tym bardziej, że wielokrotnie znajdowałem zarówno puste jak i pełne koszyczki z poczwarkami obojga płci na normalnej wysokości czyli rzędu 1-2 metry nad ziemią, ale to co Rafał pisze jest generalnie prawdziwe, że samice wyżej się przyczepiają. Widywałem pojedyncze Psyche crassiorella na wysokości 3-4 metrów, podczas gdy na tym samym słupie pozostałe koszyczki były i na metrze nad ziemią.
Niemniej czytałem kiedyś o obserwacji Apterona helicoidella której koszyczki i to głównie męskie znajdowały się w koronach powalonych sosen.
W Bieszczadach zima, Dahlica jeszcze nie wyszła na pnie, śnieg nie padał już kilka ładnych dni ale jest go wystarczająco w lasach. Ponadto dzisiaj złamałem amortyzator w samochodzie i jestem udupiony 100km od domu
Ja je widywałem zarówno na pniach różnych drzew jak i betonowych słupach. Zimującą spotkałem kiedyś schowaną pod kamieniem na wysokości kilkunastu cm ponad ziemią.
Co do biologii gatunku, to nie trzeba szukać oryginalnych wiekowych pozycji - bilogia jest obszernie opisana chociażby w Hermannie 1994, czyli "Schmetterlinge Baden Wurtembergs ...". To jest dobra pozycja jeśli chodzi o opisy biologii wielu gatunków - polecam.
Co do wysokości na jakiej go potencjalnie znalazłeś rzędu 20 metrów to szczerze wątpię aby tam się wspinała tym bardziej teraz skoro jest jeszcze młoda i będzie żerowała - porostów ma dość u podstawy drzew.
Nie ma co mówić tutaj o przygotowaniu do przepoczwarczenia więc podejrzenia odnośnie rozprzestrzeniania się feromonów samic z takich wysokości, nie ma tutaj sensu. Gdyby tak zrobiła dorosła gasienica można by gdybać. Niemniej, faktycznie to jest raczej zasada że koszyczki samic wielu gatunków przyczepiane są zwykle wyżej. Ale "wyżej" to znaczy metr - dwa ponad ziemią a nie 20 metrów
Ponadto motyle tak maleńkie jak ten, nie wznoszą się na te wysokości. Tym bardziej, że wielokrotnie znajdowałem zarówno puste jak i pełne koszyczki z poczwarkami obojga płci na normalnej wysokości czyli rzędu 1-2 metry nad ziemią, ale to co Rafał pisze jest generalnie prawdziwe, że samice wyżej się przyczepiają. Widywałem pojedyncze Psyche crassiorella na wysokości 3-4 metrów, podczas gdy na tym samym słupie pozostałe koszyczki były i na metrze nad ziemią.
Niemniej czytałem kiedyś o obserwacji Apterona helicoidella której koszyczki i to głównie męskie znajdowały się w koronach powalonych sosen.
W Bieszczadach zima, Dahlica jeszcze nie wyszła na pnie, śnieg nie padał już kilka ładnych dni ale jest go wystarczająco w lasach. Ponadto dzisiaj złamałem amortyzator w samochodzie i jestem udupiony 100km od domu
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Dwa tygodnie temu w Bieszczadach śnieg leżał w lasach, teraz już nigdzie po nim nie ma śladu, nawet w rowach. Kwitną kwiatki, wczoraj cały dzień słoneczko świeciło, aż się chce siedzieć w lesie.
Koszówki już są, zarówno poczwarki (Dahlica sp. około 20szt) jak i gąsienice (Dahlica triquetrella - 4 szt., Dahlica sp. kilkanaście, Taleporia tubulosa - 5szt, Sterrhopterix fusca - kilka), poza tym kilka koszyczków Psyche casta i Diplodoma laichartingella.
Opóźnienie sezonu jest jakieś 3 tyg w stosunku do roku 2012, bo wtedy motyle Dahlica sp. miałem już końcem marca, ale pewnie przyroda szybko to nadrobi.
Koszówki już są, zarówno poczwarki (Dahlica sp. około 20szt) jak i gąsienice (Dahlica triquetrella - 4 szt., Dahlica sp. kilkanaście, Taleporia tubulosa - 5szt, Sterrhopterix fusca - kilka), poza tym kilka koszyczków Psyche casta i Diplodoma laichartingella.
Opóźnienie sezonu jest jakieś 3 tyg w stosunku do roku 2012, bo wtedy motyle Dahlica sp. miałem już końcem marca, ale pewnie przyroda szybko to nadrobi.
- Załączniki
- PICT0006.JPG (125.58 KiB) Przejrzano 13887 razy
- PICT0029.JPG (124.37 KiB) Przejrzano 13887 razy
- PICT0041.JPG (147.6 KiB) Przejrzano 13887 razy
- PICT0054.JPG (149.93 KiB) Przejrzano 13887 razy
- PICT0062.JPG (143.59 KiB) Przejrzano 13887 razy
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Pobudziły się też Reisseronie, na razie tylko chodzą, zapewne wkrótce zaczną żerować. Koszyczki mają ok. 3-4 mm. Dorosłe ok. 6 mm ale dopiero pod koniec czerwca. Najważniejsze, że przezimowały bez większych strat.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Tej zimy monitorowałem temperaturę za oknem, od połowy grudnia do dzisiaj, żeby zobaczyć związek aktywności gąsienic koszówek z temperaturą. Pomiary były bez przerwy automatycznie rejestrowane co 90 minut czujnikiem i zapisywane w pamięci, z której co jakiś czas je odczytywałem i nanosiłem na wykres.
Pierwsze kółko (czarne) to zbiór gąsienic Dahlica charlottae i Dahlica sp._1 koło Rzeszowa, drugie to wyklucie z nich motyli, które nastąpiło ponad tydzień-dwa wcześniej niż rok temu.
Plusowa i dość stabilna temperatura na przełomie stycznia i lutego jeszcze nie wystarczyła aby się zbudziły.
Dużo bardziej wahająca się temperatura koło połowy lutego już zbudziła gąsienice.
Szkoda, że nie sprawdzałem pokrywy śniegu bo ta ma duży wpływ tutaj, niemniej śnieg był cały czas jak zbierałem gąsienice, więc nie miał aż takiego znaczenia, tyle tylko że musiał zniknąć wokół słupów (dookoła w promieniu kilkunastu cm), na które gąsienice wychodzą.
Trzecie kółko (zielone) to zbiór Dahlica sp._2 w Bieszczadach, a czwarte to ich wyklucie, które nastąpiło jakiś blisko miesiąc później niż rok temu (w tamtym roku się wykluwały w III dek marca). Im jak widać potrzeba większych temperatur i dużo bardziej stabilnych.
Co ciekawe w Bieszczadach dużo wcześniej się zrobiło ciepło niż w Rzeszowie (około 2 tyg).
Takie małe wnioski, tak na szybko...
Pierwsze kółko (czarne) to zbiór gąsienic Dahlica charlottae i Dahlica sp._1 koło Rzeszowa, drugie to wyklucie z nich motyli, które nastąpiło ponad tydzień-dwa wcześniej niż rok temu.
Plusowa i dość stabilna temperatura na przełomie stycznia i lutego jeszcze nie wystarczyła aby się zbudziły.
Dużo bardziej wahająca się temperatura koło połowy lutego już zbudziła gąsienice.
Szkoda, że nie sprawdzałem pokrywy śniegu bo ta ma duży wpływ tutaj, niemniej śnieg był cały czas jak zbierałem gąsienice, więc nie miał aż takiego znaczenia, tyle tylko że musiał zniknąć wokół słupów (dookoła w promieniu kilkunastu cm), na które gąsienice wychodzą.
Trzecie kółko (zielone) to zbiór Dahlica sp._2 w Bieszczadach, a czwarte to ich wyklucie, które nastąpiło jakiś blisko miesiąc później niż rok temu (w tamtym roku się wykluwały w III dek marca). Im jak widać potrzeba większych temperatur i dużo bardziej stabilnych.
Co ciekawe w Bieszczadach dużo wcześniej się zrobiło ciepło niż w Rzeszowie (około 2 tyg).
Takie małe wnioski, tak na szybko...
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Re: Koszówki już się pobudziły
Takie rzeczy interesują, napisz coś więcej o metodyce pomiarów...
była mierzona przy gruncie/ za oknem, na jakiej wysokości od poziomu gruntu itp.
była mierzona przy gruncie/ za oknem, na jakiej wysokości od poziomu gruntu itp.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Mierzyłem to pastylką DS1921 zawierającą wewnątrz: czujnik temperatury, pamięć i własne zasilanie. Pamięć po zapełnieniu jest nadpisywana więc w porę trzeba odczytać wyniki żeby się nie skasowały - ja częstsze odczyty to na krócej starcza, ja ją ustawiłem aby pomiar był co 90 minut przez co pamięć starcza na 1,5 miesiąca i w tym czasie musiałem zrobić odczyt.
Odczytywana była czytnikiem podłączonym przez USB konwerter DS9490R wprost do PC + software producenta. Dokładność pomiaru chyba +/- 0,5 stopnia co w zupełności wystarcza. Zapisywane były: data/godzina/temperatura.
Pastylka (czujnik) przyczepiona została od zewnątrz do ramy okiennej, na 1 piętrze w bloku, od strony PN więc praktycznie cały czas w cieniu.
Odczytywana była czytnikiem podłączonym przez USB konwerter DS9490R wprost do PC + software producenta. Dokładność pomiaru chyba +/- 0,5 stopnia co w zupełności wystarcza. Zapisywane były: data/godzina/temperatura.
Pastylka (czujnik) przyczepiona została od zewnątrz do ramy okiennej, na 1 piętrze w bloku, od strony PN więc praktycznie cały czas w cieniu.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
...parę sztuk z dzisiejszego wypadu .Pierwszy raz znalazłem koszyki samców A.atra ,wszystkie na wysokości 20-30 cm nad ziemią przyczepione do wypalonych korzeni drzew na terenie starej fabryki. Oprócz tego na słupie elektrycznym w lesie : P.betulina i dwie wygladajace na coś pomiędzy Sideria/Dahlica -obydwie jakoś "dziwacznie" mi wyglądają...
Rafał
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (150.58 KiB) Przejrzano 13735 razy
- 2.JPG (138.73 KiB) Przejrzano 13735 razy
- 3.JPG (125.26 KiB) Przejrzano 13735 razy
- 4.JPG (107.52 KiB) Przejrzano 13735 razy
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Wszystko ok. Niewiadome - trójka to D.triquetrella, czwórki nie ruszę.
Na atrę jadę dopiero za tydzień w Bieszczady, a znajduję ją podobnie jak Ty, przyczepioną do pniaków drzew, niewysoko nad ziemią.
Na atrę jadę dopiero za tydzień w Bieszczady, a znajduję ją podobnie jak Ty, przyczepioną do pniaków drzew, niewysoko nad ziemią.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Koszówki już się pobudziły
To ja dorzucę jedną z dzisiejszego spaceru. Na pniaku w sągu, Łódź-Lublinek.
- Załączniki
- koszówka DSC9218.jpg (116.69 KiB) Przejrzano 13685 razy
- koszówka DSC9223.jpg (61.66 KiB) Przejrzano 13685 razy
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Witam
Pierwszy w tym roku. Znaleziony na borówce brusznicy (Vaccinium vitis-idaea), obstawiam że to Sterrhopterix fusca?
Pozdrawiam
Pierwszy w tym roku. Znaleziony na borówce brusznicy (Vaccinium vitis-idaea), obstawiam że to Sterrhopterix fusca?
Pozdrawiam
- Załączniki
- 19.04.2013.jpg (50.05 KiB) Przejrzano 13625 razy
- 19.04.2013 (1).jpg (50.76 KiB) Przejrzano 13625 razy
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Teren podmokły z dużą ilością borówki brusznicy i borówki czarnej, skraj lasu iglastego z dominacją jodły.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
wyszła i ledwie udało się spreparować, na pewno Naryciini, ale który rodzaj to dla mnie zagadka, jak ściągnę z rozpinadła to wrzucę fotę.Kamil Mazur pisze:czwórki nie ruszę.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
U Jacka mając zdjęcia z boku i z góry to wyrażniej widać że Naryciini dlatego rzuciłem wprost rodzaj a nawet typ gatunku.
U Ciebie Rafał, mając tylko boczne zdjęcie wolałem nie typować w ciemno, bo nie widać na zdjęciu wystarczających i istotnych cech.
Skoro jednak mówisz że to Naryciini i jesteś tego pewien, to podaj kolor głowy imago - czarny, biały czy pomarańczowy - a mam nadzieję, że powiem Ci jaki to gatunek. Nie musisz ściągać z rozpinadła. To tak w ramach małej zabawy
U Ciebie Rafał, mając tylko boczne zdjęcie wolałem nie typować w ciemno, bo nie widać na zdjęciu wystarczających i istotnych cech.
Skoro jednak mówisz że to Naryciini i jesteś tego pewien, to podaj kolor głowy imago - czarny, biały czy pomarańczowy - a mam nadzieję, że powiem Ci jaki to gatunek. Nie musisz ściągać z rozpinadła. To tak w ramach małej zabawy
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Grześ - o to własnie chodziło - hoduj
Na tą chwilę i na podstawie tych informacji Sterrhopterix sp., bo być może to coś fajniejszego niż tylko fusca, ponieważ na bagnach właśnie spotykana jest S.standfussi, chociaż w tym samym terenie są spotykane (i je spotykam) zwykłe i pospolite S.fusca.
Na tą chwilę i na podstawie tych informacji Sterrhopterix sp., bo być może to coś fajniejszego niż tylko fusca, ponieważ na bagnach właśnie spotykana jest S.standfussi, chociaż w tym samym terenie są spotykane (i je spotykam) zwykłe i pospolite S.fusca.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
...łepetyna jest czarna ...może to samczyk tej triqueterelli, bo koszyk był nieco poniżej...chociaż skrzydełka zanim rozpiąłem to mi pasowały do Sideria/Praosolenobia...ale pasować to mi mogły .Kamil Mazur pisze:Skoro jednak mówisz że to Naryciini i jesteś tego pewien, to podaj kolor głowy imago - czarny, biały czy pomarańczowy
...no i koszyk był jedną trzecią mniejszy...
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Czekaj czekaj bo trochę mieszasz nazwy plemion. Najpierw mówisz, że na pewno Naryciini. Teraz nagle piszesz, że podejrzewasz Siederia/Praesolenobia czyli gatunki plemienia Dahlicini.
Naryciini ma u nas dwa rodzaje i łącznie są to trzy gatunki - wszystkie Ci oznaczę na podstawie koloru głowy (czarną ma Narycia duplicella, białą N.astrella, a pomarańczową Diplodoma laichartingella ale to jest kolorowy motylek zupełnie odmienny od reszty).
Plemię Dahlicini to już zuuuuuupełnie inna sprawa i oznaczenie będzie skomplikowane.
Więc jakie to plemię
Naryciini ma u nas dwa rodzaje i łącznie są to trzy gatunki - wszystkie Ci oznaczę na podstawie koloru głowy (czarną ma Narycia duplicella, białą N.astrella, a pomarańczową Diplodoma laichartingella ale to jest kolorowy motylek zupełnie odmienny od reszty).
Plemię Dahlicini to już zuuuuuupełnie inna sprawa i oznaczenie będzie skomplikowane.
Więc jakie to plemię
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
Narciinae , z rozpędu tak napisałem ...Kamil Mazur pisze:zekaj czekaj bo trochę mieszasz nazwy plemion. Najpierw mówisz, że na pewno Naryciini.
http://www.lepidoptera.eu/Thumbnails2.p ... ae&mode=up
no,a jakie to plemię, to jak wyżej ...nie wiem
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
No i mamy przyczynę - napisałeś w poście powyżej pewnie omyłkowo że "to na pewno Naryciini" (czyli plemię)
bo na stronie jest mowa o Narycinae (czyli o podrodzinie w której skład wchodzi to plemię).
Dlatego mnie zdziwiło, że piszesz od razu o plemieniu, przez co zawęziłeś drastycznie poszukiwania gatunku do trzech.
Reasumując, mamy cały wachlarz gatunków bo znasz niestety tylko podrodzinę, a nie plemię.
Ale nie martw się - ja mam w zbiorze około 200 nieoznaczonych okazów plemienia Dahlicini, czekających na gotowanie
bo na stronie jest mowa o Narycinae (czyli o podrodzinie w której skład wchodzi to plemię).
Dlatego mnie zdziwiło, że piszesz od razu o plemieniu, przez co zawęziłeś drastycznie poszukiwania gatunku do trzech.
Reasumując, mamy cały wachlarz gatunków bo znasz niestety tylko podrodzinę, a nie plemię.
Ale nie martw się - ja mam w zbiorze około 200 nieoznaczonych okazów plemienia Dahlicini, czekających na gotowanie
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
...w ogóle się nie martwię , bo ja mam pewnie koło 1000 nieoznaczonych okazów, więc 1001-szy nie robi na mnie żadnego wrażeniaKamil Mazur pisze:Ale nie martw się - ja mam w zbiorze około 200 nieoznaczonych okazów
Pozdrawiam
Rafal
...wrzucę fotę jak ściągnę z rozpinadla...tak ,żeby każdy widział jaka to "charakterystyczna" rodzina...
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
Koszówka o której pisałem w tym wątku 31 marca ma się całkiem dobrze. Na wszelki wypadek dodałem jej kawałek kory z porostami, ale ona wcale nie zamierza schodzić z tej gałęzi sosny z jemiołą. Zeruje na porostach wokół starej martwej jemioły
- Załączniki
- 2a.jpg (143.96 KiB) Przejrzano 13386 razy
- 1a.jpg (145.34 KiB) Przejrzano 13386 razy
- 3a.jpg (143.05 KiB) Przejrzano 13386 razy
- 4a.jpg (131.67 KiB) Przejrzano 13386 razy
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Koszówki już się pobudziły
Gdzieś mi się zakamuflowała, a kiedy wziąłem ten fragment do ręki, pod palcem poczułem coś wilgotnego. I tak skończyło się jej życie. Szkoda
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Koszówki już się pobudziły
...zaczynają wychodzić samczyki A.atra (samiczek w tym roku nie zbierałem) ,więc jeśli ktoś ma samiczki to można śmiało wystawiać w terenie
viewtopic.php?f=24&t=4815&hilit=A.atra
viewtopic.php?f=24&t=4815&hilit=A.atra
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 125 Odsłony
-
Ostatni post autor: trepik30
-