Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
Co jakiś czas przetaczają się przez forum burzliwe dyskusje o prawdziwym bądź domniemanym łamaniu prawa przez naszych kolegów lub o łamaniu zasad moralnych, tych rzeczywiście powszechnie obowiązujących lub też tych wyznawanych przez osoby podnoszące larum. Dyskusje takie przebiegają zwykle dość chaotycznie i burzliwie, często w trakcie zmienia się wielokrotnie zarówno sam zarzut jak i sugerowane konsekwencje. Wszystko to bardzo utrudnia merytoryczną dyskusję, często przebiegającą w gorącej atmosferze. Nie sprzyja temu też prowadzenie takich dyskusji w kontekście konkretnych osób, które prywatnie znamy od lat i się z nimi kolegujemy, przyjaźnimy, bądź wprost przeciwnie. Często też w trakcie takich dyskusji następują powołania na konkretne ustawy, przepisy, przykłady, które wydają się przywołującym proste i jednoznaczne. Bywa jednak też tak, że są inne powiązane ustawy, przepisy lub akty wykonawcze, których się nie przywołuje np. przez zwykłą niewiedzę.
Czy te dyskusje są konieczne i niezbędne? Byś może tak, ale może lepiej prowadzić je nie okazjonalnie w wątkach, tylko oddzielnie od konkretnych zdarzeń i osób? Może zamiast demonstracyjnie obnosić się za swoją praworządnością i moralnością zgłosić to moderatorom? Oczywiście, jeżeli ktoś uzna, że nie może powierzyć decyzji moderatorom i nie chce zwrócić się bezpośrednio do osoby, która wg. niego postępuje kontrowersyjnie, to zawsze może, jako praworządny obywatel postąpić zgodnie z własnymi wysokimi standardami i zwrócić się do właściwych w danej sprawie organów.
Wielu z nas kręci się w entomologii od lat, wielu się zna, ale też wielu nie wie, o kim dyskutujemy. Z autopsji bądź z dyskusji na sympozjach, wspólnych wyprawach, wyjazdach na giełdy, czy z samych okazów krążących po świecie wiemy nawzajem co robimy, robiliśmy i co sądzimy na różnorodne związane z entomologią tematy. Bywa, że ta prywatna wiedza zupełnie nie zgadza się z informacjami kreowanymi na forum.
Jestem jak najdalszy od akceptowania bądź namawiania do łamania prawa! Jeżeli chodzi o moje zainteresowania i działania entomologiczne, to mam nadzieję, że moje postępowanie nie przyczyniło się do np. zagrożenia istnienia jakiejś populacji, o gatunku to nawet nie wspomnę Ale kto wie, może chodząc po lesie dla zaspokojenia mich egoistycznych potrzeb rozdeptałem jakiegoś ostatniego przedstawiciela nieznanego gatunku?
Podzielając sugestię Jacka z ostatniego burzliwego wątku (tę z 14 VII z 16.00) proponuję poszczególne kontrowersyjne tematy omawiać w oddzielnych wątkach w oderwaniu od personaliów.
Nie jestem tylko pewien, czy dział "Prawo" jest do tego najodpowiedniejszy.
Czy te dyskusje są konieczne i niezbędne? Byś może tak, ale może lepiej prowadzić je nie okazjonalnie w wątkach, tylko oddzielnie od konkretnych zdarzeń i osób? Może zamiast demonstracyjnie obnosić się za swoją praworządnością i moralnością zgłosić to moderatorom? Oczywiście, jeżeli ktoś uzna, że nie może powierzyć decyzji moderatorom i nie chce zwrócić się bezpośrednio do osoby, która wg. niego postępuje kontrowersyjnie, to zawsze może, jako praworządny obywatel postąpić zgodnie z własnymi wysokimi standardami i zwrócić się do właściwych w danej sprawie organów.
Wielu z nas kręci się w entomologii od lat, wielu się zna, ale też wielu nie wie, o kim dyskutujemy. Z autopsji bądź z dyskusji na sympozjach, wspólnych wyprawach, wyjazdach na giełdy, czy z samych okazów krążących po świecie wiemy nawzajem co robimy, robiliśmy i co sądzimy na różnorodne związane z entomologią tematy. Bywa, że ta prywatna wiedza zupełnie nie zgadza się z informacjami kreowanymi na forum.
Jestem jak najdalszy od akceptowania bądź namawiania do łamania prawa! Jeżeli chodzi o moje zainteresowania i działania entomologiczne, to mam nadzieję, że moje postępowanie nie przyczyniło się do np. zagrożenia istnienia jakiejś populacji, o gatunku to nawet nie wspomnę Ale kto wie, może chodząc po lesie dla zaspokojenia mich egoistycznych potrzeb rozdeptałem jakiegoś ostatniego przedstawiciela nieznanego gatunku?
Podzielając sugestię Jacka z ostatniego burzliwego wątku (tę z 14 VII z 16.00) proponuję poszczególne kontrowersyjne tematy omawiać w oddzielnych wątkach w oderwaniu od personaliów.
Nie jestem tylko pewien, czy dział "Prawo" jest do tego najodpowiedniejszy.
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
Proponuję założyć wątek ETYKA, będzie właściwszym. Myślę że tak naprawdę każdy to czuje.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9495
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
Mnie na przykład bardziej interesują aspekty prawne - konkretne przykłady i zastosowania paragrafów z ustaw i ich interpretacja. O etycznych aspektach można dyskutować bez końca i bez zakończenia. Sumienie, wiara, wartości itp są to wielkości niemierzalne i nieoznaczalne i każdy ma tu dowolność w wyborze i interpretacji.
Jak stosować obecne przepisy w odniesieniu do rozmaitych przypadków "z życia entomologa" - to jest coś, o czym powinniśmy przede wszystkim dyskutować.
Jak stosować obecne przepisy w odniesieniu do rozmaitych przypadków "z życia entomologa" - to jest coś, o czym powinniśmy przede wszystkim dyskutować.
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
uważam podobnieJacek Kurzawa pisze:Mnie na przykład bardziej interesują aspekty prawne - konkretne przykłady i zastosowania paragrafów z ustaw i ich interpretacja. O etycznych aspektach można dyskutować bez końca i bez zakończenia. Sumienie, wiara, wartości itp są to wielkości niemierzalne i nieoznaczalne i każdy ma tu dowolność w wyborze i interpretacji.
Jak stosować obecne przepisy w odniesieniu do rozmaitych przypadków "z życia entomologa" - to jest coś, o czym powinniśmy przede wszystkim dyskutować.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
Ja właśnie bardziej skłaniam się do poglądu Pawła i dział ETYKA bardziej by mi pasował niż PRAWO.
Po pierwsze znam bardzo mało przypadków faktycznych, w których aktualne prawo dotknęło konkretnych osób.
Po drugie za priorytetowe dla naszego środowiska uważam nie skupianie się na istniejącym prawie (to sprawa poszczególnych osób i ich wyborów), a na znalezieniu consensusu wokół tego, co wolno entomologowi i jakie jego działania są akceptowalne i dopiero w konsekwencji tego rozważenie, jakimi metodami (o ile to możliwe) zabiegać o dostosowanie prawa, czy znalezienie miejsca dla naszej działalności.
Dla przykładu, dla części osób samo zabijanie poszczególnych okazów jest niedopuszczalne. W konsekwencji ogólna atmosfera wokół środowiska naturalnego może w niedługim czasie doprowadzić do całkowitego zakazu łapania i np. posiadania kolekcji. Czy wszyscy się w takiej sytuacji odnajdziemy?
Z drugiej strony jest wiele niechronionych gatunków, które można łapać do woli i handlować nimi czyniąc z tego sposób na dofinansowanie budżetu. Gdyby tego zakazano, czy dotknęłoby to was?
Generalnie odchodzi się od metod masowego łapania owadów, ale czasami się je jeszcze stosuje. Może też się tak zdarzyć, że jakieś badania prowadzimy w długim okresie zbierając małe próby, w efekcie też gromadzimy długie serie. Po zakończeniu badań czasami powinno się je zachować jako materiał dowodowy, ale nie zawsze tak jest. Może warto przekazać te okazy do kolekcji zainteresowanych? Myślę, że większość z nas ma kolekcje porównawcze i jest zainteresowana ich uzupełnieniem. Może nawet powinien być legalny sposób na pozyskanie do kolekcji gatunków z terenów chronionych lub wręcz gatunków chronionych?
No i nie sposób nie wspomnieć o PTE. Czy PTE jest organizacją, która może odegrać aktywną rolę w kształtowaniu przepisów o ochronie środowiska naturalnego i przepisów prawa?
Po pierwsze znam bardzo mało przypadków faktycznych, w których aktualne prawo dotknęło konkretnych osób.
Po drugie za priorytetowe dla naszego środowiska uważam nie skupianie się na istniejącym prawie (to sprawa poszczególnych osób i ich wyborów), a na znalezieniu consensusu wokół tego, co wolno entomologowi i jakie jego działania są akceptowalne i dopiero w konsekwencji tego rozważenie, jakimi metodami (o ile to możliwe) zabiegać o dostosowanie prawa, czy znalezienie miejsca dla naszej działalności.
Dla przykładu, dla części osób samo zabijanie poszczególnych okazów jest niedopuszczalne. W konsekwencji ogólna atmosfera wokół środowiska naturalnego może w niedługim czasie doprowadzić do całkowitego zakazu łapania i np. posiadania kolekcji. Czy wszyscy się w takiej sytuacji odnajdziemy?
Z drugiej strony jest wiele niechronionych gatunków, które można łapać do woli i handlować nimi czyniąc z tego sposób na dofinansowanie budżetu. Gdyby tego zakazano, czy dotknęłoby to was?
Generalnie odchodzi się od metod masowego łapania owadów, ale czasami się je jeszcze stosuje. Może też się tak zdarzyć, że jakieś badania prowadzimy w długim okresie zbierając małe próby, w efekcie też gromadzimy długie serie. Po zakończeniu badań czasami powinno się je zachować jako materiał dowodowy, ale nie zawsze tak jest. Może warto przekazać te okazy do kolekcji zainteresowanych? Myślę, że większość z nas ma kolekcje porównawcze i jest zainteresowana ich uzupełnieniem. Może nawet powinien być legalny sposób na pozyskanie do kolekcji gatunków z terenów chronionych lub wręcz gatunków chronionych?
No i nie sposób nie wspomnieć o PTE. Czy PTE jest organizacją, która może odegrać aktywną rolę w kształtowaniu przepisów o ochronie środowiska naturalnego i przepisów prawa?
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Prawo, stosowanie się do niego, nasze zasady moralne
Jacku w pełni zgadzam się z Twoją opinią. Jedno drugiego nie wyklucza.
uważam jednak że znajomość prawa pozwala na świadome działanie. Jeśli wiem czego mi nie wolno, a chcę być w porządku -po prostu tego nie robię. Jeśli mam pozwolenie, to ono precyzuje co mogę robić w obrębie ustawowego zakazu.
uważam jednak że znajomość prawa pozwala na świadome działanie. Jeśli wiem czego mi nie wolno, a chcę być w porządku -po prostu tego nie robię. Jeśli mam pozwolenie, to ono precyzuje co mogę robić w obrębie ustawowego zakazu.