Heptaulacus testudinarius (Fabricius, 1775)

[CezaryN]

Przedwczoraj (14 kwietnia) uczestniczyłem w wyprawie w okolice Bełchatowa mającej na celu potwierdzenie stanowiska rzadkiego żuka - Heptaulacus testudinarius (Fabricius, 1775). O miejscu tym było już kiedyś na naszym forum, autor opublikował je też w WE.
Z naszej czwórki tylko ja i Łukasz poświęciliśmy się poszukiwaniom. Łukasz Mielczarek łowił bardzo interesujące (ponoć ) muchy zwabione końskimi ekskrementami, a Gosia bezskutecznie wypatrywała motyli. Choć pogoda zdecydowanie nie sprzyjała parogodzinne poszukiwania różnymi metodami zakończyły się w końcu sukcesem.
W załączniku kilka fotek autorstwa Łukasza Mielczarka. Zdjęcia chrząszczy robione przez szkło fiolki, ale do identyfikacji gatunku wystarczą.
Będąc na miejscu nie mogliśmy odmówić sobie obejrzenia krajobrazowej perły Ziemi Łódzkiej czyli największej europejskiej dziury w ziemi

[Radek W.]

Czy to perła to ja tam chyba nie wiem, ale wrażenie robi
Miałem okazję w tamtym roku pracować na zwałowisku zewnętrznym.
Uważam, że tereny zwałowiska są ciekawe. Zalesiano je różnymi gatunkami drzew, ponadto jest wiele gat. biocenotycznych co sprawia, że i entomofauna zapewne jest zróżnicowana. Są tam poddodziały robiniowe i o ile dobrze pamiętam dęba czerwonego, skupiska rokitnika zwyczajnego i wielu innych roślin normalnie nie występujących w okolicy.

[vogel]

Pytanie może naiwne, ale odpowiedzi nie znam. Jaką rolę odgrywały w poszukiwaniach widoczne liczne wiaderka?
Wydaje mi się, że mają zawartość płynną (woda?).

[klekel]

Wiaderka okazały się kluczowe w odnalezieniu tego gatunku , a mianowicie: poszukiwaliśmy Heptaulacusa metodami: na wypatrzonego (tak ja znalazłem jeden okaz), oraz za pomocą flotacji (tak Czarek znalazł jeszcze 2). Metoda bardzo prosta i pozwala odnaleźć chrząszcze małe, słabo widoczne w środowisku, jednak zużywa dużo wody.

Poza tym można by coś napisać o faunie i warunkach.
Po przyjeździe na miejsce pogodę mieliśmy nie najlepszą. Wszędzie było mokro, pochmurnie i dość chłodno (czyli nie najlepiej jak na poszukiwania wspomnianego gatunku) i dopiero po jakimś czasie zaczęło się wypogadzać.
Generalnie w odchodach było bardzo mało chrząszczy. Jeśli już to napotykaliśmy głównie kusaki. Z gatunków jakie spotkaliśmy można wymienić: Geotrupes stercorarius, G. mutator, Onthophagus similis, Aphodius fimetarius, A. prodromus, A. distinctus, A. granarius, A. subterraneus, no i poszukiwany cymes.

Kurde Czarek mogłeś chociaż rozróżnić jacy Łukasze z Tobą tam byli. Na przykład stosując po imieniu pierwszą literę nazwiska, czyli Łukasz M. i Łukasz M.

[CezaryN]

Łukasz, nie wiedziałem czy mogę Cię ujawnić. Teraz widzę, że mogłem.
Ale i tak hitem wyprawy było spotkanie trzech innych entomologów, którzy przyjechali po to samo co my. Zidentyfikowaliśmy ich tylko dlatego, że czasem zaglądamy na http://www.acmaeodera.cz (na zdjęciu jest dwóch, trzeci gdzieś się zagubił)
Chyba im się nie poszczęściło.

[klekel]

A tak wyglądała praca zespołowa
No i tu jeszcze był trzeci

[Jacek Kurzawa]

Przedwczoraj (14 kwietnia) uczestniczyłem w wyprawie w okolice Bełchatowa mającej na celu potwierdzenie stanowiska rzadkiego żuka - Heptaulacus testudinarius (Fabricius, 1775)

H.testudinarius jest stwierdzany na stanowisku w trybie ciągłym, są to wielokrotne obserwacje i celem wyprawy chyba nie bylo potwierdzenie występowania tylko odłowienie Potwierdzenie występowania jest wtedy, gdy mamy wątpliwości, czy dany gatunek jeszcze (czy w ogóle) występuje. Tu było to akurat 100% jasne, czego jednoczesna wizyta dwóch ekip entomologicznych była najlepszym dowodem

Pogoda była rzeczywiście tego dnia nieodpowiednia, było po deszczu i z rana dość chlodno, tak więc spotkanie imagines w taką pogodę było wynikiem kilku czynnikow: Waszego uporu, umiejetności szukania i trochę szczęscia, ktorego Czechom zabrakło. Nawet wspólne poszukiwania Andrzeja z Czechami tego dnia w kupce nawozu, na ktorej H.testudinatius akurat jest, tego dnia zakonczyły się fiaskiem. Gratulacje!
Trzeba poczekać na cieplejsze dni, by Heptaulacus wyroił się liczniej.

[vogel]

Drążąc temat techniki flotacyjnej zastosowanej w tym konkretnym przypadku: czy substrat składający się głównie z odchodów pływa po wierzchu, a chrząszcze są na dnie, czy to wygląda inaczej? Wybaczcie dociekliwość, ale tak jeszcze nie poławiałem żukowatych.

[CezaryN]

Ale oberwałem, trzeba wyrażać się precyzyjniej Jacku, oczywiście wszyscy przyjechali co by testudinariusa odłowić.

[CezaryN]

Drążąc temat techniki flotacyjnej zastosowanej w tym konkretnym przypadku: czy substrat składający się głównie z odchodów pływa po wierzchu, a chrząszcze są na dnie, czy to wygląda inaczej? Wybaczcie dociekliwość, ale tak jeszcze nie poławiałem żukowatych.

Substrat tonie, po wierzchu pływają chrząszcze i niestrawione, grubsze części roślin.

[Jacek Kurzawa]

Czarek, chciałem tylko ukazać, że ten gatunek tam jest i można go spotkać. Potwierdzenia występowania mają wartość naukową, tu spotkania kolejnych okazów juz nie są nośnikiem dodatkowej informacji, chyba że dotyczą innych zagadnień np okresu lub sposobu występowania.
Przy najbliższym ociepleniu szanse spotkania tego gatunku znacznie wzrosną

[CezaryN]

Potwierdzenia występowania mają wartość naukową, tu spotkania kolejnych okazów juz nie są nośnikiem dodatkowej informacji, chyba że dotyczą innych zagadnień np okresu lub sposobu występowania. :!:

To "oczywista oczywistość" parafrazując klasyka.
Masz rację, także wg nas to właśnie fatalna pogoda była przyczyną kiepskich rezultatów. Ale wtedy gdy planowaliśmy wyjazd zapowiadała się na lepszą. A na kolejne wolne terminy są już zaplanowane inne kierunki

[Jacek Kurzawa]

3 okazy to chyba nie są wcale kiepskie rezultaty? Miał go ktoś z Was już w zbiorze?

Tak czy inaczej, udalo wam się go wyciągnąć i to nie są złe rezultaty. No, ale wiadomo, każdy liczy, że uda się nałapać dużo (jak ze wszystkim). Następnym razem bedzie lepiej

[aphodius]

Very interesting discussion (confirming - catching)...
In the Czech Republic and Slovakia I consider H. testudinarius extinct species, last record was from Slovakia from 1969. Before two weeks I found 1 specimen in the Kiskunsági National Park. It's confirmation of its occurrence in Hungary after more than 60 years.
Although I failed in Poland, the expedition was very nice due to meeting Polish colleagues. Great thanks to Andrzej for his willingness to help me in finding of H. testudinarius!

[aphodius]

E.g. in Ukraine (Crimea), Kazakhstan and some other eastern countries, this species is very common.

[aphodius]

Another very interesting species, related to H. testudinarius:

http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 63&t=31480