Eucosma ...
Eucosma ...
Może ktoś potwierdzi ,mi wygląda na Eucosma aemulana
- Załączniki
-
- 16-08-2011 DC74
- IMG_1539.JPG (58.13 KiB) Przejrzano 750 razy
Re: Eucosma ...
I to jest to. Czas też się zgadza.
Gdyby zdjęcie było z maja, skłaniałbym się do Eucosma wimmerana, ale w połowie sierpnia są już gąsienice...
Gdyby zdjęcie było z maja, skłaniałbym się do Eucosma wimmerana, ale w połowie sierpnia są już gąsienice...
Re: Eucosma ...
Tak dla porównania oba wymienione w watku gatunki z zachowaniem proporcji.
U góry Eucosma aemulana, na dole Eucosma wimmerana
U góry Eucosma aemulana, na dole Eucosma wimmerana
Re: Eucosma ...
Różnica jest znaczna no i E.aemulana jest jaśniejsza,choć ta cecha pewnie nie musi być decydującą tak zrozumiałem.Ciekawy jestem jeszcze czy często je łowisz
Re: Eucosma ...
Eucosma aemulana łapałem tylko w okolicach Olsztyna, 3 lata z rzędu. Nierzadka. Pod Krakowem nigdy.
Eucosma wimmerana (tylko z okolic Buska Zdrój, czyli Nida) hodowałem kilkukrotnie. Łatwizna jak załapałem, jak zbierać żery Teraz jest najlepszy czas. Gąsienica żyje na Artemisia campestris, na końcach pędów tworzy "kosmate" zgrubienia, mniej więcej wielkości orzecha laskowego. Trzeba to odciąć i do pudełka, i za okno. W połowie marca do domu, po 3-4 tygodniach wyłazi motyl. Zimuje jako gąsienica, lepiej tego nie rozłupywać, nie ingerować. Myślę, że może być w innych mocna nagrzanych miejscach. Na Jurze jej nie znalazłem, a szukałem i w okolicach Częstochowy i pod Krakowem.
W tym roku koło 20 maja szły licznie do światła (Nida), ale trafiłem w pogodę.
Eucosma wimmerana (tylko z okolic Buska Zdrój, czyli Nida) hodowałem kilkukrotnie. Łatwizna jak załapałem, jak zbierać żery Teraz jest najlepszy czas. Gąsienica żyje na Artemisia campestris, na końcach pędów tworzy "kosmate" zgrubienia, mniej więcej wielkości orzecha laskowego. Trzeba to odciąć i do pudełka, i za okno. W połowie marca do domu, po 3-4 tygodniach wyłazi motyl. Zimuje jako gąsienica, lepiej tego nie rozłupywać, nie ingerować. Myślę, że może być w innych mocna nagrzanych miejscach. Na Jurze jej nie znalazłem, a szukałem i w okolicach Częstochowy i pod Krakowem.
W tym roku koło 20 maja szły licznie do światła (Nida), ale trafiłem w pogodę.