Latające świecące na biało COŚ
Latające świecące na biało COŚ
Witam serdecznie,
Mam na imię Marek i znalazłem się tu tylko dlatego że chciałbym się dowiedzieć co zobaczyłem będąc z rodziną na wsi.
Zaznaczam, że szukałem informacji na ten temat, ale NICZEGO nie znalazłem.
Wieczorem w okolicach Jarocina na obszarze wiejskim obserwowałem niebo około godziny 24. Nagle zauważyłem jasny dosyć szybko przemieszczający się punkt świecący białym... i to takim na prawdę białym światłem. Pomyślałem że samolot. Tylko że to zaczęło zmieniać delikatnie kierunki lotu. Aż w końcu zorientowałem się że jest to coś znacznie mniejszego (lecącego bardzo powoli) i jest kilka metrów nad moją głową! Potwierdziło się to gdy wleciało w koronę drzewa i oświetliło kilka liści. Już więcej nie udało mi się tego dostrzec, ale to było coś pięknego. Biały punkt. Świecił jaskrawo jak biała dioda LED. Nie wiem jak to jeszcze opisać. Nie pasuje do żadnego świetlika o jakim czytałem bo one świecą na zielono. Chyba, że coś przeoczyłem. Może ktoś mnie oświecić co to było? Nie były to zwidy gdyż szwagier widział to razem ze mną. Szczęki nam opadły.
Pozdrawiam!
Mam na imię Marek i znalazłem się tu tylko dlatego że chciałbym się dowiedzieć co zobaczyłem będąc z rodziną na wsi.
Zaznaczam, że szukałem informacji na ten temat, ale NICZEGO nie znalazłem.
Wieczorem w okolicach Jarocina na obszarze wiejskim obserwowałem niebo około godziny 24. Nagle zauważyłem jasny dosyć szybko przemieszczający się punkt świecący białym... i to takim na prawdę białym światłem. Pomyślałem że samolot. Tylko że to zaczęło zmieniać delikatnie kierunki lotu. Aż w końcu zorientowałem się że jest to coś znacznie mniejszego (lecącego bardzo powoli) i jest kilka metrów nad moją głową! Potwierdziło się to gdy wleciało w koronę drzewa i oświetliło kilka liści. Już więcej nie udało mi się tego dostrzec, ale to było coś pięknego. Biały punkt. Świecił jaskrawo jak biała dioda LED. Nie wiem jak to jeszcze opisać. Nie pasuje do żadnego świetlika o jakim czytałem bo one świecą na zielono. Chyba, że coś przeoczyłem. Może ktoś mnie oświecić co to było? Nie były to zwidy gdyż szwagier widział to razem ze mną. Szczęki nam opadły.
Pozdrawiam!
Re: Latające świecące na biało COŚ
Może piorun kulisty. Świetlik nie ma tak silnego światła, aby mógł oświetlać liście.
Re: Latające świecące na biało COŚ
suspend pisze: Obserwowałem niebo około godziny 24.
Zauważyłem jasny dosyć szybko przemieszczający się punkt świecący takim na prawdę białym światłem.
Pomyślałem że samolot.
Zorientowałem się że jest to coś znacznie mniejszego (lecącego bardzo powoli) i jest kilka metrów nad moją głową!
Wleciało w koronę drzewa i oświetliło kilka liści.
Już więcej nie udało mi się tego dostrzec, ale to było coś pięknego.
Biały punkt. Świecił jaskrawo jak biała dioda LED.
Nie wiem jak to jeszcze opisać. Może ktoś mnie oświecić co to było?
Chyba żartujesz. Sprawa jest jasna- to było ufo...Ramidon pisze:Może piorun kulisty. Świetlik nie ma tak silnego światła, aby mógł oświetlać liście.
Nie chcę być złośliwy i wiem, że letnia pora sprzyja imprezom pod chmurką- tym zakrapianym alkoholem również, ale... albo w sumiesuspend pisze: Nie były to zwidy gdyż szwagier widział to razem ze mną. Szczęki nam opadły.
Re: Latające świecące na biało COŚ
Nie pijemy %. Jestem abstynentem od urodzenia. W pobliżu też nie było żadnych imprez. To jest pole z domkiem na środku. Jeśli się znajdzie ktoś kto potrafi poważnie podejść do tematu to chętnie poczytam.
Re: Latające świecące na biało COŚ
Hm... piorun kulisty. Wielkości kilku milimetrów? Nie było żadnych oznak interakcji z drzewem w które wleciało to coś. Jedynie lekkie oświetlenie liści.Ramidon pisze:Może piorun kulisty. Świetlik nie ma tak silnego światła, aby mógł oświetlać liście.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Latające świecące na biało COŚ
Ten temat nie ma nic wspólnego z entomologią. Dalszą dyskusję proponuję przenieść na prywatne dyskusje uczestników.