akcesoria entomologiczne
akcesoria entomologiczne
witam,
chciałem się zapytać szanownych kolegów entomologów kogo by polecili w sprawie kupna np.szpilek entomologicznych,rozpinadeł,gablot itp.Chodzi głównie o jakość kupowanych towarów,może podanie adresów do osób,które parają się produkcją tych akcesoriów,a nie ogłaszają się w internecie.
Pozdrawiam.
chciałem się zapytać szanownych kolegów entomologów kogo by polecili w sprawie kupna np.szpilek entomologicznych,rozpinadeł,gablot itp.Chodzi głównie o jakość kupowanych towarów,może podanie adresów do osób,które parają się produkcją tych akcesoriów,a nie ogłaszają się w internecie.
Pozdrawiam.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: akcesoria entomologiczne
Jeśli szpilki - to tylko MrButterfly, te z logo Insecta (nie wiem gdzie się je kupuje) są krótsze o 1mm i bardziej tępe, minucje to po prostu cięty drut - tragedia. Morpho robi najlepsze i te zdecydowanie polecam. Szpilki to ważna rzecz, dla 1-3 złotych nie warto kupować byle czego. Jeśli chodzi o inny sprzęt też korzystałem z MrButterfly www.voodoo.pl i jak narazie nie mam zastrzeżeń, ale nie znam jakości wyrobów konkurencji.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowano: 1 time
A ja z kolei nie polecam szpilek "Morpho" - nie trzymają długości (są z reguły kilka mm dłuższe od standardu). Poza tym nylonowy łepek mają ogromny i bardzo słabo osadzony - bardzo łatwo schodzi ze szpilki. Od tych szpilek chyba lepsze mogą być także czeskie "Kostal", ale dopiero mam je od niedawna. Zawsze zdecydowanie najlepsze były austriackie (ze sklepu Winkler), ale są drogie (w zeszłym roku za 1000 sztuk należało zapłacić ponad 50 EURO).
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zgadzam się iż chyba lepiej kupić trochę droższe ale lepszej jakości, które przetrwają wiele dziesiątków lat, niż tanie, które zaczną rdzewieć i pędzie trzeba je wyjmować z owadów i nabijać ponownie co wiąże się zawsze z ryzykiem uszkodzenia okazu, może za wyjątkiem chrząszczy na kartonikach gdyż kartonik znacznie łatwiej jest zdjąć ze szpilki.
- Piotr Sroka
- Posty: 177
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:30
- UTM: FV18
- Lokalizacja: Ropienka
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zdarza się np iż jak ma się przebitego chrząszcza to czasami gorszej jakości szpilki potrafią rdzewieć w miejscu gdzie szpilka wchodzi w ciało i z niego wychodzi wtedy pochwycenie szpilki może się skończyć jej ułamaniem i w rezultacie może okaz spaść i się uszkodzić, oczywiście nie znam wypadku by rdza atakowała i przechodziła na okazy :-)
Ostatnio zmieniony środa, 24 marca 2004, 17:31 przez Marek Przewoźny, łącznie zmieniany 2 razy.
- Piotr Sroka
- Posty: 177
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:30
- UTM: FV18
- Lokalizacja: Ropienka
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Czesc,Piotr Sroka pisze:co do mnie to zastanawiam się o jakie rdzewienie szpilek chodzi ..Panowie , trzymacie je w wodzie czy co ?
Cala kolekcja Szulczewskiego, o ktorej gdzies tam Marek w innym watku wspominal, wyglada tak, ze zardzewiale szpilki sa wzarte w podloze i bez ulamania nie da sie okazu wyjac z gabloty, rdza otacza rowniez z gory i z dolu wiekszosc okazow, ktore zreszta dodatkowo sa zaplesniale. To tyle jesli chodzi o kiepskie szpilki i przechowywanie w zlych warunkach.
Wnetrze ciala owada nie ma odczynu obojetnego i na szpilke podczas wysychania okazu dzialaja przewaznie jakies kwasne substancje. A szpilki z odzysku zwykle maja zadrapana emalie i teraz wszystko zalezy od tego, co jest pod spodem - dobra stal czy wlos ze starej szczotki drucianej... Potem sie okazuje, ze wyjmujac okaz zostaje w reku kawalek szpilki z lebkiem... Widzialem cos takiego w przypadku niektorych duzych pluskwiakow roznoskrzydlych majacych mniej niz rok. Poza tym, jesli sie rozwilza okazy octem i dokladnie ich nie wyplucze, to ten ocet (z suchych okazow!) potrafi w zamknietym szczelnie pudelku skorodowac wszystkie szpilki naokolo...
W krajach o duzo paskudniejszym klimacie niz nasz, np. w Japonii, uzywa sie praktycznie wylacznie bialych (tj. nie emaliowanych) szpilek ze stali kwasoodpornej, tutaj jest taka wilgotnosc i latem bardzo wysokie temperatury, ze inne szpilki bardzo szybko koroduja (poza austriackimi, z tego co zauwazylem).
pozdrawiam,
Pawel
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Rdzewienie szpilek ?
Moje niektóre okazy mają ponad 20 lat i szpilki są w dobrym stanie. Wprawdze wtedy przwoziło się je z Wiednia, bo u nas nie było, ale te u nas kupowane, mają po kilkanaście lat i wszystko OK. Oby tak dalej, bo po przeczytaniu paru postów trochę się przeraziłem.Piotr Sroka pisze:co do mnie to zastanawiam się o jakie rdzewienie szpilek chodzi ..Panowie , trzymacie je w wodzie czy co ? Pytam , bo u mnie zadna szpilka nie ma wiecej niż kilka lat i nic mi nie rdzewieje , ale może z czasem zacznie ...
Czy ta rdza wchodzi na okazy ? W sensie np zanieczyszczenia skrzydeł motyla ?
-
- Posty: 362
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowano: 1 time
Szpilki austriackie
A czy ktoś wie, czy można w Polsce kupić szpilki austriackie (te ze słonikami na opakowaniu - Imperial, Elephant)? A swoją drogą zawsze mi się to logo podobało - wyobrażałem sobie okaz słonia nabitego na szpilkę :-).
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Szpilki austriackie
Można kupić wysyłkowo w BioQuip. http://www.bioquip.com/html/equipment_s ... sp?page=32 wprawdzie nie w Polsce, ale zawsze...Marek Wełnicki pisze:A czy ktoś wie, czy można w Polsce kupić szpilki austriackie (te ze słonikami na opakowaniu - Imperial, Elephant)? A swoją drogą zawsze mi się to logo podobało - wyobrażałem sobie okaz słonia nabitego na szpilkę :-).
- M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 3 Odpowiedzi
- 537 Odsłony
-
Ostatni post autor: Jacek Kurzawa